Skocz do zawartości
IGNORED

Czyszczenie wkładek gramofonowych a może i płyt


jaś

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ! Dwa lata temu dokoptowałem do swojego zestawu piękny gramofonik Thorens 2010 z akrylowej serii z wkładką Sumiko zdaję się Blue Point 2. Pomimo że winyle zbierałem od lat 70-tych , póżniej jak dużo kolekcjonerów przełączyłem się na Cd nigdy nie zwracałem uwagi na konserwacje wkładki . Kiedyś przemywałem tak jak głowice w magnetofonie spirytusem tamponikiem z watki . Płyt analogowych nie słucham za często z lenistwa przewracania co 20 minut na druga stronę , ale czar analogu trwa u mnie niezmiennie kilkadziesiąt lat. Może to grzech się przyznać ale przez te dwa lata nie czyściłem wkładki aż doszło do tego ze na niektórych płytach ramie wyślizgiwało się ze ścieżki. Proszę mnie uświadomić jak często powinniśmy czyścić wkładkę , jakich środków do tego używać . Może polecą na mnie gromy - do wkładki dołączona była szczoteczka do czyszczenia ale na sucho nie dawało to efektu , jedyne co znalazłem w domu to wódka Belveder i to oczyściło . Chciałbym jednak robić to profesjonalnie , gramofon był dość drogi zasługuje o większą troskę . Może kilka zdań na temat czyszczenia płyt , jak to robicie i jaki to daje skutek.?

Żadne spirytualia.

Wkładki "odkurzamy" A igły traktujemy dedykowanymi preparatami. Najłatwiej doprowadzić do zniszczenia zawieszenia igły przez "rozpuszczenie" lub utwardzenie tłumika wspornika (cantilevera)

Poza ostrzem to najważniejsza część igły.

@ jaś:

Ponad 40 lat przy winylach i takie braki... Czyszczenie wkładki spirytem i zasyfienie igły tak że skakała po rowkach... A wystarczyło troszkę poszukać, poczytać. Nawet 40 lat temu nie zalecano czyszczenia igły spirytem tylko specjalnymi środkami a od 20 lat jest tego od metra w necie, w sklepach gdziekolwiek. Nie mogłem się powstrzymać, wybacz :-D

4336_1127_500.jpg

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

Ja używam Onzow Zero Dust ściągnięty z Ebaya ze sklepu z Grecji naprawdę w dobrej cenie czyszczę co stronę czyli jak przerzucam stronę to plum na Onzowa.

Onzowa co jakiś czas myję pod bieżącą wodą.

Poza tym szczotka do winyli to podstawa i co jakiś czas płynem do czyszczenia winyli

( jaki wybierzesz to od Ciebie zależy generalnie wszystkie bazują na tej samej recepturze) Czym będziesz miał czystrze płyty tym igła będzie mniej brudu wydobywać no i oczywiście zadbaj o to aby zminimalizować elektryzowanie poprzez jakieś dobre teflonowe koperty niekoniecznie drogie ja nabyłem bardzo dobre w sklepie z używanymi płytami w cenie około 30 gr za sztukę a mogą konkurować ze spokojem z Mobile Fidelity Master Sleeves

@ jaś:

Ponad 40 lat przy winylach i takie braki... Czyszczenie wkładki spirytem i zasyfienie igły tak że skakała po rowkach... A wystarczyło troszkę poszukać, poczytać. Nawet 40 lat temu nie zalecano czyszczenia igły spirytem tylko specjalnymi środkami a od 20 lat jest tego od metra w necie, w sklepach gdziekolwiek. Nie mogłem się powstrzymać, wybacz :-D

4336_1127_500.jpg

Chłopie , uczyć trzeba się całe życie . Ja też jestem reformowalny i dlatego zamieściłem na tym forum pytanie .Nie wiem dlaczego omijałem dotychczas wątki w analogu , bardziej zagłębiałem się w jakiś hi-end , stereo ,kino domowe z powodu że miałem dużo rozterek i wątpliwości przy budowie swojej wymarzonej sali muzyczno- kinowej. Po okresie fascynacji ( trwa ona do dnia dzisiejszego ) doskonałej jakości obrazu na dużym ekranie z BD - koncertów , filmów postanowiłem naprawić braki w analogu. Płyty zacząłem zbierać od drugiej połowy lat 70-tych i w swojej ( podwarszawskiej miejscowości ) był ewenement. Człowiek odkładał grosz aby raz w miesiącu na " perskim " czy na giełdzie w Hybrydach kupić sobie jakąś "pieczątkę ", nawet nie wiesz jaka to była duma i satysfakcja . Omijało się kupno płyt używanych gdyż handlarze albo płyty pastowali pastą do butów , albo używali jakiejś mikstury na bazie kurzych jajek , po których to płyty potrafiły wyglądać jak nowe . Początek lat osiemdziesiątych rewolucja CD spowodowała że kolekcjonerzy zaczeli wymieniać zbiory z winyli na CD . Przykłady szły również z radiowej trójki ,red, Mann , Niedżwiecki jak również niektórzy moi znajomi którzy zbierali płyty pozamieniali nośniki . CD było jakaś rewolucją , nie było trzasków , ceregieli z konserwacją . można było ją zabrać do samochodu , na imprezę do znajomych - był to nośnik bardziej uniwersalny. . Dzisiaj następny krok uczyniły pliki. U mnie z różnych przyczyn płyty były spakowane w kartony na kilkanaście lat i dopiero dwa lata temu jak skończyłem swoje pomieszczenie rozłożyłem się z tym ponownie . Może dlatego uciekły mi te zmiany w konserwacji igły , płyt .Sprawa myjek do płyt kiedyś to była abstrakcja , nawet ja który podchodzę to zagadnienia bardzo pedantycznie uważałem to do tej pory za jakąś ekstragawancję . Teraz wiem że wydając 10 tys na gramofon trzeba zmienić podejście do pewnych zagadnień .Wiem i domyślam się że jak pogrzebię w wątku znajdę odpowiedż na moje pytania , choć ze swojego doświadczenia z forum wiem że nie ma odpowiedzi jednoznacznych . Tyle ile osób na forum , tyle odmiennych zdań . Zacznę od jakiegoś płynu do igły ,co może jest najprostsze , nad myjka muszę się zastanowić . Od wczoraj w wolnych chwilach zacząłem grzebać po necie , czytam że powinno się umyć każdą nową płytę w celu usunięcia pyłów po nacięciu , płyty starsze w celu usunięcia kurzu , brudów , ładunków elektrostatycznych . Jak często powinniśmy czyścić igłę , co sądzicie o tych myjkach do płyt , czy to już konieczność ? Czy te płyny do igieł są jakoś klasyfikowane jakościowo ?

Tak na marginesie nie opowiadam się za wyższością z żadnej technologii - czy analog , czy CD. Mam w swojej kolekcji i analogi pięknie nagrane ale również pyty CD które czarują jakością . Jedyne że jak stanę w EMPIK-u przed stojakiem z winylami to serce przyśpiesza bicie . Nie wiem może sentyment za złotą epoką HI-FI .

 

Czystrze płyty są najważniejsze. K...a , ludzie , do szkół!

Zęby myje trzy razy dziennie , k......sa dwa razy dziennie , nauczę się i płyt ....z wasza pomocą

 

@ jaś:

Ponad 40 lat przy winylach i takie braki... Czyszczenie wkładki spirytem i zasyfienie igły tak że skakała po rowkach... A wystarczyło troszkę poszukać, poczytać. Nawet 40 lat temu nie zalecano czyszczenia igły spirytem tylko specjalnymi środkami a od 20 lat jest tego od metra w necie, w sklepach gdziekolwiek. Nie mogłem się powstrzymać, wybacz :-D

4336_1127_500.jpg

Zrugałeś jak kota burego , powinąłem ogon , ale postaram się wyciągnąć wnioski

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-28357-0-18302500-1344336475_thumb.jpg

post-28357-0-87987800-1344336504_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Większość kawałków z tej płyty średnio mi się podoba, computer love się wyróżnia. Kiedyś można było kupić tego kraftwerka za 60zł, przystępna cena.

 

Bardzo ładny sprzęt i rzadki gramofon, ale czemu tak mało płyt...?

 

Tam jeszcze jakiegoś szpulowca widze w tle:)

 

P.S. W tym temacie jest dużo o myciu winyli -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Większość kawałków z tej płyty średnio mi się podoba, computer love się wyróżnia. Kiedyś można było kupić tego kraftwerka za 60zł, przystępna cena.

 

Bardzo ładny sprzęt i rzadki gramofon, ale czemu tak mało płyt...?

 

Tam jeszcze jakiegoś szpulowca widze w tle:)

 

P.S. W tym temacie jest dużo o myciu winyli -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Trochę mnie paraliżuje cena nowych winyli , jak coś lepszego to zaraz 130 złotych . Kraftwek faktycznie bardzo fajnie nagrany , klasyka z rodzaju koncertów chińskich Jarra . Szpulowiec to pamiątka po 10-letniej zabawie w fonografię , robiony był na zamówienie do robienia taśm matek które przenosiliśmy na kasety magnetofonowe . Stare " pirackie" czasy ale jakie piękne . Bebechy były z Revoxa -Studera ale teraz nie odpalam , został jako dekoracja .

 

Piątka za Trójeczkę !!

Radiem Pin też nie pogardzę , ale Trójce zawsze pozostanę wierny . Kiedyś poruszałem ten wątek i parę osób ( pewnie nieco młodszych ) się obruszyło ale ja kształtowałem swoje gusty muzyczne u Piotra Kaczkowskiego . Dzisiaj namiastką jest Leszek Adamczyk ale szanuję za pasje również Niedżwiedzia. Jak czytałem autobigrafię mamy dużo wspólnego .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Chłopie , uczyć trzeba się całe życie . Ja też jestem reformowalny i dlatego zamieściłem na tym forum pytanie .Nie wiem dlaczego omijałem dotychczas wątki w analogu , bardziej zagłębiałem się w jakiś hi-end , stereo ,kino domowe z powodu że miałem dużo rozterek i wątpliwości przy budowie swojej wymarzonej sali muzyczno- kinowej. Po okresie fascynacji ( trwa ona do dnia dzisiejszego ) doskonałej jakości obrazu na dużym ekranie z BD - koncertów , filmów postanowiłem naprawić braki w analogu. Płyty zacząłem zbierać od drugiej połowy lat 70-tych i w swojej ( podwarszawskiej miejscowości ) był ewenement. Człowiek odkładał grosz aby raz w miesiącu na " perskim " czy na giełdzie w Hybrydach kupić sobie jakąś "pieczątkę ", nawet nie wiesz jaka to była duma i satysfakcja . Omijało się kupno płyt używanych gdyż handlarze albo płyty pastowali pastą do butów , albo używali jakiejś mikstury na bazie kurzych jajek , po których to płyty potrafiły wyglądać jak nowe . Początek lat osiemdziesiątych rewolucja CD spowodowała że kolekcjonerzy zaczeli wymieniać zbiory z winyli na CD . Przykłady szły również z radiowej trójki ,red, Mann , Niedżwiecki jak również niektórzy moi znajomi którzy zbierali płyty pozamieniali nośniki . CD było jakaś rewolucją , nie było trzasków , ceregieli z konserwacją . można było ją zabrać do samochodu , na imprezę do znajomych - był to nośnik bardziej uniwersalny. . Dzisiaj następny krok uczyniły pliki. U mnie z różnych przyczyn płyty były spakowane w kartony na kilkanaście lat i dopiero dwa lata temu jak skończyłem swoje pomieszczenie rozłożyłem się z tym ponownie . Może dlatego uciekły mi te zmiany w konserwacji igły , płyt .Sprawa myjek do płyt kiedyś to była abstrakcja , nawet ja który podchodzę to zagadnienia bardzo pedantycznie uważałem to do tej pory za jakąś ekstragawancję . Teraz wiem że wydając 10 tys na gramofon trzeba zmienić podejście do pewnych zagadnień .Wiem i domyślam się że jak pogrzebię w wątku znajdę odpowiedż na moje pytania , choć ze swojego doświadczenia z forum wiem że nie ma odpowiedzi jednoznacznych . Tyle ile osób na forum , tyle odmiennych zdań . Zacznę od jakiegoś płynu do igły ,co może jest najprostsze , nad myjka muszę się zastanowić . Od wczoraj w wolnych chwilach zacząłem grzebać po necie , czytam że powinno się umyć każdą nową płytę w celu usunięcia pyłów po nacięciu , płyty starsze w celu usunięcia kurzu , brudów , ładunków elektrostatycznych . Jak często powinniśmy czyścić igłę , co sądzicie o tych myjkach do płyt , czy to już konieczność ? Czy te płyny do igieł są jakoś klasyfikowane jakościowo ?

Tak na marginesie nie opowiadam się za wyższością z żadnej technologii - czy analog , czy CD. Mam w swojej kolekcji i analogi pięknie nagrane ale również pyty CD które czarują jakością . Jedyne że jak stanę w EMPIK-u przed stojakiem z winylami to serce przyśpiesza bicie . Nie wiem może sentyment za złotą epoką HI-FI .

 

 

Zęby myje trzy razy dziennie , k......sa dwa razy dziennie , nauczę się i płyt ....z wasza pomocą

 

Zrugałeś jak kota burego , powinąłem ogon , ale postaram się wyciągnąć wnioski

 

Nie chodziło mi o dowalanie i ruganie :-) Bez obrazy, nie bierz mojego wpisu do siebie. Ja używam gąbeczki Jan niezbędny magiczna gąbka czy jakoś tak, usuwa z igły wszystko do czysta i nie niszczy mocowania, nie trzeba płukać tego, jest wszystko na sucho. Polecam.

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

jaś, no widzisz, koledzy zobaczyli ,że słuchasz muzyki nie na 'byle czym' i od razu większy respekt - z mojej strony także :)

 

trzeba było od razu zacząć od wrzucenia fotografii pokoju :]

 

pozdrawiam

 

M

audiokarma.org

Ja myje plyty ciepla woda z plynem do naczyn uzywajac ocalonego starodawnego pedzla z ciekiego wlosia. Potem dokladnie splukuje, susze i traktuje Gruv Glide. Mam ponad 400 LPs i ponad 50 singli. Nigdy sie nie pozbylem kolekcji ze starych lat ale nowe zadko kupuje. jesli juz to stare tloczenie z drugiej reki jesli w dobrym stanie. Teoretycznie w wiekszosci wypadkow wole CD i SACD ale od dobrej dekady wiekszosc CD jest kiepsko a nawet fatalnie nagrywana.

 

pozdrawiam,

 

 

Zęby myje trzy razy dziennie , k......sa dwa razy dziennie , nauczę się i płyt ....z wasza pomocą

 

 

Hej.

Mnie chodziło o ortografię.

Czystrzenie płyt

Ja myje plyty ciepla woda z plynem do naczyn uzywajac ocalonego starodawnego pedzla z ciekiego wlosia. Potem dokladnie splukuje, susze i traktuje Gruv Glide. Mam ponad 400 LPs i ponad 50 singli. Nigdy sie nie pozbylem kolekcji ze starych lat ale nowe zadko kupuje. jesli juz to stare tloczenie z drugiej reki jesli w dobrym stanie. Teoretycznie w wiekszosci wypadkow wole CD i SACD ale od dobrej dekady wiekszosc CD jest kiepsko a nawet fatalnie nagrywana.

 

pozdrawiam,

Choć nie lubię się obnażać publicznie ( nasz sprzęt to duża intymność, prywatność i nie zawsze warto tam każdego zapraszać ) to zrobiłem dzisiaj rano kilka aktualnych zdjęć , nieco w zestawie się zmieniło i za kilka chwil to wstawię. W tytule napisałem czyszczenie wkładek ale najbardziej chodzi o igłę. Zawsze uważałem to za serce gramofonu i choć wiem że wykonana jest przecież z twardego surowca zawsze drżę jak mam tam czymś dotknąć . Czy czyścicie /myjecie przed każdym odsłuchem .Mycie na mokro wydaje mi się mniej ingerencyjne niż na sucho . Igłę miałem tak zabrudzoną że dołączonym pędzelkiem nie sposób było tego usunąć . Na myśl na mycie płyt pod kranem włos mi się jeży na plecach , zawsze mi się wydawało że płytę trzeba chronić przed wodą .Może Karcherem ( to oczywiście żart ) Może taka niedroga myjka byłaby niezłym pomysłem ?

Winyl czy CD-SACD - ja nie umiem określić . Winyl to większa audiofilska frajda , sam widok kręcącego się czarnego krążka

to już rozkosz , lecz ze srebrnym krążkiem znikają te uciążliwości płyty winylowej. Wiem że mnie tutaj " spsikano " za to jak konserwuje czarne krążki i tą nieszczęsną igłę , ale ja się zreformuję , nie wiem tylko co powiedzą moi znajomi jak pokażę im myjkę do płyt . A jeśli nie powiedzą to , to pomyślą - ten człowiek nadaje się do leczenia - Pruszków , Tworki , kaftan bez rękawów .

Jaś - płyt nie można myć pod kranem, ponieważ woda zawiera mnóstwo osadu i kamienia, który osiada w rowkach. Skutecznym i najtańszym sposobem mycia płyt jest myjka knosti, kupiona bez płynu to wydatek od 80zł. Myć należy alkoholem izopropylowym (15-20zł za litr) zmieszanym z wodą destylowaną, lub chociaż demineralizowaną. Można dodać fotonalu, wszysko znajdziesz w temacie który podałem. Inne mycie nie ma sensu i można uszkodzić nieodwracalnie płytę. Oczywiście są skuteczniejeszce myjki, a przede wszystkim wygodniejsze, ale ich ceny zaczynają się od bodaj 1500zł. Do knosti należy kupić filtr do kawy (jakieś 4zł) lub jakiś inny, ponieważ oryginalne są liche.

 

A znajomym nie musisz się chwalić myjką, u mnie leży schowana w szafie, myje raz na 2 miesiące, jak mi się uzbiera koło 20 płyt do mycia. Zapisuje na kartce co musze umyć, taka czarna lista:)

jaś - bardzo ładny zestaw i fajny pokoik. Uczymy się całe życie a najważniejsza jest chęć nauki ;) Ja zacząłem kilka lat temu i przez te kilka lat się trochę na temat winylologii się nauczyłem, chociaż też dużo jeszcze nie wiem. Na początek może jeśli nie miałeś kontaktu z żadnymi myjkami to tak jak kolega tomasz_pianista polecam zakup myjki Knosti, niezbyt duży wydatek a efekty będą a do igły Jaś Niezbędny magiczna gąbka dostępna w większości marketów za 5 zł, podzielić na małe kawałeczki i spokojnie możesz nią dbać o igłę. Kup może też sobie jakąś szczotkę lub gąbkę do odkurzania winyli na bieżąco przed położeniem na talerz.

Jaś - płyt nie można myć pod kranem, ponieważ woda zawiera mnóstwo osadu i kamienia, który osiada w rowkach. Skutecznym i najtańszym sposobem mycia płyt jest myjka knosti, kupiona bez płynu to wydatek od 80zł. Myć należy alkoholem izopropylowym (15-20zł za litr) zmieszanym z wodą destylowaną, lub chociaż demineralizowaną. Można dodać fotonalu, wszysko znajdziesz w temacie który podałem. Inne mycie nie ma sensu i można uszkodzić nieodwracalnie płytę. Oczywiście są skuteczniejeszce myjki, a przede wszystkim wygodniejsze, ale ich ceny zaczynają się od bodaj 1500zł. Do knosti należy kupić filtr do kawy (jakieś 4zł) lub jakiś inny, ponieważ oryginalne są liche.

 

A znajomym nie musisz się chwalić myjką, u mnie leży schowana w szafie, myje raz na 2 miesiące, jak mi się uzbiera koło 20 płyt do mycia. Zapisuje na kartce co musze umyć, taka czarna lista:)

Trochę intymności z dzisiaj o 8 rano , gdzieś pomiędzy porannym sexem a pierwszą kawą . Stavie Ray Vaughan idealnie się wpisuje w ta trylogię .

Trochę poszperałem w sieci , wstyd że nie kupiłem do tej pory żadnego płynu do igły. Zaraz to naprawię . Myjki tez były poruszane na forum choć to wpisy z 2010 roku. Knosti to wariant najtańszy choć jak mówią chłopaki to rzecz na początek . Główny spór to pomiędzy Okki Nokki i Nitty Gritty

ale tutaj niestety wydatek sporo większy i trzeba na to podkładać kaskę ( kryzys w kraju jak cholera ) Gdzieś pośrodku stawki pojawiła się myjka pro jecta za 440 zł . To cena akceptowalna na dzień dzisiejszy ale system mycia chyba podobny do Knosti.

 

jaś - bardzo ładny zestaw i fajny pokoik. Uczymy się całe życie a najważniejsza jest chęć nauki ;) Ja zacząłem kilka lat temu i przez te kilka lat się trochę na temat winylologii się nauczyłem, chociaż też dużo jeszcze nie wiem. Na początek może jeśli nie miałeś kontaktu z żadnymi myjkami to tak jak kolega tomasz_pianista polecam zakup myjki Knosti, niezbyt duży wydatek a efekty będą a do igły Jaś Niezbędny magiczna gąbka dostępna w większości marketów za 5 zł, podzielić na małe kawałeczki i spokojnie możesz nią dbać o igłę. Kup może też sobie jakąś szczotkę lub gąbkę do odkurzania winyli na bieżąco przed położeniem na talerz.

Myślisz że na sucho wystarczy , nie kupować żadnego płynu - to akurat nie są duże koszty. Szczoteczkę do płyt mam" hamerykańską " ale ona pomaga w jakimś mniejszym stopniu .Teraz siś wstydzę że przez dwa lata nie czyściłem igły , no może dwa ,trzy razy dmuchnełem na nią ( nie śmiej się )

 

jaś - bardzo ładny zestaw i fajny pokoik. Uczymy się całe życie a najważniejsza jest chęć nauki ;) Ja zacząłem kilka lat temu i przez te kilka lat się trochę na temat winylologii się nauczyłem, chociaż też dużo jeszcze nie wiem. Na początek może jeśli nie miałeś kontaktu z żadnymi myjkami to tak jak kolega tomasz_pianista polecam zakup myjki Knosti, niezbyt duży wydatek a efekty będą a do igły Jaś Niezbędny magiczna gąbka dostępna w większości marketów za 5 zł, podzielić na małe kawałeczki i spokojnie możesz nią dbać o igłę. Kup może też sobie jakąś szczotkę lub gąbkę do odkurzania winyli na bieżąco przed położeniem na talerz.

Chłopie to przecież sala !!!!!!dużo stresów , czasu zastanowień i wyborów ale jestem dumny że w większości powstało to z moich pomysłów

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-28357-0-22498800-1344430408_thumb.jpg

post-28357-0-68970500-1344430453_thumb.jpg

post-28357-0-52227800-1344430500_thumb.jpg

post-28357-0-05044900-1344430534_thumb.jpg

post-28357-0-24617400-1344430617_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Myślisz że na sucho wystarczy , nie kupować żadnego płynu - to akurat nie są duże koszty. Szczoteczkę do płyt mam" hamerykańską " ale ona pomaga w jakimś mniejszym stopniu .Teraz siś wstydzę że przez dwa lata nie czyściłem igły , no może dwa ,trzy razy dmuchnełem na nią ( nie śmiej się )

 

Nie wystarczy na sucho, myjka knosti plus płyn (na forum znjadziesz przepis jak zrobić samemu), a szczoteczką co najwyżej przed odsłuchem pozbawisz ładunków antystatycznych i drobinek kurzu.

 

Chłopie to przecież sala !!!!!!dużo stresów , czasu zastanowień i wyborów ale jestem dumny że w większości powstało to z moich pomysłów

 

Gratulacje, bardzo fajnie wyszło i przyjemnie się pewnie słucha. Muzy też widzę podobnej słuchasz. Te ramki na ścianie z instrumentami sam robiłeś czy gdzieś zakupiłeś?

a do igły Jaś Niezbędny magiczna gąbka dostępna w większości marketów za 5 zł, podzielić na małe kawałeczki i spokojnie możesz nią dbać o igłę.

 

Jeśli igła jest bardzo zabrudzona, to magiczna gąbka ani nawet Zerodust nie pomoże, wiem, bo stosuję. Raz miałem strasznie brudną igłę, a czyściłem ją tylko Niezbędnym. Ponieważ nie mogłem się jakoś zebrać, by kupić fachowy płyn do czyszczenia igieł, rozwiązałem problem za pomocą patyczka do uszu i wody oczyszczonej. Pisałem o tym w temacie o czyszczeniu igieł. Polecam tylko jeśli ktoś ma pewną rękę.

We stand in the Atlantic
We become panoramic

Ja używam w przypadku dużego zabrudzenia izopropanolu. Trzeba tylko trzymać igłę tak, by alkohol nie dotarł do zawieszenia. A czyści pięknie.

Czyszczenie płyt:

 

Knosti i jej odmiany to porażka. Szkoda czasu i wyrzuconych pieniędzy.

 

Czyszczenie igły:

 

- czyszczenie na sucho (często, co płytę lub nawet stronę) - szczoteczką z włókna węglowego np. firmy Ortofon,

 

- czyszczenie na mokro (rzadziej, w zależności od ilości odsłuchanych płyt) - na taką samą szczoteczkę aplikuję 1-2 krople tego samego płynu, którego używam do czyszczenia płyt w swojej myjce.

 

ZEN

Nie wystarczy na sucho, myjka knosti plus płyn (na forum znjadziesz przepis jak zrobić samemu), a szczoteczką co najwyżej przed odsłuchem pozbawisz ładunków antystatycznych i drobinek kurzu.

 

 

 

Gratulacje, bardzo fajnie wyszło i przyjemnie się pewnie słucha. Muzy też widzę podobnej słuchasz. Te ramki na ścianie z instrumentami sam robiłeś czy gdzieś zakupiłeś?

Jeden problem z głowy , podjechałem do Audiopunku w Warszawie i za 50 zł mam buteleczkę " cudownej ) miksturki audio-techniki . Igiełka będzie od dzisiaj błyszczała jak miecz samorajski Umy Thurman w Killu Billu.

Te ramki kupowałem razem z szafkami na płyty ( CD i analogi ) - poszukaj" meble kolonialne NEO ". Na instrumenty też mogę dać namiar.Gratulacje, bardzo fajnie wyszło i przyjemnie się pewnie słucha.Dwa lata a ja jak jakiś zboczeniec - wieczorem do 1 w nocy a rano przed pracą chociaż na jedną płytę .

 

Czyszczenie płyt:

 

Knosti i jej odmiany to porażka. Szkoda czasu i wyrzuconych pieniędzy.

 

Czyszczenie igły:

 

- czyszczenie na sucho (często, co płytę lub nawet stronę) - szczoteczką z włókna węglowego np. firmy Ortofon,

 

- czyszczenie na mokro (rzadziej, w zależności od ilości odsłuchanych płyt) - na taką samą szczoteczkę aplikuję 1-2 krople tego samego płynu, którego używam do czyszczenia płyt w swojej myjce.

 

ZEN

Pisałem już dario płynik już jest i cieszę się z tego bardzo . Jeden problem z głowy. Skoro wyrażasz się negatywnie o Knosti to pewnie nie dużo lepsze zdanie masz o Spin Clean Pro Jecta . Chłopaki z Audiopunku ja polecają .To jest w moim zasięgu cenowym obecnie - Okki Nokki czy Nitty Gritty to nie wiem czy w moim przypadku nie jest to przerost formy nad treścią ?

 

Nie wystarczy na sucho, myjka knosti plus płyn (na forum znjadziesz przepis jak zrobić samemu), a szczoteczką co najwyżej przed odsłuchem pozbawisz ładunków antystatycznych i drobinek kurzu.

 

 

 

Gratulacje, bardzo fajnie wyszło i przyjemnie się pewnie słucha. Muzy też widzę podobnej słuchasz. Te ramki na ścianie z instrumentami sam robiłeś czy gdzieś zakupiłeś?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dealerem Okki Nokki ie jestem ale rzeczywiście z moich doświadczeń wynika, że szkoda czasu i kasy na Knosti i Knosti-podobne. Oczywiście to sprawa subiektywna i być może - czego ci życzę - u /Ciebie Knosti się sprawdzi.

 

ZEN

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.