Skocz do zawartości
IGNORED

Europa vs. Japonia


boleko

Rekomendowane odpowiedzi

Moim zdaniem jesli chodzi o jakość wykonania to produkty japońskie są górą. Yamaha, rotel, pioneer robi CD-ki które czytają wszystko. Nie boja sie CD-R, RW, płyt porysowanych zakurzonych. Przyciski i potencjomatery pracuja 10-tki lat. Brytyjczycy powinni chodzić do japońskich inżynierów na wieloletnie "korki". O estetyce wyglądu to już nie wspominam. Funkcjonalność japońskich urządzeń jest zawsze 200 razy lepsza jak reszty. No i żałosne jest, że taki tam Stryjecki uważa, iż yamaha, mimo że japońska może być uznana za audiofilską (test ax496-ki).

 

Miałem zestawik "Pionka" przez prawie 10 lat, nie było problemów z żadną kolumną, płytą CD i pokojem. Kupiłem CA i się zaczęło... Obecnie już jestem na wierzchu, ale ile kombinacji, to nie wspomnę. Doceniam obecnie to co zrobili Angole w CA, cieszę sie z tego co mam. Powiedzmy, że jestem zadowolony z brzmienia, ale uważam, że kilku letni (a502) nie grał dużo gorzej Panowie "Japonia" może brzmi inaczej, ale jest bezproblemowa. Co forumowiecze sądzicie o tym, czy nie jesteście zbytnio "zaślepieni" - żeby nikogo nie urazić - tym promowanym przez nasze czasopisma "brytyjskim" audiofilizmem!!!!!!!.

Oczywiście pozdrowienia dla wszystkich...

PS (Do Arka) - Jamo Flat jest naprawdę niezły - Dzięki Stary!!!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/938-europa-vs-japonia/
Udostępnij na innych stronach

W pełni zgadzam się z tym co napisał Boleko. W ubiegłą sobotę miałem okazję przez ponad 2h posłuchać CA A500 oraz Yamahy AX596 (na Omega 503) i muszę stwierdzić, że jakość brzmienia tych klocków jest porównywalna, grają po prostu troszeczkę inaczej. Na pewno nie jest tak, że CA bije na głowę inne integry (z pewnością nie ax596) jak to piszą pisma typu HIFIiM. Jeżeli natomiast porównać funkcjonalność i pracę np.potencjometrów to tutaj mamy do czynienia z deklasacją tylko, że to Yamaha bije na głowę CA. "Brytyjski" audiofilizm to chyba taka czkawka europejczyków, którzy nie mogą się pogodzić z tym że Japończycy odwalaja naprawdę kawał dobrej roboty w elektronice. Nie mam nic do ludzi, którzy chwalą sobie Creek'a czy CA, tylko niech nie patrzą z taką pogardą zwolenników japońskich klocków!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/938-europa-vs-japonia/#findComment-8746
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie jakis rozsadny glos ktory potwierdza znana prawde. Zawsze kupowalem japonska elektronike i inne produkty made in japan ( poza samochodami, ale od 3 lat jezdze Mazda i jestem bardzo zadowolony) i nigdy sie nie zawiodlem. Telewizor Toshiby pracuje bez jednej usterki 15 lat. SLR Minolta Maxuum 7000 to samo. Ostatnio kupilem dziurkacz do papieru Made in Japan i wiem ze bedzie mi sluzyl latami. Wielu tu opowiada o "taniej japonszczyznie" ale nawet ta tania jest zrobiona tak ze pracuje latami bez zadnych problemow. Oczywiscie ostatnio coraz trudniej kupic cos rzeczywiscie zmontowanego w Japonii ale spojrzmy na samochody: Toyoty, Hondy itd montowane w Ameryce sa duzo lepsze jakosciowo od produktow GM, Forda itd. Jedyny obszar gdzie Japonczycy maja cos do nadrobienia to komputery. Co do sprzetu Audio/Video to cokolwiek nie kupilem: Panasonic, Sony, Toshiba, Denon, Roland ( syntezator) - wszystko dzialalo i dziala bez zarzutu.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/938-europa-vs-japonia/#findComment-8752
Udostępnij na innych stronach

Coś w tym jest, bo Toyotą jeździ się 15 lat i zawsze zapali, a w VW jak nie zmienisz raz na rok przepływomierza to nie pojedziesz, ale to oczywiście poza tematem i już dalej proponowałbym się trzymać sprzętu audio, bo to on nam daje tyle wylewnych refleksji.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/938-europa-vs-japonia/#findComment-8756
Udostępnij na innych stronach

Racja, racja. Japońskie urządzenia (kilka lat grał u mnie Denon) solidnie wykonane, przełączniki precyzyjne. Ale klasa brzmieniowa dobrych urządzeń wyspiarskich jest inną jakością. Dlatego obecnie przesiadam się na elektronikę brytyjską.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/938-europa-vs-japonia/#findComment-8773
Udostępnij na innych stronach

Ta to wszystko prawda moi drodzy, ale nie do końca... Jak wszędzie od reguły sš wyjštki-np. magnetowidy Panasonica uważane za najlepsze na wiecie. Otóż miałem ich w sumie trzy w cišgu ostatnich 12 lat-najpierw w 1991 r. kupiłem J35-z biedš głowica wytrzymała 5 lat-pomimo tego że była regularnie czyszczona oczywicie nie kasetš czyszczšcš, podczas gdy mój drugi magnetowid SANYO wytrzymał 15 lat, wymieniano w nim jedynie 2 razy paski, a głowica jest nadal ok-pracuje bezproblemowo u szwagra. W 1997r. kupiłem SD 450 Panasonica-tu głowica wytrzymała 3lata...., obecnie mam 610 Panasonica z 2000r., na razie chodzi...Jak widać jednak nawet japończykom zdarzajš się wpadki....

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/938-europa-vs-japonia/#findComment-8775
Udostępnij na innych stronach
Gość molen

(Konto usunięte)

i ja dodam swoje:

jakość "japońszczyzny"- jest niemal zawsze znakomita

funkcjonalność- też jest niemal zawsze znakomita

 

Brzmienie- hmmm, no cóż jest to co prawda kwestia gustu, a więc według mojego: brzmi to najczęściej do ...dupy, tzw. "japońskie" brzmienie jest dla mnie nie do przyjęcia, miałem okazje się o tym przekonać gdy przez kilka lat katował mnie mój "Denon" (wielokanałowy) a dokładnie to niewiele katował, bo długo nie można było tego słuchać. Przejście na "brytyjskie" brzmienie sprawiło, że od kilku znowu mogę rozkoszować się muzyką.

W dużym uproszczeniu : "japończyki" są genialne w kinie domowym, do muzyki niekoniecznie (w moim przekonaniu) a jeśli komuś się podobą w muzyce?, no to co?, przecież to jest wolny kraj....

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/938-europa-vs-japonia/#findComment-8777
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś na międzynarodowej konferencji nt. zarządzania jakością jakiś Amerykanin powiedział:

- Wszystkie liczące się teorie i książki na temat jakości napisali Amerykanie

Na to wstał Japończyk i powiedział:

- Tak to prawda. A myśmy je przeczytali.

 

Jeżeli chodzi o jakość uzyskiwaną w produkcji seryjnej i funkcjonalność urządzeń produkty japońskie są trudne do pobicia. Dodatkowo, Japończycy są mistrzami usuwania tzw. wad wieku dziecięcego przed wprowadzeniem wyrobu do sprzedaży. Oczywiście nikt nie jest doskonały i im wpadki też się zdarzają. No i bardziej intensywne użytkowanie urządzenia niż przewidział producent może się źle skończyć, z tym że ta zasada akurat dotyczy obecnie wszystkiego. Ale 11-letnie Toyoty w rankingach awaryjności wcale nie zajmują gorszych miejsc niż 3-letnie.

 

Co do tzw. japońskiego brzmienia, to wydaje mi się, że wynika ono z dwóch przyczyn. Po pierwsze, japońskie koncerny orientują się raczej na masowego odbiorcę, który słucha zwykle kiepsko nagranych płyt i jest przyzwyczajony do używania układów korekcji barwy oraz podrasowanego brzmienia. Po drugie, japońska kultura, muzyka i podejście do dźwięku wydaje się być bardzo odmienne od europejskiego. Dlatego preferują brzmienie rozjaśnione, wręcz ostre, detaliczne i o potężnej dynamice. Podobno japońscy bogaci audiofile najbardziej lubią drogie głośniki tubowe, napędzane przez równie drogie lampowce.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/938-europa-vs-japonia/#findComment-8799
Udostępnij na innych stronach
Gość molen

(Konto usunięte)

zgadzam się z kolegą. To "japońskie brzmienie" może wynikać właśnie z japońskiego smaku, gustu, Oni mają pewnie taką estetykę odbioru dźwięku, być może według Ich kanonów piękna tak właśnie powinna brzmieć. chociaż trzeba tu zauważyć że "Rotel" jakby się wyłamywał z tego stereotypu.

W każdym razie "japońszczyna" to dla mnie synonim doskonałej jakości i solidności...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/938-europa-vs-japonia/#findComment-8804
Udostępnij na innych stronach

co do niezawodności - mój pierwszy CD, prosty Kenwood, mimo 13 lat działa nadal w drugim systemie - cały czas bezawaryjnie

Odnośnie europejczyków - CA czy NADa - zwróćcie uwagę, że wykorzystują w CD napędy od Sony (CA D500, NAD 540/541) lub Sanyo (NAD C521). W ogóle większość budżetowych CD ma napędy albo od Sony, albo od Philipsa. A jeszcze inna sprawa, ze prawie wszyscy duzi prioducenci europejscy przeniesli produkcję na Daleki Wschód ...

odnośnie CD-R/RW - tutaj mam odwrotne spostrzeżenia - Kenwood ma problemy z pewnymi płytami, a D500SE czyta wszystko bez problemu. Mam co prawda tylko kilka "klonów", ale grają bez problemów na CA

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/938-europa-vs-japonia/#findComment-8805
Udostępnij na innych stronach

Rotel akurat nie jest czysto japońską firmą. Zresztą teraz wiele firm jest rozrzuconych po całym świecie i zatrudnia menedżerów i specjalistów różnych narodowości.

 

Co do sprzętu, to np. mój cd ma napęd od Sony, ale ze zmodyfikowanym przez producenta softwarem, co zapewne wpływa na zdolność do odczytu płyt i korekcję błędów.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/938-europa-vs-japonia/#findComment-8826
Udostępnij na innych stronach
  • 40 lat później...

Podejrzewam, że fakt o przewadze japońskiej technologii nad jakąkolwiek inną bierze się z ich mentalności i kultury.

 

Jeżeli biorą się za coś - to tak jak samuraje albo zwyciężą albo zginą.

 

Zawsze byłem pod wrażeniem klasy szczególnie japońskich materiałów i podzespołów.

 

Oczywiście pod każdą szerokością geograficzną może pojawić się talent inżynierski ale pewne zaplecze, które posiadają Japończycy jest potężną wartością.

Bardzo szanuję japońskie produkty i z upływem lat dostrzegam ich genialność oraz krańcową doskonałość.Współczuję głęboko osobom, które domorosłymi często metodami próbują poprawić ich projekty, które są zazwyczaj zamknięte do obszaru swojego przeznaczenia i w zakresie tym wygrywają z konkurencją zewnętrzną.

 

Pragnę wspomnieć, że to były decyzje polityczne aby jakość elektroniki użytkowej z kraju kwitnącej wiśni była tak wysoka.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/938-europa-vs-japonia/#findComment-2025106
Udostępnij na innych stronach

Jest takie powiedzenie:

"Jeśli coś robisz to rób to dobrze, a jak nie potrafisz to rób tak, żeby to dobrze wyglądało."

 

Osobiście nie lubię robić niczego na odwal i myślę, że niektórzy producenci wzięli to sobie za punkt honoru, a jak wiemy honor u Japończyka to święta rzecz.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/938-europa-vs-japonia/#findComment-2025131
Udostępnij na innych stronach

NAD (New Acoustic Dimension) od wielu lat to NAD Electronics z siedziba w Kanadzie czyli europejski juz nie jest. Nie mam pojecia dlaczego w pismach brytyjskich tak go opiewano bo ani jakosci ani wygladu specjalnie nie mial. Philips czy Siemens wiekszosc produkcji ma w Chinach od lat.

 

Japonskie wyroby przmyslowe od lat 1970siatych zaczely gorowac tak jakoscia jak i cena na europejskimi i amerykanskimi. Szkoda, ze Japonce tez poszly na masowke w latach 1990siatych i znacznie zmniejszyly produkcje 'flagowych' produktow. W 1995 GDP Japoni osiagnal 5 bilonow dolarow (USA mialo wtedy 7 bilionow) ale od tego czasu Japonce zaczeli masowo wyprowadzac produkcje poza swoj kraj. Tym nie mniej reszta swiata robi jeszcze wieksze niewypaly. Pomijajac niektore dobre produkty butikowe, ktore ceny sa czesto ho ho albo i wyzsze, to poki co produkty japonskie badz z japonskich firm produkujacych poza Japonia sa nadal lepsze. Byle olej zmieniac wszedzie gdzie trzeba i to co wymaga servisu to bedzie jezdzilo 20 lat bez problemu albo i dluzej choc pewnie w Polsce to sol zezre wszystko co nieopatrznie wypelznie na droge zimowa pora.

 

Z elektronika troche inaczej bo niestety jakosc fabrycznego (flush soldering) lutowania zaczyna siadac po 20-30 latach ale zmiany sa tak szybkie, ze malo kto oczekuje, ze bedzie trzymal ten sam sprzet audio ponad 20-30 lat. Jesli chodzi o podzespoly elektroniczne to pomijajac wybrane scalaki i CPU (ktorych amerykanie zakazali japoncom produkowac tak jak samoloty a szczegolnie bojowe i pasazerskie) to jakosciowo wyroby japonskie goroja. Nawet jakosc vinylu japonskiego jest znacznie lepsza niz jakigokolwiek innego.

 

No ale nowe idzie i niedlugo niemal znikna produkty nie majace etykietki Made in China. Co wiecej, wiekszosci beda to produkty chinskich koncernow a nie Sony czy Toyota.

 

pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/938-europa-vs-japonia/#findComment-2025159
Udostępnij na innych stronach

Niestety większość z tych firm które wymieniliście - Sony, Yamaha, Kenwood itd - już dawno wyniosłą produkcję elektroniki z Japonii. Teraz mamy Sony Made in PRC, Made in Malaysia itd.

 

Na kilka produktów Sony które mam w domu, tylko jeden (kamera DV) jest Made in Japan. I co ciekawe, tylko ona się jeszcze nie zepsuła ! Reszta sypie się na potęgę. Na przestrzeni ostatniego roku w serwisie Sony z różnymi urządzeniami byłem w sumie już 5x !

 

Dla mnie obecnie Sony to synonim tandety.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/938-europa-vs-japonia/#findComment-2025177
Udostępnij na innych stronach

To pytanie / porównanie jest spóźnione o co najmniej 10 lat.

 

Nie ma już prawie wcale japońskich czy europejskich fabryk (to już przeszłość) - teraz wszystko robi się w Chinach. Obecnie możemy sobie pogdybać, która kontrola jakości jest lepsza.

 

Edit:

Już mnie ubiegliście w tym temacie.

Słucham tylko muzyki.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/938-europa-vs-japonia/#findComment-2025293
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę, że produkty dobrej jakości muszą w dłuższej perspektywie być robione w Chinach.

 

Z prostego powodu: firma będzie tylko wtedy robić dobre produkty, jeżeli będzie na nich dobrze zarabiać. Inaczej nie będzie miała pieniędzy na badania, materiały, dobry projekt itd.

 

W Chinach też można robić porządnie i patrząc na rozwój tego kraju, to myślę, że juz wkrótce również myśl inżynierska będzie tam na wyższym poziomie niż w Europie.

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/938-europa-vs-japonia/#findComment-2025376
Udostępnij na innych stronach

Ta to wszystko prawda moi drodzy, ale nie do końca... Jak wszędzie od reguły sš wyjštki-np. magnetowidy Panasonica uważane za najlepsze na wiecie. Otóż miałem ich w sumie trzy w cišgu ostatnich 12 lat-najpierw w 1991 r. kupiłem J35-z biedš głowica wytrzymała 5 lat-pomimo tego że była regularnie czyszczona oczywicie nie kasetš czyszczšcš, podczas gdy mój drugi magnetowid SANYO wytrzymał 15 lat, wymieniano w nim jedynie 2 razy paski, a głowica jest nadal ok-pracuje bezproblemowo u szwagra. W 1997r. kupiłem SD 450 Panasonica-tu głowica wytrzymała 3lata...., obecnie mam 610 Panasonica z 2000r., na razie chodzi...Jak widać jednak nawet japończykom zdarzajš się wpadki....

 

Oj, zyzio musialeś ostre filmy oglądać na Panasach :)))

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/938-europa-vs-japonia/#findComment-2025385
Udostępnij na innych stronach

A co sądzicie o wysokiej półce.Topowe klocki Denona, sony, Pioneera czy JVC nie mówiąc o Luxmanie czy Accu grały znakomicie, dla mnie nie gorzej niż czołowka europejska i amerykańska.Ale jednak w magazynach stereo zawsze (prawie) były niedoceniane.Dla przykładu słuchałem Denona POA S1 w swoim czasie przebijał nawet Krelle, AR i Levinsony.Nie wspomnę o urządzeniach lampowych.Tu też Japonia bardzo mocna.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/938-europa-vs-japonia/#findComment-2025408
Udostępnij na innych stronach

Jezelichodzi o jakosc urzadzen to owszem na ogol kichy nie robia. Ale jezeli chodzi o dzwiek to zarowno europejskie czy japonskie firmy robia dobre i zle urzadzenia. Takie generalizowanie jakosci dzwieku jest mocno na wyrost.

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/938-europa-vs-japonia/#findComment-2025428
Udostępnij na innych stronach
/>Podejrzewam, że fakt o przewadze japońskiej technologii nad jakąkolwiek inną bierze się z ich mentalności i kultury.kraju kwitnącej wiśni była tak wysoka. />

wpis będzie trafny gdy będzie dotyczył jakości wyrobów z kraju kwitnącej wiśni

bo cała "japońska technologia" to Texas Instrument made in USA i bez mnóstwa licencji nie byłoby japońskiej elektroniki

 

"W Chinach też można robić porządnie ... wkrótce również myśl inżynierska będzie tam na wyższym poziomie niż w Europie."

 

myśl inżynierska? - Japońce musieli ją kupić, Chinole jak Ruskie - kradną ... ale tak powstają fortuny

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/938-europa-vs-japonia/#findComment-2025435
Udostępnij na innych stronach
<br />Tranzystory sanken,toshiba,stk , kondensatory panasonic,sanyo, potencjometry Alps, DAC-e AKM, wzmacniacze operacyjne LM i JRC to najbardziej znane japońskie części elektroniczne.<br />

widać za krótko jeszcze żyjesz by pamiętać, że w 50 tych latach nie było NIC japońskiego

a Stany dawno temu odpuściły pierdoły i bawią się technologiami typu np. HARP

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/938-europa-vs-japonia/#findComment-2025480
Udostępnij na innych stronach
<br />Tranzystory sanken,toshiba,stk , kondensatory panasonic,sanyo, potencjometry Alps, DAC-e AKM, wzmacniacze operacyjne LM i JRC to najbardziej znane japońskie części elektroniczne.<br />

widać za krótko jeszcze żyjesz by pamiętać, że w 50 tych latach nie było NIC japońskiego

a Stany dawno temu odpuściły pierdoły i bawią się technologiami typu np. HARP

No i co to za argument? Przed rokiem 1776 nie było również NIC amerykańskiego. A HAARP mają również Rosjanie.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/938-europa-vs-japonia/#findComment-2025486
Udostępnij na innych stronach
  • 6 miesięcy później...

... w 50 tych latach nie było NIC japońskiego...

 

No a dzisiaj..., poniżej jest spis co bardziej znanych Japońskich Firm audio, każda nazwa firmy jest poflinkowana do strony producenta :

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Można też tutaj wspomnieć że Japonia jest obszarowo zbliżona do Polski.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/938-europa-vs-japonia/#findComment-2183909
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.