Audio Show 2012 w wykonaniu chińczyków

[m4ris]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pastwa]

Dzieki. Przyjemnie sie na to patrzylo.

[sly30]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Fajna wystawa.Mimo że w Azji to na wystawie przewaga sprzętu z Europy i USA.

Jest B&W, Dynaudio, Burmester, Canton Reference, Weiss, BMC, Mark Levinson, SIM Audio itd.

Nie wiem co to za firma od tych bordowych kabli....a już wiem....Shark Wire ale zupełnie tego nie znam.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[de_moon]

niezły pokoik :)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość jarek&ania]

Niezła kameralna wystawa.

Pewnie w jakiejś wsi w górach z liczbą ludności 50 milionów (nie licząc sołtysa i proboszcza).

Przemysł motoryzacyjny już dawno zainwestował w sprzedaż samochodów i jak widać audio ma też wzięcie.

 

Jednak Cantona bym nie wystawiał jako high end.

Raczej jako stereo.

 

Ale ogólnie miło popatrzeć.

 

pozdrawiam

[sly30]

Kolumny Canton Reference 1.2 to bardzo dobre, duże kolumny.Bardzo dobrze wykonane i linia Reference

nie ma nic wspólnego z masową produkcją Cantona.

[piano]

Nawet Bowersy i to z czym..,z Antileonem.Ciekawe jak to się zgrywa.

[Gość jarek&ania]

Kolumny Canton Reference 1.2 to bardzo dobre, duże kolumny.Bardzo dobrze wykonane i linia Reference

nie ma nic wspólnego z masową produkcją Cantona.

Dla każdego coś miłego ;)

Widać high end to szerokie pojęcie .

Miałem , poznałem, dziękuję bardzo i nigdy więcej.

[Elberoth]

Mimo że w Azji to na wystawie przewaga sprzętu z Europy i USA.

 

To dlatego że bogaty Chińczyk nie dotknie kijem od szczotki nic co ma napisane na sobie Made in China (może za wyjątkiem sprzętu komputerowego, ale to tez tylko dlatego że niespecjalnie ma wybór).

 

Ostatnio oglądałem fajny program na BBC, i okazuje się że bogaci Chińczycy nawet pampersy przywożą z HK, bo uważają są lepszej jakości niż te sprzedawane w Chinach.

[sly30]

Akurat teraz wróciłem z HK to sobie pooglądałem trochę.

Myśląc o sprzęcie z Azji nie myślałem o chińskim tylko o Japońskim.

[Groh]

To dlatego że bogaty Chińczyk nie dotknie kijem od szczotki nic co ma napisane na sobie Made in China (może za wyjątkiem sprzętu komputerowego, ale to tez tylko dlatego że niespecjalnie ma wybór).

 

Ostatnio oglądałem fajny program na BBC, i okazuje się że bogaci Chińczycy nawet pampersy przywożą z HK, bo uważają są lepszej jakości niż te sprzedawane w Chinach.

Absolutnie się mylisz. Oni mają taki sam stosunek do europejczyków jak my do mieszkańców afryki. Nie myl pojęć, Chińczycy są pragmatyczni, jeśli pieluchy są lepsze to je ściągną z HK (chodź HK to też chiny :) ), ale jak będą mieli towar podobnej klasy, ze swojej produkcji, to wybiorą swoją. Wystarczy popatrzeć na chiński rynek samochodowy. :)

[moreno1973]

To dlatego że bogaty Chińczyk nie dotknie kijem od szczotki nic co ma napisane na sobie Made in China (może za wyjątkiem sprzętu komputerowego, ale to tez tylko dlatego że niespecjalnie ma wybór).

 

Ostatnio oglądałem fajny program na BBC, i okazuje się że bogaci Chińczycy nawet pampersy przywożą z HK, bo uważają są lepszej jakości niż te sprzedawane w Chinach.

 

Akurat tak się składa że miałem okazję nieźle poznać Chiny i to miejsca gdzie biali rzadko bywają. Potwierdzam Twoją opinię, dla bogatych Chińczyków najbardziej liczy się szpan i wielkie marki. Oni są mega snobami. Wynika to z tego, że w Chinach celem życia człowieka jest bogacenie się. Kto ma pieniądze ten się tylko liczy. Kolor czerwony to kolor bogactwa i dlatego go w Chinach wszędzie pełno. W Azji Chińczycy odgrywają rolę przypisaną Żydom w Europie czy USA. W takiej Tajlandii od dawna kontrolują większość majątku narodowego.

 

Co do samochodów to wysocy członkowie partii nie podróżują żadnymi chińskimi wyrobami tylko Audi A6. W Pekinie A6 jest zatrzęsienie...słynna firma Hermes mająca sklepy w CHRL co roku sprzedaje niespotykaną w porównaniu z innymi krajami (więcej niż damskich torebek!) liczbę męskich saszetek bowiem w Chinach do dziś uważa się że lepiej płacić gotówką niż kartą.

 

Co do high-endu to daleka droga przed nimi. Ale pamiętamy czym były sprzęty audio-video z Korei w latach 90 i ich ówczesne samochody? Wystarczyło 20 lat i wiele ich urządzeń bije Sony na głowę. Od kilku lat rożne koreańskie firmy próbują wejść na rynek niższego high-endu.

 

Trzeba też pamiętać, iż CHRL ma właściwie monopol na wydobycie metali ziem rzadkich bez których nie powstanie zaawansowana elektronika. Już teraz szantażują tym od czasu do czasu Japonię.

 

A na koniec warto dodać, że CHRL funkcjonuje wg. planów 5 letnich, które są realizowane i których założenia szokują. Najnowsza pięciolatka stawia sobie za cel uczynienie z Chin miejsca gdzie będą produkowane wyroby bardziej zaawansowane niż trampki. Oni mają już dość bycia postrzeganym jako producent badziewi. Mają jako jedyni na świecie (obok Arabów z Zatoki) za dużo kasy do wydawania i inwestują w najnowszy park maszynowy na świecie. Więc może za kilka lat faktycznie uda im się zbudować coś high-endowego;-) Na razie kopiują i udoskonalają, czyli robią to samo co Japońce 50 lat temu...Natomiast różnica jest taka, że dla Japończyka najważniejsza w życiu jest perfekcja, a dla Chińczyka zysk. Więc moim zdaniem nigdy w Chinach nie powstaną tak wyrafinowane urządzenia jak w Japonii. Wystarczy przejść się ulicami Tokio i Hongkongu aby zobaczyć, że w tym drugim jest wiele brudu, zaniedbań i bylejakości. W Japonii zaś czystość i perfekcja to kluczowe słowa.

[sly30]

Potwierdzam opinie kolegi moreno1973.Odwiedziłem Japonię a ostatnio Hong Kong.

Faktycznie w HK w wielu miejscach jest brud i smród oraz pewien rodzaj bałaganiarstwa i bylejakości

choć jest też wiele luksusu i przepychu.

W Japonii jest porządek i zupełnie inni ludzie, grzeczniejsi, skromniejsi i z dużo większą klasą.

Prawdą jest też że koreańska użytkowa elektronika jest dziś mocno zaawansowana szczególnie TV.

Jeszcze 30 lat temu LG zwany wówczas Gold Star czy Samsung to był szajs a TV to musiał być japoński.

Dziś TV od LG czy Samsunga bywają lepsze od wielu japońskich a Sony przez ostatnie kilka lat kupowało

matryce od Samsunga co kiedyś byłoby nie do pomyślenia.

[GRADO__Fan]

W Chinach nie byłem, ale ich sąsiedzi ich wręcz nie znoszą. To o czymś świadczy. Mówię o Mongolii i wschodniej Rosji.

Głównie za cwaniactwo i bylejakość.

[Gość]

Szanowni koledzy,

Chiny Chinami, ale wystawa, o której mowa, była na Tajwanie.

A Hongkong też nie jest miarodajnym obrazem Chin...

[Gość jarek&ania]

Potwierdzam opinie kolegi moreno1973.Odwiedziłem Japonię a ostatnio Hong Kong.

Faktycznie w HK w wielu miejscach jest brud i smród oraz pewien rodzaj bałaganiarstwa i bylejakości

choć jest też wiele luksusu i przepychu.

W Japonii jest porządek i zupełnie inni ludzie, grzeczniejsi, skromniejsi i z dużo większą klasą.

Prawdą jest też że koreańska użytkowa elektronika jest dziś mocno zaawansowana szczególnie TV.

Jeszcze 30 lat temu LG zwany wówczas Gold Star czy Samsung to był szajs a TV to musiał być japoński.

Dziś TV od LG czy Samsunga bywają lepsze od wielu japońskich a Sony przez ostatnie kilka lat kupowało

matryce od Samsunga co kiedyś byłoby nie do pomyślenia.

 

Masz rację ,że Samsung poszedł bardzo do przodu.

Design nowej serii 3D jest przepiękny. Ale design to jedno a jakość to drugie.

Niestety nie zgodzę się , że LED Samsunga są lepsze od SONY pod względem jakości obrazu a przede wszystkim trwałości.

Może obecna (najnowsza) seria Samsunga polepszyła jakość obrazu ale jeszcze jej nie miałem więc nie mogę nic na ten temat powiedzieć.

Natomiast poprzednie modele Samsunga to mogą buty czyścić Sony pod względem jakości obrazu.

[Elberoth]

Chińczycy potrafią tylko kopiować. Taka ich natura. Gdy w zachodniej cywilizacji rozwijano kreatywne myślenie, w chinach najlepsze oceny miało dziecko, które było najlepsze z kaligrafii (czyli najlepiej potrafiło kopiować litery). Potrzebne są pokolenia aby to zmienić.

 

Podobnie jest w korei, slatego mamy Samsungi S3, tablety Galaxy Tab itd - wszystko zerżniete z Apple.

[Gość jarek&ania]

Chińczycy potrafią tylko kopiować. Taka ich natura. Gdy w zachodniej cywilizacji rozwijano kreatywne myślenie, w chinach najlepsze oceny miało dziecko, które było najlepsze z kaligrafii (czyli najlepiej potrafiło kopiować litery). Potrzebne są pokolenia aby to zmienić.

 

Podobnie jest w korei, slatego mamy Samsungi S3, tablety Galaxy Tab itd - wszystko zerżniete z Apple.

 

Żeby jeszcze potrafili sami coś skopiować. Ale niestety (stety) nawet tego nie potrafią.

Zachodnie koncerny najpierw sprzedały cały swój złom czyli stare linie produkcyjne do Chin (lata 90) a potem wraz z postępującą globalizacją i "otwarciem Chin" na świat (a raczej na dolara) zainwestowały swoją kasę i nowe linie technologiczne wraz z myślą inżynierską.

W Korei było podobnie choć Koreańczycy szybciej skumali o co chodzi i sami podkupili wielu inżynierów i konstruktorów różnej maści i nacji aby jako najemnicy budowali ich gospodarkę.

Najlepszy przykład to Hyundai - niedawno bankrut a dziś jedna z wiodących firm ( nie w audio).

 

Ale poczekajmy a jeszcze świat zachodni będzie tego żałował ale będzie już za póżno;(

[J@rek]

Podobnie jest w korei, slatego mamy Samsungi S3, tablety Galaxy Tab itd - wszystko zerżniete z Apple.

 

Galaxy Camera - zerżnięte z Appla

Kia Sportage - zerżnięte z Appla

April Music - zerżnięte z Appla

.....

straszne

[Groh]

Chińczycy potrafią tylko kopiować. Taka ich natura. Gdy w zachodniej cywilizacji rozwijano kreatywne myślenie, w chinach najlepsze oceny miało dziecko, które było najlepsze z kaligrafii (czyli najlepiej potrafiło kopiować litery). Potrzebne są pokolenia aby to zmienić.

 

Podobnie jest w korei, slatego mamy Samsungi S3, tablety Galaxy Tab itd - wszystko zerżniete z Apple.

Tylko w tym twoim ukochanym Applu silnikiem jest procesor Samsunga :) Hmmm komuś zabrakło inwencji...?

No to takie naprawdę imperialne małostkowe myślenie. Poczytaj troch o historii świata. Zajrzyj w czasy w których my (europejczycy) odkrywaliśmy Amerykę wtedy Chińczycy odkrywali Afrykę. Nie będę juz tu pisał ze cała chińska operacja była planowana przez 40 lat, co wiązało się z sadzeniem drzew na trasie floty handlowej (własnie handlowej nie "podbojowej"), tak aby było czym naprawiać ewentualne uszkodzenia. Najmniejszy statek w Chińskim konwoju i tak był większy od największego statku Kolumba (który notabene płyną w nieznane, bez rozpoznania ;p). Nie licząc ostatnich 200 lat Azja zawsze dominowała nad światem i tak zapewne bedzie za już niedługi czas. Oni zawsze myślą na długo do przodu, nie jak my od wyborów do wyborów. Może się to nam nie podobać ale jest to zdecydowanie skuteczniejsze w efekcie. Nikt chińczyków nie wykluczył z głównego trendu rozwoju świata, sami to zrobili, ale teraz zmądrzeli...

Tyle z historii...

A dlaczego chińska produkcja kojarzy się nam z badziewiem? To proste bo my oczekujemy taniości.... A właściwie firmy importujące oczekują mega zysków i cena zakupu jest z reguły najważniejsza. Trudno utrzymać jakość przy takich parametrach. Sami na siebie ukręciliśmy bicz. Cała produkcja została przeniesiona do chin, my przestaliśmy zarabiać... a oni notują 15% wzrostu PKB co rok.

Niema już odwrotu. Chińczycy jako naród (a właściwie z tego co pamiętam cztery narody, postrzegane przez nas jako całość) zalewają nas swoją produkcją, a za niedługo swoją myślą techniczną. W chinach jest więcej studentów ze stypendium naukowym niż wszystkich studentów w europie. Za 10 lat będziemy jeździć chińskimi autami, czy się to nam bedzie podobać czy nie.

Sam pracuje w firmie importującej sprzęt Audio z Chin. I tu muszę zmartwić wszystkich patriotów lokalnych (europejskich :) ) nie są to żadne podróbki. Rozwiązania są unikatowe i nie ma odpowiedników w produkcji europejskiej. Czy jest możliwość zaprojektowania, wyprodukowania (złożony ręcznie, testowany i wygrzewany) DAC`a na doskonałych częściach (a to oni wiedzą, które części są najlepsze, bo praktycznie wszystkie są produkowane w chinach) w pełni aluminiowej obudowie, za 8.5kzł z VAT (zdjęcie po niżej)?. Jeszcze należy zwrócić uwagę ze 8 sztuk PCM1704UK kosztuje ok. 1.5 kzł netto. Z tego co czytałem teraz w chińskim planie 5 letnim, jest nacisk na nowoczesne technologie. Jak pokazuje doświadczenie na pewno im się uda :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Elberoth]

Pogadaj o problemach jakie mają firmy składające rzeczy w Chinach. Wystarczy że się odwrócisz, a chińczyk od razu zamiast kondensatora Y, wstawi ci kondensator X, tylko dlatego że kosztowął 0,001 centa mniej i chińczyk mógł na tym więcej zarobić. To są całe Chiny. Wszystko pic na wodę. Skoro wygląda tak samo, to wszystko inne nie ma znaczenie. Oni się w tym systemie wychowali, znają go na wylot (sami stosują w godzinach pracy) dlatego jak mają kupić coś dobrego, to kupują towary zachodnie ...

 

Ja nie przeczę że w Chinach można coś tanio wyprodukować - niestety takie rzeczy jak jakość czy powtarzalność, to są rzeczy których oni się dopiero uczą od europejczyków.

[Groh]

To może ty pogadaj z nimi dlaczego wybrali z pośród 1.5 miliarda chińczyków właśnie tego. Może dla tego ze był najtańszy? :) Sami ich tego uczymy. Potomkowie budowniczych muru chińskiego nauczyli się badziewia od nas. To dla naszych "firemek" cena czyni cuda. Pogadaj z nimi niech przeniosą produkcje do Polski, a może do Niemiec - tylko kto to kupi? Nie można wszystkich wkładać do jednego wora. Nie chce ich bronić, tyle tylko ze oni wiedzą ze kasa rządzi i tam i tu. Jak chińczyk wie ze musi być dobrze zrobione, bo np. produkuje to pod własną marką, to to bedzie zrobione dobrze, ale jak produkuje to za psie pieniądze dla jakiego brandu europejskiego to sorry. Swego czasu byłem przy szukaniu producenta dla polskiego brandu, wiertarek, szlifierek, itp. Chińczyk po krótkiej chwili rozmowy narysował słynny trójkąt: czas, cena, jakość - i kazał postawić kropkę. Ciekawe gdzie ci twoi znajomi postawili kropkę? Notabene wiertarka działa do dziś czyli jakieś 6 lat i dwa remonty :), a brand się nie przyjął, bo był za drogi

[moreno1973]

Mądrze napisałeś o historii CHIN. Szkoda, że w Europie nas o tym nie uczyli w szkołach i prawie nikt nie wie, że to sami Chińczycy zamknęli się na świat, a nie świat zamknął ich. Druga ważna sprawa to taka, że Chiny nie miały takich ambicji imperialistyczno-wojskowych jak Anglia czy Francja. Dlaczego? Bo to już było imperium i zdobywanie większego terytorium nie było ich priorytetem. Natomiast handel zawsze był dla nich najważniejszy. Dlatego to dziś chiński kapitał kontroluje od środka takie kraje jak Tajlandia, Malezja czy Singapur. W zarabianiu nie uznają żadnych skrupułów i będą robić interesy z najgorszym dyktatorem i zwyrodnialcem. Zresztą to samo robili Francuzi czy Anglicy ale obecnie ogranicza ich tzw. opinia publiczna;-). W Chinach nie mają tego problemu.

 

No i masz rację, że to nie wina Chińczyków co oni produkują. Przecież oni produkują na zlecenie. A zlecenia dają im firmy z USA i z Europy. Upadek jakości zaczął się po roku 2000 i postępuje. Wtedy to powszechnie firmy rodzinne zostały wykupywane przez fundusze finansowe, gdzie liczy sie tylko i wyłącznie wynik finansowy oraz poziom premii dla osób zarządzających. To samo dotyczy rynku Audio. Spójrzcie jak zmieniają się takie firmy jak Sonus Faber. Miejsce wizji i pomysłu zastępują kalkulacje finansowe, co kończy się kolumnami Sonus Faber made in China.

 

Pamiętajmy też że nazwa Państwo Środka oznacza iż to Chińczycy uważają się za środek świata a to co dookoła ich za coś gorszego. No i ważne jest to że chińskie władze faktycznie planują na wiele lat do przodu a nie żyją tylko z roku na rok, myśląc jedynie o tym jak zamknąć budżet w przyszłym roku. .

[Gość jarek&ania]

Upadek jakości zaczął się po roku 2000 i postępuje.

 

Kolega raczy żartować ?

A co miałoby stracić na jakości przed tym rokiem?

Jakość ryżu?

Przed tym rokiem kolego Chiny to był kraj rolniczy a uprzemysłowienie i postrzeganie Chin jako exportera zaczęło się po śmierci MAO.

 

Poczytaj trochę historię i pomyśl dlaczego taka mała Japonia skolonizowała takie wielkie Chiny?

Bo jak Japonia produkowała czołgi i karabiny to Chiny produkowały grabie i wozy drabiniaste.

 

pozdrawiam

[piano]

Bo jak Japonia produkowała czołgi i karabiny to Chiny produkowały grabie i wozy drabiniaste.

Zrozumiana jest istota przenośni:), ale to im akurat średnio wychodziło, natomiast Marynarkę i Lotnictwo w owym okresie mieli wysoko rozwiniętą.

Nawiasem, Japonia do 1864(Komodor M.Perry) roku też była krajem mocno feudalnym, a dodatku zamkniętym na świat.

[moreno1973]

Kolega raczy żartować ?

A co miałoby stracić na jakości przed tym rokiem?

Jakość ryżu?

Przed tym rokiem kolego Chiny to był kraj rolniczy a uprzemysłowienie i postrzeganie Chin jako exportera zaczęło się po śmierci MAO.

 

Poczytaj trochę historię i pomyśl dlaczego taka mała Japonia skolonizowała takie wielkie Chiny?

Bo jak Japonia produkowała czołgi i karabiny to Chiny produkowały grabie i wozy drabiniaste.

 

pozdrawiam

 

Akurat na historii Bliskiego Wschodu to znam się dość dobrze jako magister Stosunków Międzynarodowych. Co do jakości produkcji to miałem na myśli nie Chiny ale upadek jakości produktów wytwarzanych na świecie po 2000 roku przez wielkie firmy.

 

Japonia jako biedny, pozbawiony bogactw naturalnych kraj aby się rozwijać cywilizacyjnie nie miała innego wyboru jak tylko postawić na politykę agresji i kolonializmu. Chiny zaś będąc krajem ze wszelkimi dobrami surowcowymi, o olbrzymiej powierzchni na swoje życzenie prowadziły politykę zamknięcia na świat. Zresztą to samo Japonia robiła do momentu rozpoczęcia epoki Meiji. Japońska mentalność, uwielbienie perfekcji i szowinizm narodowy pozwoliły Japonii stać się potęgą regionalną w ciągu 40 lat i pokonać Rosjan pod Cuszimą. Chiny zaś pod rządami konserwatywnej cesarzowej Cixi popadały w upadek.

 

Poza tym jeśli już serio interesujesz się historią Chin to wiesz, że Japonia nie skolonizowała Chin tylko wprowadziła okupację w jej wschodnich prowincjach, gdy całe Chiny środkowe i zachodnie były pod władzą Chińczyków, którzy przez cała II WŚ walczyli z japońskimi najeźdźcami co jest do dziś ulubionym tematem chińskich seriali wojennych.

 

A poniżej mapka ukazująca na czerwono zasięg tej japońskiej okupacji.

 

[Gość jarek&ania]

Co do jakości produkcji to miałem na myśli nie Chiny ale upadek jakości produktów wytwarzanych na świecie po 2000 roku przez wielkie firmy.

 

 

No to się kolega nieprecyzyjnie wypowiedział ;)

 

Co do upadku jakości produktów na świecie to nazywa się to "globalizacja".

 

Drugie takie modne i ulubione słowo elektryka z Gdańska to "pluralizm".

[Gość jarek&ania]

Mam jeszcze kilka ciekawych fotek z chińskiego "chaj end szoł" - (nie jestem pewien czy dobrze napisałem chaj i czy nie powinno być napisane przez "u").

 

Na zdjęciach można zauważyć nowe "B&W 801D" po seczuańsku - designed and made in Pekin.

 

Ponadto zauważyć można wyeksponowane stoisko Media Markt z "oryginalnymi" płytami CD :)

 

China is the best !!!!

[piano]

Na zdjęciach można zauważyć nowe "B&W 801D" po seczuańsku - designed and made in Pekin.

 

Widać tam na Wschodzie obowiązują inne prawa względem rozstawienia głośników.

Ta prawa kolumna tak przy słupie?

[Gość jarek&ania]

Widać tam na Wschodzie obowiązują inne prawa względem rozstawienia głośników.

Ta prawa kolumna tak przy słupie?

Chinole to tylko kopiować potrafią i to jeszcze tak kiepsko jak na powyższych zdjęciach.

Oni chyba nigdy niczego sami od podstaw nie wyprodukują.

Są na to chyba za tępi i za leniwi.

Choć na zachodzie Chińczycy potrafią być dobrymi naukowcami, lekarzami, muzykami.