Skocz do zawartości
IGNORED

Spisek żarówkowy


bitkon

Rekomendowane odpowiedzi

Spisek żarówkowy - nieznana historia zaplanowanej nieprzydatności;

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/91075-spisek-%C5%BCar%C3%B3wkowy/
Udostępnij na innych stronach

a jaki jest sens tego filmu, bo nie mam takiego szybkiego netu i nie zamierzam mieć z powodu ACTA. Niech sobie go wsadzą w dupę z predkocią mega.

 

Od dawna prowadzono prace nad lepszymi świetlówkami bo były wydajniejsze. Odciecie alternatywy tańszych zamienników żarowych mogłoby doprowadzic do zatrzymania spadku cen świetlówek.

Ale - zapewne nie doprowadzi bo pojawiły sie juz zarówki Led w coraz niższych cenach jeszcze wydajniejsze od świetlówek więc one też nadal będa tanieć. Mimo zapowiedzi nadal mogę kupic w markecie żarówki o mocy większej niz 40W. Ostatnio kupiłem 75W.

a jaki jest sens tego filmu, bo nie mam takiego szybkiego netu i nie zamierzam mieć z powodu ACTA. Niech sobie go wsadzą w dupę z predkocią mega.

 

Od dawna prowadzono prace nad lepszymi świetlówkami bo były wydajniejsze. Odciecie alternatywy tańszych zamienników żarowych mogłoby doprowadzic do zatrzymania spadku cen świetlówek.

Ale - zapewne nie doprowadzi bo pojawiły sie juz zarówki Led w coraz niższych cenach jeszcze wydajniejsze od świetlówek więc one też nadal będa tanieć. Mimo zapowiedzi nadal mogę kupic w markecie żarówki o mocy większej niz 40W. Ostatnio kupiłem 75W.

 

Rozumiem, że nie chce Ci sie oglądać, ale nie wypisuj domysłów. Wystarczy przeczytać pod tytułem:

 

Planned obsolescence czyli planowane postarzanie produktów to celowe projektowanie produktów w taki sposób, by po krótkim czasie użytkowania nadawały się do wymiany na nowszy model.

 

 

Nie chodzi o żarówki. Chodzi o to, że jak sie coś popsuje to to wywalamy i kupujemy nowe. Nakręcamy tym samym gospodarkę. Chorą gospodarkę. Nie ma ona nic wspólnego z gospodarowaniem. Wywalamy tysiące ton, jeśli nie więcej potrzebnych surowców naturalnych w imię mody, nowości, chwalenia się. Od kilkunastu lat zajmuję się audio, ta dziedzina to świetny przykład marnowania surowców. Teraz wzmacniacze, głośniki robi sie bardzo mało solidnie. Kiedyś było lepiej. Do tego cały marketing, reklamy, gazetki. Co można sie z nich dowiedzieć, że rotel wprowadził do sprzedaży nowy wzmacniacz. Nowy - lepszy. Nowe technologie, jeszcze lepszy dzwięk. Tylko hola! Wzmacniacz bazuje na topologii z przed 30 lat! Ale co trzeba kupić nowy wzmak rotelka bo ten co mam ma 3 lata i juz nie gra dobrze...Znamy to? Znamy. Ja pracowałem kilka miechów w serwisie agd. 14 letnie pralki naprawialiśmy tak, że śmigały jak nówki... A jak dostalismy 2 letniego aristona, bo akurat skończyła sie miesiac temu gwarancja to nadawał sie tylko na śmietnik. Mogę o tym pisać i pisać.

Znajomi katują mnie radiem nr 1 i jakiś czas temu słyszałem audycję w której jakaś babka redaktorka pytała jakiego typka o te sprawy. No i ten typek otwarcie na antenie powiedział, że tak jest a w krajach kapitalistycznych było od dawna. Dodatkowo zarzucił polakom dlaczego się dziwią i wymyślają że powinno być inaczej. Powiedział, że firmy chcą zarobić więc trzeba trochę ograniczać trwałość. Wpierał nawet, że to nam konsumentom się opłaca ponieważ mamy niby tańszy towar a za 5 lat nową lodówkę w aktualnym obowiązującym dizajnie.

 

Może ktoś słyszał tę audycję i zapamiętał co to był za typek...

ogólnie kupujesz tv jak padnie matryca po 2-3latach to tak jak mojemu znajomemu musieli dac nowszy tv bo nie byli w stanie naprawic na gwarancji :)

wszystko jest bardziej dizajnerskie niz trwale, kiedys bylo odwrotnie wiecej ludzie swoimi rekoma wytwarzali i wcale to wiecej nie kosztowalo,

Focal + Naim

mikson

 

Heretyku jeden, zamilcz, bo na stos trafisz ;P A co racja to racja.

Ten film i podobne można obejrzeń na TVN giełdowym (nie pomnę nazwy dokładnej w tej chwili - sorry)

Niedawno czytałem w "Przeglądzie" o celowym wbudowywaniu do produktów tzw "słabego ogniwa", które po z góry zakładanym okresie eksploatacji zniszczy urządzenie. Podawano nawet, jak dużo producenci przeznaczają kasy na badania, by okres ten jak najlepiej kontrolować.

Na przykładzie kamer Ca...na. Miałem kilka mimo złej opinni jaką w sobie wyrobilem. Każda po gwarancji trafiała do serwisu.Zwykle użytkowanie hamowala awaria z komunikatem >tape reject<.Co oznaczało koniecznosć wyjęcia kasetki.Powodem był tzw czujnik wilgotności.Odmawiala posluszenstwa nad morzem, w mocno wilgotną pogodę.Po przejsciu przez ręce doktora w Serwisie(potem juz poza na zasadzie "trabajo-privato") sprzęt chodził przez lata perfekcyjnie.Tak bylo z całacerią MV.Lektura na forach otworzyła mi oczy.

I to jest ten programowalny słaby punkt.

Dokładnie jak wyżej napisano - ten film nie jest o żarówkach! Jest o skróconym przez konstruktora czasie życia wielu produktów, abyście kupowali nowy telewizor raz na 3 lata (nikt już nie popełni błędu Sony z Trinitronami, co śmigały 20 lat bez zająknięcia), to samo sprzęt AGD czy komputerowy. Dzisiejsze samochody - często się słyszy, że to nie to samo co dawniej... zgadza się! Bo samochód też masz zmieniać co 2-3 lata, tak chcą producenci! Najlepiej byś się zadłużał na ten cel!

Weźmy drukarki. Była rok temu promocja kolorowych laserów Samsunga. Kupiłem sobie taką drukarkę za 45 euro. Kolorowy laser ma 4 tonery - każdy w innym kolorze. Tyle, że toner kosztuje 70-80 euro. Taki toner starcza na mnóstwo stron. W domu to oznacza ok. roku używania. Ale po roku padł mi czarny toner. I co? I nie kupię czarnego tonera za 80 eur, tylko pójdę do sklepu i znów znajdę bez problemu kolorowy laser za 45-50 euro na promocji. A starą drukarkę wyrzucę, zupełnie jak Arab z Kuwejtu porzuca swoje auto na pustyni, bo podnośnik do szyb przestał działąć w jednych drzwiach. A planeta? A śmieci? A kogo to obchodzi?

Drogie części zamienne i eksploatacyjne to jedna z metod producentów byśmy kupowali wciąż i wciąż ich nowe produkty. Taki produkt kosztuje taniej niż część zamienna do niego. Zamiast więc wymieniać ekranik LCD w telefonie - idziemy po nowy telefon. Jak często wymieniacie telefony? A jak często robiliście to dawniej? No właśnie...

Warto obejrzeć ten film.

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

no a jednorazowki doktorku...to jezd problem.

 

a wolnej chwili miedzy jednym a drucim podcieraniem, sprobuj policzyc ile pracownikow wywali sie na bruk, kiedy zarowki beda swiecic sto lat.

Jasne! Idąc tokiem twojego rozumowania, najlepiej (dla producentów żarówek i ich pracowników) byłoby, gdybyśmy komplet żarówek w domu wymieniali codziennie.

Oprzytomnij bo zdradzasz objawy potwornego oszołomstwa.

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

jasne ze rzniesz glupa.dali ci 1000godzin.ale mnie generalnie nie przeszkadza.rznji dalej.Ale masz racje faktycznie tak by kcieli.Co za byssssstrosc.

 

masz wyjscie. mozesz sobie kupic fabryke zarowek i robic dla siebie na sto lat.

no a jednorazowki doktorku...to jezd problem.

 

a wolnej chwili miedzy jednym a drucim podcieraniem, sprobuj policzyc ile pracownikow wywali sie na bruk, kiedy zarowki beda swiecic sto lat.

 

Masz bardzo krótkowzroczne i nie ekologiczne myślenie. Oni takim postępowaniem marnują zasoby naturalne i nie mówię tu tylko o samym materiale, który potrzebny jest do produkcji żarówek. Ci pracownicy, muszą jakoś dojechać do pracy, coś jedzą w coś się ubierają, ciągną prąd i nic pożytecznego nie zostawią po sobie. To jest czyste marnotrawstwo zasobów naturalnych.

 

Oni zawsze mogą zmienić profil na np produkcję ekologicznej żywności albo zamienić tych co z chęcią by się tym zajęli. Jak nie to, to np projektować i budować automatyczne urządzenia do segregacji śmieci. Wdrożyć pomysł tiry na tory aby wyeliminować z dróg tranzyt drogowy przez Polskę. To muszą być pożyteczne rzeczy.

Masz bardzo krótkowzroczne i nie ekologiczne myślenie. Oni takim postępowaniem marnują zasoby naturalne i nie mówię tu tylko o samym materiale, który potrzebny jest do produkcji żarówek. Ci pracownicy, muszą jakoś dojechać do pracy, coś jedzą w coś się ubierają, ciągną prąd i nic pożytecznego nie zostawią po sobie. To jest czyste marnotrawstwo zasobów naturalnych.

 

Oni zawsze mogą zmienić profil na np produkcję ekologicznej żywności albo zamienić tych co z chęcią by się tym zajęli. Jak nie to, to np projektować i budować automatyczne urządzenia do segregacji śmieci. Wdrożyć pomysł tiry na tory aby wyeliminować z dróg tranzyt drogowy przez Polskę. To muszą być pożyteczne rzeczy.

...wiesz nie wpadlbym na to gdyby nie ty.Ale mozesz im zaproponowac te ekolandy, czy co tam wymyslisz i opowiedz im o tym marnotrawstwie.....Chcialbym to widziec jak beda zwalniani.Najlepiej zrob to sam.Najlepiej powiedz im ze oni zawsze moga itd jak to ty potrafisz.

To teraz juz wiecie dlaczego Chiny produkuja byle co na masowa skale.

Po to zeby za pare miesiecy znowu sprzedac to samo.

 

Chinczyki zanizyli zywotnosc produktow chyba do minimum :) - musza przeciez codziennie wyzywic ponad miliard ludzi!

Wiem i przestań trolować.

...powaznie .nie moglbys jakis mondrych mysli wrzucic.jeszce.

 

gdzie tych ludzi upchnac.skad wziasc pieniadze na te ekolandy.Jak ich nauczyc ekolandii.jak wytlumaczyc ze dzieci nie beda jesc bo musimy oszczedzac wolfram.Smialo wal pan swoje pomysły.

 

albo niech projektuja uzradzenia do segrgacji smieci.Dobre.sluchaj chlopaczku podejrzewam ze najpierw to ty bys wyladował w takiej..smieciarce.

 

albo by cie rozmarowali na masce.Z oszczednosc nabojów.

Poważnie, żyjemy w 21 wieku i musimy zmieniać co chwilę żarówki. Pół biedy w domu? Ale w autach? Co chwilę. Brudne pokaleczone łapy i 12zł za żarówkę. A ile z tym roboty...

...powaznie .nie moglbys jakis mondrych mysli wrzucic.jeszce.

 

Coś mógłbym jeszcze napisać ale pewnie nie zrozumiesz.

 

Dobre.sluchaj chlopaczku podejrzewam ze najpierw to ty bys wyladował w takiej..smieciarce.

 

Chłopaczku to się odnoś ale do siebie siedząc sobie właśnie w tej śmieciarce.

 

Już może oszczędź mi takich dziecinnych pyskówek. Nie mam już ochoty dalej na nie odpowiadać.

Nie chodzi o żarówki. Chodzi o to, że jak sie coś popsuje to to wywalamy i kupujemy nowe. Nakręcamy tym samym gospodarkę. Chorą gospodarkę. Nie ma ona nic wspólnego z gospodarowaniem. Wywalamy tysiące ton, jeśli nie więcej potrzebnych surowców naturalnych w imię mody, nowości, chwalenia się.

Aaaaa to o to chodzi. Nie postarzanie tylko ogranicznie czasu zycia produktu. Sprawa znana w przypadku urządzń drukujacych HP. Miały jakis procesor który po wykonaniu ilus kopii przestawał funkcjonować. Drukarka była do wyrzucenia.

 

Ciekawe, bo mam taki HP Deskjet F2180 który po niespełna trzech latach niewielkiej eksploatacji zaczał dawać objawy jakby uszkodzenia głowicy drukujacej - widac tylko niebieskawy cień na kartce zamiast wydruku. Ciekawe czy to rzeczywste uszkodzenie czy jakiś programin w firmware sie rozmyślił w pracy.

 

(nikt już nie popełni błędu Sony z Trinitronami, co śmigały 20 lat bez zająknięcia)

Mój ojciez nabył takiego trynitrona KVML-coś tam w 91 roku i chodził 18 lat ALE. Ten irlandzki produkt miał od nowości wade geometryczna obrazu a po 12 latach zaczynał siecic bardziej czerwono, co mu widocznie nie przeszkadzało bo zadowalał sama nazwa SONY. Więc tak naprawdę powinien trafić na smietnik zaraz po okresie gwarancyjnym, oczywiście po wymianie na model z prawidłowym obrazem. Ale fakt że tak długo to chodziły równiez PRLowskie Heliosy. Wiec coś w tym było a teraz to tylko jada na renomie marki.

 

a wolnej chwili miedzy jednym a drucim podcieraniem, sprobuj policzyc ile pracownikow wywali sie na bruk, kiedy zarowki beda swiecic sto lat.

JAKICH PRACOWNIKÓW? To my jeszcze cokolwiek produkujemy???

Mój ojciec jeszcze niedawno używał Sanyo. Ten telewizor chodził przez 19 lat... chciałbym zobaczyć jak będą wyglądać dzisiejsze superhiper telewizory za 19 lat.

Ale nie zobaczę, bo po złomowiskach nie chodzę. Na pewno nie mam szansy, by zobaczyć te odbiorniki u ludzi w domach. Przecież w międzyczasie wprowadzi się 4D, 5D, i 100 nowych rozdzielczości ultrahiper HD, więc nawet jeśli te telewizory wciąż będą działać, to nie będzie na nich żadnego obrazu...

A tymczasem... Na mojej plazmie, która nie jest Full-HD (z rozmysłem, bo mogę odbierać tylko telewizję SD, i na telewizorach Full HD taki obraz wygląda gorzej) nie mam specjalnego dyskomfortu oglądając zwykły DIVX w stosunku do filmów z Blu-Ray czy plików 720p. Oczywiście - są one ostre jak żyleta i mają piękniejsze kolory, ale dyskomfortu nie odczuwam - film to film. Przeciwnie, niż przy muzyce, gdzie niska jakość nagrania strasznie mnie denerwuje.

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Może w przypadku żarówek rzeczywiście planuje się ich żywotność, ale w przypadku sprzętu RTV a szczególnie telewizorów to bzdury i wymysły.

Słaba jakość jest pochodną dwóch rzeczy : cięcia kosztów bo cena musi być zdołowana oraz galopującego postępu technologicznego.

 

Koszty-wiadomo-kto taniej sprzedaje ten sprzedaje. Czytałem gdzieś wypowiedź prezesa Sony, że od kilku lat do każdego, podkreślam każdego sprzedanego telewizora dokładają.Ale czemu się dziwić skoro teraz 46 cali LED kosztuje 3,5kzł. Pamiętam katalog Philipsa z 98 roku chyba w którym flagowy kineskopiak panorama kosztował 12 tysięcy. Wtedy było na wszystko - serwis, reklamę, jakość. A człowiek jak coś takiego kupił to miał na lata.

 

Druga sprawa- starzenie się sprzętu pod względem technicznym.

Jak wymyślili kineskop to był w użyciu kilkanaście jeśli nie kilkadziesiąt lat. Był czas na choroby wieku dziecięcego, na wyłapanie błędów technologicznych i ich poprawę. Wiadomo było że jak się kupi trinitrona to będzie grało i przeżyje wszystkich.

Linia telewizorów każdego producenta była wypuszczana jedna na rok.

A teraz? Jeszcze LCD się nie opatrzyło, dopiero dopracowali jako tako technologię, nie robią już driwerów na flexach, matryce są trwalsze i co? i dupa- jest LED, zaraz OLED, potem inne h*je muje itp.

Zanim wyeliminuje się pierwsze błędy konstrukcyjne wnioski można sobie wsadzić w dupę- bo już nie ma gdzie ich zastosować.

Przy tej pogoni nie ma szans na trwały, niezawodny sprzęt.

Owszem, producenci pewne rzeczy planują z premedytacją-maksymalnie utrudniają naprawę poza obiegiem gwarancyjnym. Chcesz wymienić pierdółkę-musisz rozpieprzyć pół telewizora. Dostępu do software i hardware serwisowego bronią jak niepodległości.Byle tylko tłuc kasę na gwarancji a potem pognać klienta do sklepu.

Philips, Panasonic, Sony -te firmy nie przeżyją. Skończy się tak jak teraz w przypadku Philipsa-technologię i produkcję prowadzi TPV, Philips daje tylko znaczek. A i tak wszyscy na hdtv forum będą się brendzlować jakie to ten Philips ma piękne kąty i kolory -co z tego że matryce są od Quanty i innych chinoli i takie same siedzą w badziewiach z hipermarketu.

Durny klient wszystko łyknie.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.