Skocz do zawartości
IGNORED

O wyczynowych hi-endowcach ostrym piórem :-)


zyzio

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę się wyłączyłem z dyskusji, bo obowiązki prywatno-zawodowe, a i zmęczenie tematem u mnie wystąpiło. Ale ok, odpowiem chociaż na jedeną z wątpliwości. Pytasz czym się różni zastosowanie subów od kolumn ze zintegrowanymi przetwornikami basowymi. Odpowiadam: niemal wszystkim. Suby są aktywne, odciążają wzmacniacz główny, tym samym poszczególne przetworniki akustyczne dostają więcej prądu i są lepiej kontrolowane. Z punktu widzenia samej kolumny też mamy korzyści, bo wyprowadzamy z obudów głóśnik basowy będący źródłem wibracji wpływający na resztę głośników. Wreszcie mamy wpływ na rozmieszczenie modułów basowych w pomieszczeniu co w kapitalny sosób ułatwia nam dopasowanie zestawów do akustyki pokoju (pomijając regulacje typu faza, podział zwrotnicy, czy wzmocnienie).

 

A więc te problemy, które upatrujesz w stosowaniu kolumn ze zintegrowanym przetwornikiem subbasowym (duże kolumny) w wielu wypadkach po prostu nie istnieją, jeśli mówimy o dobrze zaprojektowanych kolumnach:

1) duże, wielodrożne kolumny mają przynajmniej mozliwość bi-ampingu (podwójne zaciski), przynajmniej większość z nich --> zasilać je możesz dwoma monoblokami nawet. Czyli problemu zasilenia nia ma.

2) w przypadku dużych i dobrze zaprojekotwanych kolumn ich obudowy sa duże :), ciężkie (tak się projektowało hi-fi jeszcze w latach 90) i sztywne. To obecnie robi się głównie z cienkiego mdfu kolumienki które ważą kilkanaście kilo. --> problem drgań od przetwornika subbasowego jest owszem obecny, ale na skalę naprawdę niewielką (przy dobrym projekcie).

 

Przewaga dużych kolumn z subbasem zintegrowanym: oszczędność kasy. Kup współczesne kolumny i dodaj do nich dwa suby np. RELa i policz ile to wyjdzie. Kup używane duże kolumny z lat 90 czy '80 ze zintegrowanym subbasem --> zaoszczędzisz wiele kasy, a do tego będziesz miał dobrze zestrojony fabrycznie, pomierzony zestaw.

 

I jeszcze raz powtórzę: nie twierdzę, że w małym pokoju niemożliwe jest zastosowanie dużych zestawów głosnikowych. Twierdzę jednak, że takie rozwiązanie jest trudniejsze, obarczone większym ryzykiem niepowodzenia i wymaga szczególnej wiedzy i dopasowania systemu. Dlatego też wprowadzono mniejsze konstrukcje, które łatwiej zaadopotować do niewielkich pomieszczeń.

 

Taka gadka to zupełnie inna historia :) Nie wiem, czy wymaga takie podejście większego doświadczenia, czy też po prostu myślenia 'pod prąd' trochę, ale zgadzam się.

pozdrawiam

Powrót po dłuższej przerwie...

Ale po wizycie u SA wszystko się odmieniło? Houdini jakiś czy co?

 

Nie tylko po wizycie, stwierdziłem, że trzeba wszystkiego spróbować - wyszło, że trzeba ćwiczyć własne uszy i wierzyć im, a nie komuś, kto opisuje obrazki....

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

...

Dobrze zestrojony system potrafi zagrać nie tylko każdy gatunek, ale i każdą płytę kompletnie inaczej. Gra cały system, łącznie z kablami, trzeba tylko tak dobrać całość, by system był transparetny i grał tak jak na żywo - a to nie jest taka prosta sprawa jak się niektórym wydaje.... Trzeba słuchać i porównywać......

 

Ałdiofile twierdzą inaczej. Nie ma systemu do wszystkiego... ;)

 

A twierdzenie, które przytoczyłeś to jedyne co do którego zgadzałem się z SA...

 

Pozdrów go!

Ałdiofile twierdzą inaczej. Nie ma systemu do wszystkiego... ;)

 

A twierdzenie, które przytoczyłeś to jedyne co do którego zgadzałem się z SA...

 

Pozdrów go!

 

Są systemy które potrafią zagrać świetnie każdy rodzaj muzyki ale...niestety są bardzo kosztowne,

muszą być odpowiednio, mądrze dobrane, zestawione w całość i muszą współgrać z pomieszczeniem

zaadoptowanym akustycznie.

I pewnikiem jest że bez dobrej akustyki nie ma high endu nawet za setki tysięcy złotych!!!

Pawel wreszcie zrobil to ze sinusoida glupoty ktora jus osiagnela piramide absurdu odbila i zaczela leciec w druga strone czyli zupelnego izolanctwa w komputerach.Jakkolwiek podejrzewam ze ma racje, to jednak nic nie odbierze piekna zarzonych lamp,obracajacych sie plyt itd itd.Starych pieciodroznych wielkich kolumn z wielkimi glosnikami.Wielkich przemyslanych wzmacniaczy za rozsadna cene.Pierdziawki to pomysl na male mieszkanka i malych mieszkancow.I chwala mu za to.Niech kazdy decydujac sie na stary klamot zdaje sobie sprawe ze nie chodzi o hajend ale o piekno w tym rowniez sprzetu. I tym pawel otworzyl oczy a pogonil zwyklych bajarzy opisujaych slyszalnosc kontaktu a nie rozrozniajacych kolumn z podkreconymi wysokimi jak to bywalo u niejakiego rocha .Ma jednak racje , w takiej konwencji takie AS przystanie dzialac i bajarze z nim.

 

Trzeba tego bloga przeczytac zeby opadl koc tym razem z oczu.Mozna sie nie zgadzac ale trudno cos zakwestionowac jak widac rozsadnie......... tak jak przejsc test ABX.

Jak w zyciu, nagłosniejsi są zawsze neofici. I to bez znaczenia czy na TAK czy na NIE. Neofici zawsze mają wolę walki i niesienia swojej jedynej "prawdy" najczęściej podpierając się pseudonaukowymi argumentami. Ludzka psychika, jej kompleksy odgrywają tu najwiekszą rolę i przewodnią. Prym wiedzie pogarda dla innych, kórej zawsze podłożem jest brak dowartościowania i kompleks plebejski. W ten sposób wytworzona została wiara w testy ABX - którą to duża cześć z roli narzędzia wyniosła na piedestał nauki a wszystkie aspekty indywidualności i różnic sprwadza się do psychosomatytycznych właściwości postrzegania ludzkiego umysłu. Odzwierciedla to sytuację w czworakach, gdzie jedynym ratunkiem dla siebie jest wykazywanie, że "ten obok" ma jeszcze gorzej. Albo wmawianie sobie i innym, że nie ma różnicy pomiędzy czworakami a pałacem, bo przecież "my" jemy to samo... nie szkodzi, że resztki.

Gość Patrick

(Konto usunięte)

Pawel wreszcie zrobil to ze sinusoida glupoty ktora jus osiagnela piramide absurdu odbila i zaczela leciec w druga strone czyli zupelnego izolanctwa w komputerach.Jakkolwiek podejrzewam ze ma racje, to jednak nic nie odbierze piekna zarzonych lamp,obracajacych sie plyt itd itd.Starych pieciodroznych wielkich kolumn z wielkimi glosnikami.Wielkich przemyslanych wzmacniaczy za rozsadna cene.Pierdziawki to pomysl na male mieszkanka i malych mieszkancow.I chwala mu za to.Niech kazdy decydujac sie na stary klamot zdaje sobie sprawe ze nie chodzi o hajend ale o piekno w tym rowniez sprzetu. I tym pawel otworzyl oczy a pogonil zwyklych bajarzy opisujaych slyszalnosc kontaktu a nie rozrozniajacych kolumn z podkreconymi wysokimi jak to bywalo u niejakiego rocha .Ma jednak racje , w takiej konwencji takie AS przystanie dzialac i bajarze z nim.

 

Trzeba tego bloga przeczytac zeby opadl koc tym razem z oczu.Mozna sie nie zgadzac ale trudno cos zakwestionowac jak widac rozsadnie......... tak jak przejsc test ABX.

 

Milo jest zajrzec do watku i poczytac cos innego... Dziekuje , to napawa optymizmem.

...raczej moda ostatnich lat podyktowana poszukiwaniem jednak tych najniższych częstotliwości, których nas często producenci pozbawiali oferując domowe hi-fi, którego priorytetem był szykowny, nowoczesny design, a który wymuszał często stosowanie mniejsszych przetworników...
Myślę że priorytetem jest jednak powierzchnia a nie moda. Powierzchnia w fabryce (na taśmie), powierzchnia w magazynie, w kontenerze z Chin, w hurtowni, powierzchnia w sklepie i na końcu powierzchnia w domu (WAF). ;)

"...Kto zagląda pod powierzchnię, czyni to na własną odpowiedzialność..."

Don Kichote to zły człowiek był...

Do Antymalkontenta.

Twoja wizja świata audio jest ekstremalnie katastrofalna, a wynika jedynie z pewnej nieświadomości. Wiele książek można potraktować jako lektury do poduszki, mogą to być np.: „Tomek w krainie kangurów”- Szklarskiego, „Tak toczy się światek”- Volteira, można „Wstęp do psychoanalizy”- Freuda, ba…, można i „Minę kontaktową”- Klatki i Niewęgłowskiego. Całkiem nieźle się czyta, mogą się one również okazać w jakiś sposób użyteczne, no chociażby w dyskusji. Takiej sympatii nie zjednuje sobie jednak „Ogólna teoria zatrudnienia, procentu i pieniądza”- Johna Maynarda Keynesa. Gdybyś jednak zdobył się na ten wysiłek… . Czeka tam na Ciebie szereg eurek. Dla tych, którzy mają mniej pieniędzy, bądź im ich szkoda produkuje się urządzenia tańsze, takie, których zakupowi mogą podołać. Rozśmieszające jest to ciągłe wznoszenie rąk do hi-endowego Pana Boga. Jest tyle przedziałów cenowych, którym warto było by się przyjżeć, a z resztą niebo też nie jest dla wszystkich.

 

nie moje teorie sa poparte tym ze po prostu jestem z branzy elektro z wyksztalcenia zainteresowan i (moze nie teraz bo teraz tylko przy urzadzeniach hi-tech pracuje) ale i pracy... wiec wiem co ile kosztuje i dlaczego wiec luz, tylko napisalem dlaczego audio tak drogo kosztuje a nie tak jak komputery i dlaczego tak malo jest rozwijane a nie tak astronomicznie szybko jak komputery, podalem tylko przyczyny dlaczego nie jest tanio, to jest wina ludzi ze tak wyglada branza audio nikogo wiecej (popyt i konkurencja i ilosc zainteresowanych klientow oraz cena jaka chca dawac zawsze tworzy podaz, a audio jest to wypaczone wiec dlatego tak a nie inaczej branza wyglada, coz niszoswosc zawsze wiaze sie z problemami za duzych kosztow)

 

Pawel wreszcie zrobil to ze sinusoida glupoty ktora jus osiagnela piramide absurdu odbila i zaczela leciec w druga strone czyli zupelnego izolanctwa w komputerach.Jakkolwiek podejrzewam ze ma racje, to jednak nic nie odbierze piekna zarzonych lamp,obracajacych sie plyt itd itd.Starych pieciodroznych wielkich kolumn z wielkimi glosnikami.Wielkich przemyslanych wzmacniaczy za rozsadna cene.Pierdziawki to pomysl na male mieszkanka i malych mieszkancow.I chwala mu za to.Niech kazdy decydujac sie na stary klamot zdaje sobie sprawe ze nie chodzi o hajend ale o piekno w tym rowniez sprzetu. I tym pawel otworzyl oczy a pogonil zwyklych bajarzy opisujaych slyszalnosc kontaktu a nie rozrozniajacych kolumn z podkreconymi wysokimi jak to bywalo u niejakiego rocha .Ma jednak racje , w takiej konwencji takie AS przystanie dzialac i bajarze z nim.

 

Trzeba tego bloga przeczytac zeby opadl koc tym razem z oczu.Mozna sie nie zgadzac ale trudno cos zakwestionowac jak widac rozsadnie......... tak jak przejsc test ABX.

 

widzisz to jest tylk spojrzenie czlowieka wychowanego w pewnej spolecznosci w pewnych czasach, dla kogos wychowanego na necie i kompach moze byc calkiem odwrotnie, takze takie wnioski mijaja sie z celem

chwilowy brak działalności w audio.

...dlaczego audio tak drogo kosztuje a nie tak jak komputery i dlaczego tak malo jest rozwijane a nie tak astronomicznie szybko jak komputery, podalem tylko przyczyny dlaczego nie jest tanio, to jest wina ludzi ze tak wyglada branza audio nikogo wiecej (popyt i konkurencja i ilosc zainteresowanych klientow oraz cena jaka chca dawac zawsze tworzy podaz, a audio jest to wypaczone wiec dlatego tak a nie inaczej branza wyglada, coz niszoswosc zawsze wiaze sie z problemami za duzych kosztow)

 

Odpowiedzi sa banalne. Liczy się jedynie masówa. Rynek audiofilski zawsze był malutki i egalitarny. Tak jest z każdym takim. Np. luksusowe samochody czy bizuteria. Każdy jako tako kształcony wie, że cena jest odwrotnie proporcjonalna do ilości sztuk produkowanych.

Dlaczego natomiast nikt się nie jakoś dziwi, że urządzenia medyczne kosztują wielkie pieniądze... tam też normalna i i powszechna technologia.

 

Znacznie

W ten sposób wytworzona została wiara w testy ABX - którą to duża cześć z roli narzędzia wyniosła na piedestał nauki a wszystkie aspekty indywidualności i różnic sprwadza się do psychosomatytycznych właściwości postrzegania ludzkiego umysłu.

 

 

Jeśli podczas testu porównawczego u Lutka albo pod jego nadzorem (nie ABX) przy mniej więcej wyrównanej głośności i przy określonym zestawieniu sprzętu każda grupa osób w każdym czasie, w każdym miejscu i w każdych warunkach przechodzi taki test z takim samym rezultatem, to nie jest to wiara tylko niezbity dowód na to że pomimo tego że każdy może podczas takiego testu odbierać prezentowane materiały muzyczne na swój indywidualny sposób biorąc pod uwagę psychosomatytyczne właściwości postrzegania ludzkiego umysłu, ale pomimo tego nikt nie stwierdził żadnych różnic więc o co ci chodzi z tym sprowadzaniem aspektów indywidualności do psychosomatytycznych właściwości postrzegania ludzkiego umysłu ?. Aspekty indywidualności występują jak najbardziej podczas słuchania dźwieków i patrzenia na kolory a także odczuwania zapachów itp (ponieważ każdy mózg może to samo inaczej i różną czułością odbierać i składać do kupy a także każdy ma nieco inne receptory/odbiorniki) czyli w tym przypadku (jeżeli chodzi o porównanie a nie indywidualne odbieranie) aspektów indywidualności po prostu nie było tak samo jak żadnych sztuczek psychomanipulacyjnych i innych które najpewniej są stosowane w klubach wzajemnej adoracji, ponieważ jeżeli podczas podobnych testów jak tylko pojawiał się Lutek który zna się na rzeczy i nie dało się przy nim nic zmanipulować czy też sprytnie coś ustawić bo wszystko wnikliwie nadzorował, to zawsze różnice znikały jak ręką odjął . A na koniec najważniejsze, u Lutka nigdy nie było żadnych testów ABX (inna metodologia) tylko jawne testy na łatwych kolumanach oraz przełącznik z możliwością natychmiastowego przełączania się pomiędzy wzmacniaczami, a w ABX jest bardzo krótka przerwa co może mieć wpływ bo ludzka pamięć pomimo krótkiej przerwy może płatać różne figle. A odnośnie różnic to mogą one występować pod wpływem następujących czynników, poniżej link do mojego posta :

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Bardzo celne spostrzeżenie. Mamy tu na forum bardzo jaskrawy przykład takiej postawy. Dodać należy jedynie, że w przypadku tej persony najlepiej dostrzega się to, co się akurat w danym momencie, albo też w niedługim czasie będzie miało na zbyciu.

 

Ale ty go nie lubisz!!! Coś tobie zrobił? Czy to taka typowa polska "wzajemna sympatia"?

...Dlaczego natomiast nikt się nie jakoś dziwi, że urządzenia medyczne kosztują wielkie pieniądze... tam też normalna i i powszechna technologia...

Nie wiem jak jest naprawdę, ale przypuszczam że jednak jest (powinna być) różnica w niezawodności i obsłudze serwisowej, co ma jakieś przełożenie na cenę produktu. Poza tym nie jest to produkcja wielkoseryjna (jak nie przymierzając TV), co też kosztuje.

Inna sprawa że to co dla zdrowia / ratowania życia można sprzedać drożej, klient akceptuje wyższą cenę.

"...Kto zagląda pod powierzchnię, czyni to na własną odpowiedzialność..."

Don Kichote to zły człowiek był...

Ale ty go nie lubisz!!! Coś tobie zrobił? Czy to taka typowa polska "wzajemna sympatia"?

 

Znowu ta Polska....a ty do jasnej cholery kim jesteś ? Szwabem ?

 

Elb zasłynął na forum dwiema sprawami : fadeovera i Subaraka - jak zgłębisz temat to się dowiesz czemu jest "lubiany" ;-) Nie ma to nic wspólnego za zawiścią czy zazdrością, a jedynie potępianiem niehonorowych zagrywek....

widzisz to jest tylk spojrzenie czlowieka wychowanego w pewnej spolecznosci w pewnych czasach, dla kogos wychowanego na necie i kompach moze byc calkiem odwrotnie, takze takie wnioski mijaja sie z celem>>>>>>>faktycznie wysmiewanie sie z kalek to nie jest dobry pomysl.

Gość nosferartur

(Konto usunięte)

Do Antymalkontenta.

To audiofile (patrz angielska wersja wyjaśnienia w wikipedii) i ich świadomość istnienia czegoś lepszego zapewnia jeszcze jakikolwiek rozwój tej gałęzi. Zachowawcze pryki zadowolą się byle g.ównem postawionym w kącie. Ja naprawdę nie rozumiem co według Ciebie jest tak bardzo wypaczonego we współczesnym audio? Przecież wszystkie elementy zaczynają być coraz prostsze, wiele z nich brzmi naprawdę dobrze, coraz mniej śmiecia w środku. Przestaje się mamić potencjalnych kupujących świecidełkami doklejonymi do obudowy, tysiącami pokrętełek i suwaczków (mówię o produktach skierowanych do konsumenta świadomego, nie interesują mnie wszystkie barany). Wszelkie Yamahy, Denony i Rotele bite są jak monety w mennicach dokładnie tak samo jak komputery na szczęście mają od nich dłuższą żywotność. Już za pieniądze uzyskane ze zbiórki surowców wtórnych można mieć dobry zestaw, więc dostępny jest prawie dla każdego dzieciaka chcącego nawiązać przyzwoity kontakt z muzyką. Nigdy jeszcze nie było aż tak łatwo. Jeżeli chciałbyś czegoś specjalnego nie z matrycy to miesięczny koszt profesjonalnego rzemieślnika wynosi na zachodzie w okolicach 4 tyś. euro. Jak ty, na Boga, chciałbyś to pogodzić?

1335010975[/url'>' post='

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

...

Dlaczego natomiast nikt się nie jakoś dziwi, że urządzenia medyczne kosztują wielkie pieniądze... tam też normalna i i powszechna technologia.

Naciągasz.

 

Tam produkcja jest niewielka.

 

Ale są kwestie poważniejsze:

Bezpieczeństwo pacjenta podłączonego do aparatury.

Niezawodność (podtrzymywanie życia).

 

No i tam kable nie grają!!!!

Jeżeli chciałbyś czegoś specjalnego nie z matrycy to miesięczny koszt profesjonalnego rzemieślnika wynosi na zachodzie w okolicach 4 tyś. euro.

 

Z tzw matrycy można produkować szybko i tanio taką jakość która jest poza zasięgiem jakiegokolwiek profesjonalnego rzemieślnika.

Ale jeśli ktoś szuka stylistycznie indywidualnego/niepowtarzalnego projektu który będzie jedyny w swoim rodzaju, to właśnie jest wtedy rola rzemieślnika. Z tym że każdy rzemieślnik ma swój styl i prawdopodobnie dla innych osób stworzy na bazie tego indywidualnego projektu podobne projekty o ile już nie robił wcześniej podobych i tylko wykonał kilka drobnych korekt pod upodobanie kolejnego klienta.

>>Grzegorz7

Wejdź na stronę Philipsa, samych urządzeń do rezonansów mają chyba z 15.... A to nie jedyna firma....

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Gość nosferartur

(Konto usunięte)

Ci wołający do nieba o lepszy dźwięk to nisza, reszta populacji, nawet tej wrażliwszej na muzykę nie ma takich aspiracji, wystarczy, że brzęczy i nie poraża brzydotą, estetycznie nie ubliża reszcie gratów i wprowadza pewien powiew nowości do zatęchłego mieszczańskiego domostwa. Tę właśnie jakość na pewno możesz otrzymać z matrycy. Jakość dopasowaną do matrycowej produkcji, a na pewno wybitną powtarzalność po naprawdę niskich kosztach. Bywa jednak tak, że nie wszędzie matrycę da się zastosować, bądź produkcja jest niewielka i sama matryca mogłaby okazać się za droga, bądź prawie bezużyteczna. Moją uwagę zajmuje jednak coś innego. Coś jest tutaj nie do końca tak super. Rzemieślnicze graty, bądź te z pół-manufaktur grają zwyczajnie lepiej i ja nie mam nic przeciwko odpowiednio skalkulowanym cenom, są dla mnie uzasadnione, taka produkcja musi w dzisiejszych czasach kosztować, nawet jeżeli całą ilość podzespołów (bez obudowy) można by było zamknąć w dwóch dłoniach. Myślę o tych, którzy mogliby zaoferować nam tę wybitną matrycową jakość. Oni zwyczajnie tego nie zrobią, mają to w du.pie. To nie przeze mnie, czy mnie podobnych, którzy mają określone potrzeby i za ich realizację zapłacą, ale właśnie przez tych, którzy za priorytet stawiają „po taniości”. Myślę nawet, że ja mam do tego permanentnego sknerzenia i życia bez polotu spory wstręt, tak chce mi się wymiotować gdy o tym pomyślę. A za matrycę w audio nie dam funta kłaków.

Nie no, z matrycy to klepie się TV, odtwarzacz i komputery,...

Dlatego wszystkie grają tak samo.

 

A jak już jest montaż przewlekany, to z matrycy tego nie da się zrobić...

Dotyczy to w zasadzie wzmacniaczy.

Tu te wszystkie oporniki i kondensatory grają.

Każdy klocek musi grać inaczej.

Jest fun...

Do Antymalkontenta.

To audiofile (patrz angielska wersja wyjaśnienia w wikipedii) i ich świadomość istnienia czegoś lepszego zapewnia jeszcze jakikolwiek rozwój tej gałęzi. Zachowawcze pryki zadowolą się byle g.ównem postawionym w kącie. Ja naprawdę nie rozumiem co według Ciebie jest tak bardzo wypaczonego we współczesnym audio? Przecież wszystkie elementy zaczynają być coraz prostsze, wiele z nich brzmi naprawdę dobrze, coraz mniej śmiecia w środku. Przestaje się mamić potencjalnych kupujących świecidełkami doklejonymi do obudowy, tysiącami pokrętełek i suwaczków (mówię o produktach skierowanych do konsumenta świadomego, nie interesują mnie wszystkie barany). Wszelkie Yamahy, Denony i Rotele bite są jak monety w mennicach dokładnie tak samo jak komputery na szczęście mają od nich dłuższą żywotność. Już za pieniądze uzyskane ze zbiórki surowców wtórnych można mieć dobry zestaw, więc dostępny jest prawie dla każdego dzieciaka chcącego nawiązać przyzwoity kontakt z muzyką. Nigdy jeszcze nie było aż tak łatwo. Jeżeli chciałbyś czegoś specjalnego nie z matrycy to miesięczny koszt profesjonalnego rzemieślnika wynosi na zachodzie w okolicach 4 tyś. euro. Jak ty, na Boga, chciałbyś to pogodzić?

 

moze zastosuje odpowiedz minimalistyczna: kto powiedzial ze muzyka i sprzet do odtwarzania muzyki to dziedzina niemasowa? no wlasnie wiec dlaczego nie obowiazauja prawa masowki jesli to jest galaz tak samo masowa jak pc, chyba ze chodzi o to ze tylko boomboxy sa masowe a reszta ma byc elitarna, a jesli tak wyglada branza sprzetowa to czy nie uwazasz ze ona jest wypaczona?

chwilowy brak działalności w audio.

Dobry dźwięk jest elitarny.

A dlaczego...?

Bo kto będzie trzymał w pokoju dziennym klamoty wielkości trumny, jak jeszcze dzieci nie daj kręcą się po nim, jak małżonka podając obiad może potknąć się o kabel grubości szlaucha...

 

Kogo stać na dobry dźwięk?

A komu w ogóle on jest potrzebny?

 

A więc jest elitarny, czy się komuś podoba czy nie...

A skoro taki jest to popyt w tym segmencie jest ograniczony.

To wszystko sprawia, że musi kosztować więcej a i tych trumien z matrycy się nie wytnie...

 

A Paweł, wracając do tematu, nie pisał o tych; lecz o tych co kupują cokolwiek byleby drogo...

To nie to samo co elita dźwięku, to być może elita finansowa...

Gość nosferartur

(Konto usunięte)

Do Antymalkontenta

W latach 60-tych, czy 70-tych świat gadżetów otaczających ludzi był ubogi jak słownik Eskimosów. Produkcja pomimo nastawienia na masowość jeszcze kosztowała, a i media, które mogły napchać do głów szlamu słabo docierały pod strzechy. Rozejrzyj się teraz dookoła, co stanowi podstawę ludzkich potrzeb? Nie tych pierwszoplanowych, bo tu niewiele się zmienia, ale tych na spędzanie wolnego czasu. Tam gdzie nie ma permanentnego widowiska jest nieatrakcyjnie. Czy muzyka bez obrazu ma dla kogoś w dzisiejszych czasach jeszcze jakąś wartość, może jedynie przy sporządzaniu posiłku, czy sprzątaniu, może muzak puszczany w fabrykach do zwiększenia wydajności. Tutaj nie potrzebna jest jakość, tutaj nawet nie potrzebna jest ilość. Wystarczą co najbardziej znane przeboje. Zaproponuję Ci prosty eksperyment. Znajdź dorastającego chłopca (wnuczek, syn sąsiada) w wieku ok. 17-stu lat i spróbuj dokonać zamiany: Twój sprzęt za jego komputer (zakładam, że nie używa go on jeszcze do celów zawodowych, a jedynie traci czas na głupoty). Myślę, że mógłbyś przegrać gdybyś zażyczył sobie jego telefonu. To kwestia zapotrzebowania, a nie cen. W dużej mierze sztucznie wywołanego. Możesz nażłopać się Coca-Coli tyle ile zmieści się do żołądka, ale brakuje czystej, świeżej wody. Tylko nieliczni, ci najodporniejsi wytykają łby spod skorupy McŚwiata.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.