Skocz do zawartości
IGNORED

Upgrade gramofonu Adam-420


Swmikolaj

Rekomendowane odpowiedzi

skad macie parametry GS-420?

Dotarłem tylko do wspólczynnika kolysania dżwieku. Nie jest taki zly bo paskowe projecty zaczynaja się od 0,15% czyli przecietnej dla paskowych GSów.

Mam pytanie, czy ten żałosny Adam będzie nowym forumowym NADGRAMOFONEM? Co to jest to "GS" w nazwie? Gminna Spółdzielnia? Forum jest wprawdzie krainą czystego pure-nonsensu, ale żeby z PRL-owskiej partaniny, z bolesną japońską wkładką na dodatek, robić pogromcę wszystkiego co na półkuli północnej talerzami z czarnymi plackami kręci, to już gruba przesada. Niech kolega nie pisze głupot o gramofonach Pro-Jecta, których kolega na oczy nie widział, o posłuchaniu we własnym systemie nie mówiąc.

Jeśli chodzi o napędy Pro-Jectów, to polecam pomiary jednego z tych gramofonów - szczególnie może pierwsze zdanie z części "Raport z laboratorium". Z ostaniej tabelki w teście można się dowiedzieć, jak odchyłka obrotów i ich nierównomierność w gramofonie Pro-Jecta wypada na tle napędów gramofonów czterokrotnie droższych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość traxman

(Konto usunięte)

Pomimo, że Adam jest moim imiennikiem i powinienem mieć do niego wrodzoną sympatię i w latach 90 był dla mnie szczytem marzeń to pozbyłem się go za flaszkę bez łezki w oku (dzisiaj dostałbym może dwie), od niego gra lepiej nawet ekstremalnie budżetowy Sasnui 212 (z drugiej ręki, ale służy dzielnie do dzisiaj jako gramofon pomocniczy).

Adama kładzie wysoki poziom zakłóceń, zarówno od silnika, jak i od plątaniny wewnątrz gramofonu. Jest to kliniczny przypadek ja można położyć wszystkie zalety napędu bezpośredniego, pokazując równocześnie wszystkie jego wady. Jeżeli ktoś ma dużo samozaparcia to może wyprowadzić ten gramofon na prostą (wymiana sterowania, izolacja wibracji) ale czy warto?

 

PS. Yul to cały artykuł czy fragment, bo nieznany jest sposób oceny napędów i wtedy ta cała tabelka jest mało miarodajna.

skad macie parametry GS-420?

Dotarłem tylko do wspólczynnika kolysania dżwieku. Nie jest taki zly bo paskowe projecty zaczynaja się od 0,15% czyli przecietnej dla paskowych GSów.

Skąd i czy inni mają, nie wiem.

Ja posiadam oryginalną instrukcję obsługi od gramofonu zakupionego osobiście w 1991 roku.

 

Mam pytanie, czy ten żałosny Adam będzie nowym forumowym NADGRAMOFONEM? Co to jest to "GS" w nazwie?

Drogi Yul'u, GS przed symbolem cyfrowym lub nazwą własną, lub jednym i drugim jak np. GS-483 Bernard, to Gramofon Stereo. Twoje skojarzenie z siecią sprzedaży gminnych spółdzielni jest boleśnie trafne. Często łatwiej było nabyc ten cud rodzimej techniki w GS, niż w salonach Unitry.

Jak zawsze. Włodek.

>>>traxman,

"...PS. Yul to cały artykuł czy fragment, bo nieznany jest sposób oceny napędów i wtedy ta cała tabelka jest mało miarodajna..."

 

Traxman, ten teścik z linku to część większej całości (testu grupowego gramofonów). Testy poprzedza stroniczka z określeniem sposobu postępowania w laboratorium, metodyki odsłuchów i składu zespołu recenzentów. Często są to właściciele współczesnych firm gramofoniarskich, jeno nie tych, które akurat się recenzuje. Recenzują więc oni swoją własną konkurencję.

 

>>>Vlado, pytałem o ten skrót "GS", bo nie byłem pewny czy to nie jest czasem Gminny Standard. Ale dzięki za wyjaśnienie, teraz już wiem, że to jest Gramofon Stereo.

Pozdro,

Yul

Z tabeli testy niestety nie mozemy odnieśc parametrów pro-jectów do wartosci podanych przez Fonice. Po prostu nie wiemy co i jak mierzono i czy mozna to porównywać.

 

Kiedyś był test trzech gramofonów Fonica, w tym prawdopodobnie GS-420, w Audio-Video. Parametry pomierzone jednak rózniły się od deklarowanych przez producenta raz in plus, raz in minus. Wyjaśnieniem mogły byc normy zakładowe okreslające tolerancje parametrów. Poza tym na przykład GS-461 w pewnym okresie był produkowany w dwóch rezimach jakościowych -inne gramofony prawdopodobnie też bo ten przemysł trzymał sie na produkcji dla zachodnich rynków. Na poczatku produkcji te lepiej wykonane wyróżnianio znakiem jakości i nawet w instrukcji podawano dla niego wiekszy s/n. Ten bardziej "krajowy" rzeczywiście dostepny od ręki w sklepach GS -najlepiej zaopatrzonych sklepach czasów ostatniej dekady PRL, potrafił mieć tragicznie niską jakość wykonania.

A i ja mam pytanie - kupiłem beocentera 8500 od B&O plus kolumny Beovox 75 od B&O - chcę pod to podłączyć poczciwego adama z wkładką AT95 - kable 2,5 Cordiala CLS 225 2*2,5 lub zwykłe miedziaki - ale nie chińskie.

Wszystko powinno zagrać ... ale - co z połączeniem tego adama do beocentera ? czy powinienem zmieniać przewód ? przerabiać coś ? Czy przewód łączący Adama z beocenterem ma jakieś znaczenie ? jeśli chodzi o dźwięk ?

 

Dokładnie posprawdzam plusy i minusy gramofonów B&O - które są w DK bardzo tanie... sprawdzę jak tam wyglądają kwestie wkładek do B&O. BO słyszałem że ostro namieszane tam jest.

Na razie zostaje mi Adaś.

 

:)

i bez nerwów Panowie :)

Vlado, pytałem o ten skrót "GS", bo nie byłem pewny czy to nie jest czasem Gminny Standard.

Jeszcze jedna uwaga odnośnie gramofonów serii GS. Ich parametry sa porównywalne z kazdym wspólczesnym gramofonem paskowym do 1000zł. W lepszych wykonaniach eksportowych zblizone do współczesnego Denona DP300. Oczywiście po tylu latach bardziej wychechłane i bez takiej wygodnej automatyki.

"...Na poczatku produkcji te lepiej wykonane wyróżnianio znakiem jakości..."

Znak pierwszej jakości ("1") miały za komuny te gramofony, które nie rozlatywały się na ladzie sklepowej podczas ich sprawdzania :) Znak najwyższej jakości ("Q") miały te, które dawałay się w całości zanieść do domu i dopiero tam odmawiały posłuszeństwa, hehe.

Produkcja Foniki na tzw. zachód nie polegała na zastosowaniu jakiś szczególnie zaawansowanych rozwiązań czy elementów/podzespołów w tych gramofonach. One miały napisy w języku angielskim, niemieckim czy francuskim, były lepiej pomalowane, czasem ramiona były estetycznie poczernione, co dodawało im wyglądu "profesjonalnego", jeśli nie pretensjonalnego. Same gramofony były zapakowane w bardziej kolorowe pudła z grubszej tektury. Były poprostu mniej kostropate, niż te, które szły na rynek wewnętrzny. W opinii samych konstruktórów i pracowników z zakładów Unitra-Fonica Łódź, w Polsce nie produkowano nigdy dobrego gramofonu. Powstał jego prototyp, pokazano go kiedyś w programie SONDA, i na tym się skończyło, bo upowszechniła się płyta CD. Badziewne gramofony (w porywach do średnio-badziewnych), badziewne wkładki MF i badziewne płyty, tłoczone w fabryce zbrojeniowej - oto cała polska fonografia :(

I moim zdaniem dobrze, że to po komunie zaorali.

Jednak dane techniczne Adamów, tych z silnikiem liniowym i tych z krokowym tego nie potwierdzają.

Kołysanie dźwięku 0,1%, ważony poziom zakłóceń od wibracji -60dB. Po prostu szału nie ma. W jemu współczesnych Dual'ach z napędem DD zakłócenia od wibracji w granicach -78;-80dB. to jednak przepaśc.

Pozdrawiam.

Te mają DD?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ,Bo cenowo podobne...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozdr, Krzysiek

Mam pytanie, czy ten żałosny Adam będzie nowym forumowym NADGRAMOFONEM? Co to jest to "GS" w nazwie? Gminna Spółdzielnia? Forum jest wprawdzie krainą czystego pure-nonsensu, ale żeby z PRL-owskiej partaniny, z bolesną japońską wkładką na dodatek, robić pogromcę wszystkiego co na półkuli północnej talerzami z czarnymi plackami kręci, to już gruba przesada. Niech kolega nie pisze głupot o gramofonach Pro-Jecta, których kolega na oczy nie widział, o posłuchaniu we własnym systemie nie mówiąc.

Jeśli chodzi o napędy Pro-Jectów, to polecam pomiary jednego z tych gramofonów - szczególnie może pierwsze zdanie z części "Raport z laboratorium". Z ostaniej tabelki w teście można się dowiedzieć, jak odchyłka obrotów i ich nierównomierność w gramofonie Pro-Jecta wypada na tle napędów gramofonów czterokrotnie droższych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ciekawe jak bardzo bronisz PJ i porównujesz parametry Adama do modeli z wysokiej półki PJ gdzie najtańszy kosztuje prawie 4000 zeta. W tańszych modelach PJ parametry te są niewiele lepsze a w niektórych jest brak danych tak gdyby producent to ukrywał.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ciekawe jak bardzo bronisz PJ i porównujesz parametry Adama do modeli z wysokiej półki PJ gdzie najtańszy kosztuje prawie 4000 zeta. W tańszych modelach PJ parametry te są niewiele lepsze a w niektórych jest brak danych tak gdyby producent to ukrywał.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Bronię przed pisaniem głupot, choćby takich jak wpis >Arku< powyżej. Bronię bo mogę. Bronię, bo taki mam kaprys. Chyba nie chcesz mi tego zabronić, bo niby jakim sposobem? Rozumiemy się >4321<?

Ja się parametrami nie podniecam, mam całkiem inne sposoby na wybieranie gramofonów. Słucham ich i na tej podstawie decyduję. Wydaję 60 zł na bilet PKP i jadę słuchać do Warszawy, do Audio-Forte na przykład. Albo wydaję 95 zł i jadę słuchać do Katowic, do RCM-u. A jak jestem w górach, to przy okazji jadę do Cieszyna i tam też słucham wiadomo czego. Do Cieszyna blisko i z Sudetów i z Beskidów :) Stać mnie raz na rok na ten bilet i nie szkoda mi na niego pieniędzy, bo dzięki temu co usłyszałem, to dobrze wybrałem. A to oszczędziło mi tysiące, które straciłbym na wymianie i pochopnym zakupie, na przykałd na podstawie fałszywych wpisów na tym forum. Nie wiem jaki Ty >4321<, ale ja mmam taki sposób na decyzję i kupowanie.

Bardziej słucham niż czytam, a słucham, bo słyszę. Słyszę czy trzyma obroty, czy hałasuje napęd, czy gra czysto czy ze zniekształceniami, czy gra równym pasmem, czy tak jak techniks. Słyszę czy ma dobrą dynamikę, czy to jednak przysłowiowy "kapeć". Bardziej słucham niż czytam książeczki i folderki.

Ale są być może tacy, co jak przeczytają, to się przestraszą i nawet nie posłuchają. Dla nich Pro-Ject sprzedaje coś takiego:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Producent zakłada, że jak kogoś stać na nowy gramofon, to i stać go też na SpeddBox'a. Można ze SpeedBox'em, można i bez niego. Kto miał gramofon Pro-Jecta to dobrze wie, że z obrotami nie ma problemu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Te mają DD?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ,Bo cenowo podobne...

 

Ten choc by miał DD lub napęd jądrowy, jest plasticzanym gównem z plasticzanym ramionkiem dumnie noszącym logo DUAL.

I niech Ci nawet przez myśl nie przejdzie chęc zakupu tego lub podobnego gówna.

Pozdrawiam:-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>> YUL

Bardzo zdrowe podejście do zakupów podoba mi się Twoja wypowiedz daje punkt, ale nie zmienia to faktu że porównanie parametrów Adama do PJ Xperience2 jest ok. Osobiście wole posłuchać,pomacać i obejrzeć bo papier chłonie wszystko co się da, ludzie czytają i nie chce im się ruszyć czterech liter.

 

PS. Yul nie napisałem że zabraniam Tobie bronić PJ tylko dlaczego go bronisz? To taka sama firma jak wiele innych która ma liche i bardzo dobre gramofony.

 

Pozdrawiam 4321

Opublikowano · Ukryte przez misiomor, 16 Lutego 2012 - personalny atak
Ukryte przez misiomor, 16 Lutego 2012 - personalny atak

Bronię przed pisaniem głupot, choćby takich jak wpis >Arku< powyżej. Bronię bo mogę. Bronię, bo taki mam kaprys.

....

Ale są być może tacy, co jak przeczytają, to się przestraszą i nawet nie posłuchają. Dla nich Pro-Ject sprzedaje coś takiego:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Producent zakłada, że jak kogoś stać na nowy gramofon, to i stać go też na SpeddBox'a.

A kto obroni czytelników przed głupotami pisanymi przez Yula ?

 

Wow $ flutter nie ma aż tyle wspólnego z nierównomiernością obrotów. Po prawie 5000 wpisów nadal nie masz bladego pojęcia o czym piszesz i masz gu...zik do powiedzenia. Podłącz speedboxa żeby, to szybciej pojąć, że jestes pospoliym trolem wrzynajacym się w każdy wpis ludziom, którzy chca podyskutowac bez przerywników w postaci twoich offtopowych i głupich wpisów

 

PJ Essential jest chiński stuff przejeżdżający przez Austrie w kontenerze, który po przekroczeniu granicy już zyskuje 150 złotych na jakości brzmienia, wygrzewa się w tirze i nabiera wagi. Cały waży tyle co sam talerz od starego GS-601A.

 

Dopiero PJ Debut zbliża się do opisywanego GS-460 tylko nadal jeszcze jest wystrugany z badziewniejszych materiałów.

Taki jest trend potaniania wszystkiego z Chin jak leci. Akurat w gramofonach bardzo ujemnie wpływa to na jakość brzmienia i eksploatacji.

 

Zamiast najtańszych PJ w ich cenie można kupić Denona DP300 ładniej wykonanego o takich samych parametrach i łatwiejszego w eksploatacji, albo podstawowego Thorensa czy marketowego TDK.

A jak ktoś jest fanem analogu i ma stare Foniki z szafy ojca do drobnych poprawek to nie ma parcia na zakupy najtańszej chińszczyzny, bo niewiele mu to wniesie do jakości.

Za połowę ceny takich tanich chińsko-austriackich nowości można mieć stare i solidne gramofony Thorensa.

 

Znak pierwszej jakości ("1") miały za komuny te gramofony, które nie rozlatywały się na ladzie sklepowej podczas ich sprawdzania :) Znak najwyższej jakości ("Q") miały te, które dawałay się w całości zanieść do domu i dopiero tam odmawiały posłuszeństwa, hehe.

Głowa ci tez odmówiła posłuszeństwa ... jakies 4892 wpisy temu. To naprawdę skandaliczne że moderacja toleruje takich trolli, a zajmuje sie duperelami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>> YUL

Bardzo zdrowe podejście do zakupów podoba mi się Twoja wypowiedz daje punkt, ale nie zmienia to faktu że porównanie parametrów Adama do PJ Xperience2 jest ok. Osobiście wole posłuchać,pomacać i obejrzeć bo papier chłonie wszystko co się da, ludzie czytają i nie chce im się ruszyć czterech liter.

 

PS. Yul nie napisałem że zabraniam Tobie bronić PJ tylko dlaczego go bronisz? To taka sama firma jak wiele innych która ma liche i bardzo dobre gramofony.

 

Pozdrawiam 4321

A co, Pro-Ject 2.Xperience to zbyt wymagający przeciwnik dla "Adama" z GS-u? Że jest 4 razy droższy (bo "Adam" z GS-u potrafi też i 1000 zł kosztować)? Że powinno się "Adama" oceniać na tle czegoś tańszego? A niby czemu? W linku z postu nr 31 z tego wątku Pro-Ject 2.Xperience jest zestawiony z gramofonami właśnie 4-krotnie droższymi. I jakoś się obronił.

Gramofony Pro-Jecta znam dobrze - są pomiędzy nimi rzeczy słabe (Essential), takie sobie (RPM 1.3, Debut), dobre (RPM-5.1, RPM-9.1, RPM-9.2) i bardzo dobre (RPM-10.1). Niektóre mają bardzo korzystny stosunek jakości do ceny (RPM-5, RPM-5.1, RPM-9.1), inne mniej korzystny (1.Xpression, 2.Xperience, Perspex, RPM-9.2). W przeszłości w ofercie też tak było - były modele udane (6.9) i bardzo udane, wyjątkowo warte swej ceny (Perspective Mk II). Były i dziwolągi (model Studie) i rzeczy niewarte zainteresowania (model 0,5). Polecam to co uznaję za warte polecenia, a jeśli widzę ze budżet zakładany przez kogoś kto prosi aby doradzić nie wystaczy na choćby RPM-5.1, to milczę lub polecam coś tańszego, jeszcze względnie dobrego, bo uważam, że i tak ktoś początkujący będzie miał z tego 100 razy większy pożytek niż z jakiegoś smętnego trupa do remontu.

Pozdro,

Yul

Esential i debut (III) to marketowy badziew. A takie gramiaki jak RPM, są wystawiane przez chińczyków na alibabatrade. Za 1000zł. ma się juz "hi-enda" kosztującego w Europie trzy razy tyle. Wiec jesli ktos nie ma do wydania 1300-1800zł. na jakiś lepszy "marketowy" stuff w rodzaju Denona DP300 czy TDK, albo cos w tej cenie dla dj'ejów to smiało może pobawić sie w ratowanie Fonik.

jak czytam o tych talerzach wysokiej klasy z MDFu w nowych gramofonach za atrakcyjna cenę 1000zł. albo rewelacyjnym wpływie filcowej maty na talerz w gramofonie za 4000zł., to aż strzyka w .... od nadmiaru takiej wiedzy ... marketingowej.

A co, Pro-Ject 2.Xperience to zbyt wymagający przeciwnik dla "Adama" z GS-u? Że jest 4 razy droższy (bo "Adam" z GS-u potrafi też i 1000 zł kosztować)? Że powinno się "Adama" oceniać na tle czegoś tańszego?

 

Yul,te dwa gramiaki Adam i Xperience to dwie różne konstrukcje które dzieli przepaść wczasowa, więc cena nie gra tu żadnej roli. Gdyby nadal istniały zakłady Foniki to przy dzisiejszej dostępnej technologii oraz materiałów pewnie robiłaby znakomite gramofony może nawet lepsze od Pro-Jecta.

A tak mamy coraz więcej wszelakiego sprzętu z nalepką made in china.

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Tu nie chodzi i przestrzeń "wczasową" tylko o lepienie z g. czyli z tego co akurat było pod reką. Gdyby istniała dziś Fonica i robiła to w ten sam finezyjny sposób co w PRL, efekty byłyby identyczne i wtedy i dziś. Tymczasem jakoś tak po 89 niemal wszystkie zakłady radiowe popadały, takie cuda w nich wytwarzano.

Tymczasem jakoś tak po 89 niemal wszystkie zakłady radiowe popadały, takie cuda w nich wytwarzano.

.Bo takie mieli zadanie "doradcy"Balcera.Rozłożyć polską produkcję aby koledzy " starsi w wierze" mogli uruchomić import tandety.Jeśli znasz kulisy tzw Central Handlu Zagranicznego to tam masz odpowiedź.Obsadzone albo UB-kami na dwóch etatach albo WSI-owymi chłopakami.Którzy brali cash za rozkład polskiej produkcji (jaka ona by nie była.Ale na parku maszynowym można by jeszcze co nieco wystrugać.

Tu nie chodzi i przestrzeń "wczasową" tylko o lepienie z g. czyli z tego co akurat było pod reką. Gdyby istniała dziś Fonica i robiła to w ten sam finezyjny sposób co w PRL, efekty byłyby identyczne i wtedy i dziś. Tymczasem jakoś tak po 89 niemal wszystkie zakłady radiowe popadały, takie cuda w nich wytwarzano.

Frywolny, co ciekawe, ta miłość do rzeźbienia w g... ludziom pozostała. Dalej tkwią w PRL-u i w pocie czoła rzeźbią w tym szlachetnym materiale :)

Pozdro,

Yul

 

Yul,te dwa gramiaki Adam i Xperience to dwie różne konstrukcje które dzieli przepaść wczasowa, więc cena nie gra tu żadnej roli. Gdyby nadal istniały zakłady Foniki to przy dzisiejszej dostępnej technologii oraz materiałów pewnie robiłaby znakomite gramofony może nawet lepsze od Pro-Jecta.

A tak mamy coraz więcej wszelakiego sprzętu z nalepką made in china.

4321, jak się chcesz dowiedzieć czy masz względnie dobry gramofon, to porównuj go z lepszymi od niego. Na tej samej zasadzie, jak chcesz być dobrym studentem, to studiuj z najlepszymi, jak chcesz być dobrym sportowcem to trenuj z najlepszymi. Tylko w ten sposób uzyskasz jakiś progres i postęp.

Pozdro,

Yul

P.S. Przecież nikt pistoletu do głowy nie przystawia i do zakupu chińskiego nie zmusza. A tak na marginesie, słyszałeś może chiński gramofon Consonace "Droplet"?

Gość rydz

(Konto usunięte)

Tu nie chodzi i przestrzeń "wczasową" tylko o lepienie z g. czyli z tego co akurat było pod reką. Gdyby istniała dziś Fonica i robiła to w ten sam finezyjny sposób co w PRL, efekty byłyby identyczne i wtedy i dziś. Tymczasem jakoś tak po 89 niemal wszystkie zakłady radiowe popadały, takie cuda w nich wytwarzano.

 

<<Jak miały nie upaść,na zachodzie rozwijały się nowe technologie,my skąd mieliśmy je czerpać?

Ruski który nas gnębił miał na to pozwolić?! więc padło bo było za póżno na cokolwiek.

...a w Smoleńsku Rosjanie wywołali mgłę.

Raczej rydzyk wywołał mgłę w swoim radiu na ten temat.

 

Tak się jednak składa że Ricon ma racje. Na początku lat 90-tych w kazdym znaczącym zakładzie państwowym, zjednoczeniu, centrali handlu zagranicznego i banku był co najmniej jeden człowiek z UB lub WSW i pewnie jeszcze kilku informatorów. Zatrudniano ich na stanowiskach sekretarzy, ochroniarzy itp. - generalnie takich które dawały dostep do informacji ale nie rzucały sie w oczy. CVhoc wątpie żeby ich działania odstawały od ogólnej linii prywatyzacyjnej realizowanej przez władzę.

 

Zakłady elektroniczne upadły tak naprawde już wcześniej, po 1981 roku z powodu utraty rynków zbytu na zachodzie - embargo gospodarcze. Nawet jednak bez tego i tak by do tej pory upadły, bo od 1977 roku USA a zaraz po nich firmy z Europy zaczęly przenosić produkcje do Chin.

 

A ten sprzet który produkowano w Polsce od lat 70-tych był własnie z przeznaczeniem na rynek zachodni. Taki był warunek zaciągania kredytów i zakupu licencji od początku epoki E.Gierka.

 

.

przy probach zakupów starych gramofonów na allegro, czy to polskich czy innych znanych firm trzeba jeszcze brac pod uwagę taki mały myk że za 700-800 złotych mozna kupic np. reloopa z napedem bazpośrednim i systemem audiotechnica - nówka wypas niesmigana. Bez pierdzielenia sie z remontami, serwisami, dobieraniem systemu i regulacją. Weic na tym tle rzeczywiście takie bernardy czy adamy sprzed 25 lat nie wypadają zbyt atrakcyjnie.

trzeba jeszcze brac pod uwagę taki mały myk że za 700-800 złotych mozna kupic np. reloopa z napedem bazpośrednim i systemem audiotechnica - nówka wypas niesmigana.

 

Miałem klona Relopa ,czyli Omnitronica .Te samo body, ramiona,.I co....ano ramię DD ,rozsypało się zawieszenie po 3 m-ch.Nie jestem szowinistą ,ale do Fonic zawsze klunkry się znajdą.A jak dobrze zadbana to i kreci.

nie wiem, nie potwierdzę, omnitroniki wydaja się nieco gorsze. Możan w tej cenie złapac stantona T.62b nawet trche lepszy od Reloopa i ładniejszy. parametry podbne do najlepszych Fonik albo Denona DP300 a cena mniej niz połowę. Solidność wykonania, ten gramofon wazy ponad 9,5kg.

Jakbym miał kupic takiego Adama na alledrogo za 300-400 to bym sie kilka razy zastanowił.

Przy cenach do 100-150zł sie mozna pobawić z składanie jednego z dwóch.

P.S. Przecież nikt pistoletu do głowy nie przystawia i do zakupu chińskiego nie zmusza. A tak na marginesie, słyszałeś może chiński gramofon Consonace "Droplet"?

 

Jakoś nie miałem okazji i nie czuje takiej potrzeby za bardzo przypominają PJ a ramiona mają jak wyciosane z kamienia. Jeśli Sam słuchałeś to czy miałeś szanse spokojnie usiąść i przesłuchać od A do Z przynajmniej ze 20 płyt ? Po kij zadajesz takie pytanie chcesz udowodnić że chińskie jest dobre a Polak nic nie potrafi i ma dwie lewe ręce ? Najlepiej będzie jak żółtki za niego zrobią i najlepiej tanio.Przykre ale prawdziwe polski przemysł elektroniczny jaki był taki był a teraz mamy wielkie G i nic tego nie zmieni.

 

<<Jak miały nie upaść,na zachodzie rozwijały się nowe technologie,my skąd mieliśmy je czerpać?

Ruski który nas gnębił miał na to pozwolić?! więc padło bo było za póżno na cokolwiek.

 

Rydzu widziełeś to? Adamek dla CCCP

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mam coś takiego ,nawet ostatnio serwisował mi Teddy, bo nie miał siły po opuszczeniu igły ciągnąć. Z Adama tylko mechanika i sterowanie silnikiem liniowym.Mimo stabilnych obrotów dźwięk z niego zdaje się "pływac " choć strobo =constans.

Ruskie(Wtedy) dołożyli wzmacniacz korekcyjny i blok zasilania.Na toroidalnym trafo,w ekranie.

Wzmacniacz całkiem nieżle sobie radzi.Może być wyłaczany prze zworę w gnieździe DIN z tylu obudowy.

Niestety plastikowe pudlo wymagało wyklejenia matami.Co i tak nie zmieniło charakteru.Rodzime mebloskrzynki lepiej spełniały swoją funkcję obudowy,.

.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Właśnie wygrzebałem ze strychu starego Adama i próbowałem uruchomić ( w myśl zasady: skoro stoi, to może stać sprawny, zawsze bezpieczniej mieć "rezerwę").

Zajrzałem do środka i przeraziłem się jakościa wykonania...

Regres w stosynku do G-601 jest przerażający.

Ta imitacja łożyska, gdzie mosiężny stożek ślizga się po plastkiowej podkładce (tak na tym spoczywa szpindel talerza), te tragicznie wykonane popychadła z wyginającego się plastiku w automatyce ramienia -fuj!

Patrząc jakie ceny osiągają na Allegro sprawne Adamy, można powiedzieć, że są niewspółmiernie duże do jakości (fani Unitry itp.)

SprzCzyli najlepiej sprzedać i kupić coś lepszego.

Allbo jak komuś nie zależy to użytkować póki się nie zepsuje.

Nie modernizować bo tam nie ma nic dobrego w tym gramofonie, a po modernizacji, jak się przekonamy, że nic nie dała to odsprzedać będzie dużo trudniej niż przed.

Ten sprzet trzyma się w zbiorach jako pierwiastek sentymentalny , nie użytkowy.

Podobnie jak w skrzypcach Steinera.: Instrument zabytkowy o cechach użytkowych.Z tym że ten ostatni potrafi zagrać, a Adam nie.(brak regulacji VTA, kiepskie toporne ramię na kulkach w przegubach)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.