Skocz do zawartości
IGNORED

Wymiana kabli głośnikowych na...


dawcio

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Jestem na etapie wymiany kabli głośnikowych. PRIMARE elektronika kolumny VA Mozart Grand

W tej chwili mam AQ Gibraltar ( Made in USA ) i jestem własnie po porównaniu z HOTLINE BLUE SPIRAL. Powiem tak bass HOTLINE ma lepszy ( lepiej kontrolowany,szybszy itp ) ale cała reszta to na korzyść AQ.

Zastanawiam się nad KONDO SPC, Supra Sword.

. Powiem tak bass HOTLINE ma lepszy ( lepiej kontrolowany,szybszy itp ) ale cała reszta to na korzyść AQ.

 

To wzmacniacz kontroluje kolumny, w tym takze bas. Jak zyje, nie slyszalem kabla, ktory lepiej by bas kontrolowal.....

Z drugiej strony, wszystkich kabli swiata nie slyszalem :)

Jak zyje, nie slyszalem kabla, ktory lepiej by bas kontrolowal.....

A ja tak - Equilibrium Aurora .

Teraz mam Albedo Air 1 który bas ma bardziej poluzowany - misiowaty ale rozdzielczość średnicy i góry powala ;)

 

Dawcio - może coś z Equilibrium ?

To wzmacniacz kontroluje kolumny, w tym takze bas. Jak zyje, nie slyszalem kabla, ktory lepiej by bas kontrolowal.....

Z drugiej strony, wszystkich kabli swiata nie slyszalem :)

Oj, to jeszcze wszystko przed Tobą. Impedancja kabla może zmniejszyć wartość współczynnika tłumienia wzmacniacza nawet o 100 razy, więc jest to nie do zignorowania. Jeśli cewki w torze niskotonowym kolumn mają wysoką wartość rezystancji, to znowu współczynnik tłumienia siada i wzmacniacz ma coraz mniej do powiedzenia.

Kabel może zatem uniemożliwić wzmacniaczowi poprawną kontrolę głośników niskotonowych. Trzeba więc unikać takich przewodów, które to psują. Te, które nie psują, pozwalają wzmacniaczowi wykonywać swoją pracę, stąd w rezultacie można powiedzieć, że jeden kabel ma bas lepszy, a inny gorszy.

I tak najbardziej zabija współczynnik tłumienia pasywna zwrotnica. W kolumnie aktywnej jest najlepiej - krótki przewód pomiędzy wzmacniaczem a głośnikiem* i nic więcej ... żadnych pasywnych elementów.

 

* - no chyba że ktoś kupi B&W Nautilus - tutaj głośnikowe są standardowej długości, pomimo że kolumna aktywna

 

Oj, to jeszcze wszystko przed Tobą. Impedancja kabla może zmniejszyć wartość współczynnika tłumienia wzmacniacza nawet o 100 razy,

Jeszcze co do tego twierdzenia - jest to możliwe chyba tylko przy porównaniu kabel z miedzi o przekroju ~2mm kw. vs jakiś węglowy.

jest to możliwe chyba tylko przy porównaniu kabel z miedzi o przekroju ~2mm kw. vs jakiś węglowy.

Węglowy też, ale nie tylko. Jest wiele kabli "high-end" na rynku, które potrafią prawie zabić wzmacniacz. Naim zapobiegawczo w instrukcji obsługi umieszcza nawet ostrzeżenie przed takimi.

Tak, czy siak zjawisko takie występuje i nie można go negować.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Nie zaliczam się do miłośników kabli Kondo, ale w porównaniu do Gibraltara czy Supry Kondo SPC jest produktem dużo lepszym, więc nie ma się nad czym zastanawiać. A jak chcesz super kontrolę basu to Heavens Gate Ultra Silence:-) Ale on może brutalnie obnażyć niedostatki wzmacniacza Primare, zwłaszcza w zakresie średnicy. Ultra Silence przy obecnych cenach rzędu 2.300-2.400zł za 2 x 2,5m bi-wire to najlepsza oferta na rynku. Z tym, że raczej do ciepłych wzmacniaczy.

Oj, to jeszcze wszystko przed Tobą. Impedancja kabla może zmniejszyć wartość współczynnika tłumienia wzmacniacza nawet o 100 razy, więc jest to nie do zignorowania. Jeśli cewki w torze niskotonowym kolumn mają wysoką wartość rezystancji, to znowu współczynnik tłumienia siada i wzmacniacz ma coraz mniej do powiedzenia.

 

Byc moze, ale mialem na mysli prawidlowe przewody, ktorych nie spieprzono, aby dorobic im audiofilska ideologie. Ja coraz czescie slowo audiofilski zaczynam postrzegac jako: nienormatywny, udziwniony, przekombinowany. Kabel, ktory stukrotnie zmniejsza wartosc wspolczynnika tlumienia, to po prostu zly kabel. I mam wrazenie, ze to wszystko stanelo na glowie, bo przeciez po to pakujemy kase w nietania elektronike, aby to jej walorow posluchac, miast zmutowanym kablem wplywac w sposob niezdrowy na jej parametry. Wydaje mi sie wlasnie, ze kabel winien byc neutralnym medium, a ksztaltowanie brzmienia odbywac sie powinno na poziomie elektroniki, glosnikow, akustyki. Bo w tej chwili jest troche tak, jakby licho brzmiace skrzypce leczyc jakims udziwnionym smyczkiem, a zamiast kalafonii uzywac pasty do butow. Kiedys przewalilem pare sztuk kabli glosnikowych, w slepym nam wyszlo, ze ich nie odrozniamy i tylko jeden z nich byl jakis dziwny. Mial puszeczki wmontowane po dlugosci, zupelnie jak wirus w komputerze. Uwazam tez, ze kontrola basu, to cos, co latwiej dostroic bawiac sie ustawieniem kolumn. To zmienia duzo bardziej i jest kombinacja zdrowsza, niz przedziwny kabel, ktory dusi wzmacniacz krzywiac jego parametry. Poza tym taka zabawa nic nie kosztuje. Lepiej chyba stosowac zawor, niz noga przygniatac waz ogrodowy, dla ograniczenia cisnienia wody. To tylko moje zdanie, naturalnie kazdy ma wolna wole i moze robic co chce. Zawsze piszecie, ze system to calosc i ta calosc wybrzmiewa w okreslonej akustyce. A w watku kablowym, nikt sie nawet nie posili o akustyczne dygresje, tak jakby temat watku narzucal tok myslenie. Kable sa ladne, drogie, pieknie wykonane, chce sie je miec, ale czesto maly ruch kolumna daje bardziej spektakularne efekty, na dodatek nic nie kosztuje. Chyba, ze ktos ma po prostu ochote kupic kabel, w ten wlasnie sposob uzasadniajac chec jego zakupu. Wolna wola...

Węglowy też, ale nie tylko. Jest wiele kabli "high-end" na rynku, które potrafią prawie zabić wzmacniacz. Naim zapobiegawczo w instrukcji obsługi umieszcza nawet ostrzeżenie przed takimi.

Tak, czy siak zjawisko takie występuje i nie można go negować.

Oczywiście, ale to nie kabel, a po prostu psucz.....zjawisko występuje jak najbardziej....są też kable-korektory z dużymi puszeczkami, do których modlą się w zakładce hi-end.......a tak niby nienawidzą equalizacji.....wszystko do góry nogami postawione w tym audiofilstwie.....

wszystko do góry nogami postawione w tym audiofilstwie.....

Ale tylko po to, by wpływać na brzmienie, które ma się podobać. A jeśli owo "psucie kabla" pozytywnie wpłynie na dźwięk, to co? Lekarstwo bywa gorzkie.

Ale tylko po to, by wpływać na brzmienie, które ma się podobać. A jeśli owo "psucie kabla" pozytywnie wpłynie na dźwięk, to co? Lekarstwo bywa gorzkie.

To sobie zepsuj korektorem....Co ? Nie po audiofilsku ?

Nie, nie po audiofilsku. Korektor przy wzmacniaczu lampowym to jak elektroniczny papieros w ustach namiętnego palacza fajki. Nie pasuje, zyziu. Tak jak łapcie do garnituru, biały frak w burdelu oraz cola do whisky.

Nie, nie po audiofilsku. Korektor przy wzmacniaczu lampowym to jak elektroniczny papieros w ustach namiętnego palacza fajki. Nie pasuje, zyziu. Tak jak łapcie do garnituru, biały frak w burdelu oraz cola do whisky.

Rozumiem, że puszka na kablu nobilituje.....LOL

Heavens Gate Ultra Silence

Dzisiaj wypożyczam KONDO SPC więc będe wiedział jak to się sprawdzi w moim zestawie. Ostatni raz szok przeżyłem dokładając do toru listwę zasilającą ENERR POWER POINT

Mam nadzieje że tak samo będzie i w tym przypadku :-) No i oczywiście spróbuje wypożyczyć gdzieś Heavens Gate Ultra Silence

Byc moze, ale mialem na mysli prawidlowe przewody, ktorych nie spieprzono, aby dorobic im audiofilska ideologie. Ja coraz czescie slowo audiofilski zaczynam postrzegac jako: nienormatywny, udziwniony, przekombinowany. Kabel, ktory stukrotnie zmniejsza wartosc wspolczynnika tlumienia, to po prostu zly kabel. I mam wrazenie, ze to wszystko stanelo na glowie, bo przeciez po to pakujemy kase w nietania elektronike, aby to jej walorow posluchac, miast zmutowanym kablem wplywac w sposob niezdrowy na jej parametry.

Niestety, są takie złe konstrukcje i o dziwo zrobione z premedytacją. Masz rację, stoi to w pewnym sensie na głowie.

 

Oczywiście, ale to nie kabel, a po prostu psucz.....zjawisko występuje jak najbardziej....są też kable-korektory z dużymi puszeczkami, do których modlą się w zakładce hi-end.......a tak niby nienawidzą equalizacji.....wszystko do góry nogami postawione w tym audiofilstwie.....

Coś w tym jest.

 

Ale tylko po to, by wpływać na brzmienie, które ma się podobać. A jeśli owo "psucie kabla" pozytywnie wpłynie na dźwięk, to co? Lekarstwo bywa gorzkie.

To w zasadzie kwestia potrzeb. Niektórzy producenci zaspokajają niszowe potrzeby.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

A brak puszki co robi?

SzuB, ja cię bardzo proszę, nie rób się głupszy. Jak może cokolwiek robić coś, czego w ogóle nie ma? Naprawdę nie chcę cię obrażać, ale na taka riposta jest poniżej poziomu średnio debilnego gimnazjalisty. Chcesz dyskutować, proszę bardzo, ale wykaż odrobinę szacunku dla czytających wątek.

Rozumiem, że tylko wypożyczanie i porównywanie u siebie ma tak naprawdę sens jeśli chodzi o dobór odpowiednich elementów systemu.

Szukam opinii ludzi którzy mieli kiedyś u siebie czy mają kable które mnie interesują i jak po zmianie wyglądało to u nich lub mogą zaproponować coś w cenie używanych maksymalnie 1500zł

Elektronika elektroniką każda inna ale jak zdołałem zrozumieć to kabel odsłania możliwości sprzętu :-)

Elektronika elektroniką każda inna ale jak zdołałem zrozumieć to kabel odsłania możliwości sprzętu :-)

Nie.

Powinno być odwrotnie - kabel kablem, każdy inny, ale elektronika odsłania możliwości sprzętu.

Denon PMA 925R, Sony TA F690ES, ST-S590ES, NuBERT NuBox 360, AKG K550, Graham Slee Solo klon, BCL.

"Doświadczenie jest ostatecznym kryterium prawdy".

 

SzuB, ja cię bardzo proszę, nie rób się głupszy. Jak może cokolwiek robić coś, czego w ogóle nie ma? Naprawdę nie chcę cię obrażać, ale na taka riposta jest poniżej poziomu średnio debilnego gimnazjalisty. Chcesz dyskutować, proszę bardzo, ale wykaż odrobinę szacunku dla czytających wątek.

 

StaryM, ja naprawdę nie wiem, czemu robisz z siebie kretyna, którego jedyną metodą rozmowy z kimś innym jest sprowadzanie go do swojego poziomu. Brak czegoś może robić wiele, i na ogół robi. Brak puszki zmienia brzmienie, tak jak brak braku puszki zmienia. Twój personalny atak na zwykłe pytanie stawia cię w jednym szeregu z ludźmi agresywnymi, obrażającymi innych i niepoważnymi. Np. twój brak szacunku dla innego czyni z ciebie agresywnego forumowicza. Zaś brak tego braku uczyniłby z ciebie człowieka kulturalnego, którym nie jesteś.

Dawcio - zacznij blokować sceptyków bo jak w każdym tego typu wątku zrobi się śmietnik.

Spróbuj pożyczyć coś z Equilibrium . Nie tak dawno Kolega Marek Lacki robił właśnie recenzje niższego modelu Cello wśród innych droższych kabli.

Przeczytaj - warto.

Ja zgadzam się z opiniami co do Air 1 chociaż mam nowszą wersje tego kabla jak i z Cello którego budowa jest podobna do Aurory. A według pewnego sklepu Aurora ma jeszcze bardziej zwarty bas.

Zresztą może Kolega M. Lacki coś podpowie ;)

Impedancja kabla może zmniejszyć wartość współczynnika tłumienia wzmacniacza nawet o 100 razy, więc jest to nie do zignorowania. Jeśli cewki w torze niskotonowym kolumn mają wysoką wartość rezystancji, to znowu współczynnik tłumienia siada i wzmacniacz ma coraz mniej do powiedzenia.

Kabel nie ma impedancji tylko rezystancje, po drugie wartości między kablem zwykłym za 4zl/metr a kablem za 100zl/metr nie odbiegaja na tyle aby zmienic wartosc wspolczynnika tlumienia. A cewki w torze GDN nie mają znów takich wielkich rezystancji zwykle 0.3ohm i mniej.

Gość

(Konto usunięte)

 

Użytkownik SzuB dnia 10.10.2012 - 11:21 napisał

A brak puszki co robi?

 

SzuB, ja cię bardzo proszę, nie rób się głupszy. Jak może cokolwiek robić coś, czego w ogóle nie ma? Naprawdę nie chcę cię obrażać, ale na taka riposta jest poniżej poziomu średnio debilnego gimnazjalisty. Chcesz dyskutować, proszę bardzo, ale wykaż odrobinę szacunku dla czytających wątek.

 

Nihil novi s(z)ub sole...

Mieliśmy wcześniej "udowodnij, że nie słyszysz czegoś!", teraz mamy kolejną odsłonę - "co robi coś, czego nie ma?"...

Idę lepiej posłuchać muzyki, bo już mi się mózg zla(n)sował od wypowiedzi kolegi Szuba ;)

Dawcio - zacznij blokować sceptyków bo jak w każdym tego typu wątku zrobi się śmietnik.

No i zaczyna się...

 

Kabel nie ma impedancji tylko rezystancje, po drugie wartości między kablem zwykłym za 4zl/metr a kablem za 100zl/metr nie odbiegaja na tyle aby zmienic wartosc wspolczynnika tlumienia. A cewki w torze GDN nie mają znów takich wielkich rezystancji zwykle 0.3ohm i mniej.

A takich bzdur to ja dawno już nie czytałem...

Chociaż nie wiem co to są te Twoje " wartości " bo budową odbiegają wystarczająco.

Wystarczy porównać zwykłą linkę z DNM Resonem czy warkoczami Kimbera

 

A cewki w GDN są przeróżne w zależności od konstrukcji zwrotnicy i kto jaką cewkę , cewki zastosował. .

Ale My tego nie wiemy bo w większości używamy na tym forum bardziej wyrafinowanych głośników ;).

Gość

(Konto usunięte)

Użytkownik Bumpalump dnia 10.10.2012 - 15:17 napisał

Kabel nie ma impedancji tylko rezystancje, po drugie wartości między kablem zwykłym za 4zl/metr a kablem za 100zl/metr nie odbiegaja na tyle aby zmienic wartosc wspolczynnika tlumienia. A cewki w torze GDN nie mają znów takich wielkich rezystancji zwykle 0.3ohm i mniej.

 

A takich bzdur to ja dawno już nie czytałem...

Chociaż nie wiem co to są te Twoje " wartości " bo budową odbiegają wystarczająco.

Wystarczy porównać zwykłą linkę z DNM Resonem czy warkoczami Kimbera

 

A cewki w GDN są przeróżne w zależności od konstrukcji zwrotnicy i kto jaką cewkę , cewki zastosował. .

Ale My tego nie wiemy bo w większości używamy na tym forum bardziej wyrafinowanych głośników ;).

 

A takich bzdur to ja dawno już nie czytałem... - w rzeczy samej!

1. Poczytaj wpierw, do czego odnosi się ta wypowiedź:

 

(...) Impedancja kabla może zmniejszyć wartość współczynnika tłumienia wzmacniacza nawet o 100 razy, więc jest to nie do zignorowania. Jeśli cewki w torze niskotonowym kolumn mają wysoką wartość rezystancji, to znowu współczynnik tłumienia siada i wzmacniacz ma coraz mniej do powiedzenia. (...)

 

Może teraz wskażesz te "zasadnicze" różnice w rezystancji oraz współczynniku tłumienia (dane bez problemu do odszukania w odpowiednich tabelach pomiarowych) pomiędzy różnymi kablami wykonanymi np. z miedzi, a różniącymi się tylko "budową" (linka, skrętka).

Bo to, co się Tobie wydaje, czy też wydaje Ci się, że słyszysz, to trochę mało, bo to wciąż Tobie tylko się wydaje...

2. GDNy - swego czasu popularne określenie "głośnika dynamicznego niskotonowego", niekoniecznie produkcji Tonsil, chociaż od nich zapożyczony skrót.

2. GDNy - swego czasu popularne określenie "głośnika dynamicznego niskotonowego", niekoniecznie produkcji Tonsil, chociaż od nich zapożyczony skrót.

Tym bardziej stwierdzenie że takowe posiadają cewkę 0,3 lub poniżej jest mocnym uogólnieniem.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.