Skocz do zawartości
IGNORED

Potrzebna pomoc guru gramofonowego ;)


adamgdansk

Rekomendowane odpowiedzi

Mówiąc w skrócie - jeśli jest w Wawce ktoś kto zna się super na ustawieniach gramofonów to proszę o kontakt ;)

 

Opis: gramofon Garrard 301, ramię SME3012II, wkłądka EMT JSD5... i cały czas mam wrażenie (albo omamy słuchowe), że prawy kanał gra mocniej, pełniej, że głosy ludzkie tak jakby bardziej z prawej itd. i nie jestem w stanie ocenić na ile to jakaś pokręcona akustyka pokoju a na ile coś nie tak z systemem... wkładka jest zamontowana prawidłowo, overhang prawidłowy, symetria prawidłowa... jak patrzę jak igła siedzi w rowku to nie widzę aby coś nie tak było z azymutem.. po prostu nie rozumiem co może powodować taki efekt... jakieś pomysły?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/89748-potrzebna-pomoc-guru-gramofonowego/
Udostępnij na innych stronach

różne, w tym płytę HiFiNews do kalibracji wkładki - tam też co chwila mi mocniej gra prawy plus w niektórych kawałakch do mierzenia trackability albo azimuthu mam zniekształcenia w lewym kanale....

 

... i cały czas mam wrażenie (albo omamy słuchowe), że prawy kanał gra mocniej, pełniej, że głosy ludzkie tak jakby bardziej z prawej itd. i nie jestem w stanie ocenić na ile to jakaś pokręcona akustyka pokoju a na ile coś nie tak z systemem...

 

 

Nic nie piszesz, a warto sprawdzić antyskating, gdyż zbyt mała wartość AS może właśnie powodować, że będzie "więcej" muzyki w prawym kanale niż w lewym.

 

pozdr

donic

A wkładka daje napewno symetryczny sygnal.Podepnij jak masz oscyloskop i pusc 1000Hz.lub wersja purystyzna mV mierz i też 1000HZ z testowej.A może akustyka prawego winkla pomieszczenia zmienia wrażenia.

Ja może nie w charakterze guru, ale na początku dałbym spokój wkładce i ramieniu. Wiadomo - nie ma to jak na własne życzenie rozregulować sobie ramię z wkładką :) Najpierw podaj do wzmacniacza sygnał z innego źródła niż gramofon - jeśli dalej jest koślawo, to może to powodować:

1) wzmacniacz,

2) kable głośnikowe,

3) kolumny,

4) akustyka pomieszczenia.

Przepinając interkonekty, kable głośnikowe i zamieniając pozycję kolumn można wykluczyć po kolei 3 pierwsze, najtrudniej jest z samą akustyką pokoju w którym się słucha. Wtedy można chwilowo wytransportować cały sprzęt do innego pokoju. Ale tego przed Świętami nie radzę, bo pod choinkę można dostać róźgę, hehe.

Pozdro,

Yul

W moim przypadku było tak samo,a może i jest. W sklepie gdzie kupowałem wzmacniacz i kolumny powiedziano mi, że to wina budżetowego odtwarzacza cd. Pomyślałem, że może tak być ale po zmianie cd na gramofon i przeczytaniu tego tematu postanowiłem sprawdzić to raz jeszcze. Przeprowadziłem zalecane czynności poza przeniesieniem zestawu do innego pomieszczenia w obawie o własne życie przed świętami. Wyciszyłem raz lewą, raz prawą kolumnę pozostawiając jedną z nich grającą. Zauważyłem różnicę w pracy, jedna z nich gra jakby bardziej czysto,a ta druga bardziej przytłumiony. Potwierdza to nawet moja dziewczyna. Co począć?

W moim przypadku było tak samo,a może i jest. W sklepie gdzie kupowałem wzmacniacz i kolumny powiedziano mi, że to wina budżetowego odtwarzacza cd. Pomyślałem, że może tak być ale po zmianie cd na gramofon i przeczytaniu tego tematu postanowiłem sprawdzić to raz jeszcze. Przeprowadziłem zalecane czynności poza przeniesieniem zestawu do innego pomieszczenia w obawie o własne życie przed świętami. Wyciszyłem raz lewą, raz prawą kolumnę pozostawiając jedną z nich grającą. Zauważyłem różnicę w pracy, jedna z nich gra jakby bardziej czysto,a ta druga bardziej przytłumiony. Potwierdza to nawet moja dziewczyna. Co począć?

Zajrzeć do zwrotnicy, jeśli było dłubane .

różne, w tym płytę HiFiNews do kalibracji wkładki - tam też co chwila mi mocniej gra prawy plus w niektórych kawałakch do mierzenia trackability albo azimuthu mam zniekształcenia w lewym kanale....

"zniekształcenia w lewym kanale" - i wszystko wiesz - antyskating, i to mocno

a ponieważ to składak, mógł zaistnieć brak prostopadłego zamocowanie podstawy ramienia do powierzchni talerza i antyskating nie wyrabia

azymutu na oko też nie sprawdzisz, połóż na wkładce, wkładka na płycie, 7-10cm cienkiego grafitu do ołówka

 

resztę może robić pokój

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

no nie wiem.... pojeździłem z antyskatingiem w te i we wte i bez drastycznych zmian w odsłuchu... większe zmiany juz słyszałem przekręcając głowkę ramienia w prawo lub lewo (no ale de facto nie ustawiając wkładki poziomo do talerza płyty)... z CD jest OK, zamiana kabli głośnikowych lewo-prawo pozwoliła mi wykluczyć de facto nadmierny wpływ akustyki pokoju bo się to "zjawisko" przenioslo na kanał lewy odpowiednio... więc może jednak coś na poziomie gramofonu/ramienia/wkładki....

no nie wiem.... pojeździłem z antyskatingiem w te i we wte i bez drastycznych zmian w odsłuchu... większe zmiany juz słyszałem przekręcając głowkę ramienia w prawo lub lewo (no ale de facto nie ustawiając wkładki poziomo do talerza płyty)... z CD jest OK, zamiana kabli głośnikowych lewo-prawo pozwoliła mi wykluczyć de facto nadmierny wpływ akustyki pokoju bo się to "zjawisko" przenioslo na kanał lewy odpowiednio... więc może jednak coś na poziomie gramofonu/ramienia/wkładki....

 

 

No to spróbuj jeszcze zamienić stronami interkonekt gramofonowy, który wychodzi z ramienia, czyli podłącz w przedwzmacniaczu prawy do lewego, a lewy do prawego i posłuchaj czy ten mocniejszy dźwięk będzie po zmianie w lewej kolumnie.

 

pozdr

donic

U mnie to samo. Mam nagrywarkę CD bez regulacji balansu i zawsze sygnał podawany z gramofonu jest odzwierciedlany na wskaźnikach poziomu zapisu nagrywarki z lekko zaniżonym lewym kanałem. Z innych źródeł poziom w obu kanałach jest taki sam.

 

Wniosek - wkładka lub preamp grają głośniej w prawym.

 

Ciekawostka - nie mogę odróżnić kopii winyla wykonanej na CD Audio od tegoż winyla odtwarzanego bezpośrednio :)

 

 

Ciekawostka - nie mogę odróżnić kopii winyla wykonanej na CD Audio od tegoż winyla odtwarzanego bezpośrednio :)

Przy wysokiej klasie gramofonu na pewno byś odróżnił.Bez urazy...

Nie sądzę. Kopia wykonana na CD-R Audio z takiego gramofonu też pewnie grałaby lepiej, tzn. bez różnicy :)

 

Gdy kopiujesz na magnetofon, zawsze są pewne różnice, w zależności od prądu podkładu, rodzaju taśmy, prędkości przesuwu itp. Kopiowanie na CD-R nie wymaga żadnych zabiegów, regulacji - dla mnie brzmi identycznie, i nie chce mi się szukać tu czegoś w dźwięku oryginału, co być może dorabia nasza wyobraźnia, sentyment.

 

Oczywiście pomijam kopie CD-R wykonane na komputerze, bo to nie ma sensu.

Witam Świątecznie,

 

Pare słów o moich obserwacjach.

 

 

adamgdansk

 

Nie masz omamów i nic z tym nie zrobisz. Niektóre wkładki (albo igły) tak grają. U mnie jest to samo.

 

 

Jeśli wkładka tak ma to moim zdaniem jest do bani. Jeśli elektrycznie jest Ok. to może mieć krzywy wspornik lub tip.

Możliwe też że grała długo ze źle ustawionym azymutem, wtedy igła zużywa się nierównomiernie. O płycie nawet nie wspomnę...

Wtedy nie pomoże nawet oscyloskop.

 

Z mojej walki z azymutem pamiętam że zawsze kiedy był źle ustawiony nie było równowagi tonalnej w kanałach. Grało to tak jakbym miał dwa różne głośniki.

Miałem też spore problemy z IGD i sybilantami.

 

Zrobiłem sobie prosty przyrząd do regulacji azymutu ( fotka ). Estetycznie wykonany to on nie jest, zrobiłem go na szybko na próbę, ponieważ działa rewelacyjnie to tak już zostało :-)

Główną zaletą jest to że mam dokładny punkt odniesienia przy regulacji, nie poruszam się "na czuja" tak jak na przykład w metodzie z lusterkiem.

Moim zdaniem jeśli igła jest osadzona prostopadle do talerza to taka metoda daje bardzo dużą dokładność.

 

Bardzo ciekawi mnie jak wypadło by takie ustawienie na oscyloskopie. Połączenie jednej i drugiej metody może być ciekawe...

U siebie dobre ustawienie potwierdzam nagraniem w którym są różne przeszkadzajki typu dzwoneczki i "inne szpilki". Jeśli ustawienie jest ok. to wszystko wybrzmiewa długo, dźwięcznie i czysto. Jeśli jest do bani to syczy i szeleści tak że uszy więdną...

Przy prawidłowym ustawieniu pojawia się też niesamowita głębia i gradacja planów, muzycy prawie się materializują w pokoju.

 

Jeszcze pare słów o mocowaniu rysika – żadne tam taśmy klejące, używam kleju do drewna.

Po kilku minutach które wystarczą do kalibracji i lekkim związaniu odchodzi od plastiku bez śladu.

Przy pomocy wykałaczki stawiam kropkę kleju, a następnie delikatnie, ale dokładnie dociskam rysik do wkładki lub headshela.

 

Metoda sprawdza się też przy regulacji VTA. U mnie najlepsze ustawienie to lekko na nos, jak na fotce.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-4217-0-99002400-1324808883_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Who's Afraid of Music?

To są dwie różne sprawy. Oryginalny CD gra inaczej niż ten sam materiał wydany na LP, ponieważ jest inaczej przygotowany. Inaczej - nie znaczy lepiej, czy gorzej. Mówimy tu o kopii longplaya wykonanego na CD-R Audio.

 

Moim zdaniem taka kopia zagra tak samo, jak ten LP.

 

Podobnie kopia oryginalnego CD na CD-R Audio wykonana bit po bicie zagra tak samo, jak ten oryginalny CD, co nie oznacza, że ta kopia zagra tak samo, lepiej, czy gorzej jak kopia z LP na CD-R Audio. Ona zagra tak samo inaczej :)

Music

 

Nie będę się sprzeczał, u mnie to zjawisko występuje na niektórych igłach - używanych i nowych, na różnych gramofonach. Być może jest to kwestia super dokładnej regulacji, chociaż nie wydaje mi się. Na oscyloskopie nie sprawdzałem bo go nie mam :-)

>>Music

Popełniasz błąd mocując grafit do wkładki.Pręcik powinien być mocowany do oprawy igły.Dlaczego? Ano igła wprowadzona we wkladkę posiada minimalny luz.Choć wchodzi z pewnym oporem jest jednak podatna na boczne przekoszenia.Wkładka raczej z mocowaniem do heaadshela jest bardziej "constans"/

Najpewniej poprawnie ustawi się osobno wkładkę i w drugim rzucie sama igłę.

Music

 

Na oscyloskopie nie sprawdzałem bo go nie mam :-)

 

 

Oscyloskop to nie problem, są programy które mogą go zastąpić, tyle że potrzebna jest jeszcze płyta testowa.

Może ktoś mógłby napisać jaki program się nadaje i opisać krok po kroku jak podejść do tematu? Pora żeby odezwał się wreszcie jakiś guru ;-)

 

>>ricon

 

Pewnie masz rację, ale grafit zamocowany na igle nie będzie tak dobrym punktem odniesienia w stosunku do "miarki", będzie zbyt daleko i wyjdzie błąd pomiaru być może jeszcze większy.

Poza tym manipulacja przy samej igle... mam pewne obawy...

Jeszcze jeden powód żeby użyć oscyloskopu.

Who's Afraid of Music?

Można wykorzytac wizualizacje wchodzacego sygnału

audio do PC w zapisie nagrania.Porownanie amplitudy da obraz.Ale płyta testowa niezbędna.Ewewtualnie zewnętrzna nagrywarka stacjonarna CD audio z miernikiem poziomu sygnalu zapisu..Wtedy sygnał z rozbiegowki lub rowka niemodulowanego.

>>Music

Popełniasz błąd mocując grafit do wkładki.Pręcik powinien być mocowany do oprawy igły.Dlaczego? Ano igła wprowadzona we wkladkę posiada minimalny luz.Choć wchodzi z pewnym oporem jest jednak podatna na boczne przekoszenia.Wkładka raczej z mocowaniem do heaadshela jest bardziej "constans"/

Najpewniej poprawnie ustawi się osobno wkładkę i w drugim rzucie sama igłę.

 

 

Albo wkładka i igła w ortofonie są dokładnie spasowane, albo luz o którym piszesz nie ma aż takiego znaczenia.

Dzisiaj są idealne warunki do odsłuchu, zrobiłem kilka prób, płyty które sprawiały mi najwięcej problemów użyłem do testów.

Jako wskaźnik miarka z wcześniejszych fotek.

Odchylenia od równoległości rysika do talerza , tak na oko 0,1 - 0,2mm, było wyraźnie słychać jako zniekształcenia, różne cyknięcia i szelesty, dzwoneczki i talerze brzmiały "nieszczerze". Najlepiej było to słychać na ostatnich utworach na płycie.

Rysik musi być u mnie dokładnie równolegle, inaczej "nie gra".

 

Moim zdaniem w "przeźroczystym" systemie z igłą o zaawansowanym szlifie która jest bardzo wrażliwa na prawidłowe ustawienie można to wyłapać na słuch.

Myślę że posługując się miarką można też ustawić igłę ze skrzywionym tipem, wystarczy zapamiętać poprzednie ustawienie i małymi krokami dojść do czystego dźwięku.

 

Nie zawadzi jednak użyć oscyloskopu, mimo wszystko nie daje mi to spokoju ;-)

Who's Afraid of Music?

Albo wkładka i igła w ortofonie są dokładnie spasowane, albo luz o którym piszesz nie ma aż takiego znaczenia.

Dzisiaj są idealne warunki do odsłuchu, zrobiłem kilka prób, płyty które sprawiały mi najwięcej problemów użyłem do testów.

Jako wskaźnik miarka z wcześniejszych fotek.

Odchylenia od równoległości rysika do talerza , tak na oko 0,1 - 0,2mm, było wyraźnie słychać jako zniekształcenia, różne cyknięcia i szelesty, dzwoneczki i talerze brzmiały "nieszczerze". Najlepiej było to słychać na ostatnich utworach na płycie.

Rysik musi być u mnie dokładnie równolegle, inaczej "nie gra".

 

Moim zdaniem w "przeźroczystym" systemie z igłą o zaawansowanym szlifie która jest bardzo wrażliwa na prawidłowe ustawienie można to wyłapać na słuch.

Myślę że posługując się miarką można też ustawić igłę ze skrzywionym tipem, wystarczy zapamiętać poprzednie ustawienie i małymi krokami dojść do czystego dźwięku.

 

Nie zawadzi jednak użyć oscyloskopu, mimo wszystko nie daje mi to spokoju ;-)

Wszystko pięknie, patenciki do ustawień piękne. Tylko jak się robi ustawienie azymutu w gramofonie który takiej regulacji...nie ma?

Pozdro,

Yul

Wszystko pięknie, patenciki do ustawień piękne. Tylko jak się robi ustawienie azymutu w gramofonie który takiej regulacji...nie ma?

Pozdro,

Yul

 

Muszę napisać że strasznie mnie rozczarowałeś, w końcu od bardzo długiego czasu próbowałeś przekonać tu wszystkich że znasz ten gramofon na wylot i dlatego wiesz na pewno że to takie badziewie i w ogóle...

Tymczasem zwyczajnie nie wiesz że headshell nie jest spasowany na sztywno i po poluzowaniu nakrętki kontrującej, luz między bolcem ustalającym w headshellu a gniazdem w ramieniu pozwala na przekręcenie go w jedną i w drugą stronę.

Na skali mojej miarki na koncu grafitu jest to kilka milimetrów.

Jeśli z tipem i wkładką jest wszystko Ok to pozwala to na swobodną regulację azymutu.

 

Nic prostszego...

Who's Afraid of Music?

Wszystko pięknie, patenciki do ustawień piękne. Tylko jak się robi ustawienie azymutu w gramofonie który takiej regulacji...nie ma?

Pozdro,

Yul

Są headshele z regulacją, jeśli ramię tylko jest standardu mocowania główki SME

>>>Music,

"...Tymczasem zwyczajnie nie wiesz że headshell nie jest spasowany na sztywno i po poluzowaniu nakrętki kontrującej, luz między bolcem ustalającym w headshellu a gniazdem w ramieniu pozwala na przekręcenie go w jedną i w drugą stronę..."

Hehe, a kto to nazywa regulacją azymutu :)

 

"...i dlatego wiesz na pewno że to takie badziewie i w ogóle..."

No i nie myliłem się. Zobacz sobie w jakimś normalnym ramieniu (SME, Clearaudio, Pro-Ject) na czym to polega.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.