Skocz do zawartości
IGNORED

[Q] Podłączenie kolumn kablem Resona do wystającego kabla


Maxymo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

Jako, że jestem laikiem w kwestii okablowania proszę o wybaczenie za to pytanie.

Kupiłem ostatnio (podobno) bardzo dobry kabelek Reson Single Solid Core.

Ze sprzętu wychodzi normalnie na zaciski. Do kolumn jednak nie mogę się dostać.

Są to stare modele i nie ma na nich zacisków. Ich oryginalny kabel wystaje na zewnątrz obudowy a obudowa nie jest demontowalna.

Zatem żeby się dostać bezpośrednio do podłączenia musiałbym wiercić lub rozklejać kolumny co raczej nie jest dobrym pomysłem.

Obciąłem więc oryginalny kabel od tych kolumn, zostawiając jakieś 10cm na zewnątrz.

 

Teraz pytanie:

Ile tracę na jakości dźwięku przez takie podłączenie.

Na logikę, myślę sobie, że niewiele bo i tak wewnątrz kolumny idzie pomiędzy głośnikami połączenie po cieniutkim kablu niewiadomej jakości (zaglądałem przez tylny otwór powietrza).

Co prawda są tam jakieś na tych kabelkach hmm... proszę wybaczyć... oporniki???

Ale jednak jest to parę centymetrów innego kabla.

 

 

Więc proszę o rzeczowe wyjaśnienie.

Z góry dziękuję.

Do kolumn możesz się dostać poprzez odkręcenie zwykle czterech śrub mocujących głośnik,

oczywiście ten największy, co z kolei ułatwi wywleczenie na zewnątrz płytek ze zwrotnicami,

a dalej to już łatwizna, odlutowujesz fabryczny przewód od płytki, a w jego miejsce lutujesz Resona,

montujesz wszystko w odwrotnej kolejności co przy demontażu, pół godzinki roboty i gra muzyka.

Przy okazji za jednym zamachem można by wymienić całe wewnętrzne okablowanie,

tym bardziej że te dwa dodatkowe metry wspomnianego Resona to nie będzie jakiś szokujący wydatek,

a jest całkiem wysokie prawdopodobieństwo, że tylko na dobre kolumnom i Tobie to wyjdzie.

Powodzenia.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Dzięki. Faktycznie. Niskotonowy siedzi na czterech śrubkach. Po zdjęciu osłony i odrobinie zabawy można to zrobić.

Interesuje mnie jednak jak dużo zyskam przy takiej zabawie.

Ile tracę teraz.

 

Boję się trochę lutowania tych kolumn. Musiałbym też nawiercić jakiś szeroki otwór wyjściowy dla tego kabla, bo jest płaski i szeroki.

Dlatego chę wiedzieć na jakim poziomie są straty jakiości przy obecnym rozwiązaniu.

Gość

(Konto usunięte)

Jak nie chcesz grzebać w kolumnach, to przylutuj do tych wystających kabelków odpowiednie gniazda głośnikowe do których przykrecisz Resona. Jest to prowizorka, ale i tak 100 razy lepszy pomysł niż skręcanie tych dwóch kabelków ze sobą. Osobiście jednak zamontował bym w tych kolumnach jakieś przyzwoite gniazda- ale jak nie potrafisz to nie bierz sie za to....

 

A dlaczego przylutowanie gniazd ma być 100 razy lepszym pomysłem niż lutowanie ze sobą przewodów?

Bo gniazda będą ładniej wyglądać, bo są "pozłacane"? ;)

Przecież dążymy do trybu "direct" - jak najmniej dodatkowych elementów, łączeń w torze audio... :)

 

Już od dawna twierdzę, że w tym całym "kablowym audio-voodoo" jedne wątki zaprzeczają drugim; jedne wpisy przeczą innym, ale wszyscy dokonujący tych wpisów "słyszą kolosalne zmiany" wprowadzane przez kabelki... ;)

 

Maxymo - sam już sobie udzieliłeś odpowiedzi, bo już choćby na chłopski rozum, jakie to ma znaczenie 10 cm w te lub wewte, skoro wewnątrz kolumny i tak pozstaje inne okablowanie niż kolumna>wzmacniacz.

Chyba że staniesz się tym "słyszącym diametralne zmiany", wprowadzone po wymianie np. 5 cm zworek w terminalach głośnikowych... ;)

Czyli mówisz, że straty w jakości zależą od długości kabla?.

Ja się na tym nie znam.

Boję się po prostu, że te 10cm obcina mi całą kożyść z zastosowania drogiego kabla.

 

Niby słyszę porawę jakości ale w takich kwestiach to może być zwykły efekt placebo i widzimisie.

Jeśli jednak straty są w ganicach 5% to nie będę nic z tym robił.

Chodzi mi o rzezczowe uzasadnienie od czego zależą tak naprawdę straty na takim kablu.

Nie zależą od długości, ale jego jakości. 10 metrów Valhalli będzie lepsze niż 2 m miedzianej linki o średnicy 8 mm2. Nie ma sensu kabel Resona w sytuacji niewiadomej jakości kabli wewnątrz kolumny. Wydasz pieniądze, a efektu nie usłyszysz; chyba, że wymienisz również kable wewnętrzne też np. na Resona. To stała choroba tych, co nie słyszą kabli. Oba elementy muszą współgrać, inaczej to nie ma sensu. Klient wymienia kable wewnątrz kolumny np. na Nordosta i nie słyszy, bo ma druty zupełnie nietransparentne, albo nie słyszy, bo nie słyszy. Np. z powodu: laryngolog, słuchawki do oporu, hałas zewnętrzny, wewnętrzny, kapela rockowa, koncerty, wesela itd, itp.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Witam wszystkich.

Jako, że jestem laikiem w kwestii okablowania proszę o wybaczenie za to pytanie.

Kupiłem ostatnio (podobno) bardzo dobry kabelek Reson Single Solid Core.

Ze sprzętu wychodzi normalnie na zaciski. Do kolumn jednak nie mogę się dostać.

Są to stare modele i nie ma na nich zacisków. Ich oryginalny kabel wystaje na zewnątrz obudowy a obudowa nie jest demontowalna.

Zatem żeby się dostać bezpośrednio do podłączenia musiałbym wiercić lub rozklejać kolumny co raczej nie jest dobrym pomysłem.

Obciąłem więc oryginalny kabel od tych kolumn, zostawiając jakieś 10cm na zewnątrz.

 

Teraz pytanie:

Ile tracę na jakości dźwięku przez takie podłączenie.

Na logikę, myślę sobie, że niewiele bo i tak wewnątrz kolumny idzie pomiędzy głośnikami połączenie po cieniutkim kablu niewiadomej jakości (zaglądałem przez tylny otwór powietrza).

Co prawda są tam jakieś na tych kabelkach hmm... proszę wybaczyć... oporniki???

Ale jednak jest to parę centymetrów innego kabla.

 

 

Więc proszę o rzeczowe wyjaśnienie.

Z góry dziękuję.

 

co to za kolumny?

bo jak już masz dobry kabel to może warto kupić dobre kolumny :)

Focal + Naim

Przy tak sprzecznych opiniach naprawdę nie wiem co robić.

Najlepiej siedzieć z założonymi rękami i rozmyślać o nie wiadomo czym, zamiast się zabrać do roboty i już dawno to skończyć :)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Gość

(Konto usunięte)

Nie. Niestety nie zgadłeś. Wiesz chociaż jak zbudowany jest kabel o którym mowa? Osobiście nabywając kabelki za parę dyszek/metr wolał bym ich nie zlutowywać z tym co wystaje z kolumn- ale oczywiście nie będę naciskał. Co sie komu podoba :-)

 

I tu mnie masz! Ale wtopiłem...

Przepraszam, ale pomyślałem, że ma podobną "budowę" jak wiele Reasonów, a to widać jakiś bardziej "skomplikowany" model i zapewne w niczym nie przypomina zwykłego, symetrycznego kabla antenowego...

Przepraszam!

;)

Przy tak sprzecznych opiniach naprawdę nie wiem co robić.

 

Dzieci rób, jak nie wiesz, co robić, jak mówił Laskowik do Smolenia. Sorry, no ale to proste jak - nomen omen - drut. Podpinanie Resonów do kolumn, z których wystaje fabryczny kabelek, mija się z celem, bo po ci Resony do takich kolumn, w których producent nie przewidział nawet podpinania. Pomyśl o innych kolumnach, a z Reson niech poczeka na lepsze czasy, bo to niezły kabel.

Uważam, że każdymi nieuszkodzonymi głośnikami warto się zająć. Bardzo często bez żadnych nakładów można ożywić coś, co wielu forumowiczów zapewne 10 lat temu utylizowało. A moim zdaniem dotyczy to szczególnie kolumn głośnikowych. Rewitalizowałem 2 lata temu kolumny Unitry od radia Zodiak (dwudrożne, CC). Różnice demonstrowałem paru profanom, którzy z audio nie mieli nigdy nic wspólnego. A skoro oni zauważali duże różnice, to co mówić o branżystach. Uważam, że zawsze można spróbować. Warunek - kabel musi być taki sam od wzmacniacza do, jak i wewnątrz kolumn.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

A nie wystarczy tych Reson`ów zwinąc i położyć obok kolumn...?

Przecież sam fakt ich istnienia powinien poprawić dźwięk.

 

A na poważnie:

O jakości decyduje najsłabsze ogniwo.

Nawet wyprucie z obudowy drutów niewiele da.

Co z cewkami w przetwornikach?

Grzegorz7 - a możesz mi wyjaśnić czemu się nabijasz? Nie każdy ma odpowiednią wiedzę a mitów jest na temat kabli sporo.

To, że decyduje najsłabsze ogniwo to jasne. Ale jak widzisz z powyższych postów zdania są podzielone więc wyluzuj.

 

Jak rozmiem - nawet najkrótszy odcinek kabla niskiej jakości wytnie jakiekolwiek efekty jej poprawy pochodzące z lepszego kabla?

Jedni mówią tak, drudzy mówią tak. Chcę wiedzieć na 100%.

Grzegorz7 - a możesz mi wyjaśnić czemu się nabijasz?

...

Nie traktuj tego osobiście.

Kabli jeszcze nikt nie usłyszał... Natomiast opowiadać swoje zwidy każdy może. Tutka tez złamała skrzydło na brzozie wg. jednych a według innych nie...

I co z tym zrobić?

Sam zrób jak radzi Rydz.

W tej zabawie ważne jest własne odczucie. Jeśli Ci zagra lepiej to o to chodzi...

 

Z tym ogniwem to prawda.

Tylko ludzie wydają się tego nie zauważać.

 

Na koniec:

Nie sądzisz chyba, że konstruktorzy Twoich zespołów głośnikowych byli debilami i pogorszyli ich właściwości poprzez zastosowanie kabla od lampki nocnej...?

To ku ich pamięci ten sarkazm w pierwszym poście.

Przepraszam.

Proszę:

Metka z tyłu i widoczna skrętka kabli:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tył cały:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Przód ze zdjętą osłoną:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Niestety nie jestem w stanie wstawić plików - pisze mi że nie można wstawiać obrazków na tym forum.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

myślę, że wymiana kabla, choć Resony to dobre kable, nic w tym przypadku nie da.

Jeśli jednak jesteś zdecydowany poprawić sobie samopoczucie, to wykręcając niskotonowy będziesz miał dostęp do wnętrza. Powinna tam być jakaś zwrotnica, więc przylutuj do niej Resona, i poprowadź nim też połączenia do głośników. Będzie Pan zadowolony... :))

Nie sądzisz chyba, że konstruktorzy Twoich zespołów głośnikowych byli debilami i pogorszyli ich właściwości poprzez zastosowanie kabla od lampki nocnej...?

Wydaje mi się, że niezależnie od bycia debilami czy też nie, akurat w tym konkretnym przypadku pogorszyć to już nie mieli czego,

a cały "zespół głośnikowy" sprawia nieodparte wrażenie maksymalnego cięcia kosztów na całej linii bez wyjątków,

od głośników zaczynając, poprzez obudowy, na kablach kończąc i jeśli to to w ogóle jakoś gra, to tylko się cieszyć i nic nie ruszać,

bo obawiam się, że dwa i pół metra Resona przekroczy wartość tych kolumn, a potrzeba będzie co najmniej dwa razy tyle...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

No dobrze ale poza ocenianiem na oko proszę o wyprostowanie kontrowersji.<br />

Dla mnie to duże wyzwanie dostać się do zwrotnic i lutować kable. Nigdy tego nie robiłem.<br />

Więc muszę wiedzieć co taka operacja jest warta.<br />

Tymczasem jedni mówią, że ten krótki odcinek starych kabli nic nie zmienia i drudzy że zmienia wszystko.<br />

Macie jakieś rzeczowe argumenty na poparcie swoich tez? Poza opiniami?

Przecież tu się nie dyskutuje na rzeczowe argumenty.

Albo dasz wiarę tym, którzy słyszą, albo tym drugim. I tyle.

 

A rzeczowe argumenty?

 

Nowy kabel mógłby mieć mniejszą rezystancję i wówczas więcej mocy dopłynie do głośników. Ale tej zmiany możesz nie usłyszeć; stare kable mogły mieć rezystancję na poziomie 0,1oma. Zmiana rezystancji w dół nie zwiększy mocy w kolumnach w sposób który można usłyszeć…

 

Argument o innych nadprzyrodzonych właściwościach nowego kabla.

Elektrony poruszają się z prędkością około 1cm/godzinę. Prąd w głośnikach jest przebiegiem przemiennym (zakładam brak składowej stałej na wyjściu wzmacniacza) a więc tak naprawdę elektrony z super czystej miedzi super przewodnika nigdy nie wpłyną do cewek głośników. A po drodze są jeszcze zwrotnicowe cewki nawinięte z kilkudziesięciu m byle jakiego drutu.

 

Na jakie jeszcze rzeczowe argumenty chcesz porozmawiać?!

Kabel to rzecz wiary a nie rzeczowych argumentów.

Nie traktuj tego w ten sposób.

Myślisz, że my nie mamy łądnych, albo nie chcemy takich kabelków posiadać?

 

Tylko trzeba rozdzielić słyszenie od chęci (potrzeby) posiadania.

A kabelki są pewnie zacne.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Dodałbym, że skuteczność kabli (jako elementu kształtującego brzmienie) zależy przede wszystkim od stopnia pobudzenia audiofilskiego słuchacza. A pobudzenie to zależy od grubości kabla, ilości złota we wtykach, oryginalności kształtu, barwy izolacji i wielu, wielu innych czynników, które zazwyczaj postrzegamy wzrokiem. Nie bez znaczenia są również informacje pozyskane od kolegów oraz prasy audiofilskiej.

 

Nudny jesteś;-)

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

zatem zmarnowałem kilkaset złotych na rzecz bez znaczenia.

No fajnie...

 

bum1234 ma pewną misję do spełnienia przy tym wprowadza wielokrotnie ludzi w błąd. Kable głośnikowe modelują brzmienie zdecydowanie bardziej niż interkonekty czy sieciówki. Choć prawdą jest że największe znaczenie mają w najlepszych konfiguracjach. Posłużę się przykładem sprzed lat, ze swojego doświadczenia. Z czasów kiedy dysponowałem budżetowym sprzętem, klasy podobnej jak ten który obecnie ma bum1234. Miałem podłączony wcale niezły kabel głośnikowy XLO (bodaj Pro 600 czy coś takiego). Zamiana na najwyższy model Hotline Blue Spiral (które zresztą mam do dziś) spowodowała ogromne otwarcie dźwięku. Przy nich XLO to był zwykły zamulacz. Mimo dużych zmian w systemie Hotline pozostał do dziś. Zatem nieprawdą jest że kable głośnikowe nie mają wpływu na brzmienie, nawet na poziomie budżetowym. Bez względu na to co napisze bum1234 i jemu podobni.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.