Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  177 członków

Klipsch Klub
IGNORED

KLIPSCH club


Rekomendowane odpowiedzi

Jak wszystko "stare" na tym forum gra :

 

niesamowicie

genialnie

perfekcyjnie

lampowo

srowo

pierdziowo

itp itd ...

 

a potem na aukcjach piszą że:

 

że to "HI-FI High END do kwadratu + nieskończoność"

i za badziewia co mają tylko wartość "na kilogramy" na szrocie za morzem życzą sobie krocie.

 

The End & High End

 

E tam, ja tam tylko mówię co mówi człowiek który je robił, zresztą nie tylko on :) Jak mówię, zobaczymy. Bo te staruszki z 1974 grają naturalnie. Grają po prostu.

 

Zobaczymy :)

Miałem dużo kolumn ale jedne z niewielu, które zrobiły na mnie wrażenie to Cornwall I z lat 70' gdyby nie moje małe 18m2 to pewnie by zostały..w małym pomieszczeniu były górą zbyt natarczywe i tu pytanie czy mniejsze Heresy mają nieco słabszą górę od Cornwall??..

 

U mnie Heresy III grają w ok. 20 kwadratach. Brzmienie jest wyrównane i spójne. Nie zauważyłem żadnej natarczywości na górze.

 

Jak wszystko "stare" na tym forum gra :

 

niesamowicie

genialnie

perfekcyjnie

lampowo

srowo

pierdziowo

itp itd ...

 

Zauważ, że nasze Heresy III też są koncepcyjnie stare :-).

Zauważ, że nasze Heresy III też są koncepcyjnie stare :-).

 

Zauważ że wszystkie głośniki na świecie są koncepcyjnie stare bo:

 

cytat:

 

W roku 1924 dwaj inżynierowie C.W. Rice i E.W. Kellog z firmy General Electric, opracowali konstrukcję (głośnik magnetoelektryczny), która przypomina dzisiejsze modele. Przełom polegał na wykorzystaniu magnesu, ruchomej cewki i membrany. Pierwsze zestawy głośnikowe, czyli głośniki zamknięte w obudowie opatentowano dopiero w 1958 roku.

Zauważ że wszystkie głośniki na świecie są koncepcyjnie stare

 

Wiesz co teraz to już nie wiem do czego pijesz. Sam sobie zaprzeczasz. Skoro nie zrozumiałeś mojego wpisu (tym bardziej, że na końcu jest buźka) to tłumaczę wprost. Wściekasz się, że ludziom podobają się stare kolumny, a sam kupiłeś paczki (Heresy III), których koncepcja i wygląd nie zmieniły się w zasadzie od późnych lat 50-tych. Nie widzę w tym nic złego, bo sam mam Heresy III, a nie są to moje pierwsze kolumny, ale nie jest to powód, żeby bić pianę.

Wiesz co teraz to już nie wiem do czego pijesz. Sam sobie zaprzeczasz. Skoro nie zrozumiałeś mojego wpisu (tym bardziej, że na końcu jest buźka) to tłumaczę wprost. Wściekasz się, że ludziom podobają się stare kolumny, a sam kupiłeś paczki (Heresy III), których koncepcja i wygląd nie zmieniły się w zasadzie od późnych lat 50-tych. Nie widzę w tym nic złego, bo sam mam Heresy III, a nie są to moje pierwsze kolumny, ale nie jest to powód, żeby bić pianę.

 

Nie ma nic szczególnego w moim wpisie - nie piję do niczego i nie biję piany.

Napisałem tylko i aż że wszystkie kolumny są "koncepcyjnie stare", ale to nic złego.

Przykro mi że nie zrozumiałeś co miałem na myśli.

 

Co do Heresy III - kupiłem je dlatego że podobało mi się to jak przekazują dźwięk, są zamknięte, łatwe w ustawieniu, łatwe w wysterowaniu, i "tanie" w stosunku do tego jak grają, - a nie jak wyglądają i że maja "starsze siostry" z lat 50 i jak niektórzy piszą "legendarne"

 

 

P.S.

Silniki spalinowe są też "koncepcyjnie stare" i co ... cały czas są wprowadzane nowe, lepsze technologie dlatego są mocniejsze, ekonomiczne, "czystsze" dokładnie tak samo jak z kolumnami.

 

The End & High End

Nie no ręce opadają. Zasada działania, a koncepcja to dwie różne sprawy. Zasada działania kolumny głośnikowej jest oczywiście takie sama, ale różne są koncepcje ich budowy. Jeden producent preferuje duże obudowy z dużym wooferem i tubami, a drugi woli wysmukłe obudowy z małymi głośnikami. W obu przypadkach zasada działania jest taka sama, ale inna jest koncepcja ich budowy, dźwięku i wyglądu. Tak samo jest w innych dziedzinach. Mam nadzieję, że zrozumiałeś.

Nie no ręce opadają. Zasada działania, a koncepcja to dwie różne sprawy. Zasada działania kolumny głośnikowej jest oczywiście takie sama, ale różne są koncepcje ich budowy. Jeden producent preferuje duże obudowy z dużym wooferem i tubami, a drugi woli wysmukłe obudowy z małymi głośnikami. W obu przypadkach zasada działania jest taka sama, ale inna jest koncepcja ich budowy, dźwięku i wyglądu. Tak samo jest w innych dziedzinach. Mam nadzieję, że zrozumiałeś.

 

Tak zrozumiałem !!!

... a w ameryce biją murzynów !!!

 

Następna recenzja Klipsch Heresy III

 

http://blog.son-video.com/en/2016/06/review-klipsch-heresy-iii/

Cześć.

Pytam w imieniu kolegi. :)

Czy mogli byście polecić dobry wzmacniacz stereo do modelu kolumn Klipsch R-26F?

Z czym R-26F dobrze pracują? :)

Edytowane przez roobixx

Cześć.

Pytam w imieniu kolegi. :)

Czy mogli byście polecić dobry wzmacniacz stereo do modelu kolumn Klipsch R-26F?

Z czym R-26F dobrze pracują? :)

 

 

Ja kupiłem Yamaha A-S701 do RF-82 i gra rewelacyjnie. Sąsiedzi są mega zadowoleni :P

  • 2 tygodnie później...

Witam

 

Od trzech tygodni jestem posiadaczem Klipsch Heresy III...kto by pomyślał po latach z Harbeth i Tannoy... :-)

Mam pytanie do tych, którzy je posiadają. Czy słuchacie ich jako podłogówek wg. zaleceń producenta czy też dorobiliście im standy?

Dokonywałem już wielu prób, stawiając je na wysokości 30 a nawet 60 cm. ale za każdym razem jak stawiam je na ziemi to mam wrażenie że jest najlepiej (mimo tego że kontrola basu nieco się sypie), choć głowie ciężko w to uwierzyć, bo przecież to chyba najmniejsze podłogówki na świecie...

Ciekaw jestem Waszych opinii i doświadczeń. Pewnie jeszcze z nimi poeksperymentuję. Aaaa, zaznaczam, że na chwilę obecną stawiając je nie odkręcałem cokołu, co pewnie też nie do końca jest wymierne, bo dodając podstawę i do tego odchylenie o kilka procent to zapewne złoty środek nie jest, jednak czekam na nowe, obecnie mam do tego czasu demo i nie chcę w nie ingerować śrubokrętami.

 

Pozdrawiam

U mnie było zdecydowanie lepiej po podniesieniu, i to pomimo ustawienia na bardzo nieaudiofilskich taboretach.

 

Przy czym cokoły oczywiście odkręcałem - zmiana wysokości z pozostawieniem kąta odchylenia kompletnie mija się z celem. Demontaż jest bardzo łatwy i przy zachowaniu podstawowych środków ostrożności nic się nie uszkodzi (to są dwa zwykłe, długie wkręty).

 

Zachęcam do eksperymentów!

Od trzech tygodni jestem posiadaczem Klipsch Heresy III

Witamy w klubie :-)

kto by pomyślał po latach z Harbeth i Tannoy... :-)

:-) :-) :-)

Czy słuchacie ich jako podłogówek wg. zaleceń producenta czy też dorobiliście im standy?

Ja nie przeprowadzałem żadnych eksperymentów. Grają tak jak zaleca producent czyli odchylone na podłodze. Doszedłem do wniosku, że skoro tak zostały zaprojektowane i zestrojone to tak mają grać. U mnie stoją ok. 70cm od tylnej ściany i ok. 50cm od bocznych ścian. Po planowanym przemeblowaniu pokoju myślę, je dosunąć nieco bliżej do tylnej ściany. Zauważyłem, że nie należy ich zbyt mocno skręcać do środka. Dźwięk staje się wtedy nijaki, mało przestrzenny ze słabą kontrolą basu. Dużo zależy oczywiście od reszty toru. Z czym u ciebie grają Klipsche?

Doszedłem do wniosku, że skoro tak zostały zaprojektowane i zestrojone to tak mają grać.

 

Ale nie był to wniosek empiryczny. :-)

 

Jeśli masz pod ręką cokolwiek sensownego, na czym możesz bezpiecznie postawić kolumny, to Ciebie także namawiam - pomimo zadowolenia z obecnego stanu - do spróbowania.

Ale nie był to wniosek empiryczny. :-)

Fakt nie był to wniosek empiryczny, ale doświadczenia 22grudzien go potwierdzają :-). Tak jak napisałeś jestem zadowolony z obecnego stanu i nie mam motywacji do eksperymentów z ustawieniem, przynajmniej w linii pionowej. Moim zdaniem musiałyby stać na standach ok. 60cm. W przeciwnym razie tuby wysokotonowe byłyby poniżej linii uszu. Powstałaby wtedy dosyć niezgrabna konstrukcja. Na standach musiałyby oczywiście stać w pozycji wyprostowanej. Osobiście podoba mi się wyeliminownie, nieobojętnych brzmieniowo standów.

Ale zarówno podstawy Klipscha przykręcone do Heresy, jak i ich kontakt z podłogą, również są nieobojętne brzmieniowo. Moim zdaniem bardziej niekorzystny jest też wtedy wpływ pierwszego odbicia dźwięku od podłogi (w ustawieniu producenta basowce są naprawdę nisko).

Ustawienie na wysokości ok. 40 - 60 cm (dostosowując do poziomu linii uszu, która może wypadać różnie) poprawia klarowność niskich tonów, spójność pasma (która i tak jest bardzo dobra) i prezentację przestrzeni. Konstrukcja niezgrabna (potwierdzam), ale brzmienie lepsze. Coś za coś.

 

Doświadczenia 22Grudnia potwierdzają niewiele, ponieważ podnosił kolumny bez odkręcania podstaw. Ja je odkręcałem. :-)

 

Cokolwiek by pisać - póki nie sprawdzicie, to się nie przekonacie na własnej skórze (a właściwie - uszach).

Ale zarówno podstawy Klipscha przykręcone do Heresy, jak i ich kontakt z podłogą, również są nieobojętne brzmieniowo. Moim zdaniem bardziej niekorzystny jest też wtedy wpływ pierwszego odbicia dźwięku od podłogi (w ustawieniu producenta basowce są naprawdę nisko).

Ustawienie na wysokości ok. 40 - 60 cm (dostosowując do poziomu linii uszu, która może wypadać różnie) poprawia klarowność niskich tonów, spójność pasma (która i tak jest bardzo dobra) i prezentację przestrzeni. Konstrukcja niezgrabna (potwierdzam), ale brzmienie lepsze. Coś za coś.

 

Doświadczenia 22Grudnia potwierdzają niewiele, ponieważ podnosił kolumny bez odkręcania podstaw. Ja je odkręcałem. :-)

 

Cokolwiek by pisać - póki nie sprawdzicie, to się nie przekonacie na własnej skórze (a właściwie - uszach).

 

Dong, zgadzam się z Tobą w kwestii słuszności eksperymentów z ustawieniem. Tak jak wspomniałem wcześniej, czekam na zamówione u dystrybutora nówki. W związku z tym, że obecne demo będę oddawał nie chcę w żaden sposób ingerować ostrym narzędziem żeby przypadkiem śrubokręt mi nie zjechał :-)

Jak odbiorę swoje to na pewno poświęcę trochę czasu na ich ustawienie. W końcu to tylko trochę czasu. Wtedy odkręcę standy i dokonam prób na wysokości 40-60 cm. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

 

Zapytam tylko, czy ustawiając je dajmy na to na 50 cm nie zrobiło się zbyt szczupło na basie i ogólnie nie powstał efekt "braku dociążenia w średnicy" (odczuwalny głównie na wokalach) ? Ja miałem takie wrażenie po moich krótkich eksperymentach, niemniej tak jak już ustaliliśmy były one "pokraczne" bo podstawa odchylająca pozostała na swoim miejscu, a i to na czym stały nie do końca było odpowiednie...

Zapytam tylko, czy ustawiając je dajmy na to na 50 cm nie zrobiło się zbyt szczupło na basie i ogólnie nie powstał efekt "braku dociążenia w średnicy" (odczuwalny głównie na wokalach) ?

 

Szczupło nie, bo Heresy na basie nie są szczupłe, a tylko nie schodzą zbyt nisko. Podniesienie sprawia, że lepiej słychać jakość tego basu, który pochodzi faktycznie z głośników, a nie z odbić i rezonansów. A z brakiem zejścia trzeba się po prostu pogodzić - inne walory to rekompensują.

 

Wokalom też podniesienie pomaga, stają się bardziej naturalne. Średnica nie zmienia się w istotny sposób - jeżeli czegoś ubywa, to co najwyżej sztucznego "dobarwienia" zbyt niskimi składowymi.

 

Ja w każdym razie nie miałem u siebie najmniejszych wątpliwości, w jakiej konfiguracji brzmienie jest lepsze. Był to zresztą jeden z powodów, dla których nie zatrzymałem sobie Heresy (dzięki czemu może się nimi cieszyć Woyski :) - bo zostawienie tak dużych skrzynek na standach na stałe stanowi jednak pewne wyzwanie (estetyczne i praktyczne ;-)).

bo zostawienie tak dużych skrzynek na standach na stałe stanowi jednak pewne wyzwanie (estetyczne i praktyczne ;-)).

 

Eeee...przecież to nie są wcale duże skrzynki. One są mniejsze od Harbetha SHL5. W zasadzie gabaryt 7ES, czy spendora 2/3, czy też Tannoy Devon (też są większe)...

Chyba powód był jednak inny :-)

Eeee...przecież to nie są wcale duże skrzynki. One są mniejsze od Harbetha SHL5. W zasadzie gabaryt 7ES, czy spendora 2/3, czy też Tannoy Devon (też są większe)...

Chyba powód był jednak inny :-)

 

Zgadzam się !!!

 

Myślę że chodziło o ... pomiary

Chyba powód był jednak inny :-)

 

Ech... moje wrażenia znajdziesz dokładniej opisane na poprzedniej stronie wątku. Heresy kupiłem z ciekawości i z sentymentu (trafiła się dobra okazja).

Kiedyś przez parę lat miałem Forte - z lampką SET - i służył mi ten zestaw bardzo dobrze. Klipsch w systemie z tranzystorem to już jednak jest niezupełnie to samo i choć Heresy są bardzo fajne i dają dużo frajdy z odsłuchów, to nie przekonały mnie do przesiadki z obecnych kolumn (ATC SCM35).

 

Heresy ustawione na podłodze nie stanowiły realnej konkurencji dla ATC, ale podniesione - już jak najbardziej (przy czym to zupełnie różne szkoły i odmienne zestawy wad i zalet). Gdybym mógł, to zostawiłbym sobie obie pary, ale na to nie mogłem sobie pozwolić.

Edytowane przez dong

Ech... moje wrażenia znajdziesz dokładniej opisane na poprzedniej stronie wątku. Heresy kupiłem z ciekawości i z sentymentu (trafiła się dobra okazja).

Kiedyś przez parę lat miałem Forte - z lampką SET - i służył mi ten zestaw bardzo dobrze. Klipsch w systemie z tranzystorem to już jednak jest niezupełnie to samo i choć Heresy są bardzo fajne i dają dużo frajdy z odsłuchów, to nie przekonały mnie do przesiadki z obecnych kolumn (ATC SCM35).

 

Heresy ustawione na podłodze nie stanowiły realnej konkurencji dla ATC, ale podniesione - już jak najbardziej (przy czym to zupełnie różne szkoły i odmienne zestawy wad i zalet). Gdybym mógł, to zostawiłbym sobie obie pary, ale na to nie mogłem sobie pozwolić.

 

Noooo.... i teraz rozumiem. Poprzeczka była zawieszona bardzo wysoko.

Powiem szczerze, że aktualnie Heresy dają mi również tak jak napisałeś dużo zabawy.

Nooo Bruca Springsteena wyciągniętego z zakamarków zbiorów CD to ja wcześniej na Harbeth SHL-5 nie mogłem dłużej niż 2 minuty posłuchać ( zresztą z Tannoyem Cheviot czy Devon podobnie). A tutaj...cała płyta i nóżka tupie :-)

Ale z drugiej strony...już tęsknota jakaś za tą magiczną, ciepłą, kolorową, plastyczną średnicą harbethowską...

Zobaczymy jak to będzie. Dam im trochę czasu i najwyżej pójdą do ludzi, albo zostaną na dłużej.

dzięki czemu może się nimi cieszyć Woyski :)

Oczywiście, że się nimi cieszę i to bardzo :-). Cieszy mnie również to, że dyskusja w klubie się rozwija i sam klub się powiększa :-).

Ale zarówno podstawy Klipscha przykręcone do Heresy, jak i ich kontakt z podłogą, również są nieobojętne brzmieniowo.

Zgadzam się, ale wychodzę z założenia, że stanowią one całość z Heresy i zostały zestrojone z kolumnami. Moim zdaniem zamysł konstruktorów był taki, żeby Heresy grały na podłodze.

Ale z drugiej strony...już tęsknota jakaś za tą magiczną, ciepłą, kolorową, plastyczną średnicą harbethowską...

I na co Ci to :-) Znowu będziesz Springsteena słuchał przez 2 minuty :-) :-).

I na co Ci to :-) Znowu będziesz Springsteena słuchał przez 2 minuty :-) :-)

 

:-):-) brawo Ty!!!!

 

W ramach dyskusji i rozwijania wątku, rozwinę trochę swoje trzewia... Trudno uwierzyć, że ktoś kto słuchał w ciągu ostatnich lat Harbetha głównie i Tannoya na Dual Concentric nagle kupił Klipsch Heresy. U mnie było tak, że kiedy miałem SHL-5 trafiły pod moją strzechę Klipsch La Scala. Przyznam, że zrobiły na mnie kolosalne wrażenie...ale po pewnym czasie zaczęły mnie nieco przytłaczać swoją bezpośredniością. Jednak te 105 db jest niezłym wyzwaniem dla sprzętu towarzyszącego. Pomyślałem sobie wtedy, że gdyba tak znaleźć coś co jest dokładnie pośrodku.... i tak urzeczywistniła się koncepcja Heresy...

No panowie zdjecia jakies poprosimy i troche wiecej informacji. Z czym graja wasze Herezje etc.

Głupota – niedostatek rozumu przejawiający się brakiem bystrości, nieumiejętnością rozpoznawania istoty rzeczy, związków przyczynowo-skutkowych, przewidywania i kojarzenia. Charakteryzuje się pychą, śmiałością, podejrzliwością, niskim lub nieistniejącym samokrytycyzmem, niezdolnością do zdziwienia, dążnością do ekspansji.

W ramach dyskusji i rozwijania wątku, rozwinę trochę swoje trzewia...

A w moim przypadku było tak, że będąc nie do końca zadowolony z brzmienia JMLab Electra 905 w połączeniu z Lebenem CS300XS, zacząłem się rozglądać za łatwiejszymi do wysterowania kolumnami. Kumpel podesłał mi link z testem Heresy. Skuteczność 99dB jak najbardziej pozwala, aby je łączyć ze słabowitą lampą :-). Wkrótce okazało się, że Dong ma takie za sprzedaż..... :-)

 

post-50737-0-94984400-1482258759_thumb.jpg

 

Druga też jest :-)

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.