Skocz do zawartości
IGNORED

Gramofon Orbit firmy u-Turn


aston87

Rekomendowane odpowiedzi

Znalazłem taką opcję w internecie: Budżetowy gramofon Orbit to projekt małej firmy U-Turn, która chciałaby go zrealizować za pieniądze zebrane na Kickstarterze. W wersji podstawowej dwubiegowy gramofon z ramieniem typu unipivot z premontowana wkładką Ortofon, synchronicznym silnikiem AC i podstawą wykonaną z MDF. zapłacimy jedyne 150 dolarów. Wersja limitowana to 250 dolarów i lepsza wkładka. Ręcznie malowany model Renaissance z akrylowym talerzem i Ortfonem OM-3e - 500 dolarów. Szczegóły -

 

Co sądzicie?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/99766-gramofon-orbit-firmy-u-turn/
Udostępnij na innych stronach

A ja napisałem jaką mam opinię o takim gramofonie. 150$+ przesyłka (bo jest ona doliczana - co więcej, dostępna tylko w Stanach) to ponad 550zł. Niegdyś tyle kosztował Pro-ject Debut, a to mimo wszystko dużo lepiej wykonany gramofon, teraz wyrobili sobie markę to podnieśli ceny...dwukrotnie.

 

Po prostu kolejne osoby chcą zbić pieniądze na naiwniakach, którzy chcą wejść w analog (moda) i nie mają bladego pojęcia o gramofonie. Zauważ jak wygląda ich reklama - to bardziej reklama winyla i całej otoczki niż gramofonu Najśmieszniejsze jest to przyklejanie słów, najpierw high-performance, potem audiophile, później jak się kupi recenzje u niejakiego W.P. to już jest high-end. A to gramofon który musi grać gorzej niż najsłabsze gramofony z lat 80'.

 

Z resztą pro-ject sprzedaje coś niemal identycznego - essential. Trochę drożej - ale mają już markę. Ci jak się wypromują to też będą sprzedawać drożej.

 

Jeżeli ich ambicją jest konkurowanie z gramofonami USB+CD+MP3 to gratuluje, udało się. Ale jeżeli mają ambicje, żeby chociaż odtworzyć poprawnie płyte bez zniekształceń chociaż do połowy to jeszcze daleka droga.

 

Jestem przerażony tym jak wygląda współczesny rynek gramofonów, cholernie drogie, coraz słabsze, żadnej konkurencji, design, konstrukcje oraz użyte materiały, a nawet wkładki są identyczne (pisze o tych budżetowych modelach).

 

Paranoja.

Inicjatywa jest super ,ale na razie nie ma ich na rynku,a twórcy biorą na siebie nie tylko zbudowanie tego gramiaka ale też dystrybucję tak,że lekko nie będzie .No i sprzedaż ma być na razie tylko w Stanach i Kanadzie.

a mógłbym spytać co jest takiego super w tej inicjatywie?

Super jest to ,ze wiele osób nie kupuje używek,a chce poznać trochę winyl i to jest jakaś droga dla nich .

Nie wnikam tu w kwestie jakości tego produktu,ale inni też mają problemy z jakością najtańszych gramofonów.

Z tego co czytałem chyba na audiokarmie to ci młodzi ludzie byli rozczarowani gramofonami z usb i chcieli zrobić coś lepszego , poczekajmy co się urodzi...

A.. jeszcze super jest to,że zebrali do dzisiaj 85 tysięcy dolarów na ten cel dobrowolnych wpłat ..

No robią kasę!!nim zaczną gramofon,już ich nie będzie:))

 

Nie ma to jak polski optymizm i wiara w szczere intencje bliźniego ;-) Nic dziwnego, że "u nas" wszelkie inkubatory biznesu nie mają racji bytu - nikt, nigdy nikomu nie zaufa: inwestor-wynalazcy czy wynalazca-inwestorowi (nie wspominając o urzędniku, który obydwu będzie miał za oszustów). Dlatego Polska stoi garażowo-chałupniczym "przemysłem" i szarą strefą :-(

 

Co do gramiaka - najprostsza i najtańsza konstrukcja, żeby było taniej i prościej to już chyba tylko z papieru. Wiadomo, że wśród bywalców forum "targetu" nie znajdzie, ale wygląda "hipstersko", więc pewnie paru chętnych, którym bardziej zależy na wyglądzie niż dźwięku może się skusić ;-)

Gość rydz

(Konto usunięte)

Dlatego Polska stoi garażowo-chałupniczym "przemysłem" i szarą strefą :-(

 

Noo,optymizm jest taki w kraju,że nie dziwi szara strefa,bo nim cokolwiek by chciało się uruchomić i rozwinąć legalnie zaraz zeżre fiskus,razem z całym dobytkiem,wtedy tylko sznurek ci zostaje!

A taki z Golda posiedzi może ze dwa lata i wyp***li na Bermudy czy inne Bahamy,taki to ma klawo w tym kraju!

każdy musi jakoś zaczynać a człowiek uczy się na własnych błędach, nie cudzych. lepiej kupić gorszy gramofon, przekonać się czy vinylowy bakcyl załapie a potem wchodzić po szczebelku wyżej i wyżej, niż wywalić równowartość dobrego telewizora z kinem domowym żeby się przekonać że vinyl to jednak nie to, tym bardziej że presja środowiska audiofilskiego jest duża i odsprzedać nawet świeżo kupiony gramofon nie jest wcale łatwo.

kickstarter to dobra inicjatywa bo pozwala na rozwój wielu dobrych pomysłów, takie oddolne ruchy sa potrzebne i bardzo kreatywne bo omijają korporacje które nierzadko duszą dobre pomysły żeby sobie nie strzelać w stopy. a jeśłi dzięki temu więcej ludzi pozna vinyl to tym lepiej bo może płyty znowu wrócą do poziomu cen jak za czasów świetności sprzed lat, bo dziś to jest szaleństwo, ceny dyktuje nie rozsądek a otoczka high-endu i egalitaryzmu dołączana do słowa "gramofon". na zachodzie o tym już wiedzą, boomkat sprzedaje vinyle po 15 euro a w polsce za dobra płytę 160 zł trzeba dać (Jeśli się nie ma ochoty grzebać w super okazjach), to kpina.

Nie widze nic dobrego w wytwarzaniu gramofonu bez żadnych regulacji, nawet tangency, nie ważne, czy robi go korporacja, czy grupa ludzi z zamiłowania do winyli (choć ja jako miłośnik winyla nigdy nie wypuściłbym czegoś takiego). Nie widze tu żadnego dobrego pomysłu i żadnych korporacji bym do tego nie mieszał.

 

Więcej ludzi w analogu oznacza niższe ceny? Nie sądzę...Przecież analog to przede wszystkim rynek płyt używanych, a więcej chętnych to wyższe ceny.

 

Jest już taki gramofon, nazywa się Pro-ject essential. Goście zrobili dokładną kopię, tylko z gorszym ramieniem i łożyskiem, silnik też wygląda gorzej, cene narazie ustalili trochę niższą.

 

Jak dla mnie żenujące.

Tyle ze project essential kosztuje w USA ca USD 300 a ten ma kosztować 150 , trochę zostaje na płyty....

D;a mnie najciekawsze jest porównanie głosów w tej sprawie z forum amerykańskiego i polskiego, w stanach ludzie pisza ,że fajnie na start ,że tanio, że można kupić jako drugi albo trzeci gramiak, pytają jaka plinta i łożysko, a u nas głosy sugerujace ,że to są pewnie oszuści a ten gramofon to będzie bubel ( gorsze łożysko , skąd ta wiadomość Tomaszu ?).

@Shukenja - zgadzam się z Tobą w 100%.

Pozdrawiam

Taki gramofon będzie dla niewymagającego melomana o wiele lepszym zakupem niż to co się sprzedaje obecnie w dużych ilościach na Allegro gdzie wkładka jest przyklejona, a gra to tak,że nawet najgorszemu wrogowi nie życzę...

Nie widze nic dobrego w wytwarzaniu gramofonu bez żadnych regulacji, nawet tangency, nie ważne, czy robi go korporacja, czy grupa ludzi z zamiłowania do winyli

 

zrobią pierwszy, będzie do poprawy, zrobią następny. od czegoś trzeba zaczynać. twoja postawa zamyka drogę innym, konsoliduje i kondensuje rynek na zasadzie: mamy już poważnych graczy, młodzi wstępu nie mają. smutne. czy piewrsze modele pro-jecta, michella czy transrotora były od razu topowe ? nie.

 

poza tym rynek płyt używanych to większość - ale w polsce, bo nówki kosztują 3 razy tyle co odpowiedniki na CD. na zachodzie wcale tek nie jest. vinyle kosztują tyle co płyty CD i w sieciowych sklepach można w nich przebierać.

Moja postawa nie ma tu nic do rzeczy i ja nie zamykam im żadnej drogi. Zebrali sporo funduszy, gratuluje. Ale mam prawo oceniać gramofon i do tego jakoś nikt konkretnie się nie odniósł. Nawet nie podali masy talerza ani długości ramienia (które ma pewnie 8 cali lub mniej), natomiast pozwolili sobie na napisanie "high-performance" lub "only high-quality materials. The result is turntable engineering and playback quality never before seen at the entry-level." Ramie unipivot, nie ważne, czy na gwoźdźu czy łożysku, ważne, że unipivot jak w SME. Stawiam 100zł, że ten gramofon zagra gorzej niż słabe Hitachi z lat 80', i każdy kto ma trochę wiedzy analogowej w ten zakład by nie wszedł. Więc jak tu można pisać o high-performance, nawet nie zaczeli produkować, a już mamią jak w kupowanych recenzjach.

 

I nikt nie odniósł się do tego, że ich produkt jest kopią gramofonu. Wszystko jest zerżnięte, ramie, ustawienie silnika, plinta, pasek, kolorowe plinty. Dlaczego w takim razie nikt nie wspiera tandetnych chińskich klonów technicsa 12xx pisząc, że to fajna inicjatywa, że tanio, że mozna kupić gramofon na start, że wystarczy, że lepsze niż gramofony USB. No tak, ale Chińczyk jest zły, a młodzi ludzie z USA są super. Nie rozumiem, czemu bronicie tego gramofonu i byłbym wdzięczny za wyjaśnienie, może jest coś, czego nie wiem. Gdyby zrobili coś solidniejszego - sam bym wpłacił pare groszy. Na coś takiego - nigdy.

przypuszczam że każdy grajek dyskotekowy w cenie do 1000 zł. będzie lepszy od tego pseudoaudiofilskiego wynalazku. To już lepiej kupić gramofon Tchibo (z innego wątku) tłuczony taśmowo na Tajwanie i pakowany raz w obudowę Lenco innym razem w AudioTechnica a czasem jeszcze w Stanton.

 

Z tego co czytałem chyba na audiokarmie to ci młodzi ludzie byli rozczarowani gramofonami z usb

Czyli Stantonem T.150 za ok. 700USD też? Bo jak rozumiem ma on USB. Czy może wezmą marketowego plastika za 70USD odetną USB i sprzedadzą za 150 ?

 

gdzie wkładka jest przyklejona

Klejenie wkładek stosuje się w wysokich modelach gramofonów, nawet w studyjnych podobno było. Bo ten dodatkowy glut między wkładką a główką ramienia dodatkowo izolował od rezonansów ramienia.

 

zrobią pierwszy, będzie do poprawy, zrobią następny. od czegoś trzeba zaczynać. twoja postawa zamyka drogę innym, konsoliduje i kondensuje rynek

Tomaszowi chodzi raczej o to że jak coś robisz, to rób dobrze albo wcale.

Tomaszowi chodzi raczej o to że jak coś robisz, to rób dobrze albo wcale.

 

a kto ocenia niby czy dobrze ? pierwszy pro-ject byl taki dobry ? pierwszy mitchell też ?

oceniamy po materiałach czy ilości sprzedaży ? czy rencenzjach rynkowych czy na podstawie kilku fotek ?

takie kategorie są bez sensu.

zrobią, nauczą się, zrobią lepszy. na tym polega nauka - na poprawianiu błędów.

pierwsze pro-jecty były lepsze od najtańszych modeli współczesnych ciągniętych w Chin.

Do nauki to jest zasadniczo szkoła, a nie pieniądze naiwnych inwestorów, bo to już jałmużna, a nie kapitalism.

zrzędzicie jak stare polskie baby, albo bronicie kilku leszczy jak w amerykańskich filmach nauczyli co w dodatku na razie mają tylko dobry pr i kupe kasy, w przeciwieństwie od naszych konstruktorów którzy często zmuszeni są w polskich realiach zniknąć ze swymi naprawdę udanymi konstrukcjami nim naprawdę zaczną... tymczasem pora zająć się własnym podwórkiem, a nie tylko waleniem w klawisze więc z łaski swojej ruszcie wszyscy dupy albo choć innym nie przeszkadzajcie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

jakby ktoś miał jeszcze jakiś problem z rozumieniem to:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tymczasem wole lokować swoje nadzieje w coś naszego niż w amerykańców na podanej stronie jest tego więcej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

a kto ocenia niby czy dobrze ? pierwszy pro-ject byl taki dobry ? pierwszy mitchell też ?

oceniamy po materiałach czy ilości sprzedaży ? czy rencenzjach rynkowych czy na podstawie kilku fotek ?

takie kategorie są bez sensu.

zrobią, nauczą się, zrobią lepszy. na tym polega nauka - na poprawianiu błędów.

 

Oceniam na podstawie zdjęć, materiałów i tego co napisali twórcy - "Since we are working with contract manufacturers and third-party suppliers, we are at risk of dealing with production delays as well as quality control issues and unexpected costs." Co to oznacza? Ano, że części są z Chin, oni tylko wycinają podstawe z MDF, bo tak im wychodzi taniej. Widziałem to ramie w innym gramofonie "no name", tylko z inną przeciwwagą, nie chce mi się szukać. Projekt Pro-jecta, model Essential. I to ma być dobra inicjatywa? Plagiat i tandeta?

 

Niby jak mają potem zrobić lepszy gramofon, skoro nie zrobili tak naprawdę żadnego, nie mają w ogóle wiedzy o tworzeniu gramofonu, co z resztą widać po produkcie. Mogą najwyżej zamówić inne ramie i silnik z Chin. Może zaszaleją i będzie regulacja tangency, to by było coś. Na regulacje VTA bym jednak nie liczył, to zbyt hi-endowe.

 

I jeszcze jedno, bo chyba nie wszyscy rozumieją - ich budżet to nie są "dobrowolne wpłaty" tylko ilość gramofonów, które sprzedali. Wpłaciło koło 500 osób, każda po 150$, bo tyle kosztuje najtańszy model. Wychodzi 90000$, czyli tyle ile mają uzbierane. Z lewej ich strony jest cennik co się dostaje za jaką kwotę.

 

Było już kilka wpisów, jacy to Polacy, jak bliźniemu wróżą źle, a ja jeszcze raz proszę, żeby się odwoływać do faktów i tego co napisałem w tym poście lub wcześniejszych. Czy zrobienie plagiatu z chińskich części to dla was dobra i rozwojowa droga?

  • Redaktorzy

Jako konkurencja dla wyeksplowatowanych plastikowych sztrucli z Ebay oraz dla najniższego modelu Pro-Ject i dla no-name-all-plastic-fantastic-super-duper-USB, jest to bardzo pożyteczna inicjatywa. Przypomina czym jest gramofon, a jest to połączenie prostej podstawki obrotowej z patykiem zaopatrzonym w przetwornik. Jako super tani punkt wyjściowy dla zainteresowanego odtwarzaniem z czarnych płyt - dlaczego nie?

Nie lepiej komuś polecić reloopa rp1000 za 500zł? Przynajmniej jest regulacja tangency, przeciwwaga ze skalą i antiskating, którego nie widze w U-turn, ramie ma więcej niż 8 cali.

Oceniam na podstawie zdjęć, materiałów i tego co napisali twórcy - "Since we are working with contract manufacturers and third-party suppliers, we are at risk of dealing with production delays as well as quality control issues and unexpected costs." Co to oznacza? Ano, że części są z Chin, oni tylko wycinają podstawe z MDF, bo tak im wychodzi taniej. Widziałem to ramie w innym gramofonie "no name", tylko z inną przeciwwagą, nie chce mi się szukać. Projekt Pro-jecta, model Essential. I to ma być dobra inicjatywa? Plagiat i tandeta?

 

Niby jak mają potem zrobić lepszy gramofon, skoro nie zrobili tak naprawdę żadnego, nie mają w ogóle wiedzy o tworzeniu gramofonu, co z resztą widać po produkcie. Mogą najwyżej zamówić inne ramie i silnik z Chin. Może zaszaleją i będzie regulacja tangency, to by było coś. Na regulacje VTA bym jednak nie liczył, to zbyt hi-endowe.

 

I jeszcze jedno, bo chyba nie wszyscy rozumieją - ich budżet to nie są "dobrowolne wpłaty" tylko ilość gramofonów, które sprzedali. Wpłaciło koło 500 osób, każda po 150$, bo tyle kosztuje najtańszy model. Wychodzi 90000$, czyli tyle ile mają uzbierane. Z lewej ich strony jest cennik co się dostaje za jaką kwotę.

 

Było już kilka wpisów, jacy to Polacy, jak bliźniemu wróżą źle, a ja jeszcze raz proszę, żeby się odwoływać do faktów i tego co napisałem w tym poście lub wcześniejszych. Czy zrobienie plagiatu z chińskich części to dla was dobra i rozwojowa droga?

 

Tomaszu, napisałem ,ze są to" dobrowolne wpłaty " bo tych gramofonów jeszcze nie ma,jak będą to można będzie dopiero mówić o sprzedaży .

Kolejna kwestia , czy to się komuś podoba czy nie to wielu głównie młodych ludzi chce posłuchać winyla a nie ustawiać VTA czy SRA ( Stylus Rake Angle) i w tym kierunku idą nie tylko takie tanie inicjatywy ale także np Clearaudio czy Rega z produktami typu plug and play i kolega świetnie o tym wie .

Trzeba sobie powiedzieć,że czytający i piszący na tym forum nie są w większości tzw grupą docelową na ten gramofon za 150 dolarów i to chyba dobrze .

Pozdrawiam

jeśli chodzi o gramofony (nie tylko ale zwłaszcza) to im niższa cena tym większa grupa docelowa.

 

Jeśli chodzi o ramię to zdaje się thorens czy marantz wypuścił parę lat temu serię budżetową z takim ramieniem. To jest jakiś tani model stosowany w semiautomatykach sprzedawanych pod różnymi markami.

 

Tutaj rzecz jednak leży w tym że kilku fantastów uważających się za następnych odkrywców ameryki namówiło ludzi na zakup czegoś w sumie raczej nielepszego od urządzeń obecnych na rynku tyle tylko że za sfinansowanie swoich fantazji bo produktu przecież jeszcze nie mają.

Nie chodzi o gramofon i to co im z tego wyjdzie tylko zwyczajnie o prosty fakt że takie "inicjatywy" nie są warte aż takiego propagowania i zachwytów.

jeśli chodzi o gramofony (nie tylko ale zwłaszcza) to im niższa cena tym większa grupa docelowa.

Takie są prawa ekonomii ,chodziło mi o to,ze na tym forum zmierzamy do nieco wyższej półki..

Jeśli chodzi o ramię to zdaje się thorens czy marantz wypuścił parę lat temu serię budżetową z takim ramieniem. To jest jakiś tani model stosowany w semiautomatykach sprzedawanych pod różnymi markami.

Jesli chodzi o ramię to warto zobaczyć pierwszy gramofon firmy Acoustic Research z roku 1967:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Taj sie dziwnie składa ,ze firma AR jest z Bostonu , tak jak tych 3 młodych chłopaków to teraz chcą zrobić tego za 150 Usd , przy okazji ten

AR kosztował w 67 roku koło 80 dol a w Anglii jeszcze w latach 70-tych jakieś 65 funtów i był prawdziwym bestsellerem.

 

Tutaj rzecz jednak leży w tym że kilku fantastów uważających się za następnych odkrywców ameryki namówiło ludzi na zakup czegoś w sumie raczej nielepszego od urządzeń obecnych na rynku tyle tylko że za sfinansowanie swoich fantazji bo produktu przecież jeszcze nie mają.

Nie chodzi o gramofon i to co im z tego wyjdzie tylko zwyczajnie o prosty fakt że takie "inicjatywy" nie są warte aż takiego propagowania i zachwytów.

Finansowanie dobre jak każde inne byle legalne , do Goldman Sachs mieli iść po kredyt ?

I na koniec, nikt tutaj na razie tego gramiaka nie propaguje i sie nie zachwyca bo nie ma czym , raczej dyskutujemy o zjawisku , które jest dosyć ciekawe w małym winylowym światku.

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czyli o jakim zjawisku???

O braniu pieniędzy na produkt którego jeszcze nie ma? To jest "ciekawe w małym winylowym światku"?

 

Dla mnie ciekawe jest działanie Andrzeja Analogowego w małym winylowym światku.

 

A to zjawisko o którym tu napisano to jest zwyczajne zbieranie pieniędzy na zamówienie grupowe z Chińskiej Republiki Ludowej.

 

Nie ma się czym aż tak zachwycać.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.