zasilacz do lamp - spadek napięcia pod testowym obciążeniem

26 Lutego 2012

Właśnie zrobiłem testowy montaż zasilacza do lamp wg książki A. Tatuś "Proste konstrukcje lampowe audio".

Układ działa, napięcie wyjściowe zgodne z opisem, ale mam jeden problem - podłączyłem do wyjścia zasilacza opornik 12kOm (żeby zasymulować obciążenie) i napięcie na wyjściu zasilacza siadło jakieś sześć razy.

Zamiast 250V jest 43V.

Nie rozumiem tego, transformator zasilacza ma 100W, przez opornik 10kOm dla 250V ma popłynąć prąd 25mA, to jest 6W oddanej mocy.

Zasilacz jest na tranzystorze MOSFET IRF840.

Pozdrawiam,

Jan

nxn68 · 26 Lutego 2012

Coś skopałeś albo masz skopane części. Mam taki zasilacz obok siebie. Zasila w tej chwili dwie 6P3S-E w SE w połączeniu triodowym-ciągnie to około 80mA. Transformator 270V/0,3A. W zasilaczu 2 x 47uF, 1 x 220uF, IRF840. Zasilacz sprawuje się bez zarzutu.

26 Lutego 2012

Janie, po pierwsze wrzuć do wątku schemat.

Po drugie: sprawdź, na czym odkłada Ci się to napięcie, to znaczy: skoro nie ma go na Twoim rezystorze, którym symulujesz obciążenie, to gdzieś indziej być musi. Sprawdź woltomierzem, czy czasem nie odłożyło się na tranzystorze roboczym. Jest spora grupa IRF-ów, jeśli nie wszystkie, które są wrażliwe na ESD - electrostatic discharge, innymi słowy trany padają, jak się je maca paluchami po nogach. Teoretycznie mają zabezpieczenia, praktycznie miałem kilka takich historii. Jeśli napięcie jest na tranzystorze - masz odpowiedź na pytanie. Jeśli nie - szukaj dalej. Zobacz, ile zmiennego wyłazi Ci pod obciążeniem z trafa, sprawdź spadek na mostku prostowniczym, itd. To napięcie gdzieś jest, jak je znajdziesz, będziesz wiedział, co jest nie tak.

Pozdrawiam i powodzenia.

26 Lutego 2012

Dziękuję za odpowiedzi.

Zrobiłem taką próbę, zamiast tego 12kOm w obciążeniu, dałem znaleziony w rupieciach opornik 5,6MOm/2W - napięcie wyszło prawie takie same, jak w tescie bez obciążenia!

Odetchnąłem!

Czuję, że mam braki w teorii - myślę o zasilaczu tak, jak o baterii płaskiej 4,5V a o odbiorniku tak, jak o żarówce (działa prawo Ohma) - oczywiście, ten schemat chyba nie działa dla tego zasilacza, który robię.

Modelem zasilacza jest idealne źródło prądowe z (dużą?, niewielką?) opornością wewnętrzną, mierzone spadki napięć wynikają z przyłączonej zewnętrznej rezystancji.

Z jakiegoś powodu te 10KOm to zdecydowanie za mało, po podłączeniu zasilacza do lamy powinno być dobrze.

Kiedy w czasie testów był ten cholerny spadek napięcia, to pomierzyłem spadki napięć w układzie, te brakujące volty były na tranzystorze - napięcie z kondensatora za mostkiem minus spadek napięcia dren-źródło równa się napięcie na wyjściu zasilacza.

26 Lutego 2012

>>> Zrobiłem taką próbę, zamiast tego 12kOm w obciążeniu, dałem znaleziony w rupieciach opornik 5,6MOm/2W - napięcie wyszło prawie takie same, jak w tescie bez obciążenia!

No nie dziwota, bo taki opornik to właściwie rozwarcie... Czego innego się spodziewałeś?

>>>Czuję, że mam braki w teorii - myślę o zasilaczu tak, jak o baterii płaskiej 4,5V a o odbiorniku tak, jak o żarówce (działa prawo Ohma)

No bo działa. Lampa bez sygnału zmiennego ma statyczny punkt pracy, jakieś tam napięcie i jakiś tam prąd.

>>>Modelem zasilacza jest idealne źródło prądowe

Nie, źródło napięciowe.

>>> z (dużą?, niewielką?) opornością wewnętrzną

Z jak najmniejszą.

>>> mierzone spadki napięć wynikają z przyłączonej zewnętrznej rezystancji.

Ale całą ideą i sensem działania takiego zasilacza jest stabilizacja napięcia! Utrzymanie stałego napięcia, bez względu na pobór prądu, czyli wartość przyłączonej rezystancji, po to on jest.

>>>Z jakiegoś powodu te 10KOm to zdecydowanie za mało, po podłączeniu zasilacza do lamy powinno być dobrze.

Nie będzie, a te 10 kOhm to NIE JEST za mało.

>>>Kiedy w czasie testów był ten cholerny spadek napięcia, to pomierzyłem spadki napięć w układzie, te brakujące volty były na tranzystorze

To masz tranzystor do wymiany.

27 Lutego 2012

>>> Zrobiłem taką próbę, zamiast tego 12kOm w obciążeniu, dałem znaleziony w rupieciach opornik 5,6MOm/2W - napięcie wyszło prawie takie same, jak w tescie bez obciążenia!

No nie dziwota, bo taki opornik to właściwie rozwarcie... Czego innego się spodziewałeś?

>>>Czuję, że mam braki w teorii - myślę o zasilaczu tak, jak o baterii płaskiej 4,5V a o odbiorniku tak, jak o żarówce (działa prawo Ohma)

No bo działa. Lampa bez sygnału zmiennego ma statyczny punkt pracy, jakieś tam napięcie i jakiś tam prąd.

>>>Modelem zasilacza jest idealne źródło prądowe

Nie, źródło napięciowe.

>>> z (dużą?, niewielką?) opornością wewnętrzną

Z jak najmniejszą.

>>> mierzone spadki napięć wynikają z przyłączonej zewnętrznej rezystancji.

Ale całą ideą i sensem działania takiego zasilacza jest stabilizacja napięcia! Utrzymanie stałego napięcia, bez względu na pobór prądu, czyli wartość przyłączonej rezystancji, po to on jest.

>>>Z jakiegoś powodu te 10KOm to zdecydowanie za mało, po podłączeniu zasilacza do lamy powinno być dobrze.

Nie będzie, a te 10 kOhm to NIE JEST za mało.

>>>Kiedy w czasie testów był ten cholerny spadek napięcia, to pomierzyłem spadki napięć w układzie, te brakujące volty były na tranzystorze

To masz tranzystor do wymiany.

Zaraz idę do sklepu, kupię nowe części - żeby mieć pewność i sprawdzamy!

Też mi się wydawało, że napięcie powinno się utrzymać z prądem określonym przez obciążenie 10 KOm - ale zwątpiłem.

27 Lutego 2012

Zasilacz po zmianie wszystkich części zaczał pracować POPRAWNIE na OBCIĄŻENIU 10KOm - spadek napięcia na wyjściu, który wystąpił wczoraj, nie miał miejsca.

Szacunek dla wiedzy i doświadczenia Father_PIO i dziękuję za rady!

Wczoraj miałem dwa nowe IRF840, oba działały tak samo, spadek napięcia.

Dzisiaj kupiłem w innym sklepie tranzystor i ... nie używałem jak wczoraj lutownicy pistoletowej, tylko zwykłą grzałkę.

Przepraszam, że nie zamieszczam schematu, ale nie znam żadnego edytora schematów, a zdjęć z książki nie mogę zamieszczać.

Próbowałem rysować coś pod wordem, ale to nie do tego narzędzie.

28 Lutego 2012

No nie mówiłem :-) Z takimi gratami najlepiej przywiązać się kablem za nogę do kaloryfera. Tylko trzeba pamiętać, jak się próbuje wyjść z pokoju na siku :-)