Scott Joplin - Maple Leaf Rag

[aimsoft]

Wszystkich miłośników ragtime'u zapraszam do wysłuchania mojego wykonania Maple Leaf Raga Scotta Joplina:

 

 

:)

Pozdr.

[Terrapin]

Każdemu, kto potrafi TAK grać należą się ukłony i oklaski. Brawo!

 

Jednak się przyczepię: Joplin według mnie niebywale zyskuje, kiedy jest grany w wolnych tempach! "Maple Leaf" w szybkim tempie brzmi dla mnie jak muzyka do slapstickowej komedii, grany "moderato" pozwala wyciągnąć różne smaczki, choćby poprzez różnicowanie dynamiki.

 

Może to kwestia przyzwyczajenia do niezrównanego nagrania Joshuy Rifkina, a może faktu, że kiedy (bardzo dawno temu) uczyłem się grać, nigdy nie osiągnąłem takiej biegłości, jak Ty i takie tempo było dla mnie nieosiągalne :-D

 

Pozdrawiam!

 

PS. Grasz może "Solace"? Jak grasz, wklej :-)

[pafcio0]

To nie uszczypliwość, lecz wyraz pewnego podziwu - mianowicie Twoja gra szalenie przypomina niedoścignionego, najprecyzyjniejszego, najwybitniejszego... Janusza Midi :)

[bob budowniczy]

Na pytanie czemu gra wolno - Rubistein (może nie tylko on) odparł - bo umiem. Oczywiście można w sekundzie tak jak Stefek Vai, Kazek Emerson, czy Lanek Lang zagrać setkę dźwięków miast dwóch i to będzie fajne, ale mało!

Palce już masz, pozwól jeszcze sercu odrobinę dołożyć do tej midi/pianolki. Nade wszystko rozluźnij się, uśmiechnij, bo to muza kabaretu, zabawy...

[Gość JacekMadera]

Hmmm... Chyba się zmobilizuję i nauczę w końcu III i IV części...

Co do wykonania - nutki wygrywasz bezbłędnie, niczym komputer. Jednak przychylę się do opinii poprzednika, nieco zwolnij tempo, dołóż dynamikę i odrobinę swojej interpretacji - będzie rewelacja...

Pozdrawiam serdecznie

[gatto1]

Przepraszam za wulgarność, ale te wszystkie sugestie na temat dynamiki i serca to takie ble-ble-ble. Tempo warto zwolnić, ale z innego powodu. Rag-time polega na synkopach, zabawie w akcenty, które w tak szybkim tempie są trudne tak do wykonania jak usłyszenia. Warto pobawić się w te synkopy, tym właśnie rag-time różni się od europejskiej muzyki salonowej z tej epoki. W zbyt szybkim tempie wychodzi rąbanka z wyraźnym akcentowaniem rytmu po europejsku na "raz" i na "trzy" w takcie, a nie o to chodzi w tej amerykańskiej muzyce. Właściwa akcentacja jest tu łatwa do zrobienia, bo nawet jeśli nie robić nic, to i tak się objawia, bo synkopy zazwyczaj są tu wzmocnione oktawami lub innymi dwudźwiękami w prawej ręce, co samo z siebie daje efekt. Ciekawe, czy na ten sposób podkreślania synkop miał wpływ ten fakt, że Joplin również produkował rolki do mechnicznych pianin z tymi rag-timami. Przecież takie pianino grało równym dźwiękiem, a akcenty trzeba było jakoś uzyskać. Oczywiście przy żywym wykonaniu w wolniejszym tempie można zaprezentować ten synkopowany rytm w sałej okazałości. Poza tym technikę masz godną pozazdroszczenia. Gratulacje!

[bob budowniczy]

Gatto1

 

...aaale pięknie powiedziane,... na tak, Kocie1 !, trzeba to było, bełkocącym tumanom-profanom, extrafachowo wytłumaczyć.

W ciemno strzelam że Aimsoft, Twój kolega po klawiaturze, ma tę wiedzę w jednym palcu.

Obiecuje, przed majestatem wiedzy technik interpretacyjnych, już nigdy bez analityczno-profesjonalnej podpórki, nie wyrażać estetycznego sądów.

Nie przyszło mi, jednak nigdy do głowy, by mój klient musiał fachowym językiem uzasadniać, że moja robota mu się nie podoba, bądź jest po prostu spie...na. Pozdrawiam uczonego w nutach wracam za orkiestrę. :)

[gatto1]

Jeszcze raz przepraszam za dosadność wypowiedzi, ale miało to być w rozrywkowo-groteskowym tonie, nie zamierzałem nikogo osobiście urazić. Co do sensowności mojej odpowiedzi, to niech się wypowie autor postu - aimsoft. Całkiem możliwe, że moje sugestie (jak również inne) niczego nowego nie objawiły temu świetnemu pianiście. Prawdopodobnie w tym poście chodziło wyłącznie o zabawny i wirtuozowski sposób wykonania - taki żarcik muzyczny, a my tu wymądrzamy się na temat interpretacji :-)) Może zabrakło nam poczucia humoru?

 

Pozdrawiam wszystkich miłośników rag-timów.

[aimsoft]

Dziękuję wszystkim za wysłuchanie mojego wykonania i za ciekawe recenzje :)

Jeśli chodzi o wykonanie to gatto1 trafił w sedno - takie miało być - lekko wirtuozowskie i szybkie :) Planuję nagrać to drugi raz, nieco wolniej i z większą liczbą akcentów. Jeśli chodzi o mnie to najbardziej trafia do mnie wykonanie Dicka Hymana (do znalezienia na youtube po wpisaniu hasła "Piano Animation (Maple Leaf Rag)". Jest wolniejsze od mojego, ale wcale nie tak dużo. Wykonanie Joshua Rifkina np. w moim mniemaniu jest ciut za wolne i zbyt "nokturnowe", ale wiadomo, że to rzecz gustu i oczywiście jego interpretacja jest ciekawa.

 

Jeśli chodzi o moje interpretacje, to potrafię też grać wolno :) Zapraszam do wysłuchania wspaniałego, ostatniego z ostatnich i jednego z moich ulubionych, mazurka Chopina w mojej interpretacji:

 

 

Przepraszam za "odgłosy tła" (konkretnie jest to pedał, będę musiał go naprawić). Jak i poprzednim razem, będę wdzięczny za opinie na temat mojego wykonania :)

 

Pozdrawiam,

aimsoft