10 najbardziej niedocenianych płyt polskiego rocka

[wladz]

o Nurcie chyba też nikt nie wspominał

 

[xniwax]

Wspomniał str. 1 post 24

[burza]

...Polska to prowincja a takich artystow jak Niemen to tu lokalnie jest tysiace bez mala.....prawdziwa sztuka zawsze wyplynie i sie obroni...Pytanie bylo o niedoceniane plyty polskiego rocka a nie o wyzszosc artstow jednych nad drugimi. Niemen nagral wiele plyt teraz z perspektywy czasu niedocenionych. Szczegolnie tych progresywnych i to byla zupelnie inna muzyka niz rock and roll w wykonaniu LZ. W przekazie intelektualnym muzyka Niemena docierala do mnie glebiej niz westchnienia Planta. Podobnie SBB, ktore zaszokowalo brzmieniem, jego potega i ekspresja. Dalej uwazam, ze to niedoceniane i zapomniane plyty. LZ doceniany i nie zapomniany. Nie zapominajmy wiec na jaki temat piszemy.

[wladz]

genialna i nadal niezwykła płyta " Katharsis" z 1976 r. kopiowanie zachodu ?????????

 

 

[xniwax]

Mam wrażenie , że wówczas Niemen (niektóre frazy klawiszy elektronicznych) był zafascynowany Zawinulem, a może na odwrót.

Zresztą ponoć dobrze sie znali.

[wladz]

Możesz wskazać nagranie , płytę z podobnymi dziwiękami , muzyką stworzone przez Zawinula z pierwszej połowy lat 70..... ja ostatnio trochę podobnych dzwieków , nie muzykę znalazłem na kultowej płycie Marc Moulin " Sam ' Sulty " 1974 r.

[xniwax]

Napisałem o nie których frazach, sposobie grania,. To nie zarzut tym bardziej, że muzyka na tym korzysta.

Nie pisałem o kompozycji lecz podobnym sposobie użycia elektroniki, podobnych fragmentach, krótkich frazach.

Musiałbyś przelecieć ze 4 wczesnejsze plyty z lat 72-75 oprócz pierwszej.

 

Wracając do Niemena, spośród Polskich muzyków około rockowych to najbardziej inspirująca i najoryginalniejsza postać.

Chociaż późniejsza fascynacja elektroniką ta z przełomu lat 70/80 i później niestety jak dla mnie była ślepą uliczką chociaż w dalszym ciagu oryginalną drogą, którą podążał.

 

 

Może teraz jeszcze jedna płyta niedoceniana i chyba juz zapomniana.

 

[Grzegorz7]

W „Z listu do M.” są schematy brzmieniowe jakie stosował również Joe Zawinul.

Ot grupa muzyków stosując podobne klawisze, używała podobnych technik. Nic więcej.

Muzyka jakże odmienna!

[xniwax]

Dokładnie o to mi chodziło podobne srodki odmienne drogi.

 

Gdzieś mi się chyba wala analog (nie mam jeszcze gramiaka) ale przypomniałem sobie te płytę

 

[piroman]

A ja bardzo lubię tę płytę, chociaż starszy brat mnie wyśmial, a żona słuchać nie chce.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

No i grupa, która wywołuje dreszcze. Jeszcze trwa zimna wojna, po Gdańsku chodzi zomo z naładowanymi giwerami, w pieriestrojkę w Polsce mało kto wierzy

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Grzegorz7]

No i takiej muzyki nie było w lepszym świecie naszego kolegi Arka… ;)

Jest w tym okresie wiele utworów, które mogły powstać tylko Tu i wówczas…

 

A do Jarocina jeździliście?

[jarex]

Wolałem Róbrege:)

[Thorogood]

Ja Metalmanie.

[stary audiofil]

 

 

A do Jarocina jeździliście?

 

Byłem tam na jednosladzie bodajże 1981 i grało tam TSA prawie do wpól do czwartej rano-nim doszlośmy na kwatere juz było widno.

[Grzegorz7]

;D

To faktycznie masz już lata...

[xniwax]

To były czasy ;)

mój pierwszy z trzech

[krashan_2]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Thorogood]

Savana grała fajnie.

Tylko ten wokalista :

[Gość partick]

ja jeździłem na Rockowisko.

 

http://www.youtube.com/watch?v=Mwat6Yzk0w0

 

http://www.youtube.com/watch?v=7QRRcwjbjf0

 

http://www.youtube.com/watch?v=9bsl90dLTFc

[nowy40]

SBB płyta Welcome,piękna.

[paul_67]

To były czasy ;)

mój pierwszy z trzech

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Byłem tam! "Wyrocznie" słyszę w głowie do dziś!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[burza]

Byłem na SBB. Ot młodość daje wspomnienia a wracając do tematu to właśnie słucham winylu SBB I. Cały czas uważam go za najlepszy w historii zespołu. Ralizacja nagrania też moim zdaniem niezła. Młodsi koledzy nie wierzą,że Józef wywijał swoje solo basie. Dla mnie to było objawienie a na żywo Katharsis- chociaż nie Niemena. Swego czasu nabyłem reedycję na CD, powiekszoną obrawurowe Figo Fago i często słucham ale winyl gra lepiej.

[Grzegorz7]

Powiedzmy młodszym Kolegom, że uczestniczenie na występie SBB na żywo to było przeżycie nie lada.

To nie to co większość współczesnych koncertów.

 

Nie tylko chodziło o to, że Chłopaki z SBB to absolutnie doskonali muzycy, wirtuozi.

Atmosfera tych pierwszych koncertów (ślad Mahavishnu) była niespotykana dotąd w polskim show-biznesie.

Mnie zwyczajnie przechodziły ciary. Zresztą wystarczy posłuchać I jak napisał Burza…

[Chicago]

Tak, to prawda. Dysponowali brzmieniem i dojrzałością muzyczną jakiej nikt dotychczas nie posiadał, i jeszcze jaka świadomość!

Poważny krok milowy na polskiej scenie rockowej i jazzrockowej. Rasowy zespół na światowym poziomie. Tak zapamiętałem koncerty SBB i ich płytowe projekty. Za najlepsze uważam pierwsze trzy płyty.

 

Pozdr, M

[wladz]

e tam milowy , jak już zacznijmy od grupy Niemen i płyty "Marionetki "

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

w składzie Skrzek,Apostolis , Piotrowski

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[il Dottore]

A tak na poważnie, to włos się jeży, jak czyta się takie wypowiedzi...

 

Cóż, gdybym miał włosy, to też by mi się zjeżyły... :)

Smutne jest natomiast co innego - 20 lat "wolności" i poza metalowymi kapelami polski rock nie dał światu żadnej popularnej kapeli.

Ja rozumiem, że była komuna i żelazna kurtyna - ale teraz???

To jakoś niefajnie.

 

(o "Helicopters") Po co po remasterze? Chciałbyś zniszczyć ten analogowy posmak oryginału? Ja bym nie ruszał :)

 

Ja też nie - dla mnie git.

[il Dottore]

Dobra, mowa jest o kapelach zapomnianych i niedocenionych.

Ja bym do tej listy dodał jeszcze zespoły Brak, Kontrola W i genialny Bakszysz (któy gra do dziś chyba).

Poza tym Śmierć Kliniczna.

 

Klaus Mittfoch wymieniany wyżej chyba w tej kategorii się nie mieści bo to przecież jak najbardziej doceniony klasyk a Lech Janerka ma wręcz kultową (ZASŁUŻONĄ PO STOKROĆ!) pozycję muzycznego guru.

Niestety - bez szans na zaistnienie w świecie (na czym mu zresztą nie zależy) bo przecież Janerka to nie tylko wspaniała muzyka ale i absolutnie genialne teksty, nie do przetłumaczenia na obce języki.

Takie talenty jak Janerka, Ciechowski, Niemen, Cugowski, Błędowski (by wymienić tylko kilku), sprawiają że z jednej strony odczuwam dumę a z drugiej strony przeraża mnie kontrast pomiędzy nimi a obecną mizerią.

Ze współczesnej polskiej muzyki tylko Strachy na Lachy i Raz Dwa Trzy lubię. Ale czy to w ogóle rock?

Myslovitz jakoś nigdy do mnie nie przemawiał - nie moja bajka.

[Gość Arek__45]

Caly ten ...fusion jazz ...3/4 tej muzyki a zwlaszcza w Polsce to granie o niczym ...tylko popisywanie sie swoja technika i tyle ....byla to w wiekszosci muzyka okropna tak twierdzi Jarrett i W.Marsalis i ja podzielam ten poglad....

[xniwax]

.3/4 tej muzyki a zwlaszcza w Polsce to granie o niczym ...

 

Tak twierdzi Jarret i Marsalis?

 

 

...przynajmniej był samokrytyczny wobec siebie.

[Grzegorz7]

A na czym grał ten Jarret Marsalis…?