Problem z gramofonem -kolumny wpadają w rezonans

[geelo07]

geelo07 - DZIĘKI ZA PODPOWIEDŹ ZE SPRAWDZENIEM ODSŁUCHU PRZY POMOCY SŁUCHAWEK - a więc gdy słucham przez słuchawki wszystko jest w jak najlepszym porządku - pokrętło prawie do oporu i gra jak ta lala. Być może to pomoże w ustaleniu gdzie tkwi problem.

spróbuj jeszcze odsłuchać płytę przy zamkniętej pokrywie gramofonu - czy też będzie się sprzęgać

[Kaprycho]

Witam , napiszę jak to wygląda u mnie . Mam dwa gramofony , kenwood 3070 i technics sl-23a , oba grają powiedziałbym dobrze . Bardzo lubię tego kenia , ale on niestety też się sprzęga przy trochę większym poziomie głośności .Dla porównania technics nic sobie z poziomu głośności nie robi , nic się nie dzieje. Może niektóre sprzęty tak mają?

[Maniu]

spróbuj jeszcze odsłuchać płytę przy zamkniętej pokrywie gramofonu - czy też będzie się sprzęgać

 

przy zamkniętej pokrywie bez zmian ale gdy zdjąłem ją całkowicie jest lepiej można przygłośnić o parę kresek więcej, potem znów problem, jestem już prawie pewien że to chyba coś z przenoszeniem drgań, kolumny choć na kolcach to ich basreflex robi swoje, szafka na którym stoi sprzęt nie jest zbyt solidną konstrukcją a i sam gramofon może nie jest doskonały, pobawiłbym się jeszcze z tymi częstotliwościami ale niestety nie mam płyty testowej, nie wiem czy jest jakiś inny sposób na przerobienie tego tematu.

Dzięki wszystkim za zainteresowanie jednak tematu jeszcze nie kończę.

[geelo07]

do zmiany częstotliwości rezonansu ramienia służą jakieś "ciężarki" - nie widziałem tego na oczy, ale coś takiego jest na pewno; popytaj speców od gramiaków tutaj albo udaj się do jakiegoś salonu audio i powiedz o tym problemie - być może są to jakieś nasuwane pierścienie o masie kilku gram; po ewentualnej zmianie masy ramienia zapewne trzeba będzie skorygować inne parametry i znów kłania się płyta testowa; zaznaczam, że rezonans to może tylko być przyczyną Twoich kłopotów z odsłuchem - nie jestem "alfą i omegą" w tym temacie

[Maniu]

moja podłoga to dość stabilny tak mi się wydaje parkiet, kolumny rozstawione w narożnikach 20 metrowego pokoju natomiast gramofon stoi po drugiej stronie w jednym z narożników czyli naprzeciw jednej z kolumn w odległości ok 4 metry. Pokrywa zdjęta bo z założoną jest o wiele gorzej. Kolumny stoją na kolcach. Mieszkam w bloku to pokój gościnny i nie mam zbytniej możliwości zmiany miejsca ustawienia sprzętu.

[ryszard_pp]

moja podłoga to dość stabilny tak mi się wydaje parkiet, kolumny rozstawione w narożnikach 20 metrowego pokoju natomiast gramofon stoi po drugiej stronie w jednym z narożników czyli naprzeciw jednej z kolumn w odległości ok 4 metry. Pokrywa zdjęta bo z założoną jest o wiele gorzej. Kolumny stoją na kolcach. Mieszkam w bloku to pokój gościnny i nie mam zbytniej możliwości zmiany miejsca ustawienia sprzętu.

 

 

Skoro efekt dodatniego sprzężenia zwrotnego na niskich częstotliwościach zależy aż tak bardzo od obecności pokrywy, to sprawa wydaje się mniej więcej jasna (mniej więcej).

 

Dwie prawdopodobne przyczyny, mogące działać łącznie:

 

- gramofon stoi w niefortunnej części pokoju, w pechowym miejscu, w którym łatwo może powstawać maksymalna amplituda fali stojącej na niskich częstotliwościach generowanych przez kolumny lub jedną z kolumn.

 

- w praktyce chyba najbardziej istotne – nieważne (raczej) jest w tym konkretnym przypadku, na czym stoją kolumny, krytyczne jest, na czym stoi gramofon – potencjalną przyczyną może być to, że gramofon stoi bezpośrednio na podatnym na drgania, lekkim meblu, zbyt lekkim i do tego takim, którego wnętrze (np. wnęka, szuflada itp) może tworzyć dodatkową komorę rezonansową i pasożytniczo rezonować - w takim przypadku nic nie pomogą miękkie podkładki pod nóżki gramofonu, to rozwiązanie, które intuicyjnie wydaje się prawidłowe, niestety nie jest prawidłowe, nie tędy droga.

 

Trzeba wykonać kilka prób:

 

Przede wszystkim zdobyć jakąś bardzo solidną, bardzo grubą, masywną, ciężką (bardzo ciężką) dechę, albo jakąś inną analogiczną jak najcięższą podstawę (płytę marmurową itp., coś, co masz pod ręką), położyć ją na miękkich podkładkach na meblu i na tej ciężkiej desce czy czymś tam, bezpośrednio, na twardo czyli już bez podkładek pod nóżkami postawić gramofon.

Dodatkowo – co prawda to pokój gościnny,jednak, w wolnych chwilach warto eksperymentalnie poprzemieszczać się z tym układem po pokoju, oczywiście jeśli to możliwe.

[Maniu]

Wcześniej podczas przemeblowywania pokoju sprzęt wraz z gramofonem był sytułowany w różnych miejscach bez skutku, jednak zawsze na blacie tej samej szafki, która stoi na metalowych nogach, pod nogami gumowe podkładki, gramofon zaś ma regulowane stopki jakby na gumowym zawieszeniu (coś jak urządzenie do odtykania zlewu) a pod stopkami filc. Może lepiej by było zastąpić te stopki KOLCAMI? Jeśli znajdę jakąś ciężką podstawę to wykonam test i naturalnie zdam relację.

 

EUREKA!!! - znalazłem w piwnicy dość dużą płytkę podłogową 30cm x 60cm gruba na ok 1 cm (dość ciężka) podłożyłem pod gramofon i...

i może jeszcze to nie ideał ale w pokoju zrobiło się naprawdę głośno a kolumny nie wpadały w rezonans. Myślę że porządna płyta marmurowa całkowicie rozwiążę problem. Dzięki wszystkim za pomoc! Muszę powiedzieć że od jakiegoś czasu jak to mówi moja żonka dostałem chopla na punkcie sprzętu audio - to zainteresowanie odzywało się we mnie już od bardzo dawna jednak to w ostatnim okresie dopiero bardziej zacząłem wgłębiać się w tą tematykę a wszystko po to by znaleźć to właściwe oczywiście dla mojego upodobania brzmienia i oczywiście na sprzęcie z ograniczonym budżetem, "Trzeba lubić co się ma, jak się nie ma co się chce", Mam już pewne zamysły co do mojego sprzętu a co za tym idzie sporo pytań, ale te już zadam w innym temacie. Pozdrawiam.

[Reaper]

Mam pytanie odnośnie tego DUAL-a DTJ. Jak tam jest rozwiązany problem uziemienia? Bo widze, że ma tylko gniazda na czincze, a uziemienia nie trzeba podpinac?