Skocz do zawartości
IGNORED

Mikołaj Zieleński. Magnificat


aleksandraU

Rekomendowane odpowiedzi

Wspaniałe "Magnificat" naszego "polskiego Monteverdiego" w wykonaniu Ensemble Europeen William Byrd:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Przepiękna pseudomonodia ze zbioru "Communiones totius anni 1611". Śpiewa Emma Kirkby:

 

 

Czuć włoską bryzę. Kto by przypuszczał że mieliśmy takiego geniusza.

 

Sporą ilość Mikołaja Zieleńskiego wydaje ostatnio Dux. Wręcz śmiesznie niskie ceny. Ktoś ma, zna, poleca?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozdrawiam,

Ola

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/90098-miko%C5%82aj-ziele%C5%84ski-magnificat/
Udostępnij na innych stronach

Samotulinusie,

 

Ty już wcześniej pisałeś o Zieleńskim. A że temat znasz niejako od kuchni, mógłbyś napisać jak oceniasz

jego kompozycje, w porównaniu z Włochami, na których niewątpliwie się wzorował?

Pozdrawiam,

Ola

Ot spryciula. Wywołała imiennie do tablicy i teraz nie mogę się wymigać :-)

 

Z tą znajomością "od kuchni" to naturalnie zdrowa przesada. W swoim życiu miałem okazję zaśpiewać jedynie kilka communiones z chórem akademickim, a z CVB w ogóle nie wkraczamy na terytorium barokowe, bo to zupełnie inna bajka. Tu już jest potrzebna zupełnie inna, wirtuozowska technika wokalna, ogromna wiedza i umiejętności w zakresie improwizowanego zdobnictwa, frazowania, artykulacji itp. Jest chyba tak, że aby dobrze wykonać Zieleńskiego, trzeba być specjalistą od wczesnego baroku, a zwłaszcza od szkoły weneckiej. Zieleński i Monteverdi to dwa bratanki... Kiedy słucha się okazałego Magnificatu, aż ręka świerzbi, aby podłączyć go do powstałego niemal równolegle Vespro della Beata Vergine. Moim ulubionym utworem z tego zbioru jest Vox in Rama, ze wspaniale przeprowadzonym retorycznie fragmentem na słowach "ploratus et ululatus" (Vox in Ráma audíta est, plorátus et ululátus / W Rama daje się słyszeć lament i gorzki płacz), gdzie kompozytor wykorzystał opadający pochód chromatyczny (w teorii afektów ta figura nosi nazwę "passus duriusculus") przyprawiający o ciarki na czubku głowy.

 

Z nagraniami Zieleńskiego w dalszym ciągu nie jest najlepiej. Powinniśmy już mieć co najmniej ze trzy kompletne boksy a nie mamy żadnego. Ale... idzie ku lepszemu. Najstarszą znaną mi monograficzną płytę z Zieleńskim nagrało Bornus Consort na początku lat 90. dla francuskiej firmy Accord. Ostatnio to wznowili:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

W 1995 roku Anna Szostak z chórem Camerata Silesia i zespołem Marka Toporowskiego Concerto Polacco nagrali wybór 18 utworów (w tym Vox in Rama, In monte Olivetti i polichóralny Magnificat). Od kilku lat weteran polskiego wykonawstwa muzyki dawnej Stanisław Gałoński podjął się realizacji wspomnianego przez Aleksandrę projektu zarejestrowania kompletu offertoriów i komunii dla firmy DUX. Ukazało się już bodaj sześć woluminów.

 

Jak dotąd, najbardziej odpowiada mi wersja Anny Szostak,

 

 

choć w dalszym ciągu czekam na interpretację, która wzniesie się na wyżyny barokowego wykonawstwa i dorówna flagowym nagraniom Monteverdiego przez zespoły zachodnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ot spryciula. Wywołała imiennie do tablicy i teraz nie mogę się wymigać :-)

 

Musiałam coś wykombinować, żeby Cię zmotywować ;-)

 

Dziękuję za informację. Zespół "Camerata Silesia" znam wyłącznie z płyty "Misere" (m.in z "Miserere mei, Deus" Despreza i Gesualdo). Pamiętam że nie zapadła mi ta płyta szczególnie w pamięci

a wykonanie Gesualdo wręcz średnio mi się spodobało.. ale Zielenskiego chętnie zamówię. Tym bardziej że jak sam wspomniałeś nie ma specjalnie wyboru. Ach, żeby tak "La Venexiana" pokusiła się o realizację części kompozycji ze zbiorów "Offertoria totius anni" i "Communiones totius anni" (oczywiście 12-głosowy Magnificat z chórami to już niekoniecznie ich działka i możliwości).

Pozdrawiam,

Ola

Camerata Silesia to klasa światowa... warto. Muzyka polska w okresie baroku (i renesansu) to klasa bardzo światowa. Warto. :-) Chyba dopiero po 1945 roku odzyskaliśmy klasę. Jeżeli takie sportowe porównania do czegoś prowadzą. Ale... ale jest 2012. Jesteśmy...w Polsce.

Proszę moje perfidne oczekiwania o zainteresowaniu się muzyką polską przez forumowiczów ziszczają się...

Jak tak dalej pójdzie to i Jerzy Liban z Legnicy trafi na tapetę ... nie może to już przesada... co najwyżej Piotr z Grudziądza ...

Pozytywna postać, ładna muzyka. Opublikowany został 500 lat temu w Wenecji. Nie, 400 lat temu - w zeszłym roku okrągły jubileusz. "Swe utwory stylizował na kompozytorach weneckich (Monteverdi m.in.), w których charakterystyczne było wykorzystywanie efektów przestrzennych i echa."

Proszę moje perfidne oczekiwania o zainteresowaniu się muzyką polską przez forumowiczów ziszczają się...

 

Bardziej istotne jest to, żeby wykonawcy się zainteresowali. A z tym na razie nie jest najlepiej

 

Pozytywna postać

 

Niemal nic o jego życiu nie wiemy. Nie ma pewności czy urodził się w Warce, nie wiadomo kiedy zmarł, co robił, jakim był człowiekiem. Można tylko domniemywać że studiował w Rzymie.

 

"Swe utwory stylizował na kompozytorach weneckich"

 

Paskudny ten gramatyczny potworek z wikipedii. Ale przynajmniej garść informacji o Zieleńskim umieścili.

Pozdrawiam,

Ola

Wyjątkowy jest również cykl Komunii Zieleńskiego (2,3 4-głosowe, tricinia). Są też instrumentalne. Można znaleźć kilka wykonań na youtube (głównie lokalne chóry kościelne lub uczelniane).

 

A poniżej ciekawy artykuł o Zieleńskim:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Przypomniał mi się bachowski box "Bach & Beyond" (Collegium Japan). Mogliby wydać coś w stylu "Monteverdi & Beyond". A w środku: Caccini, Cavalieri, Zieleński.. :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozdrawiam,

Ola

Niemal nic o jego życiu nie wiemy. Nie ma pewności czy urodził się w Warce, nie wiadomo kiedy zmarł, co robił, jakim był człowiekiem. Można tylko domniemywać że studiował w Rzymie.

 

No widzisz. A Jakew po lekturze wikipedii doszedł do wniosku że to postać pozytywna ;P

 

Co do wspomnianych przez Ciebie i Samotulinusa nagrań Collegium Zieleński pod dyrekcją Stanisława Gałońskiego, to znajomi byli na koncercie "Muzyka w Starym Krakowie" w sierpniu. O ile sama Emma Kirkby wypadła ponoć znakomicie to już chór Collegium niezbyt. Komentarze słuchaczy po koncercie były takie, że wyszedł wielki zgrzyt. Wydaje się, że Camerata Silesia jednak prezentuje lepszy poziom.

 

Warto też zwrócić uwagę na ciekawą zbieżność dat. W 1610 C.Monteverdi wydaje Vespro w Wenecji. Rok później w tym samym mieście wydają Offertoria M. Zieleńskiego. Po 3 kolejnych latach Sacrae Symphoniae Gabrielego. Kilka epokowych dzieł wydanych w tak krótkim czasie.

Po 3 kolejnych latach Sacrae Symphoniae Gabrielego. Kilka epokowych dzieł wydanych w tak krótkim czasie.

 

Pośmiertnie? Gabrieli zmarł w 1612.

 

W zasadzie o tyle nie dziwi ta sytuacja, że w tym okresie Wenecja była jednym z głównych ośrodków muzycznych. Kamerata florencka itd.

We Włoszech kompozycje Zieleńskiego z pewnością były docenione. Ciekawe jak z odbiorem jego dzieł w ówczesnej Polsce. Przecież to było nowatorstwo :-)

Pozdrawiam,

Ola

W tym anglojęzycznym tekście nader nośny komplement - Mikołaj Zieleński, najwybitniejszy polski kompozytor przed pojawieniem się Chopina...

 

Zadziwijąco mało znany jak na taki kaliber talentu, a przynajmniej rangi.

 

Zieleński - Chopin - Szymanowski...jakiś temat się rysuje.

 

Co do kryteriów uznawania postaci za pozytywne - moje należą do najmniej wymagających w kraju.

Pośmiertnie? Gabrieli zmarł w 1612.

 

Tak piszą w booklecie płyty Gabrielego, więc sądzę że pośmiertnie. No i pomyliłem się o rok. W 1615 go wydali.

 

Zadziwijąco mało znany jak na taki kaliber talentu, a przynajmniej rangi.

 

Bach też był praktycznie nieznany aż do czasów Mendelsohna. Nie utożsamiałbym talentu z tym, czy ktoś jest znany.

Bach też był praktycznie nieznany aż do czasów Mendelsohna. Nie utożsamiałbym talentu z tym, czy ktoś jest znany.

 

 

Groch z kapustą. W każdym razie nie utożsamiałbym talentu z tym, czy ktoś jest znany.

Groch z kapustą. W każdym razie nie utożsamiałbym talentu z tym, czy ktoś jest znany.

 

Przeczytaj może raz jeszcze i popraw cytowanie. Napisałeś o Zieleńskim "Zadziwiająco mało znany jak na taki kaliber talentu".

 

Utalentowany i wybitny kompozytor nie musi być automatycznie kimś znanym w danym momencie. Jako przykład talentu, który przez kilka stuleci był niemal nieznany (jak dzisiaj Zieleński) podałem J.S.Bacha.

Zamiast Wikipedii proponuję garść informacji z jedynego, jak dotąd, naukowego opracowania, czyli monografii „Polifonia Mikołaja Zieleńskiego” Władysława Malinowskiego, wydanej przez PWM w 1981 roku.

 

 

„Na ogół uważa się Mikołaja Zieleńskiego za jednego z najwybitniejszych kompozytorów dawnej Polski. Nie brakuje głosów, że był on największym w ogóle muzykiem polskim przed Chopinem. Pewne jest w każdym razie, że jego spuścizna stanowi – jako dzieło jednego autora – pozycję być może najznakomitszą w całej epoce. Również ze względu na swe rozmiary – znaczne w skali tego, co dotrwało do naszych czasów z muzyki napisanej w dawnej Rzeczpospolitej. Jest to zbiór ponad stu utworów, głównie ofertoriów i komunii, przeznaczonych na wszystkie święta roku.

 

Jednorodne przeznaczenie liturgiczne nie przeszkodziło muzycznej różnorodności zbioru. Spotykamy w jego obrębie utwory polichóralne, wirtuozowskie sola i duety wokalne z towarzyszeniem organów, motety przeimitowane i koncertujące, proste formy pieśniowe i instrumentalne fantazje. Zieleński daje przekrój przez większość ważniejszych stylów i technik muzyki europejskiej swego czasu. Dzieło jego, dzięki poparciu prymasa Polski, ukazało się drukiem w 1611 roku u Vincentiusa w Wenecji.

 

Prawie nic o Zieleńskim nie wiemy. Tylekroć pustoszone archiwa i biblioteki polskie nie przechowały, o ile można to dziś stwierdzić, niemal żadnych o nim informacji. Wiemy tylko tyle, ile mówią karta tytułowa i przedmowa do zbioru: że Zieleński był nadwornym kompozytorem, organistą i dyrygentem na dworze prymasa Polski, Wojciecha Baranowskiego. Jedyny ponadto fakt, o jakim można by na podstawie tego źródła wnioskować – obecność kompozytora w Wenecji 1 marca 1611 roku (data przedmowy) – podają w wątpliwość istniejące dokumenty, z których wynika, że tego dnia kompozytor stawił się w sądzie w Łowiczu – miejscu swego zamieszkania i zarazem siedzibie prymasa. […]

 

Odkrywcą Zieleńskiego był ksiądz Józef Surzyński. Przed blisko stu laty on pierwszy o nim pisał, a także wydał kilka jego utworów”.

Nie jest chyba ciężko być najwybitniejszym polskim kompozytorem przed Chopinem, konkurencja jest tutaj niezbyt liczna. Pytanie, czy wyroznia sie czymkolwiek na tle kompozytorow z Europy Zachodniej. Były ich tam wtedy dziesiatki, a moze setki. Co jakis czas różne zespoły odkrywaja kolejne "skarby".

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.