Skocz do zawartości
IGNORED

Garrard SP25 MkII vs ProJect 1,2


vinylpiotrek

Rekomendowane odpowiedzi

W tym wątku chciałbym się podzielić swoimi opiniami na temat ww. gramofonów, licząc że komuś się to może przydać, a także zasięgnąc opinii innych.

 

ProJecta 1.2 Comfort kupiłem w 2005 po awarii drugiej z kolei Fonici, mając małe doświadczenie i ograniczone możliwości finansowe.

Przyszedł do mnie z wkładką Sumiko Oyster zamontowaną fabrycznie.

Potem okazało się że inne wkładki, nawet tańsze grały lepiej w nim....

powoli dochodziłem do tego, że kiedyś w przyszłości kupię coś lepszego...

 

W między czasie w roku 2010 "wkręciłem" się w zbieranie płyt 78-obrotowych, jednak posiadałem tylko bardzo prymitywny sprzęt do tych płyt - starą Fonicę na licencji Telefunkena z dodanym "na chama" drugim ramieniem z wkładką Shure M 78 S, traktowaną jako rozwiązanie tymczasowe.

 

Na jesieni 2011 trafiła się możliwość zakupu za cenę 320 zł Garrarda SP25 MkII, który mógłby zastąpić tamtą Fonicę.

Ładny wygląd i bardzo dobry stan techniczny zachęcały. Po dokładnym obejrzeniu, sprawdzeniu zdecydowałem się i kupiłem.

 

Krótkie 7,5 calowe ciężkie ramie o ograniczonej możliwości regulacji, mały talerz raczej nie wskazywały na to, żeby mógł być do odtwarzania płyt 33 i 45 jakoś lepszy od PJ.

 

A jednak okazało się, że tak.

 

Oczywiście, najpierw trzeba było wykonać parę zabiegów przy gramofonie.

 

Jedyną z posiadanych wkładek,oprócz szczura która z tym ramieniem zechciała współpracować okazała się zapomniana Sumiko, która dopiero tutaj pokazała co potrafi.

 

Jednak wkładka, wkładką, a gramofon gramofonem, postaram się ukazać wszystkie zalety względem PJ.

 

1)Dużo cichszy silnik.

2) W PJ mimo napędu paskowego i elastyczego zawieszenia silnika niewielkie wibracje przenosiły się na wkładkę , niekiedy było to słyszalne dość wyraźnie. W garrardzie mimo sztywnego montażu silnika w lekkim chasis i napędu rolkowego jest o niebo lepiej.

3)Winę za pogorszenie jakośći dźwięku na ostatnich utworach "inner groove" niektórych płyt (nie wyglądających najlepiej) składałem na ich stan, PJ miałem poprawnie skalibrowanego, zjawisko występowało niezależnie od wkładki na tych samych płytach (niewielkiej ich ilości). Teraz o dziwo, mimo ograniczonej możliwości regulacji i krótsej długości ramienia, zjawisko to na prawie wszystkich płytach, które sprawiały problem zniknęło.

4) Wyłącznik automatyczny, w PJ od nowości często niezadziałowywał, Garrardowy jest dużo bardziej "pewny"

5) silnik w PJ przy długotrwałej pracy, szczególnie przy większej temperaturze w pokoju przegrzewał się , co objawiało się zwiększonym chałasem, tutaj zjawisko nie występuje.

6) Garrard ma dużo łagodniejszy, bardziej precyzyjny i wygodniejszy w obsłudze podnośnik ramienia "cue", z którego można też w ogóle nie korzystać, co tam nie było możliwe.

7) subiektywnie SP 25 jest wygodniejszy w obsłudze i ładniejszy, ma też mniejsze wymiary.

 

Co zrobiłem w Garrardzie?

Wymontowałem założony dość "chamsko" przez poprzedniego użytkownika preamp, wymieniłem kabel sygnałowy, rozmostkowałem masy. Założyłem podkładkę dystansową pomiędzy koszyk mocowania wkładki a headshell, poprawiło to trochę VTA i umożliwiło regulację konta prowadzenia igły.

Bujane zawieszenie werka w skrzyni ustawiłem w pozycję sztywną "transportową", to wszystko.

Gramofon, mimo że posiadający bardzo "nieaudiofilską" budowę, sprawuje się bardzo dobrze.

Planuję jeszcze kilka testów porównawczych.

Z innym gramofonem, z inną wkładką itd.

PJ poszedłdo rezerwy, dotychczasowy rezerwowy gramofon oddałem "w dobre ręce".

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/90246-garrard-sp25-mkii-vs-project-12/
Udostępnij na innych stronach

Trochę szkoujące dla użytkowników PJ :-)

Jeśli ten Garrard jest taki dobry to przykro to mówić ale ten PJ 1.2 to musi być kompletna kicha.

 

SP25 był tanim gramofonem, klasy podstawowej, często montowany w szafkach z radiem.

Za granicą dużo ląduje w koszach bo nikt tego nie chce.

Yamaha NS1000 Monitor | Krell KSA-80 | Krell KRC-3mk2 | SBT + Tomanek ULPS | Metrum Octave DAC (14VA PSU) |

Siltech SQ38-G3 | Nordost Flatline | Tara Labs RSC Air 75 coax | Ecosse Nu Diva

Trochę szkoujące dla użytkowników PJ :-)

Jeśli ten Garrard jest taki dobry to przykro to mówić ale ten PJ 1.2 to musi być kompletna kicha.

 

SP25 był tanim gramofonem, klasy podstawowej, często montowany w szafkach z radiem.

Za granicą dużo ląduje w koszach bo nikt tego nie chce.

Wiem, wiem i dlatego mnie tak a zaskoczył, nie spodziwałem się.

Na pewno wadą jest ograniczony wybór wkładek.

Bo musi być sztywna - bo ciężkie ramię

Nacisk musi lubić taki który się w miarę lubi z nieregulowanym antiskatingiem.

I jeszcze nieregulowany przesięg.

Ale naprawdę zestaw z Sumiko Oyster, w swoim przedziale cenowym można polecić, o ile gramofon jest w ładnym stanie.

>>>vinylpiotrek,

"...5) silnik w PJ przy długotrwałej pracy, szczególnie przy większej temperaturze w pokoju przegrzewał się , co objawiało się zwiększonym chałasem, tutaj zjawisko nie występuje..."

 

Ouu, no to coś jest nie tak z tym gramofonem. Po co "testować" uszkodzony gramofon?

Usztywniając werk względem plinty zabiłeś całą ideę Sp25.Właśnie w miękkim zawieszeniu tkwi sens jego rozwiazania konstrukcyjnego.Nieprzeczę nie jest to model marzenie, ale na lata 60-te był nowością.ramię też nie należy do precycyjnych i deikatnych,choć do szelaków pasuje.

Ja zrezygnowałem z niego z uwagi właśnie na zbyt miękkie zawieszenie podatne na bujanie.Zamiast profanacji trafił w inne ręce.

Usztywniając werk względem plinty zabiłeś całą ideę Sp25.Właśnie w miękkim zawieszeniu tkwi sens jego rozwiazania konstrukcyjnego.Nieprzeczę nie jest to model marzenie, ale na lata 60-te był nowością.ramię też nie należy do precycyjnych i deikatnych,choć do szelaków pasuje.

Ja zrezygnowałem z niego z uwagi właśnie na zbyt miękkie zawieszenie podatne na bujanie.Zamiast profanacji trafił w inne ręce.

Profanacji nie zrobiłem, usztywniłem bez żadnej ingerencji w konstrukcję, w ciągu 3 minut można przywrócić do stanu pierwtnego.

miękkie zawieszenie jest przydatne do izolowania drgań z zewnątrz, np. jeśli był mocowany ze wspólnej obudowie z radiem lub w walizkowej z głośnikiem , czy stawiany na wiotkim meblu.

Na b. stabilnej półce jest to zbędne, więc usztywniłem go w sposób podany w instrukcji obsługi.

 

@yul

Czy uszkodzony ta skłonność występowała od nowości jeśli pracował w bardzo ciepłym (powyżej 24 stopni) pomieszczeniu przez kilka godzin pod rząd.

Poza tym zachowuje się normalnie.

 

Zresztą jeśli ktoś podejrzewa, że to cecha jakiejś wady egzemplarza ( ja w sumie nie mogę tego wykluczyć), to tego jednego aspektu porównania może nie brać pod uwagę.

>>>vinylpiotrek,

Mam 3 gramniaki Pro-Jecta, z tego jeden już dobrych kilka lat (obecnie użytkuje go córka), i żadnego przegrzewania się nie ma, ani wynikających z tego hałasów. Gramofony pracują bezszelestnie. Słucham też oczywiście latem i temperatura w silnie nasłonecznionym pokoju przekracza tą którą podałeś. Nie chodzi mi jednak o to aby licytować się temperaturami :) ani długością pracy gramofonu (niejednokrotnie, jeśli mam akurat więcej czasu i żadnych innych zajęć na horyzoncie, słucham też i pół dnia bez przerwy - i nie jest to czas zmarnowany). "Odstawiany" silnik od RPM-9.1 jest zamknięty w szczelnej, ciasnej i ciężkiej, metalowej obudowie, właściwie kompletnie bez wentylacji, ale żadnych nieprawidłowości też nie wykazuje. Konkludując, warto by zajrzeć do tego silnika, bo temperatury rzędu dwudziestukilku stopni nie powinny na nim wywierać jakiegoś specjalnego wrażenia. Konsekwencje niesprawnego motoru będą większe niż zakładasz, to może być oczywiście słyszalne jako generalne pogorszenie się jakości dźwięku (barwy, precyzji, stereofonii i czego tam jeszcze). Napisz też, kiedy ostatnio wymieniałeś w nim pasek napędowy.

Co do tego co napisałeś o miękkim zawieszeniu w Garrardzie, to się właściwie zgadzam. Jeśli gramofon jest dobrze posadowiony i dobrze izolowany od drgań z otoczenia, to pływające zawieszenie sprzyja tylko kumulowaniu się drgań które sam wywołuje, pochodzących od silnika i łożyska głównego. Inaczej mówiąc, miękkie zawieszenie nie jest panaceum na wszystko. Ma też swoje wady, jak wszystko zresztą, dlatego wierzę, że jego zablokowanie i przekształcenie w ten sposób gramofonu w konstrukcję poniekąd sztywną, można odebrać jako polepszenie się dźwięku.

Pozdro,

Yul

@yul

1) Pasek mam od nowości, ale nie wykazuje żadnych objawów zużycia.

2) Czy te twoje wysokie modeje PJ mają ten sam silnik?

 

@ Julian Mikołaj Goldyn

 

A jaką masz tam wkładkę?

Ad 2) 3) i 5) - potwierdzam w przypadku P-J 1Xperience II. Być może i mój silnik jest od nowości wadliwy, ale być może po prostu firma ma poważny problem z kontrolą jakości. Ma natomiast na 100% problem z doborem wkładek montowanych do gramofonów. Moja PJ K4 (=Grado Black) parszywie brumiła, cecha zresztą przyrodzona tych wkładek z wieloma różnymi gramofonami...

@yul

1) Pasek mam od nowości, ale nie wykazuje żadnych objawów zużycia.

2) Czy te twoje wysokie modeje PJ mają ten sam silnik?

 

@ Julian Mikołaj Goldyn

 

A jaką masz tam wkładkę?

 

 

A jak mam to sprawdzić nie znam się na tym , mam taką możliwość aby przyłożyć dźwignie i jest druga strona igły?

Na ebay.co.uk widziałem jakieś zamienniki do tych dwuostrowych wkładek Garrarda, ale wg mnie zabawa niema sensu, lepiej wymienić całą wkładkę. Mk V ma tylko 2 prędkosci, więc stosowanie igły dwuostrzowej raczej mija się z celem.

>>>vinylpiotrek,

1) Pasek wymieniaj co 2 lata na nowy, bo jego roczna eksploatacja kosztuje cię około 6 zł, a to chyba nie jest duży problem finansowy, co? Jak zakupisz nowy pasek, to zobaczysz o ile się rozciągnął stary i się, być może, lekko zdziwisz. Po zmianie paska zawsze mam wrażenie, że na starym grał mi jak "kapeć" :) Przy okazji wymiany paska wyczyść i odtłuść rolkę napędową i powierzchnię roboczą (brzeg) subplattera. Warto byłoby też pomyśleć o wymianie tych szelek na których dynda silnik, to się wdzięcznie nazywa "Motorgummi" i kosztuje pińć złotych czy coś koło tego. Wymianę można zrobić samemu przy odrobinie zręczności. Wyczyść i naoliw łożysko główne, doprowadź dziadka do dobrej kondycji, daj mu odpowiednią wkładkę i dopiero rób testy.

2) RPM-9.1 to nie jest obecnie wysoki model - raczej średni. Silnik jest ten sam co w 1.Xpression Mk I i RPM-5. To są silniki na prąd stały, na napięcie 16 V. Ty masz w modelu P-J 1.2 pewnie silnik na prąd zmienny, napięcie 220V. Kilka lat temu zrezygnowano zupełnie z tych silników, teraz wszystkie są takie jak napisałem wyżej.

Pozdro,

Yul

Na ebay.co.uk widziałem jakieś zamienniki do tych dwuostrowych wkładek Garrarda, ale wg mnie zabawa niema sensu, lepiej wymienić całą wkładkę. Mk V ma tylko 2 prędkosci, więc stosowanie igły dwuostrzowej raczej mija się z celem.

 

Przepraszam ale mam model z wszystkimi prędkościami

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Działa to jeszcze dobrze więc nie będę wymieniał

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Przepraszam ale mam model z wszystkimi prędkościami

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Działa to jeszcze dobrze więc nie będę wymieniał

Nic nie wymieniaj, pasuje idealnie do Twojego avatara :)

Pozdro,

Yul

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

@Yul

Dzięki za rady, jak będę go chciał używać to zrobię co mówisz.

Jednak pozostałe wady (pomijając te na który jakiś tam wpływ może mieć wymiana tych elementów) na razie skutecznie zniechęcają mnie do użytkowania niego, więc niech sobie spokojnie stoi i obrasta kurzem.

Jednak patrząc z trzeciej strony hałaśliwość silnika nie zwiększyła się od nowości, wibracje też nie, zmniejszyły się parę miesięcy po zakupie gdy podłożyłem pod niego marmurową płyę ;)

Co oczywiście nie znaczy, że gdybym chcieć go znowu używać to nie warto choćby dla pewności zrobić tego co mówisz.

Silnik jest ten sam co w 1.Xpression Mk I i RPM-5. To są silniki na prąd stały, na napięcie 16 V

 

Witam wszystkich.

Pragnę zauważyć że w tych modelach stosowany jest silnik synchroniczny na prąd przemienny 16V AC.

Nic nie wymieniaj, pasuje idealnie do Twojego avatara :)

Pozdro,

Yul

Jeden jest chętny na ten gramofon to mu go dam bo w sumie to ja już za stary jestem mam do tego nawet pudełko i wszystkie papiery wielkie dzięki za porady.

 

A avatar stary jak ja sam Ty to młodziak jesteś hehe.

Jeden jest chętny na ten gramofon to mu go dam bo w sumie to ja już za stary jestem mam do tego nawet pudełko i wszystkie papiery wielkie dzięki za porady.

 

A avatar stary jak ja sam Ty to młodziak jesteś hehe.

Ehehe, coś mi się wydaje, że Ty też młodziak jesteś skoro umiesz edytować posta :) No chyba, że jakaś fajna wnuczka/prawnuczka Ci edytuje...:)

Pozdro,

Yul

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.