Maestro II 180 vs Maestro S

[pit80]

Czy ktoś z szanownych kolegów miał okazję porównywać te 2 modele Maestro w tych samych warunkach, najlepiej podpięte pod końcówki A i B tego samego wzmacniacza, stojące obok siebie? Jakie wnioski?

 

A może jest ktoś z okolic Koszalina z Maestro S i miałby ochotę na takie porównanie?

Chętnie porównałbym bezpośrednio moje Maestro II 180 także do Siest, Hyperionów i jakiś QBA czy 16Hertz.

 

Dziękuję za posty i pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jarojaw]

Maestro S grają lepiej na wszystkich pasmach. Porównuje je z Maestro 180 II.

Rok temu byłem na odsłuchu wielu budżetowych kolumn i na koniec zostawiłem sobie oba zestawy Maestro.Początkowo wziąłem do domu M180 II ale po wysłuchaniu moich płyt CD i winyli (wtedy jeszcze na ONKYO 608) wróciłem po Maestro S i nie żałuję.Dokupiłem budżetowe kable (klotz) za 700zł ,para 2,5m i po miesiącu grzania kolumn i kabli mam to co chciałem.

Oczywiście odsłuch był na porządnym wzmaku i porządnym CD-ku w salonie. M180II grały w stosunku do M S jakby były przykryte kocem,głucho i bez wyraźnej średniej sceny.W każdym razie ja polecam MS zdecydowanie przed M180II, jakieś tam Jamo czy Siesty w ogóle nie brałem pod uwagę bo to raczej dudniło niż grało.

[pit80]

Z wykresu charakterystyki producenta wynika, że 180tki powinny być bardziej zrównoważone. Czy ktoś to potwierdza?

 

 

Dane techniczne zestawów (różnice Maestro S odzielone za znakiem "|")

Moc minimalna 100 W

Moc maksymalna 180 W

Impedancja 8 Ω

Pasmo przenoszenia 30-20 000 Hz

Efektywność 90dB

Zal. moc wzmacniacza 25 - 180 W

Wymiary [W x H x D] 240 x 1000 x 325 mm

Waga 21 kg

Konstrukcja Trójdrożna, Bass-reflex

Głośnik niskotonowy 2 x GDN 17/50/2 4 Ω | 2 x GDN 17/40 4 Ω

Głośnik średniotonowy GDN 15/40/4 8 Ω | GDN 11/30 8 Ω

Głośnik wysokotonowy GDWK 10/80/19/2 8 Ω | GDWK 10/80/19 8 Ω

 

W załączeniu charakterystyki zestawów.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość Cadam]

Dokupiłem budżetowe kable (klotz) za 700zł ,para 2,5m i po miesiącu grzania kolumn i kabli mam to co chciałem.

 

LOL

[arcam-a32]

jarojaw

 

Klotz 700zł,Siesty dudniły,a pewnie odsłuch Maestro był na wzmacniaczu Krell?

[bmiara]

Maestro S grają lepiej na wszystkich pasmach. Porównuje je z Maestro 180 II.

Rok temu byłem na odsłuchu wielu budżetowych kolumn i na koniec zostawiłem sobie oba zestawy Maestro.Początkowo wziąłem do domu M180 II ale po wysłuchaniu moich płyt CD i winyli (wtedy jeszcze na ONKYO 608) wróciłem po Maestro S i nie żałuję.Dokupiłem budżetowe kable (klotz) za 700zł ,para 2,5m i po miesiącu grzania kolumn i kabli mam to co chciałem.

Oczywiście odsłuch był na porządnym wzmaku i porządnym CD-ku w salonie. M180II grały w stosunku do M S jakby były przykryte kocem,głucho i bez wyraźnej średniej sceny.W każdym razie ja polecam MS zdecydowanie przed M180II, jakieś tam Jamo czy Siesty w ogóle nie brałem pod uwagę bo to raczej dudniło niż grało.

 

Jezus, Maria...

[pit80]

Początkowo wziąłem do domu M180 II ale po wysłuchaniu moich płyt CD i winyli (wtedy jeszcze na ONKYO 608) wróciłem po Maestro S i nie żałuję

 

Dziwi mnie, że najpierw po odsłuchu w salonie zdecydowałeś się na Maestro II 180 (czyli musiały zagrać lepiej) a później nagle grały głucho jakby zza koca względem Maestro S. Możesz to jakoś uzasadnić?

 

Dokupiłem budżetowe kable (klotz) za 700zł

Nie szkoda było inwestować 50% wartości głośników w kable zamiast w coś, co bardziej efektywnie wpłynęłoby na brzmienie?

 

 

 

 

Zauważyłem też, że gdyby kupować same przetworniki z obu zestawów to te od Maestro II 180 kosztowałyby więcej od tych z Maestro S zarówno na Allegro jak i sklepie internetowym producenta. Jednak Maestro S są droższe, koszt obudowy wygląda mi na podobny.

Może zwrotnice i wnętrze obudowy są inne? Ma ktoś jakieś informacje na ten temat?

[lolo989]

chyba jedno zero sie panu dopisalo :) do tych Klotz-ow

[sebol81]

Do tego typu sprzętu to byle jaki drut wystarczy...

Byle miałby przynajmniej 2x2,5 mm przekroju...

[jarojaw]

No tak, Wy wszyscy użytkujecie zestawy stereo od zawsze , ja jadę na KD od 15 lat, więc nagle zachciało mi się stereo i niestety moje uszy słyszą to co chcą, co ja chce a nie...Wy.

Odpisałem koledze jak ja słyszałem, a mogłem napisać , że najlepiej niech się uda do sprzedawcy i posłucha.

Nie wymyślam historyjek tylko opisuje fakt z którym miałem do czynienia.

@Sebol81 - czy nie widzisz ,że napisałem "budżetowy" ? Chyba,że dla Ciebie ten termin oznacza powyżej 10kzł. Ja na sprzęt tyle nie wydam, wolę co rok zmieniać klocki(nie mylić z klotz'kami) i cieszyć się budżetowo,że sprzęt gra coraz lepiej(moje uszy), a że wiekowy jestem mogę wiele nie dosłyszeć.

@Pit80 - W Maestro S są również inne głośniki.W salonie grały ze wzmakiem ,nie pamiętam jak się zwał i myślałem ,że skoro tak grają ,jak grały a ja lubię górę i dół bez uwypuklenia środka to będzie OK. W domu się okazało zupełnie inaczej było średnia scena ,brakowało dołu i góry.

Za kable zapłaciłem 700zł i nie brakło zera, na kablach jest napis Klotz i tyle, więcej się tłumaczył nie będe.

Jeżeli chodzi czy mi nie szkoda było 50% kasy na kable, odpowiem ,ze to był eksperyment bo nie wierzyłem,że to coś może dać, miałem przed nimi 2x2,5 firmy "no name", kupione w sklepie elektronicznym. Widziałem opisy kabli po 5-7 tys. zł za metr i się naśmiewałem z tego.Kto usłyszy różnice??? :) he he. A jednak jest i to właśnie wtedy sobie udowodniłem.

Ale widze, że tu nie ma się co odzywać bo mistrzowie ucha zaraz zjadą każdego kto zaprezentuje inne zdanie.Zostaje czytać,czytać lub powtarzać co tu na forum zostało napisane a nie autentycznie usłyszane. Brawo!

[jarojaw]

Te kable wtedy tyle kosztowały.Ceny nie wymyśliłem.

[pit80]

@jarojaw

 

Czyli mogę rozumieć, że jak byłeś w salonie to z tamtym wzmacniaczem MII180 nie brzmiały jak zza koca w stosunku do Maestro S, natomiast u Ciebie w domu z Twoim wzmacniaczem i źródłem tak?

 

a ja lubię górę i dół bez uwypuklenia środka to będzie OK. W domu się okazało zupełnie inaczej było średnia scena ,brakowało dołu i góry.

Czyli Twoje odczucia zgadzają się z przebiegiem charakterystyki pasm z załączników - Maestro S mają względem MII180 cofniętą średnicę - tym samym uwypuklając dół i górę, a MII180 są bardziej zrównoważone, tak?

 

Wiem, że są inne głośniki w Maestro S (nazwałem je przetwornikami w poprzednim poście i o dziwo wychodzą taniej od tych z MII180, stąd pytanie o różnice w pozostałych elementach by dociec dlaczego S są droższe).

 

Przy okazji mógłbyś napisać co dokładnie się zmieniło po wymianie kabli głośnikowych i czy w Twojej ocenie te zmiany są warte wydanych pieniędzy? Czy kable w kolumnach pomiędzy gniazdami a zwrotnicami oraz głośnikami też wymieniałeś czy zostały fabryczne? Czy jest dla Ciebie dużym problemem zrobić zdjęcie zwrotnicy w Maestro S? Jestem ciekaw czy są inne.

[jarojaw]

Ja lubię muzykę tzn jej odsłuch taki jaki był 20-30 lat temu, kiedy królowały na polskim rynku Altusy :)

Soczysta góra,trochę cofnięte średnie i fajny nisko schodzący bas.Obecne wzmacniacze tego nie oferują tzn wszystko jest tylko takie jakieś bez wyrazu, bo takie podobno ma być - twierdzą to audiofile. Nie słucham muzyki głośno bo nie mieszkam sam, a po pracy każdy chce mieć trochę spokoju, więc gdy w obecnych wzmakach brak Loudness powoduje,że wiele dźwięków jest dla mnie niesłyszalnych przy takim odsłuchu, a jak słysze to są one takie jałowe.( To moje uszy :) )

Co do pierwszego pytania, tak , mają cofniętą średnice a w zasadzie pewnie inne odcięcie zakresu pasma.Nie umiem tego wytłumaczyć ale powiedzmy w M180II śrdnie odcięte kondensatorem 3,3uF a w MS 2,2uF. Nie biorę pod uwagę cewek.Usytuowanie głośnika wysokotonowego pewnie też robi różnice.W salonie grały inaczej niż u mnie w domu, grały może nie zza koca ale ta średnica była jakaś taka pusta,zimna bez wyraźnego ocieplenia tego dźwięku.M180II grały tak pusto.To moje odczucia.Kawałki jakie były słuchane to Pink Floyd z płyty Dark Side... i innych obenych wykonawców z inną muzyką :)

Kabli dochodzących do samych zwrotnic nie wymieniałem ,jak mi się uda i znajdę trochę czasu zrobie zdjęcia tych zwrotnic.

Po wymianie tych nieszczęsnych kabli "no name" na klotz'a po pewnym okresie zacząłem słyszeć zdecydowanie lepszy bas, lepszą góre a i średnica fajnie grała. Zaznaczyć muszę ,że to w Onkyo 608 a obecnie 609 gdzie jest jeszcze lepiej.

Na razie nie mam żadnego wzmacniacza , jedynie RADMORA po renowacji elektroniki i obudowy ale to już dźwięk z moich lat, taki właśnie lubie, więc porównanie żadne bo dla mnie po prostu rewelka.

Wróce do tych kabli, sprawdziłem na paragonie ,choć trochę wyblakły to doczytałem się ,że zapłaciłem 759zł za kable głośnikowe + 4 pary chinch'ów tej firmy, więc tu maja wina,że podałem taką cene ale po prostu o tym zapomniałem. Chciałem zrobić skan paragonu ale już nic nie widać. Przyznaję się bez bicia ;)