Skocz do zawartości
IGNORED

upgrade glosnikow


dawidgrajek1982

Rekomendowane odpowiedzi

prosze szanownych kolegow o pomoc w upgrade mojej drugiej pary glosnikow mission 771, nigdy tego nie robilem ale chcialbym sie przekonac na wlasne uszy jakie kozysci to daje,nie mam rowniez doswiadczenia co do kwesti technicznej ale bardzo chce sprobowac,missiony i tak leza w szafie wiec nawet jak cos schrzanie to nic ,mysle o wymianie kabli, crosowera i portow glosnikowych,czy tego typu operacja wniesie cos nowego i jakich zmian w dzwieku mozna oczekiwac ,prosze o pomoc w znalezieniu czesci i krotki opis jak to zrobic czyli jakich producetow czesci kupic jakie kable uzyc ,prosze rowniez o krotki opis zmian jakich moge oczekiwac po tak nieskaplikowanej zmianie z gory dziekuje za fachowe porady

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/97506-upgrade-glosnikow/
Udostępnij na innych stronach

Pisałem wczoraj, ale albo moderacja, albo błąd systemu to wykasował. Tego rodzaju przeróbki są obciążone pewnym ryzykiem. Proponuję na początek jedną kolumnę i kontrolę efektów na identycznym materiale muzycznym; tj. nawet ten sam kanał stereo. Można wymieniać i cewki i kondensatory i przewody. Jedno pewne - jeśli są elektrolity bipolarne w torze kopułki, można je zamienić na nie większe polipropyleny na min 100V. Cewki powinny być powietrzne. A co do kabli, to moim zdaniem, jeśli chcemy precyzji i naturalnej barwy - kable solid o małym przekroju; może być i srebrzanka, albo litz z małych średnic. Jeśli natomiast masz mało przejrzyste kable głośnikowe, to szkoda czasu na tę zabawę, bo różnic raczej nie usłyszysz..

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/97506-upgrade-glosnikow/#findComment-2599351
Udostępnij na innych stronach

gram na cyrusie i kabelki tez mam znosne dnm cyrus edition ,gdzie moge dostac takie cewki i kondensatory,i jakie kozysci wniesie taka zmiana i czy ja jako kompletny laik poradze sobie z wymiana

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/97506-upgrade-glosnikow/#findComment-2599416
Udostępnij na innych stronach

Z najbardziej znanych sklepów to Loudspeakershop.eu lub polink. Jeżeli trzymales w ręku lutownice to dasz radę. Jak nie masz doświadczenia to nie zabieraj sie za to, trafnie to napisał kolega wyżej.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/97506-upgrade-glosnikow/#findComment-2599425
Udostępnij na innych stronach

Nie muszą to być w ogóle korzyści. Tak, jak napisałem; precyzja i naturalna barwa wcale nie muszą być dla Ciebie czymś pożądanym. Mało jest amatorów prawdziwej barwy np. skrzypiec czy saksofonu. Wielu woli tzw ciepło dźwięku analogowego, najlepiej takiego, jak na falach długich. Bo już np. trąbka czy Prince "na żywo" mocno odbiegają od tego rodzaju ideału. Nie wiem, czego szukasz w dźwięku i jakiej muzyki; cytując "Chłopaków, co nie płaczą" musisz sobie odpowiedzieć na to jedno, ale za to zaj... proste pytanie. Inaczej to nie ma sensu, bo nie będziesz sobie wmawiał, że jest lepiej, skoro jest źle i nie o to Ci chodziło. Moje lepiej nie znaczy wcale miło i przyjemnie. Lubię dźwięk otwarty, momentami agresywny, bo taka jest natura zarówno instrumentu takiego jak gitara akustyczna czy elektryczna, skrzypce, czy ludzki głos, perkusji nie wspomnę. Co do umiejętności, trudno mi ocenić, czy "umiesz się trzymać" np. lutownicy. A trzeba się liczyć z możliwością innego montażu elementów; choćby ze względu na wymiary nowych części. Na początek proponuję tylko ew. wymianę kondensatora tweetera, jeśli jest elektrolit. Następnie kabelki pomiędzy zwrotnicą a kopułką i sprawdzenie przez porównanie, czy o to chodzi. A elementy, jak spiszesz wartość z płytki, to wpisz w wyszukiwarkę i na pewno znajdziesz, nawet budżetowe np. u STX'a. Dobrze by było, gdybyś dołączył choć przyzwoite zdjęcie zwrotnicy; byłoby wiadomo, o czym w ogóle mówimy.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/97506-upgrade-glosnikow/#findComment-2599497
Udostępnij na innych stronach

Kiedys robiłem proby z tymi słynnymi niebieskimi ROE 47nF i mimo usilnych staran nic nie usłyszałem.

Wpinałem je rownolegle do konda 4,7uF w sygnale tweetera w trakcie słuchania muzyki.

Wpinałem tez je same . Ale w tym miejscu to za mała pojemnosc i nic nie było słychac.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/97506-upgrade-glosnikow/#findComment-2599544
Udostępnij na innych stronach

Cytując klasyków "jestem za, a nawet przeciw" albo "mnie się wydaji" raczej mało słyszalne, nic nie ujmując doświadczeniu Ojczulka. Nie każdy ma takie ucho. Ja bym raczej najmniej 10% nominału dokładał, tym bardziej, że tolerancje elektrolitów dochodzą najczęściej chyba w okolice 30%. A że "w ciemno" obstawiam tam przynajmniej 2,2 uF , to ze 200 nF minimum, choć może i nie mam racji, bo rzeczywiście takie mikrusy wystarczą. Ale co do drutów, będę się upierał, bo trzeba się przekonać jak najszybciej, czy o ten charakter dźwięku chodzi.

A może muda44 dokładał je do polipropylenów; to by sporo wyjaśniało ;-)

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/97506-upgrade-glosnikow/#findComment-2599552
Udostępnij na innych stronach
Gość Father_PiO

(Konto usunięte)

Oczywiście, że muda dokładał je do polipropylenów, buraku. Wystarczy się zainteresować jakie ma klocki i czym się bawi. A z tymi twoimi drutami to już mi się niedobrze robi, literalnie każdy temat, gdzie tylko się pojawisz, musi zawierać, guzik innych obchodzące, rewelacje na temat drutów buraka.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/97506-upgrade-glosnikow/#findComment-2599675
Udostępnij na innych stronach

Tu może masz rację, jak mawia znajomy "masz pan słusznego" ;-) Jednak, jak zauważyłeś, chyba nikt mojej (chyba) obsesji nie traktuje zobowiązująco!? No, może poza Tobą, spoko, bo może sam też takie rzeczy przerabiałeś, ale nie miały one dla Ciebie żadnego znaczenia. A co do dokładania na poziomie 1%, to chyba muda robi sobie jakieś jaja, bez względu na to, czy to pojemność, czy rezystor albo cewka. Trudno znaleźć elementy na tym poziomie tolerancji. I co, jak w lewym będzie różny element o 1% od kanału prawego, to efekty będą "niesamowicie istotne" barwowo czy dynamicznie? Jak to selekcjonować? Trochę w życiu mierzyłem różnych wielkości i częstotliwości i śmiem twierdzić, że szczególnie przy niewielkich wartościach błąd pomiaru jest równy czasem wartości mierzonej, szczególnie poniżej np.0,2 Ohma, czasem nawet przy użyciu przyzwoitego, świeżo legalizowanego mostka.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/97506-upgrade-glosnikow/#findComment-2599735
Udostępnij na innych stronach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Na dole są wspomniane tutaj ERO - małe kwadratowe i niebieskie kostki.

 

Ale polecam zapoznać się też z tym :

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wspomniane ERO 47nF dokładałem do polipropylenów SCR MKP , olejaków Siemensa , Boscha , Telpoda i ruskich.

Jako tweeter był Scan Speak D2010 8513 więc żaden szał.

Być może z lepszymi tweeterami z tym ERO różnica będzie .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/97506-upgrade-glosnikow/#findComment-2599925
Udostępnij na innych stronach
Gość Father_PiO

(Konto usunięte)

Jednak, jak zauważyłeś, chyba nikt mojej (chyba) obsesji nie traktuje zobowiązująco!?

Nie wiem. Natomiast wiem, że ciągle o tym piszesz.

Trudno znaleźć elementy na tym poziomie tolerancji.

A co to ma do rzeczy. Bocznikuje się nie z powodu pojemności, tylko wielkości pasożytniczych. Po co się bocznikuje elektrolity w zasilaczach foliowcami? Żeby zabić ich indukcyjność. Dołożenie 1 nF odpowiedniego konda do 10000 uF elektrolitu ma znaczenie, ma wpływ na brzmienie. Albo taki fenomen: masz sprzęgę we wzmaku, dużą, powiedzmy 1 - 2 uF. Jak wyjaśnić fakt, że zbocznikowanie go kondem dokładnie tego samego typu, tylko np. stukrotnie mniejszej pojemności, ma wpływ na brzmienie?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/97506-upgrade-glosnikow/#findComment-2600046
Udostępnij na innych stronach

Ale polecam zapoznać się też z tym :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Fajne, nie widziałem tego wcześniej, rażą jedynie te przekręcone nazwy "m-cup" zamiast "m-cap" w nazwach, mam nadzieje że redaktor pomylił się tylko w tzw literówkach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

GŁOŚNIKOWY OPORNIK

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/97506-upgrade-glosnikow/#findComment-2600100
Udostępnij na innych stronach

Zabiorę tu głos jako audio barbarzyńca. Więc nie oczekuj ode mnie rewelacji. We wzmacniaczu chyba (?) decyduje, tak jak w filtrowaniu zasilania stopni różnymi wielkościami np. 220 uF + 220 nF + 2,2 nF stała czasowa ładowania. Ma to znaczenie jak sądzę w połączeniu z dużą rezystancją. Za każdym razem "wycinamy" coś innego. Ale jak wytłumaczyć to w przypadku kilku ohmów, które występują w kolumnach; bo tylko w obszarach rezonansów zwrotnicy i dostrojenia BR są wyższe wartości, ale też najwyżej kilkadziesiąt ohmów - nie wiem. Jestem "misiem o małym rozumku" i mam na ten temat swoją teorię; zaznaczę, że nie popartą ŻADNYMI badaniami (zresztą jej też nie daję wiary ;-)). Moim zdaniem, ma to pewien związek z tym, że np. zwrotnicę lutujemy "point to point". Dlaczego, skoro płytka czy kable nie powinny mieć wpływu na dźwięk ? Wydaje mi się, że jednak ma, skoro wielu z tym walczy.

Może to przypadek, ale te "coraz lepsze" odlotowe kondensatory do zwrotnic; oczywiście najczęściej szeregowe z tweeterem, zaczynają się powoli zbliżać formatem do kosza na śmieci. Bo nie wystarcza już np. MKP, czy MKSE czy jeszcze inny na napięcie, powiedzmy 63 czy 100V. On już ma 1kV, albo może i więcej, bo przestałem to śledzić ! A najlepiej od starego czołgu! IMHO jest to związane przede wszystkim z jego szerokością ścieżki elektrycznej, właśnie wstęgą folii. Im szersza, tym lepiej, gładziej, cieplej; no, po prostu świetnie. Zresztą, co kto lubi, ale równie dobrze można zrobić zwrotnicę o ścieżkach szerokości, ja wiem, może i 5 cm, jeszcze je na maxa wydłużyć, a efekt pewnie byłby ten sam. Myślę więc tak: dokładanie małego elementu do dużego może mieć wpływ wynikający ( przy małych opornościach kolumn ) właśnie z szerokości folii stosowanej w dwu elementach, które pozornie nie powinny na siebie oddziaływać. Ale to tylko moje teoretyczne rozważania, bo wydaje mi się, że elektroakustyka jest jednocześnie i bardzo skomplikowana; będąc jednocześnie łatwo wytłumaczalną. Ale to może byłoby zbyt proste.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/97506-upgrade-glosnikow/#findComment-2600520
Udostępnij na innych stronach
Gość Father_PiO

(Konto usunięte)

We wzmacniaczu chyba (?) decyduje, tak jak w filtrowaniu zasilania stopni różnymi wielkościami np. 220 uF + 220 nF + 2,2 nF stała czasowa ładowania. Ma to znaczenie jak sądzę w połączeniu z dużą rezystancją. Za każdym razem "wycinamy" coś innego.

Nie. Z tego punktu widzenia, czyli teorii obwodów, kondy połączone równolegle, to jeden kond o sumarycznej pojemności. Jeśli chcesz zobaczyć, co faktycznie się dzieje i dlaczego różne kondy "wycinają" różne częstotliwości, narysuj sobie układ takich równoległych kondów na modelach zastępczych tychże, z parametrami pasożytniczymi.

 

Moim zdaniem, ma to pewien związek z tym, że np. zwrotnicę lutujemy "point to point". Dlaczego, skoro płytka czy kable nie powinny mieć wpływu na dźwięk ? Wydaje mi się, że jednak ma, skoro wielu z tym walczy.

A jaki ten związek, bo trochę nie skumałem. Krzemowy wzmacniacz ma w torze czasem nawet setki lutowanych połączeń i kawałeczków miedzianej ścieżki. Lampiak może mieć z 10 lutów i 30 cm srebrnego kabla. To nie znaczy, że lampiak jest lepszy brzmieniowo.

 

IMHO jest to związane przede wszystkim z jego szerokością ścieżki elektrycznej, właśnie wstęgą folii. Im szersza, tym lepiej, gładziej, cieplej; no, po prostu świetnie

Po pierwsze, jest to związane z parametrami dielektryka, także mechanicznymi, a po drugie, przeczy to Twojej teorii o supremacji cienkiego druta solid core.

 

dokładanie małego elementu do dużego może mieć wpływ wynikający ( przy małych opornościach kolumn ) właśnie z szerokości folii stosowanej w dwu elementach

A ja ci powiem jeszcze raz: narysuj sobie schemat zastępczy kondensatora, sprawdź katalogi i porównaj wartości parametrów pasożytniczych. Poruszyłem temat bocznikowania elektrolitu foliakiem. Tam wartości parametrów pasożytniczych potrafią się różnić o ileś rzędów wielkości.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/97506-upgrade-glosnikow/#findComment-2600597
Udostępnij na innych stronach

Właśnie szerokość ścieżki jest ściśle związana. Bo właśnie PRAWDZIWY dźwięk jest przy cienkim przewodzie ( ostatnio były gdzieś na forum cytowane wyliczenia naskórkowości zanikającej poniżej 0,5 mm średnicy), a to co uzyskujemy właśnie szeroką ścieżką jest ładne i gładkie, jak foto przez pończochę. Tylko nie ma nic wspólnego z moim zdaniem dobrym, naturalnym dźwiękiem. Bo gdyby kondensatory na 1 kV i na 100 V miały tę samą szerokość folii ( kształt jak coś w rodzaju patisona ), można byłoby je porównywać, ale różnica ich długości jest przynajmniej trzykrotna, więc moje podejrzenia chyba nie są bezpodstawne. Wspomniałem analogię do źle zaprojektowanej płytki zwrotnicy. Chyba, że jest to właśnie działanie celowe. Żeby wygładzić, tak, jak właśnie robią kablami.

Co do bocznikowania foliakami, to nie mam wątpliwości po wielu opiniach, że daje dobre, pożądane efekty. I coraz częściej ten patent jest w zasilaczach. Może to w końcu zrobię w moim Dinozaurze; nie wiem tylko, jakiej wielkości np. MKSE można tam zainstalować, a plączą mi się w szufladzie jakieś od 1 uF do 10 uF na 100V. Mógłbyś mi coś podpowiedzieć ? Bo może tak duże pojemności to przesada przy 6800 uF?

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/97506-upgrade-glosnikow/#findComment-2600640
Udostępnij na innych stronach
Gość Father_PiO

(Konto usunięte)

O tej prawdziwości się nie wypowiadam, bo prawda jak dupa i każdy ma swoją.

Bocznikowanie może dać dobre efekty, a może dać złe :-) Jak masz ostrawo grający wzmak, to przymulające go wielkie elektrolity mogą ratować sprawę, po zbocznikowaniu może być gorzej. Co do pojemności... Boomaga podpowiedział mi potwornie drogie niebieskie Philipsy osiowe: http://allegro.pl/show_item.php?item=2619447640&msg=Tw%C3%B3j+e-mail+zosta%C5%82+wys%C5%82any.&msgtoken=048a25b10f8bf5405c1e387864ffa85323220a1444b540a86acf77d00be2ff62 Drogie, bo złotówa za nanofarad to jest drogo. Twierdzi, że bocznikował nimi elektrolity 10 mF i uzyskiwał świetne rezultaty. Ja miałem całkiem inne proporcje, elektrolit w lampie 500uF miał dołożone ok. 50 uF w foliakach. Na pewno z foliakami było szybciej i detaliczniej, niż bez.

 

Wracając do tematu: nieśmiało zaproponuję, żeby w tych Missionach dać se spokój z terminalami i kablami i skupić się na zwrotnicy. Jakie tam są cewki? Może by tak zdjęcie zwrotki?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/97506-upgrade-glosnikow/#findComment-2600718
Udostępnij na innych stronach

To jest serwis Mistrza Pacuły, oni są nieomylni. Dlatego Mundorf będzie teraz zmieniał nazwę swoich capsów :-)

Pacuła po uwagach na priva poprawia błedy w informacjach technicznych, dla niego w sumie jest to obojetne czy cup czy cap, trafo firmy Silk czy trafo Silk firmy Sac Thailand:), ale przynajmniej poprawia tekst jak mu sie zwroci uwage....

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/97506-upgrade-glosnikow/#findComment-2600735
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.