lampa czy tranzystor

[THOMAS]

Mam pytanie do audiofili o nieco dłuzszym stażu. Czy po kilku latach słuchania wybrali lampę czy tranzystor pytanie banalne , ale jestem ciekaw opini tych którzy przeskoczyli na lampe z tranzystora i odwrotnie

[zyzio]

Wszystko zależy od preferencji, ja wybrałem tranzystor, lamp trochę sie nasłuchałem i żadna mi nie przypasowała poza drogimi monoblokami słuchanymi w Bielsku za ponad 50 kzł.....Z tańszych lamp szczególnie Scorpion mi się nie podobał...

[sovajazz]

swego czasu Arkadix w jednej z forumowych dyskusji napisał, że po tranzystorze musi dla relaksu posłuchać lampy - coś w tym jest, że lampa wydaje się w odbiorze bardziej przyjemna, choć i ona ma swoje wady...

 

inna prawda jest taka, że dobrze zrobiony wzmacniacz zawsze zagra przyjemnym , naturalnym dźwiękiem, i nie ma tu znaczenia czy będzie to tranzystor czy lampa (możesz nawet tego nie odróżnić) - niestety takie zabawki kosztują...

 

w cenie do 10kzł mało jest tranzystorów, które podobałyby mi się bardziej niż np. lampowe Jadisy... pozostaje mi więc lampa, z czego z zadowoleniem korzystam :)

[guzia]

Można też wypróbować hybrydę; w przedwzmacniaczu jest lampa co daje bardzo czysty i detaliczny dźwięk a końcówka z prawdziwym kopem jest na tranzystorze, takie zestawienie można usłyszeć w Copland CSA 28 za 3500-6500 pln

[Frank]

Lampa czy tranzystor ?

Myślę ,że decydującym kryterium jest jednak jakość dzwięku.Za lampiakami zawyczaj przemawia ich wygląd.

Nie są takie bezduszne jak tranzystory.Lampy oczywiście te z żarówkami na zewnątrz.Plastyka robi swoje.

Sam się na tym złapałem,jak popatrzyłem na świecące nocą lampy, to od razu wzrosło pragnienie posiadania takiego wzmacniacza.Cóż pragnienie pragnieniem, a na stoliku stoi i straszy bezduszny brzydki tranzystor.

Dorzuciłbym jeszcze do tego siłę przyzwyczajenia,zachwycam się często innymi cudeńkami ale zawsze po powrocie do domu stwierdzam z " niebywałą obiektywnością" -eetam ,u mnie gra ciekawiej.

A może te parę lat temu zestawiłem system idealnie pasujący moim preferencjom ?

Gdybym teraz kupował ,nie wiem co bym wybrał piękną lampę czy też bezdusznego tranzystora.

Myślę ,że taka zagadka jest do rozwiązania w momencie bezpośredniego kupna.

Wszystko inne jest gdybaniem.

Ps. J tak zapewne zdecydowałby Dzwięk.

[robtango]

Tylko lampa, i to Single-ended 300B lub 211,a jak tranzystor to Nuda Veritas.

[lolo]

No właśnie... SET to oddzielna sekta wśród bottleheads :) .... a co do mnie to miałem tranzystory, miałem hybrydę, a teraz mam lampę (i to nie jest SET :). Generalnie nie przepadam za takim podziałem bo antagonizuje ludzi. Wybrałem lampę ze względu na średnicę i przestrzeń o której może tylko marzyć większość tranzystorów, ale nie jest powiedziane że kiedyś nie wrócę do nich.

 

Pzdr.

[electro]

ja tez przeskoczylem z tranzystora na lampe, p-p sporej mocy, nie uwazam ze sluchalem slabych tranzystorow ale teraz wszystko brzmi o wiele lepiej, do tranzystora juz pewnie nie wroce:), w tej chwili jakakolwiek muzyke slucham nie mecze sie , przyjemnosc z odsluchu jest sporo wieksza, dzwiek bardziej namacalny, naturalny, bogatszy w barwe, na bas nie narzekam, na hip-hopie potrafi byc tak samo bezlitosny jak z tranzystora:)

[zoner]

Miałem wcześniej kilka tranzystorów, ale dopiero lampa nauczyła mnie słuchać muzyki, pokazała to co w niej - muzyce - najpiękniejsze.

[zyzio]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - a pamiętacie największego przeciwnika lamp - prawdziwą hienę ? ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sovajazz]

ech, łza się w oku kręci... ;)))

[zyzio]

Tak, tak - fajne to były czasy i na dodatek byliśmy młodsi ;-)

[sovajazz]

zyziu - młodzi, nie młodsi (lepiej zabrzmi) ;)))))))))))

[lolo]

No właśnie... elektro ma rację... utarło się że lampa gra "misiem" bez basu i sopranów, a to nie-pra-wda :) Dobra lampa potraf mieć taki wykop, że daj boże zdrowie :) Wszysko wtedy jest na miejscu - góra, dół, średnica, rytm, atak i przestrzeń o której tranzystory mogą marzyć :)

 

Pzdr.

 

PS Nie słyszałem jeszcze wzmacniaczy na Tripath... może to jest trzecia droga (?)

[R.u.s.t]

Ciekawa tabelka:

 

Audio&Music Bulletin (e-Zine z Holandii)

The Sound of Tubes and Transistors (Tubes versus Transistors)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Osobiście, na pytanie lampa czy tranzystor?, nie potrafię odpowiedzieć :-(

Zbyt mało słyszałem wzmacniaczy lampoiwych (z arystokracji lampowej) :-)

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[KotFilemon]

Dla mnie lampy daja przyjemniejszy dzwiek, pelniejszy, z pieknymi barwami i nasycony. Tego troche brakuje tranzystorowi. Lepsza jest tez mikrodynamika.

Mam CD lampowy a na dniach zmieniam preamp z solid-state (na opampach-hello Darkul) na lampowy. U mnie lampowy gra o niebo lepiej niz dotychczas posiadany.

 

Dyskusyjna jest dla mnie natomiast kwestia lampowych koncowek o wiekszej mocy. Tu chyba zwyciezy mocny i dobry tranzystor- nie ma tylu problemow z cieplem, lampami mocy i uzyskaniem pokaznej mocy.

 

Generalnie kiedys bylem wiekszym sceptykiem jesli chodzi o lampy, teraz polecam lampowe CD i przedwzmacniacze. Te najwyzszej klasy maja cechy dobrego SS+cala magia lampowa.

 

pozdrawiam

[Lacrimosa]

LoLo->>>

 

Gra "misiem' LOL...dobre okreslenie doloze do mojego ubogiego slownika. Przestrzen, atak, powietrze, glebia, scena, srednica, atmosfera (szczegolnie na Live performances) ale to chyba sie tylko kojarzy sie z jedna Europejska firma lub inna z USA mniej znana.

 

Dla tych ktorzy slychaja muzyki zwyczajnie i nie przywiazuje duzo uwagi do tego lub maja skromne kolekcje plytowe czy inne zainteresowania ktore pochlaniaja czas dla tych jest tranzystor ktory wymaga niewiele lub nic od wlasciela.

 

Dla tych ktorzy slysza roznice miedzy Rachmanionoff Piano Concerto Nr. 3 wykonaniu B.Janis i Martha Argerich dla tych biednych dusz jest magiczna, boska lampa, ktora pozwala zajrzec do essencji muzyki. To jest tak jak bys otworzyl okno i swieze powietrze wlecialo do pokoju. Niestety taka egzotyka kosztuje sporo, finansowo jak i wymaga troche wysilku, wyrozumalosci, poswiecenia od wlasciciela. (bliskich) Tym ktorzy zaryzykowali i (przesli na ciemna strone :-) sa bardzo zangazowani w to hobby to tylko mozna po gratulowac. Daje to naprawde duzo satysfakcji psychicznie, duchowo i optycznie.

 

Pozdrawiam wszytkich milosnikow goracego, pomaranczowego swiatla noca.

[Frank]

Tak naprawdę dobry wzmacniacz to:

doskonały projekt

doskonałe podzespoły

doskonałe wykonanie.

Czy będzie to lampa,czy też tranzystor po spełnieniu tych trzech warunków zupełnie nie ma znaczenia.

Pózniej zaczyna się tylko Vodoo.

[KotFilemon]

... to ja wole vodoo i lampe :-)

Slyszalem kilka czolowych preampow tranzystorowych: Halcro, Ayre, Burmeister. Sa swietne, ale muzyka dla mnie jest przyjemniejsza z lampy i mniej meczaca.

 

Co do dbalosci o projekt, wykonanie i elementy to jak najbardziej prawda. Efekty z pewnoscia uzyskuje sie po wielu latach praktyki.

 

pozdr.

[gg]

Wszystko zależy od głośników jakie masz. Są takie trudne bestie, które z założenia eliminują lampę- np Thiel. Są też takie głośniki, które bardzo lubią lampę np Triangle.

Zależy to od czego chcesz zacząć. Jak od kolumn wtedy sam stwierdzisz co pasuje. Jak od wzamka - to szukasz kolum. I tak i tak można osiągnąć świetne rezultaty. Nie ma jednej drogi, tak jak nie ma jednego idealnego urządzenia. Gdyby tak było, wszyscy kupowaliby markę X a reszta poszłaby z torbami.

Lampy, które ja słyszałem jedak oszukiwały, ładnie ale kłamały.

Są naprawde dobre tranzystory ale kosztują sporo.

[Zegarmistrz]

...no właśnie - może wypowiedziałby się ktoś kto przesidł się z lampy na tranzystor? Nie wiele tu takich na razie. Nie chodzi mi o wypowiedź kogoś kto ideowo nie trawi jednego i drugiego bo takich z kolei jest całkiem sporo. Ja zagłosowałem uszami i portfelem na lampę bo nic tranzystorowego, za podobne pieniądze z moimi głośnikami nie chciało grać lepiej, a więcej becalować nie miałem zamiaru.

[sovajazz]

"Są takie trudne bestie, które z założenia eliminują lampę- np Thiel"

a na Audio Show był? system opisany przez wielu z forumowiczów jako najlepiej brzmiący był właśnie napędzany Jadisem... są lampy z powodzeniem napędzające trudne kolumny, ale to oczywiście wszystko kwestia ceny :)))

[Frank]

gg-Słuchałem Thiela z Jadisem i Audio R. i uwierz była to dzwiękowa uczta.

Nie wiem skąd taki pogląd,że Thiel nie idzie w parze z lampą.

Być może słuchałeś jakiegoś niefortunnego zestawienia.

Ps.-Czasami trochę kłamstwa w dzwięku wychodzi na dobre.

[pp]

->Zegarmistrz Nikt sie nie wypowie. Tych co przesiadaja się z lampy na tranzystor nie ma wcale;-).Pozdrawiam wszystkich lampowców,szczególnie SETowców.

[Zegarmistrz]

przykład - zestawienie Thiel 2.2 i monobloki VTL - niestety nie poradziły sobie.

[Zegarmistrz]

pp-> :) ...no moze jednak?

[darkul]

Tylko dobry, prawdziwie symetryczny i mostkowy wzmacniacz z tranzystorami Hexfet!

Lampki lubie posluchac..ale na dluzsza mete zasne..milo i milo i milo...... i Rush niedarady posluchac nie mowiac o George Duke.... a i klawesyn gra dziwnie spokojnie....pez pikow i aury ostrych szarpanych dzwiekow....

Wiem kwestia gustu..moze i tak..

Feciak ot co.

[gg]

Akurat na Audio Show grał Thiel 1.6. Najmniejszy i najłatwiejszy do prowadzenia, właśnie stworzony pod lampę.

Owszem słuchałem w stanach i w Polsce kilku Thieli na lampie. Napewno robi wrażenie. Ale nie słyszłeś dobrego basu jeśli nie słyszałeś Thiela z dobrym tranzystorem (min 200W, 55 amperów, i podwajanie mocy aż do 2 Ohmów).

[sovajazz]

>gg

tak właśnie jest, ale prawdą jest również, że dobra lampa nie boi się ospałych kolumn...

więc wszystko rozbija się o kase :((((

[gg]

Dodam jeszcze jedno. Wiele osób nie wie jak wygląda dobry bas. Nie chcę nikogo obrażać, sam niewiedziałem dopóki nie usłyszałem. A było to za wielką wodą i oczywiście na Thielach.

 

Ja nie mówię, że nie ma lampy która nie pociągnie Thiela, ale nie chciałem poruszać się w astronomicznych obszarach. Słyszałem thiele i ze 100W Jadisem i ze 100W AR. Było w niektórych aspektach magicznie ale basu NIE BYŁO. Pewnie jakieś 0,5kW monobloki na lampach dały by radę... ale chyba nie o tym mówimy