Skocz do zawartości
IGNORED

Thorens 166 II spezial - zbyt wolne obroty talerza


bartek.dul

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Po kilku dniach przesluchiwania gramofonu zrobilem bezposrednie porownanie winyl - cd i utwierdziłem się w przekonaniu że talerz Thorensa obraca się zbyt wolno.

Proszę o radę co może być przyczyną, poniżej to co udało mi się zrobić samemu:

 

- talerz na 33 1/3 obrotu potrzebuje około minuty i dwóch sekund (1:02)

- co interesujące gdy zdejmę ciężki aluminiowy talerz i zostawię sam subplater obroty są ok - idealne 33 1/3

- łożyska są przesmarowane

- pasek wygląda że jest dobrej jakości, mimo tego zamówiłem wczoraj nowy - wkrótce zrobię update jeśli to pomoże

- w Internecie nie znalazłem nic na temat zmiany prędkości silnika - są jedynie śrubki pozwalające go opuszczać pare mm dół lub góra, ewentualnie ustawić pod delikatnym kątem

- gramofon jest wypoziomowany prawidłowo (chodź jest to trudne biorąc pod uwagę pływającą konstrukcję na 3 sprężynach)

- po starcie silnika jakieś 2-3 sekundy silniczek kręci się w swojej plastikowej tulejce która podobno miała pomagać w starcie napędu, potem talerz rozpędza się do pełnej prędkości w około 5 sekund

- kondensator wygląda ok, jeśli pasek nie pomoże on będzie następny do wymiany

 

Załączam dwa zdjęcia napędu.

Z góry dziękuję za wskazówki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-45663-0-30813700-1346239366_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czy ten silnik jest regulowany częstotliwością sieci? Jeśli tak, to 33,3 RPM wykonuje w równo 60 sekund tylko wtedy, gdy częstotliwość wynosi równo 50,0 Hz. A jeśli jest inna, to 33,3 RPM wykonuje w inną ilość sekund. Czy ta odchyłka, tzn. 33,3 obroty w 62 sekundy, jest stała, niezależna od pory doby?

Pozdro,

Yul

P.s. Odtłuścić wszystko należy, przedmówca słusznie prawi, rolkę napędowa na silniku oczywiście też.

Pasek jest głównym winowajcą. Ale jeżeli chcesz uzyskać lepszą stabilność to możesz pomyśleć o PSU, nawet Pro-ject speed box II za 400zł powinien przynieść efekty. Ewentualnie tańsze DIY, szczerze mówiąc sam o tym myśle.

Dziekuje za wskazówki - zajme się odtłuszczaniem rolki, subplatera i paska, jutro przyjdzie nowy pasek więc dokończy efekt. Wykorzystam do tego celu benzynę ekstrakcyjną i odrobinę talku.

Odnośnie Speed Box II - nie wiedziałem że takie urządzenia istnieją, pomyślę o zakupie jeśli wszystko inne zawiedzie.

Pomiar 62s otrzymałem mierząc wczoraj w południe i w nocy - próbowałem różnie, nawet bez gumowej podkładki i płyty, ale sam talerz jest bardzo ciężki (prawie 3kg) zgodnie z dokładnymi danymi:

 

model:TD 166 Mk II

year:1976

drive system: belt

motor:AC; 16-pole, synchronous

speed switching mode: 33, 45;mech.

platter: 2,7 kg; Zamak;300 mm

suspension: yes, spring

 

Pozdrawiam,

Bartek

Ano, na 16V/50hz. Nie wiem, czy wszystkie modele, trochę tych silników było, ale w TD16x chyba wszystkie. Po zdjęciu które jest w pierwszym poście nie rozpoznam, jeszcze nie jestem na tym etpie:) Na zagranicznych forach często łączą thorensy ze speed boxami lub linnowskimi PSU. Natomiast trzeba wszystko sprawdzić, nie kupiłbym nawet najtańszego speed boxa bez możliwości zwrotu, czyta się o jakiś wzmorzonych hałasach z silnika itp. Inna sprawa, to że na forach pisze sporo jankesów, a wiadomo, że tam prund inaczej płynie.

 

Natomiast natrafiłem na wpis, gdzie gość pisał, że na różnych paskach miał inne odchylenia obrotów w tym modelu, w przód i w tył.

 

Moja 160 rozpędza się do 33 obrotów w jakieś 2,5-3 sekundy, pasek nie ślizga się po rolce.

 

pzdr

czyta się o jakiś wzmorzonych hałasach z silnika itp. Inna sprawa, to że na forach pisze sporo jankesów, a wiadomo, że tam prund inaczej płynie

Z prodżektowymi silnikami w każdym bądź razie nic nie hałasuje. Jak natomiast sobie radzą audiofile zza wielkiej kałuży ze SpeedBox'ami, to nie wiem. Te SpeedBox'y są dostosowane do 50 Hz, chyba muszą też zmieniać rolkę napędową na "europejską". Trochę za dużo grzybków w barszcz, troche łapania się lewą ręką za prawe ucho, niewykluczone że coś wtedy hałasuje.

Pozdro,

Yul

W moim gramofonie przy starcie pasek również nie ślizga się po rolce - to sama rolka kręci się wokół metalowego walca na osi silnika, pomiędzy nimi jest jakaś cienka warstewka filcu - coś wyglądające na patent lat 60tych na szybszy start gramofonu - a jak wiadomo każda ruchoma część zwiększa awaryjność...

Witam,

 

Wracając do naszego bazowego problemu - wyczyściłem wszystko benzyną ekstrakcyjną (rolkę, subplater, pasek, miejsce kontaktu talerza z subplaterem) - niestety dalej ten sam problem - sam subplater ma 33 1/3 natomiast nałożenie tego nieszczęsnego 3-kilowego talerza powoduje spadek obrotów i na tyle samo potrzebuje 2 sekundy więcej. Czekam na nowy pasek.

W Thorensach - jesli chodzi o dokladnosc obrotow - kluczowa role gra wlasnie pasek. Przede wszystkim musi miec dobra szerokosc. Jesli bedzie za szeroki lub zbyt waski efektem wlasnie bedzie minimalnie zbyt szybkie lub zbyt wolne krecenie talerzem (ma to zwiazek z ukladaniem sie paska na pulleyu silnika).

Mialem podobny problem w swoim TD-150. Kupilem pasek od bylego pracownika Thorensa i jest git. Goscia znajdziesz na forum vinylengine.com. Na imie ma Joel, a nick to bodajze violette. Do paska dorzuca (nazwijmy to gratis) zestaw olejow i smarow do konserwacji.

Zamówiłem paski u różnych sprzedawców, dzisiaj przyszedł jeden ale niewiele pomógł, mimo tego że jest zauważalnie ciaśniejszy.

Zauważyłem natomiast coś innego - oś subplatera którą wkłada się do łorzyska jest ruchoma - przy mocniejszym nacisku jest w stanie się przesunąć góra lub dół. Zrobiłem doświadczenie - przy standardowej wysokości osi opiera się ona na stałym metalowym elemencie, po obróceniu subplatera ręką kręci się on bezwładnie jakieś 5 sekund. Po wysunięciu osi tak, żeby subplater był uniesiony pare mm wyżej - kręci się on bezwładnie ponad minutę! Zatem to może być przyczyna oporu który spowalnia talerz. Niestety po nałożeniu 3kg talerza subplater opada i środkowy element subplatera dalej ociera się o podłoże.

Pytanie - czy tak ma być? Czy mam tą oś potraktować klejem?

Pomóżcie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie, ma siedzieć tak mocno, by nie dało się poruszyć. Klej nałożyłbym z górnej strony.

 

I właśnie - dodaj oleju, bo łożysko wygląda na suche.

Panowie - bardzo dziękuję za pomoc, udało się! przesunąłem oś 3mm do góry i kapnąłem kropelkę z góry, pół godziny odczekałem i wszystko śmiga aż miło!

Olej w łożysku to bardzo rzadki olej do smarowania łańcuchów rowerowych brunox dlatego może nie było go widać, ale jest na swoim miejscu - w przyszłości zaopatrze się w oryginalny.

 

Dziękuję jeszcze raz za pomoc!

Problem solved.

Panowie - bardzo dziękuję za pomoc, udało się! przesunąłem oś 3mm do góry i kapnąłem kropelkę z góry, pół godziny odczekałem i wszystko śmiga aż miło!

Olej w łożysku to bardzo rzadki olej do smarowania łańcuchów rowerowych brunox dlatego może nie było go widać, ale jest na swoim miejscu - w przyszłości zaopatrze się w oryginalny.

 

Dziękuję jeszcze raz za pomoc!

Problem solved.

 

Witaj

 

Miałem kilka Thorensów i to, aby oś łożyska ocierała o gniazdo łożyska jest po prostu niemożliwe, chyba że masz subplatter od innego gramofonu. Przesuwanie swobodne osi łożyska w subplatterze niewiele da - nawet jeżeli dzisiaj jest okey - gdyż z czasem ta oś i tak opadnie, a więc dalej będzie ocierać, a dodatkowo zmienią się ustawienia wkładki (wysokość ramienia). Widziałem już takie wynalazki polegające na tym, że ktoś wkładał podkładkę pomiędzy oś łożyska a subplatter, wtedy przynajmniej jest gwarancja, że nic się nie przesunie. Sprawdź jednak, czy nie jest tak, że to talerz ociera o obudowę gramofonu (subchassis), a nie oś łożyska o swoje gniazdo. Zabieg jest prosty, wystarczy odpowiednio wyregulować zwieszenie gramofonu (podnieść na maksa subplatter tak aby w efekcie zauważalnie zwiększyć odstęp talerza od subchassis gramofonu). No cóż, jestem przekonany że powód musi być inny, jeżeli tylko masz oryginalny i kompletne łożysko od tego gramofonu. Jeszcze raz, pokombinuj z ustawieniami wysokości zawieszenia i zacznij od ustawienia na maksa, tylko po to, aby sprawdzić jak to wpłynie na obroty.

 

pozdr

donic

Donic - o ile dobrze zrozumiałem, to Bartkowi.dul ruszał się cały trzpień łożyska w subplaterze, który (subplatter) ocierał o górną część łożyska. Pod wpływem masy całego talerza subplatter osuwał się na trzpieniu i powstawało tarcie. To jest możliwe, zwłaszcza w 166, gdzie o ile dobrze się orientuje jest plastikowy subplatter.

 

A jednak, aluminiowy, jak widać na zdjęciu:)

 

pzdr

Donic - o ile dobrze zrozumiałem, to Bartkowi.dul ruszał się cały trzpień łożyska w subplaterze, który (subplatter) ocierał o górną część łożyska. Pod wpływem masy całego talerza subplatter osuwał się na trzpieniu i powstawało tarcie. To jest możliwe, zwłaszcza w 166, gdzie o ile dobrze się orientuje jest plastikowy subplatter.

 

A jednak, aluminiowy, jak widać na zdjęciu:)

 

pzdr

 

Subplatter nie może ocierać o łożysko (o gniazdo łozyska), gdyż trzpień łożyska ma taki kołnierz, na którym opiera się właśnie subplatter i co go zabezpiecza przed opadaniem zbyt nisko. Trudno to opisywać. Jeszcze raz, ja spróbowałbym wrócić do stanu poprzedniego, kiedy to obroty były zbyt wolne, i podnieść maksymalnie talerz do góry i zobaczyć wtedy. Jestem przekonany, że problem polega na tym, że to jakiś fragment talerza ociera o chassis gramofonu.

Zamówiłem paski u różnych sprzedawców, dzisiaj przyszedł jeden ale niewiele pomógł, mimo tego że jest zauważalnie ciaśniejszy.

Zauważyłem natomiast coś innego - oś subplatera którą wkłada się do łorzyska jest ruchoma - przy mocniejszym nacisku jest w stanie się przesunąć góra lub dół. Zrobiłem doświadczenie - przy standardowej wysokości osi opiera się ona na stałym metalowym elemencie, po obróceniu subplatera ręką kręci się on bezwładnie jakieś 5 sekund. Po wysunięciu osi tak, żeby subplater był uniesiony pare mm wyżej - kręci się on bezwładnie ponad minutę! Zatem to może być przyczyna oporu który spowalnia talerz. Niestety po nałożeniu 3kg talerza subplater opada i środkowy element subplatera dalej ociera się o podłoże.

Pytanie - czy tak ma być? Czy mam tą oś potraktować klejem?

Pomóżcie.

Jeśli aluminiowy sublatter ocierał o łożysko (a na zdjęciu widać że ocierał, bo aż się od spodu "wyrobił"), to pewnie do łożyska nawpadało pełno drobnych opiłków aluminium. Należałoby zdemontować łożysko i je porządnie wyczyścić z myciem w benzynie ekstrakcyjnej włącznie. Po tym zamontować je de novo i naoliwić. Podobnie należałoby gruntownie wyczyścić szpindel który w łożysko wchodzi i spód subpalttera.

Pozdro,

Yul

Chodzi Ci o taki plastikowy kołnierz? -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Na zdjęciu Bartka tego nie ma, nie wszędzie były. Myśle, że każdy zauważyłby, gdyby talerz ocierał o chassis...

 

pzdr

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeśli aluminiowy sublatter ocierał o łożysko (a na zdjęciu widać że ocierał, bo aż się od spodu "wyrobił"), to pewnie do łożyska nawpadało pełno drobnych opiłków aluminium. Należałoby zdemontować łożysko i je porządnie wyczyścić z myciem w benzynie ekstrakcyjnej włącznie. Po tym zamontować je de novo i naoliwić. Podobnie należałoby gruntownie wyczyścić szpindel który w łożysko wchodzi i spód subpalttera.

 

I rozważyć czy nie da się zastosować kulki jako elementu oparcia , na wzór jak w Lenco. lub , G601.A, po adaptacji końcówki osi.

Ten element nie jest do tego by się opierał na łożysku tylko jest to zabezpieczenie przed wypadnięciem/wysunięciem subplattera z tulei łożyska.

Swoją drogą trzpień nie ma prawa się ruszać w subplatterze.

PUNKS NOT DEAD ' ... analogowo w cyfrowym świecie ... '

oś nie ma prawa być ruchoma, podparłbym to kulką a raczej żeby nie kombinować z osią, częścią dużej kulki zjechanej na szlifierce

talerz pójdzie nieco w górę, nic nie będzie ocierać, tarcie zmaleje i będzie ok

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.