Skocz do zawartości
IGNORED

Odtwarzacz CD a komputer


tomazzi

Rekomendowane odpowiedzi

no jest to moje zdanie zaznaczam, że wolałbym kupić tańszy komp a zainwestować w dobre CD jeśli komputer miałby służyć do słuchania muzyki a nie do pracy ale to tylko moje zdanie

haha...jacy wszyscy mądrzy...kraj rad normalnie...właśnie wróciłem z koncertu lao che w łódzkiej "dekompresji", życzę wszystkim takiego brzmienia, zdecydowanie polecam podłogówki jako kolumny o pełnym brzmieniu, ważne jak tolerancyjnych sąsiadów kolega osiada.

no jest to moje zdanie zaznaczam, że wolałbym kupić tańszy komp a zainwestować w dobre CD jeśli komputer miałby służyć do słuchania muzyki a nie do pracy ale to tylko moje zdanie

 

Ale człowieku to nie komputer gra muzykę tylko karta dźwiękowa albo DAC które do niego podłączasz więc o czym ty mówisz? Cena komputera jako takiego nie ma tu żadnego znaczenia

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

no jest to moje zdanie zaznaczam, że wolałbym kupić tańszy komp a zainwestować w dobre CD jeśli komputer miałby służyć do słuchania muzyki a nie do pracy ale to tylko moje zdanie

Cedek to obecnie anachronizm, dlatego lepiej zainwestować w dobrą dźwiękówkę, dac, a płytom cd dać odpocząć. Ważne by komp był cichy i tyle, ewentualnie na tyle wydajny by bezproblemowo odtwarza muzę przy innych działajacych aplikacjach.

CD to wciąż wartościowy nośnik muzyki, jeszcze lepiej vinyl. A komputer? Pliki? Dobre, ale dla tych, którzy kochają straty. Wierność? Zdecydujcie się: albo audio, albo koncert... Albo komputer.

Ale człowieku to nie komputer gra muzykę tylko karta dźwiękowa albo DAC które do niego podłączasz więc o czym ty mówisz? Cena komputera jako takiego nie ma tu żadnego znaczenia

To podłacz sobie ZX spectum pod DAC-a jeśli cena komputera nie ma znaczenia .Jeśli sadzisz że podłączysz DAC wpuścisz do niego sygnał z jednym instrumentem a wyjdzie Ci z tego orkiestra symfoniczna to ok nie mam więcej pytań .

Jeśli już coś gra to tak jak napisałeś karta muzyczna a nie DAC to jest tylko ( albo aż) przetwornik jak sama nazwa wskazuje i nie zrobi cudów ze słabego sygnału .

Tak samo jak w sprzęcie audio jakość dźwięku zależy od SUMY wszystkich składników .To samo dotyczy sprzętu komputerowego .

Każdy zestaw jest na tyle dobry ile jego najsłabsze ogniwo. Jest to jedno z praw Murphy'ego.

Nie, wydajność karty muzycznej zależy od karty muzycznej i od tego czy komputer spełnia minimum wymagań do jej prawidłowego działania, które podaje producent karty. Np. W przypadku najbardziej wypasionego xonara to jest:

 

Jedno wolne gniazdo PCI Express 1.0 (lub nowsze) na kartę dźwiękową

Microsoft® Windows® Vista(32/64-bit.)/XP(32/64-bit.)/MCE2005

Procesor Intel® Pentium®4 1.4GHz, AMD Athlon 1400 lub szybszy

Min. 256 MB pamięci systemowej DRAM

Min. 60 MB wolnego miejsca na dysku twardym w celu instalacji sterowników

 

Komputerów nie spełniających tych wymagań nie produkuje się od jakich 7 lat.

Z zewnętrznym dacem jest jeszcze prościej, bo jemu wystarczy jakikolwiek komputer zdolny wysyłać sygnał cyfrowo, więc i nawet pentium 100 Mhz byłoby zupełnie wystarczające.

 

Nóż się w kieszeni otwiera jak się czyta takie głupoty. Ja rozumiem, że jesteśmy na forum audio i tu każdy debilizm można głosić, ale chociaż darujcie sobie wygłaszanie debilizmów o komputerach. Idiotyczne teorie które są idiotyczne w świecie audio w świecie komputerów są jeszcze debilniejsze.

 

Jeśli już coś gra to tak jak napisałeś karta muzyczna a nie DAC to jest tylko ( albo aż) przetwornik jak sama nazwa wskazuje i nie zrobi cudów ze słabego sygnału .

 

Nigga, you just went full retard.

 

Tych bzdetów nawet nie będę komentował bo to jest głupota na tak wielu poziomach, że trudno uwierzyć, że takie pierdoły może gadać człowiek który chociaż raz widział komputer z bliska.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Tych bzdetów nawet nie będę komentował bo to jest głupota na tak wielu poziomach, że trudno uwierzyć, że takie pierdoły może gadać człowiek który chociaż raz widział komputer z bliska.

To akurat prawda. Trzeba by chyba napisać całą książkę, ale po co? Odsyłam zainteresowanych do księgarni.

 

Ale Tadeo też ma rację, karta w kompie nie jest odseparowana od różnego rodzaju zakłóceń. Dla tego najlepiej używać zewnętrznych asynchronicznych przetworników USB z separacją galwaniczną i własnym zasilaniem. To tak przy najmniej w teorii.

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

To akurat prawda. Trzeba by chyba napisać całą książkę, ale po co? Odsyłam zainteresowanych do księgarni.

 

Ale Tadeo też ma rację, karta w kompie nie jest odseparowana od różnego rodzaju zakłóceń. Dla tego najlepiej używać zewnętrznych asynchronicznych przetworników USB z separacją galwaniczną i własnym zasilaniem. To tak przy najmniej w teorii.

 

Jak czytam takie wywody, że komputer za 10 tyś gra lepiej od tego za 2 tyś, to nic tylko płakać. Potem się ludzie dziwią że audiofile jeszcze większe bzdury piszą na forach...

Ale Tadeo też ma rację, karta w kompie nie jest odseparowana od różnego rodzaju zakłóceń. Dla tego najlepiej używać zewnętrznych asynchronicznych przetworników USB z separacją galwaniczną i własnym zasilaniem. To tak przy najmniej w teorii.

 

no tylko szkoda że on tego nie napisał :) Zwłaszcza, że droższe i lepsze podzespoły (czy całe komputery) nie oznaczają mniej zakłóceń, co najwyżej lepsza płyta główna może mieć lepiej zabezpieczone ścieżki.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

/.../ droższe i lepsze podzespoły (czy całe komputery) nie oznaczają mniej zakłóceń, co najwyżej lepsza płyta główna może mieć lepiej zabezpieczone ścieżki.

 

Ja pierdziu... tylko nie pokazuj się z tymi mądrościami na PC Audio. Tam ludzie, którzy MAJĄ POJĘCIE jak dostosować komp do grania muzy tylko czekają na twoją Krynicę Mądrości.

Mam jednak poważne obawy i wątpliwości, czy będą tak cierpliwi i tolerancyjni, jak ja...

Mała podpowiedź: główne hasło i bojowe zawołanie na PC Audio brzmi: "ZASILANIE, GŁUPCZE!". :)

 

Następny teoretyk co to wykorzystuje do odsłuchu parametry zamiast uszu .

 

Przypomina mi się Naczelnik Parametr z powieści Zbigniewa Nienackiego o Skiroławkach... :)

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Raz w roku Ci się przypomina?;-)

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

ja kiedyś porównałem co prawda laptop i program na nim zainstalowany goldwawe do odtwarzacza pioneer dv 464, laptop samsung za ok 3 tyś, zgrałem na płytę te same utwory w formacie mp3, niestety laptop dostał lekcję od zwykłego odtwarzacza dvd ale zaznaczam to moje zdanie

 

1/ cud, że była jakkolwiek różnica gdy materiałem porównawczym były pliki MP3

2/ Nie neguję, że masz rację, nie wiem, nie próbowałem

3/ Ale spróbuj możę tak: zripuj CD do FLAC, ustaw na laptopie player Foobar albo JRMC i skonfiguruj komp według zaleceń podanych w zakładce PC Audio. Na wszelki wypadek możesz też odpalić Fidelizer - to taki snake oil, jednym pomaga, innym nie... :) Laptop podczas testu zasilaj Z BATERII. Sygnał wypuść kablem USB (byle jakim - może być od drukarki) do zewnętrznego przetwornika D/A z asynchronicznym USB, lub (wolę tę opcję, bo mnie uniezależnia od jakości wejścia US w DAC) do konwertera USB/SPDIF i dopiero teraz na DAC.

4/ Podziel się wrażeniami ze słuchania tej samej płyty w oryginale i zripowanej do FLAC. Jeśli teraz DVD wygra z Twoim lapkiem - to ja odpadam, bo właśnie podałem Ci prosty przepis, po którego zastosowaniu najprostszy śmieciowy notebook (pod warunkiem zastosowania DAC odpowiedniej jakości) zmiata z piedestału CD playery za 10 tysiaków i wyżej .

Ja w każdym razie ne miałem problemu ze wskazaniem zwycięzcy w konfrontacji: śmieciowy netbook+ zmodowana Havana vs. Meridian Signature Reference za 12 tys €. I to nie Meridian wygrał... Gościowi z Cloney Audio trochę się wtedy szczęka wydłużyła :)

 

Raz w roku Ci się przypomina?;-)

 

 

Raz w roku (o ile Ty z kolei sobie przypominasz ;) ) to z pistoletu TT może wystrzelić nawet imperatyw kategoryczny... :)

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Ja pierdziu... tylko nie pokazuj się z tymi mądrościami na PC Audio. Tam ludzie, którzy MAJĄ POJĘCIE jak dostosować komp do grania muzy tylko czekają na twoją Krynicę Mądrości.

Mam jednak poważne obawy i wątpliwości, czy będą tak cierpliwi i tolerancyjni, jak ja...

Mała podpowiedź: główne hasło i bojowe zawołanie na PC Audio brzmi: "ZASILANIE, GŁUPCZE!". :)

 

W swoich rozważaniach z przyczyn oczywistych pomijam wszelkie customowe mody i wszelkiego rodzaju chałupnicze samoróbki najczęściej wykonywane przez skretyniałych audiofili, które z najmniejszym pojęciem o czymkolwiek nie mają nic wspólnego.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

 

Ja pierdziu... tylko nie pokazuj się z tymi mądrościami na PC Audio. Tam ludzie, którzy MAJĄ POJĘCIE jak dostosować komp do grania muzy tylko czekają na twoją Krynicę Mądrości.

Mam jednak poważne obawy i wątpliwości, czy będą tak cierpliwi i tolerancyjni, jak ja...

Mała podpowiedź: główne hasło i bojowe zawołanie na PC Audio brzmi: "ZASILANIE, GŁUPCZE!". :)

 

Powoli sodówka uderza do głowy... Nic do Ciebie nie mam, ale uspokój się... Kupiłeś Havanę zmieniłeś kilka rzeczy i czekać kiedy będziesz chciał się bić w obronie swoich przekonań.

 

Nie ma powodu dla którego warto walczyć z zakłóceniami jakie generuje komputer. Wystarczy zapewnić izolacje galwaniczną przy połączeniu komputer dac. Chodzi o to by zakłócenia "zostały" w komputerze. Jeśli ktoś chce "wychodzić" analogowo z komputera to już inna para kaloszy. Jak będziesz chciał mówić o jitterze to polecam notę katalogową wolfsona. Komputer nie jest elementem, który decyduje o jakości dźwięku. Przy usb mamy dużo łatwiejszą sprawę przy spdif trzeba pamiętać o pewnej stabilności sygnału bo będzie generowany zegar choć przetwornik może dokonać przetaktowania swoim zegarem i po temacie.

 

No ale bardziej opornym pomoże gęsi smalec.

DAC odsunięty od kompa o te powiedzmy półtora metra rozwiązuje niby wszelkie problemy z zakłóceniami z kompa. Mnie tylko dziwi, że z kolei takie DAC na zewnątrz już nie jest w ogóle zakłócany przez sygnały radiower, telewizyjne, satelitarne, sieci komórkowe i wszechobecne WIFI, nie wspominając o generujących masakryczne zakłócenia świetlówkach, sieciach energetycznych, okablowaniu w ścianach i wszelkich możliwych urządzeniach w domu jak pralka etc. Tylko zakłócenia z komputera są złe, a poza nim to już jest bajka. Dziwnym trafem nikt o tym nie wspomina, nikt tego nie słyszy i nikt nie owija już daca gumą :) CDeki to już w ogóle są odporne na wszelkie możliwe zakłócenia, nikt nie słyszał żeby były jakiekolwiek problemy. No ale kiedy mowa o komputerze to już ludzie słyszą nie owinięte dodatkową izolacja kable sata i co tylko kto tam wymyśli. Zabawa byłaby przednia, gdyby nie to, że xonary stx mają odpowiednią pokrywę mającą chronić układy karty przed różnymi rfi, rmi i innymi pierdołami. Popsuli wszystkim zabawę. Oprócz oczywiście największych twardzieli, gęsiego smalcu na kablach nigdy dość :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Jeszcze mam pytanka odnośnie Adam a5x, które zamierzam kupić. Zastanawiam się czy będą one wystarczające głośne. Ich moc to 50W. Microlaby, które aktualnie posiadam mają 55W. Chciałbym, żeby nowe głośniki poza fajną jakością, było choć trochę głośniejsze od starych. Czy mogę na to liczyć? Jeśli chodzi o okablowanie: będzie jakieś sensowne w zestawie czy trzeba się nastawić na zakup?

Mam nadzieję że napiszę ci to zanim naskoczą na ciebie kablo-świry :)

 

Jeśli będzie okablowanie w zestawię, to będzie absolutnie idealne, jeśli go nie będzie, to idealny kabel nie kosztuje więcej niż 15zł/m (niezarobiony) (no ze 30 interkonekt-ze względu na wtyczki) i nie daj sobie wmówić inaczej, bo zaraz się dowiesz, że twój budżet nie ogarnia nawet entry-levelowych kabli i jak nie wydasz 3 k na kable to nic nie będzie grało :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Na stronie adam audio piszą, że kolumienki mają załączony kabel chinch i zasilający. Na pewno w adam audio pracują debile i do swoich PRO głośników dorzucają zwykłe nieaudiofilskie kable, które ograniczają ich możliwości co najmniej o 50% :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

prosty przepis, po którego zastosowaniu najprostszy śmieciowy notebook (pod warunkiem zastosowania DAC odpowiedniej jakości) zmiata z piedestału CD playery za 10 tysiaków i wyżej .

Ja w każdym razie ne miałem problemu ze wskazaniem zwycięzcy w konfrontacji: śmieciowy netbook+ zmodowana Havana vs. Meridian Signature Reference za 12 tys €.

 

Autor tej wypowiedzi w ciągu kilku chwil z kompletnego lamera stał się forumowym guru. Pardon, na takiego pozuje. Może za czas jakiś zda sobie sprawę z tego jakie dyrdymały wypisuje choć patrząc po jego zachowaniu to chyba nigdy sobie jej nie zda.

Akurat tu ma rację :)

 

Ale oczywiście, kiedy odczyt jest z płyty CD z czytnika w Odtwarzaczu CD, a muzykę generuje DAC zamontowany w tym odtwarzaczu to jest sto razy lepiej, niż kiedy dane wychodzą z dysku twardego albo czytnika w komputerze i DACa samostojącego :) Po prostu odczyt z pojedyńczą prędkością, bez nadmiarowego przesyłu danych, buforów i zaawansowanej korekcji jest najlepszy na świecie, wie o tym każdy audiofil. No i w końcu samostojące DACe są bez porównania gorsze od tych montowanych w odtwarzaczach CD. Because fuck you :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Na stronie adam audio piszą, że kolumienki mają załączony kabel chinch i zasilający. Na pewno w adam audio pracują debile i do swoich PRO głośników dorzucają zwykłe nieaudiofilskie kable, które ograniczają ich możliwości co najmniej o 50% :)

 

Ten kabel jest do stereolink i nie wyrażaj się tak brzydko...tam nie pracują debile.

Tak, trzeba kupić taki kabel.

 

Zobacz w instrukcji z linka, jakie są warianty połączeń, abyś kupił odpowiednią długość.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.