Skocz do zawartości
IGNORED

audiofilskie rozterki


jaś

Rekomendowane odpowiedzi

Mam takie pytanie do kolegów i koleżanek z forum jak pogodzić codzienne życie z naszymi pasjami ? Jakiś jeszcze rok temu kupowałem prawie każda nową płytę a że rozrzut zainteresowań mam spory od klasyki rocka ,bluesa , ambitniejszy pop , lżejszy jazz , chiliaut. Podpuszczałem się reklamami wydawnictw w radiowej Trójce i Radiu Pin .Płyt przybywało w zastraszającym tempie , a że jestem kolekcjonerem już kilkadziesiąt , to przez te lata również uzbierała się spora kolekcja Doszło do tego ze niektóre płyty leżą u mnie w poczekalni rok , dwa i czekają na odsłuch. Moje rozterki dotyczę meczącego mnie tematu - kiedy tego słuchać - analogi , cd wybrane tematycznie programy radiowe a jeszcze po piętach depcze mi pajsa kinomaniacka .

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/96618-audiofilskie-rozterki/
Udostępnij na innych stronach

Jeśli faktycznie płyty czekają u Ciebie rok i dłużej na odsłuch, to ewidentnie za dużo kupujesz. Ja zacząłem się łapać na tym, że kupuję coraz więcej płyt dla samego posiadania - zakupione płyty lądowały na półce po jednokrotnym przesłuchaniu, czasem nawet nie w całości. Ostatnio doszedłem do wniosku, że będę kupował tylko to na czym faktycznie mi zależy i posłucham więcej niż jeden raz. Bardzo trudno mi się z tym pogodzić, bo pokusa jest wielka. Walkę jednak wygrywam, bo w sierpniu kupiłem tylko 16 płyt:) Nie ma się też co oszukiwać, tych wartościowych płyt nie wychodzi miesięcznie aż tak wiele.

Idealnej dla każdego rady nie ma,ja pozbyłem się sporej części kolekcji eliminując te tytuły których teraz,po kilku latach słuchania i posiadania już drugi raz bym nie kupił.Jest to trudny wybór ale nie aż tak bolesny jak mi się na początku wydawało.Teraz zostało w kolekcji coś około 350 tytułów które są naprawdę dla mnie ważne,równocześnie przestałem kupować nowości w ciemno polegając na nazwach i nazwiskach wykonawców,lub recenzjach czy puszczanych fragmentach w radiowej Trójce. Staram się posłuchać w necie całego materiału z płyty i dopiero później ewentualny zakup.W sumie to żal mi było że tyle płyt stało nie słuchanych.

 

pozdr.

andrzej

Gość JacekMadera

(Konto usunięte)

Mnie już brakowało miejsca w szafce na płyty i w szufladach... (ok. 1000płyt różnych gatunków). W końcu rok temu "oczyściłem" zbiór z tych płyt, których nie słuchałem przez kilka lat - sprzedałem, rozdałem lub wyrzuciłem. Przed wakacjami zrobiłem drugie podejście i w tym momencie posiadam ok.350-400 płyt a i tak niektóre mam, bo "to trzeba mieć". Ostatnio kupuję wyłącznie klasykę, ale też tylko te pozycje, których mi brakuje do samozadowolenia (głównie sacd living stereo), z jazzu tylko odsłuchane wcześniej z mp3 do których chce mi się wracać po jakimś czasie no i są wybornie nagrane... Tak naprawdę większość nowych wydawnictw nie zasługuje na posiadanie fizycznego krążka, który zajmuje miejsce, w większośći wystarczy dobre mp3 lub flac, kiedy sytuacja zmusi mnie do kupna DAC'a...

Mam Propozycję mogę za Ciebie posłuchać tych płyt później powiem Ci czy warto było.

Mogę też za ciebie robić inne rzeczy na które nie masz czasu np.pójść na kawę do kawiarni czy do kina .Jakoś się dogadamy .

"Będzie Pan Zadowolony" ;)

Po prostu trzeba słuchać rzeczy najlepszych, a nie tylko dobrych. Dobrych płyt jest zbyt wiele, szczególnie w jazzie. Dużo większą satysfakcję mam z zakupu jednej płyty na miesiąc, której słucham potem 20 razy, niż pięciu płyt słuchanych tylko dwa razy.

Mam Propozycję mogę za Ciebie posłuchać tych płyt później powiem Ci czy warto było.

Mogę też za ciebie robić inne rzeczy na które nie masz czasu np.pójść na kawę do kawiarni czy do kina .Jakoś się dogadamy .

"Będzie Pan Zadowolony" ;)

Jesteś Grekiem ?

Ja zreflektowałem się dawno temu.

Przez dziesięciolecia już spoko można mieć co najmniej z 1000 płyt.

Razy 50 zł daje to cenę średniej klasy samochodu...

 

Tyle wydaliśmy na muzykę.

A po latach taki Dead Can Dance leży w koszu w markecie za 19 zeta.

 

Wychodzimy na durni, niekoniecznie słuchając kabli...

;D

Mniej jest lepiej. To moje credo, choć też nieraz przesadzę.

 

Wydaje mi się że jesteś uzależniony. Poważnie. Brakuje mi tylko jeszcze opisu objawów odstawienia - czyli co się z Tobą dzieje gdy nie kupisz takiej płyty która potem rok stoi na półce w kolejce. No ale jeszcze Ci się nie zdarzyło wyjść z ciągu:)

 

Już sam tytuł wątku.. melomania to nie audifila... Wiadomo że wśród audiofilów jest o wiele więcej uzależnienionych niż wśród melomanów.

 

Zakupoholizm - forma nałogowego wypełniania pustki, wewnętrznej pustki... duchowej... Ale seksoholizm jest jeszcze gorszy.

Przestawiłem się głównie na wydania Japan, Gold, SACD.Są drogie, także kupuję jedną max dwie w miesiącu i problemu z nadmiarem nie mam, tylko ciągły niedosyt skutecznie chamowany przez ceny.

Może to nie całkiem dobra droga? Pozd.

 

Ja sobie zorganizowałem tak życie i pracę ,że słucham muzyki 7-8 godzin dziennie :-)

Zazdroszczę Tobie.Zdradź tajemnicę jak to zrobić.Pozd.

...And Justice For All . Pozdrawiam .  

Opublikowano · Ukryte przez misiomor, 28 Sierpnia 2012 - personalny atak
Ukryte przez misiomor, 28 Sierpnia 2012 - personalny atak

Ja sobie zorganizowałem tak życie i pracę ,że słucham muzyki 7-8 godzin dziennie :-)

 

Nie puszczając wideł z rąk?)

Warto przypomnieć ten klasyczny wątek, być może nieznany forumowej młodzieży:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja już odstawiłem radio - kiedyś nagrywałem audycje z muzyką elektroniczną z Trójki i innych programów a potem nie miałem kiedy ich odsłuchać. Ogólnie wydaje się,że najlepiej (choć producenci, muzycy (Hołdys), redaktorzy podniosą krzyk) posłuchać empetrójek (jak nasz złoty kulomiot) i kupić płytę lub pliki HiRes dopiero kiedy nagranie nas zauroczy, spodoba się. Chyba,że jesteśmy kolekcjonerami nagrań jakiegoś konkretnego zespołu i "musimy" mieć wszystko choć nie każde ich nagranie nam się podoba. Ale to inna broszka.

 

Fajny okres kupowania płyt miałem kiedy uzupełniałem kolekcję Tangerine Dream paręnaście lat temu. Z Warszawy wywiozłem wtedy za jednym pobytem 10 płyt chyba. Za drugim pobytem w następnym roku to samo. Z giełdy płytowej wynosiłem po 5 sztuk co niedziela (orginały z okresu Virgin Years).

Potem zespół TD zaczął wydawać nie jedną czy dwie płyty rocznie ale po kilka i zwyczajnie przestało mnie na tyle stać. A i płyty stały się słabsze i mniej ciekawe.

Płyty z elektroniką klasyczną są dość drogie w sklepie Generatora, na szczęście moje ulubione kapele nie wydają ich aż tak dużo.

"Oni rzekli: Panie, tu są dwa miecze. Odpowiedział im: Wystarczy." (Łk 22, 38)

"Lecz teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz!" (Łk 22, 36)

Teoretycznie tak , praktyka jest inna - jak nie kupić nowego Dead Can Dance .Marka Knopflera i za chwile kolejnych perełek ?

 

Tu akurat możesz zaoszczędzić bo nowy DCD do perełek nie należy:)

Tu akurat możesz zaoszczędzić bo nowy DCD do perełek nie należy:)

Zdania forowiczów są podzielone , jednym się podoba innym mniej , zamówiłem analog z sentymentu do grupy i może z ciekawości oryginalnego tłoczenia na przezroczystym tworzywie. Kilka miesięcy podobny powrót Cranberrys i się nie zdecydowałem , nie wiem czy żałuję

 

Szacunku do płyt nabrałem po koniec lat 70-tych , zbierając pierwsze analogi ( wówczas bezcenne) . Obecnie w czasach mp-3 spadła mocno wartość kolekcjonerska nagrań , łatwo się zdobywa , łatwo pozbywa. Przypomina to wizytę w McDonaldzie - szybko zjeść , przetrawić i wydalić z siebie . Do swoich płyt mam sentyment , chociaż w regale z nimi zrobiłem półkę " do oddania w dobre ręce ". Ale z tym trochę jest podobnie jak ze starymi komórkami , nie używaną elektroniką - jeden to wyrzuci , inny schowa do szuflady. A może płyty powinniśmy traktować jak kolekcjonerzy książek , rzadko wracają do ponownego czytania , ale chcą to mieć na półce . Ze swojego doświadczenia wiem że sporo trzeba " przelecieć " tytułów aby trafić na to co znajdzie miejsce w naszych sercach. Zdarza się mi kupić płytę na podstawie jakiegoś hitu z playlisty a póżniej się okazuje że cała rozczarowuje . Ale bywa też odwrotnie . Nie mogę się przekonać do nowej ( może to już przedostatnia ) płyty Florence & Machine choć recenzje radiowe były pozytywne , na drugim biegunie uwielbiam ostatnie wydawnictwa R.E.M., Coldplay , Red Hot Chili. Z swoimi nowymi płytami nie potrafię się rozstać , leżą na ławie w kilku stosach i dopiero jak się nimi nasycę trafiają tematycznie /alfabetycznie na stojak . W ciągu ostatnich dwóch lat jednak mało pozycji tam trafiło.. Jedno , dwa odsłuchania płyty to dla mnie nieco za mało, a kolejne nowe zakupy dodatkowo to ograniczały. Ktoś napisał ze w koszach Dead Can Dance po 19 zł , ale pośród tych pozycji po 19 zł można znaleść wiele perełek. Niedawno nabyłem za 18 zł płytę która we mnie była prawie od zawsze a nie miałem jej fizycznie ( może gdzieś mam jakąś kopie magnetofonowa , ale boje się takiego sprzętu uruchamiać aby na tym forum nie oberwać po uszach ) Jona & Vangelisa The Friend of Mr, Cairo . Wydawnicwto prawie sprzed 30 lat ale jak tego się słucha - wracają wspomnienia złotej ery stereo . Do pewnych płyt nie mogę się zabrać - po entuzjastycznej recenzji w Radiu Pin kupiłem Niki Yanowski i na razie odczytałem z tej płyty dwa utwory przez dwa lata , ale nie poddaje się - obiecuje sobie że muszę to odsłuchać . Podobnie z the Best of Herbie Hancok - przesłucham na pewno ale na razie na talerz idą inne tytuły. Przez lata obcowania z muzyka natrafiłem też na takie tytuły że pomimo trwałego nośnika kompaktowego zdarłem te tytuły i musiałem po latach ponowić zakup . Tak było z największymi przebojami Simona & Garfunkela , Stinga , Cata Stevensa i pewnie jeszcze kilkoma pozycjami. sam się sobie dziwię że po tylu latach serce mi mocniej biję jak zatrzymuję się przy stojaku z analogami w Epiku . przy CD też się zatrzymam , choć tu nie ma aż takich wypieków na twarzy. Jedno co się ostatnio zmieniło to to że potrafię wyjść z takiego sklepu z pustymi rękoma co poprzednio się nie zdarzało , a obecnie bywam z tego nawet dumny że potrafię przezwyciężyć chęć posiadania , na konto może jakiegoś większego rodzynka który być może ukarze się dopiero za jakiś czas .

.....przy posiadadaniu kilku metrów....?...tak to już mierzę...płytek plus kilkuset analogów , ograniczam się do 2 płytek /m-c...lub 1 dobrego analogu...i robię to od 2 lat ...i wszystko gra...mogę słuchać około 6 godzin dziennie.......trochę Trójki...i jestem naładowany muzyką....

.....przy posiadadaniu kilku metrów....?...tak to już mierzę...płytek plus kilkuset analogów , ograniczam się do 2 płytek /m-c...lub 1 dobrego analogu...i robię to od 2 lat ...i wszystko gra...mogę słuchać około 6 godzin dziennie.......trochę Trójki...i jestem naładowany muzyką....

to jest jakaś recepta , dziewczyny też tak mają jak wejdą do lumpeksu , to są chore jak nie wyjdą z nową szmatą , trzeba chyba narzucić preferencje odgórnie , tak jak u ciebie , ale chyba muszą być czasami odstępstwa od reguły , czasami w miesiącu potrafi ukazać kilka super tytułów . Tak na marginesie u nas w Polsce panuje zły przelicznik cena płyty / zarobki. Ileś tam lat temu odwiedzając salon muzyczny w Berlinie West nikt nie wychodził tam z mniej niż z 10 płytami

 

.....przy posiadadaniu kilku metrów....?...tak to już mierzę...płytek plus kilkuset analogów , ograniczam się do 2 płytek /m-c...lub 1 dobrego analogu...i robię to od 2 lat ...i wszystko gra...mogę słuchać około 6 godzin dziennie.......trochę Trójki...i jestem naładowany muzyką....

Trójeczka pozostała nam jedyną stacją potrafiącą nas jeszcze edukować muzycznie, gdzie byśmy usłyszeli nowe nagrania Jethro Tull czy Petera Gabriela . Reszta to już komercja , lubię też niektóre bloki w Radiu Pin . Trójca choć nie jest już taka jak w latach 70 i 80 , zrzesza jeszcze kilku prezenterów fanatyków muzyki i choć mi już zawsze będzie brakować w niej Piotra Kaczkowskiego to cienia dawnej Trójki staram się odnajdować w audycjach Manna , Adamczyka , Niedżwieckiego
Gość Arek__45

(Konto usunięte)

Trzeba wlaczyc ...bardzo gesty filtr....na biezace wydawnictwa to nawet nie bardzo bo wiekszosc to chlam....rozumie ze mozna lubic Coldplay ale wybacz moze i ladne kompozycje lecz aranze, wykonanie tylko do ogniska ....ciagle tylko aaaaaaa...aaaaa....jest duzo ciekawszej muzyki...

Trzeba wlaczyc ...bardzo gesty filtr....na biezace wydawnictwa to nawet nie bardzo bo wiekszosc to chlam....rozumie ze mozna lubic Coldplay ale wybacz moze i ladne kompozycje lecz aranze, wykonanie tylko do ogniska ....ciagle tylko aaaaaaa...aaaaa....jest duzo ciekawszej muzyki...

na pewno jest tak jak mówiesz , ja nigdy nie słuchałem wcześniejszych ich płyt . Mając już ponad 50 000 mil na liczniku starałem się szukać muzyki dla siebie a Coldplay kojarzył mi się z muzyka dla małolatów . Ale akurat tej płyty słucha mi się dobrze , pisano /mówiono ze dzieje tam się za dużo , za dużo efektów pod publikę ale mi to przypadło do gustu.Dobrze tego się słucha w samochodzie , dobrze w domu a dodatkowo to taka muzyka któta łaczy pokolenia ( moje z moimi dzieciakami )

 

Trzeba wlaczyc ...bardzo gesty filtr....na biezace wydawnictwa to nawet nie bardzo bo wiekszosc to chlam....rozumie ze mozna lubic Coldplay ale wybacz moze i ladne kompozycje lecz aranze, wykonanie tylko do ogniska ....ciagle tylko aaaaaaa...aaaaa....jest duzo ciekawszej muzyki...

Ja tak czasmi się zastanawiam co nam wypada słuchać w pewnym wieku , jak będziemy oscylować w roku z lat 70 -tych będa nas uwazać za dinozaurów , jak new romantic z 80-tych będziemy pase , o disco w ogóle nie pisze gdyż to nie miesci sie w kanonie tego forum , jak siegnę tez do moich ulubinych lat 60 czy 50 -tych to większość nie bedzie wiedziała o co chodzi , jak zajrzymy w lata 90 te ( Metaliki , Aerosmith , AC/DC ) to też to nie w modzie , jak wkroczę w lata 2000 -ne i bedę słuchał King of Lion , Red Hot Chili tp posadzą mnie że na siłę chce sie odmłodzić . To co została klasyka , delikatny jazz a moze takie audifilskie plumkanie ?

A mnie zupełnie nie obchodzi co ktoś o mnie pomyśli na podstawie tego czego słucham. Jeśli mam fazę to mogę słuchać Pet Shop Boys, za chwilę Koncertów Brandenburskich, a potem Camel czy Lacrimosy. Słucham dla własnej przyjemności. W muzyce liczą się dla mnie emocje, które ona we mnie wzbudza. A czy coś dla kogoś jest cool czy pase, to już jego sprawa.

Chyba nie każdy. Niektórzy zastanawiają się do jakiej szufladki zostaną wrzuceni ze swoja muzyką - vide cytat poniżej.

 

Ja tak czasmi się zastanawiam co nam wypada słuchać w pewnym wieku , jak będziemy oscylować w roku z lat 70 -tych będa nas uwazać za dinozaurów , jak new romantic z 80-tych będziemy pase , o disco w ogóle nie pisze gdyż to nie miesci sie w kanonie tego forum , jak siegnę tez do moich ulubinych lat 60 czy 50 -tych to większość nie bedzie wiedziała o co chodzi , jak zajrzymy w lata 90 te ( Metaliki , Aerosmith , AC/DC ) to też to nie w modzie , jak wkroczę w lata 2000 -ne i bedę słuchał King of Lion , Red Hot Chili tp posadzą mnie że na siłę chce sie odmłodzić . To co została klasyka , delikatny jazz a moze takie audifilskie plumkanie ?

Jasio ma rozterki.

Ale zakres muzyki szeroki podał.

 

Mnie to zastanawia taki jeden co parkuje na mojej ulicy i zawsze słychać tłuk z jego wspaniałego auta. Zawsze rap. W domu rap.

Tragedia!

 

Nawet jak miałem 15 lat nie słuchałem tylko Led Zeppelin...

;)

Chyba nie każdy. Niektórzy zastanawiają się do jakiej szufladki zostaną wrzuceni ze swoja muzyką - vide cytat poniżej.

Gusty muzyczne albo kształtują się u nas same , lub z pomocą jakichś autotytetów , ludzi którzy na muzycje z racji wykonywanego zawodu zjedli zęby . Mam swój gust ukształtowany jest na tym co mi się podoba , ale wpływ miał na mnie równiez Piotr Kaczkowski , Marek Gaszyński , Kornelisz Pacuła , Marek Kordowicz , Krzysztof Szewczyk , Kedryński senior i Marcin (obecnie ) , Wojciech Mann . Za autorytet uważam Marka Niedżwieckiego , jego muzyko- biografia jest bardzo podobna do mojej . Co wypada słuchać a czego słuchamy to sa dwie różne sprawy , ja nie wstydzę się za kilkuletnią przygodę w swoim życiu z disco polo , choć wówczas miało to charakter zawodowy . Prowadziłem 10 lat firme fonograficzną .

 

Jasio ma rozterki.

Ale zakres muzyki szeroki podał.

 

Mnie to zastanawia taki jeden co parkuje na mojej ulicy i zawsze słychać tłuk z jego wspaniałego auta. Zawsze rap. W domu rap.

Tragedia!

 

Nawet jak miałem 15 lat nie słuchałem tylko Led Zeppelin...

;)

Wiadomo że nie , był jeszcze Pink Floyd , Yes , Black Sabath , Roling Stones , i wiele , wiele kultowych kapel . Dzisiaj dla młodych ludzi nie jest to takim kultem jak było dla nas . Chyba te czasy już nie wrócą ale cieszę się że jest takie forum i można tu spotkać osoby kochające muzykę , choć zdaję sobie sprawe że stanowimy już nieduży procent społeczeństwa

 

Jasio ma rozterki.

Ale zakres muzyki szeroki podał.

 

Mnie to zastanawia taki jeden co parkuje na mojej ulicy i zawsze słychać tłuk z jego wspaniałego auta. Zawsze rap. W domu rap.

Tragedia! może koło ciebie mieszka Tupak

 

Nawet jak miałem 15 lat nie słuchałem tylko Led Zeppelin...

;)

Mam takie pytanie do kolegów i koleżanek z forum jak pogodzić codzienne życie z naszymi pasjami ?

Pogadaj z Arek_45 on słucha 300 miesiecznie w całości:

 

Napisano 30.03.2012 - 15:05

 

 

.....pogadamy jak będziesz słuchał ...300 płyt w całości miesiecznie......

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pogadaj z Arek_45 on słucha 300 miesiecznie w całości:

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szacun dla niego

 

Szacun dla niego

Jeszcze jedno , znam takich co musza bzyknąć cztery razy dziennie , dla jednych to choroba a ja to szanuje - poprostu taka mają potrzebę

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.