Liniowa odpowiedź w lampowym wzmaku - czy to możliwe?

[lapsio]

Witam. Mam taki problem. Otóż bardzo niedawno kolega z forum odpisał mi na pw, że powinienem do studyjnych sluchawek kupic wzmak najlepiej lampowy. Jednocześnie jakiś miesiąc temu gadalem na ten temat z kolegą ze szkoły zajmującym się składaniem pieców lampowych gitarowych i mówił, że lampy jego zdaniem się kompletnie nie nadają do sprzętu referencyjnego, bo barwią dźwięk. No i tu mam jakąś sprzeczność. To w końcu wzmacniacz lampowy może dać liniową odpowiedź na sygnał i nie barwić, czy nie? Bo w sumie chyba w sprzęcie studyjnym chodzi wlasnie o jak najdokladniejsze przetworzenie sygnalu cyfrowego na dzwiek, a nie na "ladnym graniu", chyba że się mylę to by informacja o tym znacznie ulatwila by mi interpretację niektórych wypowiedzi na forach.

[stern]

Jednocześnie jakiś miesiąc temu gadalem na ten temat z kolegą ze szkoły zajmującym się składaniem pieców lampowych gitarowych i mówił, że lampy jego zdaniem się kompletnie nie nadają do sprzętu referencyjnego, bo barwią dźwięk.

Wzmacniacze gitarowe są tak konstruowane aby dźwięk barwiły i okrutnie zniekształcały. Jest możliwe skonstruowanie na lampach wzmacniaczy które dźwięku nie barwią, ale o takich ten kolega widocznie nic nie wie;)

[lapsio]

Jest możliwe skonstruowanie na lampach wzmacniaczy które dźwięku nie barwią

A drogie takie cudo jest? I czy to w ogóle jest w czymś lepsze od normalnego dobrego wzmacniacza w podobnej cenie

[stern]

A drogie takie cudo jest? I czy to w ogóle jest w czymś lepsze od normalnego dobrego wzmacniacza w podobnej cenie

Są droższe i tańsze, jak potrafisz sobie sam zrobić to będzie tańszy niż kupiony. Co do ''lepszości'' to bywa z tym różnie, są zarówno bardzo dobre lampowce jak i tranzystorowce, są też słabe i jedne i drugie.

[Cooger]

Prawdopodobnie najlepsze rozwiązanie to... hybryda.

[wakutoma]

I co ciekawe są również hybrydy z lampowym stopniem końcowym. Dla każdego coś dobrego :-)