Skocz do zawartości
IGNORED

Post rock - ciekawe płyty gatunku


soundchaser

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio trafiłem na arcyciekawą kapelę Crippled Black Phoenix, która gra właśnie taką muzykę.

Poza tym podobają mi się dwie klasyczne płyty Talk Talk: Spirit of Eden i Laughing Stock.

Reszta płyt post rockowych, które słyszałem nie podoba mi się.

 

Jeśli macie jakieś ciekawe propozycje w tym temacie - podzielcie się - chętnie poznam coś dobrego, czego jeszcze nie znam.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/99764-post-rock-ciekawe-p%C5%82yty-gatunku/
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio trafiłem na arcyciekawą kapelę Crippled Black Phoenix, która gra właśnie taką muzykę.

Poza tym podobają mi się dwie klasyczne płyty Talk Talk: Spirit of Eden i Laughing Stock.

Reszta płyt post rockowych, które słyszałem nie podoba mi się.

 

Jeśli macie jakieś ciekawe propozycje w tym temacie - podzielcie się - chętnie poznam coś dobrego, czego jeszcze nie znam.

 

Wszystko od Godspeed You! Black Emperor, sczególnie "F♯A♯∞" oraz "Lift Your Skinny Fists Like Antennas to Heaven"

Crippled Black Phoenix nie jest aż tak czysto post-rockową kapelą :). Czerpią garściami z psychodelii i wielu innych gatunków. Goodspeed You Black Emperor to czysty post-rock, ale nie wiem czy Ci podejdzie biorąc pod uwagę fascynację Talk Talk. Ja bym spróbował w takim razie Bark Psychosis - na początek płytkę Hex. Powinna wejść jak w masło :). Albo... O'Rang (którakolwiek płyta - maczali w niej palce ludzie z Talk Talk i czuć to).

 

No, ale miało być o post-rocku... powalcz z Explosisons In The Sky (The Earth Is Not Cold Place), God Is An Astronaut (najlepiej zacznij od "All Is Violent.All Is Bright") albo Mogwai (na początek może Rock Action).

Jak się spodoba to można brnąć dalej :)

Dzięki.

Z tych zespołów jedynie Mogwai słyszałem i raczej odrzuciłem.

Poszukam tych pozostałych. Nie musi być czysty post rock, ja jestem otwarty na wiele brzmień.

Wydawało mi się, że poznałem już całą muzykę, która mnie interesowała, dlatego ciągle wracam

do tej ulubionej z lat 60/70-tych, a tu proszę - nowa kopalnia... mam nadzieję, że jej dno szybko się nie skończy. :)

Z Mogwai poleciłbym "Young Team", przesłuchaj chociaż utwór otwierający oraz zamykający płytę, a z Explosions In The Sky też ich debiut "How Strange, Innocence"

 

A może by tak Jackie-O Motherfucker :)?

Poza tym podobają mi się dwie klasyczne płyty Talk Talk: Spirit of Eden i Laughing Stock.

 

Zawsze jak słucham Talk Talk z tego okresu to mam skojarzenia z "In a Silent Way" Milesa Davisa, dla mnie ten sam klimat, widać Miles wymyślił post-rock (post-jazz?) 20 lat wcześniej, zanim jeszcze rock się na dobre rozkręcił w latach 70-tych ;)

polecam poza wymienionymi przez albertini ( bardzo dobre czególnie irlandzki God Is An Astronaut ) jeszcze this will destroy you ( przestrzenne klimaty ...) też z usa , the polar dream z meksyku(!)

pozdrawiam sztein

 

ja również przekopałem psychodelę z 60/70 i 3 lata temu odkrycie : post rock , dlatego warto szukać , z trochę inny brzmień polecam słabo w polsce znany hammock ( dla mnie bomba )

pozdrawiam sztein

post rock spotkał ten sam los co większość muzycznych stylów, pojawił się w latach 90-tych i wtedy powstały najważniejsze pozycje Mogwai, Godspeed You Black Emperor, Labradford, Tortoise, Sigur Ros, w tempie wykładniczym powstawały kolejne grupy co doprowadziło do upadku nurtu,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Piękne to.

Oj czuję, że czeka mnie jeszcze sporo radości z odkrywania nowej muzyki.

Ostatnio takiego uczucia doznałem jak odkrywałem cały rock progresywny w latach 70-tych.

w tempie wykładniczym powstawały kolejne grupy co doprowadziło do upadku nurtu,

 

nie zgodziłbym się w pełni z tą tezą :) prawdą jest, że wiele zespołów 'zjada własny ogon', inne odcinają kupony, inni bardziej łamią post-rockowe brzmienia elektroniką eksperymentując mocno i szukając inspiracji w innych nurtach. Prawdą też jest, że jak się zna klasyczne płyty z tego gatunku to kolejne kopie są coraz mniej strawne. Sporo jest też melanżu z mocniejszym brzmieniem - Isis, Russian Circles etc. A często to w ogóle ciężko określić czy ktoś jeszcze post-rockuje czy już eksperymentuje czy jeszcze coś innego mąci :)

 

Zawsze jak słucham Talk Talk z tego okresu to mam skojarzenia z "In a Silent Way" Milesa Davisa, dla mnie ten sam klimat, widać Miles wymyślił post-rock (post-jazz?)

 

Zaiste wywrotowa teoria :). Gdyby jeszcze Talk Talk w jakikolwiek sposób dało się zakwalifikować jako post-rock, to może :)

A często to w ogóle ciężko określić czy ktoś jeszcze post-rockuje czy już eksperymentuje czy jeszcze coś innego mąci :)

 

Ostatnio miałem nieprzyjemność słuchać ponoć polskiego wybitnego przedstawiciela post rocka tj Tides From Nebula.

A ja biedny słyszałem tam głównie "paździerzowe" granie ala Tool :)

Goodspeed You! Black Emperor - raczej nie dla mnie.

Przesłuchałem dwie pierwsze płyty... nie było lekko.

Zbyt depresyjna i raczej nudna muzyka.

Podobno te płyty należą do ścisłej czołówki post rocka.

Ja tu słyszę bardziej muzykę eksperymentalną, awangardową.

Z polskich rzeczy - polecałbym Ewa Braun, zwłaszcza Stereo (rocznik '98). Grali post-rocka before it was cool.

 

A z zagranicznych - 3 rzeczy

Do Make Say Think - Goodbye Enemy Airship The Landlord Is Dead

June of 44 - Anahata

Battles - Mirrored

Ostatnio miałem nieprzyjemność słuchać ponoć polskiego wybitnego przedstawiciela post rocka tj Tides From Nebula.

A ja biedny słyszałem tam głównie "paździerzowe" granie ala Tool :)

Jakie to jest paździerzowe granie?

Zgadza się. Ten utworek jest bardzo przyjemny i na pewno zainteresuję się tą płytą,

tyle że to raczej progressive utrzymany w klimatach floydowskich.

Coś jak połączenie Mostly Autumn z Black Noodle Project.

 

Jakie to jest paździerzowe granie?

 

Posłuchaj Tool, to będziesz wiedział.

To takie ciężkie gitarowe granie na pograniczu riffowych przesterów.

Ostatnio miałem nieprzyjemność słuchać ponoć polskiego wybitnego przedstawiciela post rocka tj Tides From Nebula.

A ja biedny słyszałem tam głównie "paździerzowe" granie ala Tool :)

Kolego bez urazy, dlaczego "paździeżowe", ja tam Toola nie słyszę a Tides F.N bardzo lubię. Myślę że to tylko kwestia nazewnictwa - post rock, nic tylko kolejna dziennikarska szufladka. Ze swojej strony jak poprzednicy ploecam zagłebienie się w scenę Kanadyjską, ale to tylko mała część tego "nurtu".

 

Zgadza się. Ten utworek jest bardzo przyjemny i na pewno zainteresuję się tą płytą,

tyle że to raczej progressive utrzymany w klimatach floydowskich.

Coś jak połączenie Mostly Autumn z Black Noodle Project.

 

 

 

Posłuchaj Tool, to będziesz wiedział.

To takie ciężkie gitarowe granie na pograniczu riffowych przesterów.

Kolego bez urazy, dlaczego "paździeżowe", ja tam Toola nie słyszę a Tides F.N bardzo lubię

 

 

Może to nie takie złe granie, ale moim zdaniem delikatnie mówiąc niespecjalnie oryginalne.

Właściwie to takie granie odgrzewanych patentów (żeby nie powiedzieć kotletów :P :), niekoniecznie post-rockowych do tego. Bez zaskoczeń, właściwie można w ciemno obstawiać co zagrają za chwilę.. I to właśnie dla mnie to jest śmiertelnie nudne :)

A kto jest Waszym zdaniem prekursorem post rocka?

 

Ja czasem myślę czy to nie przypadkiem King Crimson.

W muzyce post rockowej słyszę często inspirację płytą Discipline.

A kto jest Waszym zdaniem prekursorem post rocka?

 

Ja czasem myślę czy to nie przypadkiem King Crimson.

W muzyce post rockowej słyszę często inspirację płytą Discipline.

 

King Crimson to niespecjalnie, raczej już Talk Talk ;]

 

A tak serio to może Slint z płytą Spiderland..

Talk Talk i Slint to pionierzy gatunku.

 

Miałem na myśli to, że w muzyce wielu post rockowych grup wyczuwa się

inspirację stylu jaki zaprezentowała grupa King Crimson po reaktywacji w 1981 roku,

właśnie na płycie Discipline.

Robert Fripp tworząc ten swój styl być może przyczynił się w jakimś stopniu do powstania post-rocka.

Talk Talk i Slint to pionierzy gatunku.

Robert Fripp tworząc ten swój styl być może przyczynił się w jakimś stopniu do powstania post-rocka.

 

Obawiam się, że jakbyś członkom Slint powiedział że w ich muzyce słychać inspiracje Frippem to byłby dym :)

 

Ale co ma z tym wszystkim wspólnego jakieś Talk Talk, bo ja naprawdę nic z tego nie rozumiem :)

Obawiam się, że jakbyś członkom Slint powiedział że w ich muzyce słychać inspiracje Frippem to byłby dym :)

 

Ale co ma z tym wszystkim wspólnego jakieś Talk Talk, bo ja naprawdę nic z tego nie rozumiem :)

 

Niekoniecznie Slint. Słyszałem takie podobieństwo u innych wykonawców.

 

Talk Talk nagrał tylko 5 płyt, ale ewolucja ich brzmienia to mistrzostwo świata.

Od Party's Over - istna dyskoteka, poprzez It's My Life i Colour of Spring (dla mnie magnum opus) - wyrafinowany pop-rock (trochę nowej fali i artu) z lekko jazzującymi elementami, aż do awangardowego i eksperymentalnego brzmienia właśnie na dwóch ostatnich:

Spirit of Eden i Laughing Stock. To przecież klasyczne płyty post rockowe - nie sądzisz?

aż do awangardowego i eksperymentalnego brzmienia właśnie na dwóch ostatnich:

Spirit of Eden i Laughing Stock. To przecież klasyczne płyty post rockowe - nie sądzisz?

 

nie wiem jak aster_ , ale ja tak nie do końca sądzę :). Wszystko przez tą Wikipedię i wpisy "fachowców"... Nie zawsze, ale czasami.

Wiele źródeł podaje też Disco Inferno. Tak się składa, że mam ich wszystkie płyty i doszukać się tam post-rocka cholernie ciężko. O Public Image Limited nawet nie będę wspominał. Bark Psychosis często są wymieniani. I ich genialna płyta 'Hex'. Aż wrzuciłem ją na chwilę... jakichś elementów można się doszukiwać, ale... Zdecydowanie bliżej do tego nurtu Slintowi. Ja bym dodał do tego inny słynny band z początku lat 90-tych - Codeine. No i shoegazowy sposób przesterowywania plus amerykańską alternatywę z Sonic Youth na czele. Oczywiście sposób budowania melodyki jest inny, ale brzmienia już były wykorzystywane.

Inna sprawa, że tych źródeł można szukać głębiej. Skoro Sonic Youth to Velvet Underground. A skoro Velvet to...

Niemniej zgodzę się, że progres, krautrock czy awangarda są również inspiracjami.

 

Ale przyznaje się bez bicia, że szufladkowanie to 'śliski' temat. Im bardziej jest się osłuchanym tym więcej wątpliwości lub tropów.

A Talk Talk też bardzo lubię, więc nic przeciwko nim nie mam. Ale tej łatki prekursorów post-rocka to bym im nie naklejał :). Pomimo, że Bark Psychosis coś z Talk Talk czerpali. I to nawet niemało ;-)

A najważniejsze to... miłego słuchania. Żeby nie było za dużo gadania to link do ciekawego post-rockowego bandu (choć jak widać, łatek mają ze dwadzieścia)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.