Skocz do zawartości
IGNORED

Czym jest wiara chrześcijańska?


skynyrd

Rekomendowane odpowiedzi

Gdzie ten pokój i ogólna szczęśliwość, która miała nastąpić po jego przyjściu???

 

Przecież Chrystus nikogo nie zmuszał do przyjęcia jego nauki. Ludzie mają wolną wolę. Wybierają zło - czasem nawet rzekomo w imię Chrystusa. Trzeba oddzielić czystą naukę Chrystusa od tych wszystkich krzykaczy, instytucji i oszołomów - ogarniętych tak naprawdę rządzą władzy i bogactwa. Pamietacie Św. Franciszka i jego konfrontację z przepychem Watykanu?

<><

Przecież Chrystus nikogo nie zmuszał do przyjęcia jego nauki. Ludzie mają wolną wolę. Wybierają zło - czasem nawet rzekomo w imię Chrystusa. Trzeba oddzielić czystą naukę Chrystusa od tych wszystkich krzykaczy, instytucji i oszołomów - ogarniętych tak naprawdę rządzą władzy i bogactwa. Pamietacie Św. Franciszka i jego konfrontację z przepychem Watykanu?

Ale już kościół uzurpował sobie to tego prawo...Aniołowie po jego przyjściu zwiastowali światu pokój.Gdzie on???

Politycznie rzeczywiście obowiązywało wówczas swoiste "prawo buszu", aczkolwiek wiele zawinił watykan, dążąc do politycznej dominacji w Europie poprzez popychanie katolickich władców do agresji na sąsiadów. Nie wspominając już o wielu bezpośrednich intrygach papieży - szczególnie w okresie XIV-XVI w., kiedy to trwała niemal otwarta walka pomiędzy papiestwem a cesarstwem o dominację na kontynencie.

Niezła analiza tu:

 

,

 

 

Ależ to jest fakt bezsprzeczny.

Dążenia biskupa Rzymu już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa do wyższości i panowania nad innymi (biskupami, gminami)oraz przypisywanie sobie nadrzędności we wszelkiej działalności związanej z Kosciołem a potem także w życiu świeckim, gdzie papież (późniejszy) wykazywał w imię Boga swoją wyższość w sprawowaniu władzy, już także i świeckiej, ponad króle i cesarzy, doprowadziło nie tylko do schizmy ale i wielu konfliktów zbrojnych pomiędzy narodami tej samej wiary.

Nikt tego nie neguje. Nie należy jednak zapominać, że poszczególni papieże jak też i biskupi(byli książętami)sprawowali na danym terenie władzę państwową i sprawowali ją tak jak to ogólnie czyniono. Pod tym względem nie odbiegali wcale od "średniej". Mówienie teraz o tym jakich to gwałtów zadawano jedynie ze strony Kościoła jest swoistym wypaczaniem historii. Powoływanie się na palenie czarownic też nic nie daje. Poziom wiedzy ówczesnego społeczeństwa był taki, że niestety panowało ogólne przekonanie o istnieniu czarownic a tym samym i zaistniało społeczne przyzwolenie na walkę z nimi. Tu argument o zacofaniu Kościoła ośmiesza głównie samych przedmówców.

 

Te gonienie w kółko z użyciem tych samych zarzutów przypomina "koronne" uzasadnienie czyjejś negacji : nie, bo nie! I już nie podlegało dyskusji :)

Ale już kościół uzurpował sobie to tego prawo...Aniołowie po jego przyjściu zwiastowali światu pokój.Gdzie on???

 

To nie jest gotowy produkt - ludzie sami go muszą wypracować.

<><

Czym jest wiara chrześcijańska? Taką samą bujdą jak każda inna wiara.

 

Niestety, nie jesteś tego w stanie udowodnić. To tylko Twoje zdanie.

 

Pamietacie Św. Franciszka i jego konfrontację z przepychem Watykanu?

 

Nie pamietają bo nie chcą pamiętać. Burzy im to ich wizerunek Kościoła.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

To nie jest gotowy produkt - ludzie sami go muszą wypracować.

A rzeczywiście mogą?! Możesz powiedzieć w jaki sposób, może zrobić to prosty, uczciwy i głęboko wierzący człowiek? Daj wzorce!

Wzorce? Prosze bardzo: wspomniany Św. Franciszek z Asyżu, Matka Teresa z Kalkuty - to sa dla mnie wzorce do nasladowania. Pomoc osobom biednym i chorym, Św. Franciszek sam - zyjąc w ubóstwie stał się powodem wstydu dla ówczesnego papieża. Jest sporo osób które w imię Chrystusa pomagaja chorym i biednym nie krzycząc o tym wokoło, robią to w ciszy i pokorze, zapominajac o swojej własnej wygodzie. To są hardkorowi chrześcijanie.

<><

Niestety, nie jesteś tego w stanie udowodnić. To tylko Twoje zdanie.

(że wiara to bujda)

 

Wiary się nie udawadnia, ani nie jest wiedzą.

Jest wiarą wychowaniem, wyborem, praktyką.

 

Wzorce? Prosze bardzo: wspomniany Św. Franciszek z Asyżu, Matka Teresa z Kalkuty - to sa dla mnie wzorce do nasladowania. ....

Każdy fajny chrześcijanin jest wzorcem.

Moi sąsiedzi staruszkowie z parteru. Moi katecheci, ksiądz Mirek z parafii itd itd itd

Wzorce? Prosze bardzo: wspomniany Św. Franciszek z Asyżu, Matka Teresa z Kalkuty - to sa dla mnie wzorce do nasladowania. Pomoc osobom biednym i chorym, Św. Franciszek sam - zyjąc w ubóstwie stał się powodem wstydu dla ówczesnego papieża. Jest sporo osób które w imię Chrystusa pomagaja chorym i biednym nie krzycząc o tym wokoło, robią to w ciszy i pokorze, zapominajac o swojej własnej wygodzie. To są hardkorowi chrześcijanie.

Dlaczego nie pójdzieszw ich ślady? Sprzedaj cały rodzinny majątek i rozdaj ubogim jak św. Franciszek, albo jak Matka Teresa zajmij się wyciąganiem robali z ran biedaków umierajacych na ulicy? Kto Ci broni? Droga wolna.

Uważasz, że Michaliki, Głodzie, Rydzyki czy inni Terlikowscy są takimi samymi jak tamci chrześcijanami?

(że wiara to bujda)

 

 

Każdy fajny chrześcijanin jest wzorcem.

Moi sąsiedzi staruszkowie z parteru. Moi katecheci, ksiądz Mirek z parafii itd itd itd

 

Czytając Twój bełkot forumowy, to kiepskie masz te wzorce.

Dlaczego nie pójdzieszw ich ślady? Sprzedaj cały rodzinny majątek i rozdaj ubogim jak św. Franciszek, albo jak Matka Teresa zajmij się wyciąganiem robali z ran biedaków umierajacych na ulicy? Kto Ci broni? Droga wolna.

 

Tak? A dlaczego Ty tego nie zrobisz? Łatwo powiedziec, nieprawdaż? Dla mnie to tez byłoby trudne. Napisałem, że to hardkorowi chrzescijanie. Podałem po prostu przykady ogólnie znane, a zarazem ekstremalne. Jak napisał Ryszard wzorce też można znaleźć w swoim otoczeniu. Moga to być np. rodzice poswięcający zyciowe wygody dla opieki nad cięzko chorym dzieckiem. A w życiu codziennym po prostu wystarczy być dobrym mężem/żoną i rodzicem, uczciwie wykonywac swoją pracę, pomagać sasiadom gdy tego potrzebują itp.

Uważasz, że Michaliki, Głodzie, Rydzyki czy inni Terlikowscy są takimi samymi jak tamci chrześcijanami?

- ok, są krzykaczami, przyznaje sam ich oceniam jako oszołomy... ale tak naprawdę nie mam do tego prawa (nie oceniaj, bo sam będziesz oceniany). Bo być może w rzeczywistosci nie do końca są tacy. Przecież ich działalność znamy tylko za posrednictwem mediów.

<><

Jakież to wygodne.Niech to zrobią inni, dlaczego ja?Niech inni dadzą przykład to może ja też tak postąpię.Jakie to katolickie.Nie patrz na innych.Zrób to sam, chociażbyś był jedyny jeśli mienisz się chrześcijaninem.

 

Niestety, nie jesteś tego w stanie udowodnić. To tylko Twoje zdanie.

 

 

 

Nie pamietają bo nie chcą pamiętać. Burzy im to ich wizerunek Kościoła.

Tu raczej nie jesteś wstanie udowodniać ,że istnieje.Nie istnieje bo jest wytworem ludzkiej wyobraźni.

 

(że wiara to bujda)

 

Wiary się nie udawadnia, ani nie jest wiedzą.

Jest wiarą wychowaniem, wyborem, praktyką.

 

 

Każdy fajny chrześcijanin jest wzorcem.

Moi sąsiedzi staruszkowie z parteru. Moi katecheci, ksiądz Mirek z parafii itd itd itd

Ty niestety jesteś wzorcem pychy i ucisku umysłowego.

Jakież to wygodne.Niech to zrobią inni, dlaczego ja?Niech inni dadzą przykład to może ja też tak postąpię.Jakie to katolickie.Nie patrz na innych.Zrób to sam, chociażbyś był jedyny jeśli mienisz się chrześcijaninem.

 

Słuchaj, chciałeś przykłady wzorców - podałem pierwsze, jakie przyszły mi na myśl.

Jestem żonaty, mam dziecko. Przed Bogiem i osobami obecnymi w kościele na naszym ślubie obiecałem żonie wierność i uczciwość małżeńską. Są to tzw. obowiązki stanowe i zobowiązałem się ich przestrzegać. W życiu małżeńskim jest spore pole do popisu jesli chodzi o wyrzeczenia. Ot chocby taki trywialny przykład - ustąpić żonie i pozwolic jej obejrzeć serial w TV podczas, gdy na innym kanale w tym czasie nadają jakiś "ważny" mecz. O takich oczywistych sprawach jak wierność (zero zdrad, zero romansów na boku) nie muszę chyba wspominać. Mam tez obowiązek utrzymywać dom, aby żonie i dziecku zapewnic byt - zatem solidna, uczciwa praca. Na tym etapie gdybym oswiadczył żonie i dziecku, że chce byc drugim Św. Franciszkiem i ich opuscic - byłby to tylko (paradoksalnie) akt egozimu z mojej strony, złamanie przysięgi małżeńskiej.

<><

Ty niestety jesteś wzorcem pychy i ucisku umysłowego.

Oczywiście... bo po prostu wyznaję wiarę swoich przodków najbardziej popularną w tym kraju. I może daję argumenty. A to ci ucisk.

O takich oczywistych sprawach jak wierność (zero zdrad, zero romansów na boku) nie muszę chyba wspominać.

Ja nie wiem, czy nie musisz. To jest norma społeczna(niewierność). W Niemczech z tego powodu ojciec nie może przebadać "swojego" dziecka na zgodność genetyczną. Sądy stwierdziły, że "dla dobra dziecka".

 

 

To, że ktoś nosi krzyżyk i krzyczy - "jestem chrześcijaninem" to jeszcze zupełnie nic nie oznacza.

To jest norma społeczna(niewierność).

 

No i to właśnie jest przykre, że to się stało normą społeczną.

 

To, że ktoś nosi krzyżyk i krzyczy - "jestem chrześcijaninem" to jeszcze zupełnie nic nie oznacza.

Prawdziwy chrześcijanin nie krzyczy, tylko robi swoje - zgodnie z nauką Chrystusa.

<><

>jar1

 

miej litość, skynyrd to nie żaden j**nięty arbuz.

 

No, może jeszcze nie w pełni dojrzały :)

 

- ok, są krzykaczami, przyznaje sam ich oceniam jako oszołomy... ale tak naprawdę nie mam do tego prawa (nie oceniaj, bo sam będziesz oceniany). Bo być może w rzeczywistosci nie do końca są tacy. Przecież ich działalność znamy tylko za posrednictwem mediów.

 

To już hipokryzja. Coś cieniutka ta wiara w Jezusa, skoro Ty nie masz prawa a oni je mają, i to zupełnie bez krepacji.

Poza tym, Ciebie też nie znamy.... i tego, który Ciebie tu posłał.

No i to właśnie jest przykre, że to się stało normą społeczną.

To chyba długa dyskusja - czy stało się, czy po prostu było. Ja nie zamierzam niczego usprawiedliwiać, jak ktoś podejmuje się wyznania "póki śmierć nas nie rozłączy", to wypadało by się dwa albo i 22 razy się zastanowić...

 

Nieprzypadkowo jednak jest jeden fach nazywany najstarszym zawodem świata :)))

 

 

 

Zmierzam po prostu do tego, że zaraz przylezie jakiś mundry i zacznie tłumaczyć maluczkim, że religia gwarantem etyki w społeczeństwie, a inaczej to była by sodoma i gomora.

Jeśli do tego jeszcze człowiek jest wierzący, to zwyczajnie musi być ostro popierdolony, skoro tylko wiara (i strach przed ogniem piekielnym) nie pozwalają mu zgwałcić córki i zabić sąsiada.

To chyba długa dyskusja - czy stało się, czy po prostu było. Ja nie zamierzam niczego usprawiedliwiać, jak ktoś podejmuje się wyznania "póki śmierć nas nie rozłączy", to wypadało by się dwa albo i 22 razy się zastanowić...

 

Nieprzypadkowo jednak jest jeden fach nazywany najstarszym zawodem świata :)))

 

Tez nie mam nikogo usprawiedliwiać, czy potepiać, zwłaszcza że osoba blisko ze mną spokrewniona mocno się pogubiła w tej kwestii, własnie w wyniku niezastanowienia się przed wyznaniem "póki śmierć nas nie rozłączy" i teraz samotnie wychowuje dziecko, prawdopodobonie autystyczne (bo nawet boi się pójść do odpowiedniej placówki w celu zdiagnozowania - chyba żeby nie poznac prawdy).

Zgadza się, że zdrada nie jest niczym nowym, smuci mnie jedynie lajtowe podejscie ogółu społeczeństwa do tej sprawy - a takowe pojawiło sie chyba w ostatnich latach.

<><

ale zabawnie nietolerancyjny jest ten ateizm, a zjedzcie KK i się porzygajcie i tak 100 razy i tak wam nie ulży

Niby z teizmem jest inaczej? Rycho to Ty prowokujesz do takich wpisów, a my mamy ubaw po pachy.Na tym to polega.Chcesz się przekonać?Nie piszta jakiś czas z Jacuchną.

Tu raczej nie jesteś wstanie udowodniać ,że istnieje.Nie istnieje bo jest wytworem ludzkiej wyobraźni.

 

Religia istnieje nawet jeśli jest tylko wytworem ludzkiej wyobraźni.

Zmierzam po prostu do tego, że zaraz przylezie jakiś mundry i zacznie tłumaczyć maluczkim, że religia gwarantem etyki w społeczeństwie, a inaczej to była by sodoma i gomora.

To ty powiedziałeś, to twoja insynuacja i wyobrażenie.

Choćby i jaki WYJĄTEK tak powiedział.

Bednaar, na razie piszesz łagodnie, rozważnie nie pieklisz się, ale nie chciałbym abyś się rozkręcił w stylu Ryszarda.On też tak zaczynał.Przypominał mi swoimi wypowiedziami Hitlera, który przemówienia rozpoczynał spokojnie, nieśmiało, a potem już szalał.

 

Religia istnieje nawet jeśli jest tylko wytworem ludzkiej wyobraźni.

No to dałeś sobie odpowiedź.Ja nie pisałem,że religia nie istnieje.

Niby z teizmem jest inaczej?

Jest inaczej bo wiarę moderują wieki tradycji i spokój natury babć moherowych.

Nie ma teizmu. Jest zwykły odwieczny, dziedziczony pokoleniami i stuleciami rzymskokatolicki kościół, tu w Polsce szczególnie szanowany:

 

Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba

Podnoszą z ziemi przez uszanowanie

Dla darów Nieba....

 

Tęskno mi, Panie...

 

Do kraju tego, gdzie winą jest dużą

Popsować gniazdo na gruszy bocianie,

Bo wszystkim służą...

 

Tęskno mi, Panie...

 

Do kraju tego, gdzie pierwsze ukłony

Są, jak odwieczne Chrystusa wyznanie,

"Bądź pochwalony!"

 

Tęskno mi, Panie...

To ty powiedziałeś, to twoja insynuacja i wyobrażenie.

Choćby i jaki WYJĄTEK tak powiedział.

Dziękujemy za ten wspaniały logiczny mindfuck. Odpowiem, że "WYJĄTEK" to akurat twoje wyobrażenie.

To już hipokryzja. Coś cieniutka ta wiara w Jezusa, skoro Ty nie masz prawa a oni je mają, i to zupełnie bez krepacji.

Poza tym, Ciebie też nie znamy.... i tego, który Ciebie tu posłał.

 

Jaka hipokryzja? Chyba nie pomyślałeś, że ich bronię? Te ich wystapienia publiczne, znane z mediów budzą we mnie uczucie żenady zmieszanej z irytacją. Staram się jednak oceniać negatywnie konkretne ich uczynki, a nie ich jako osoby - choc nie zawsze mi się udaje osiągnoąć to rozgraniczenie.

Sam nie wiem, kto mnie tu posłał...

<><

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.