Wyładowania elektrostatyczne

[taipan3]

Zwracam sie do forumowiczów a szczególnie miłosników winyla z prośbą, ciekawy jestem jakie macie metody usuwania ładunków elektrostatycznych z płyt. Są oczywiscie znane metody polegające na myciu płyt z dodatkiem środków antystatycznych, talerz gramofonowy z uziemieniem, koszulki antystatyczne na płyty różnego typu płyny. Spotkałem sie nawet z przenośnymi urządzeńkami typu Destat Furutecha, nie testowałem cena mnie odstraszyła.

Niestety moje płyty kleją sie do papierowych koszulek a kurz sciągają jak magnes.

Częśc płyt była myta ręcznie z izopropanolu z wodą destylowaną z dodatkiem srodków antystatycznych i wystarcza to na pewien czas. Ale nie jest to rozwiązanie problemu. Mam nowe płyty fabrycznie zapakowane których nie udawało się bez większego trudu wyjąc z koszulek tak były naładowane.

Ciekawy jestem czy są jakieś opracowane metody żeby się z tym radzić. Na myśl mi przychodzi promieniowanie ultrafioletowe. Ale tu jest potrzebny ktoś z lepsza znajomoscia fizyki niż ja. Ciekawy jestem wszystkich pomysłów niekoniecznie praktycznych. Z niepraktycznych myslę o promieniowaniu rentgenowskim.

A tu coś profesjonalnego

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ricon]

Pamiętam z epoki gdy królował g601 ,że było cienkie ramię ze szprychy zakończone pędzelkiem z włókna węglowego.Osadzone to było na podstawce ze szpicem jako quasi unipivot. W okolicy zawieszenia podpinało się licę zakończoną połączeniem z masą.Podobne "patenty"(a jakże chronił tego wzór zastrzeżony w UP PRL) są obecnie na A..go w cenie ok 59PLN.Na ile skuteczne -?

[audiophill666]

Z niepraktycznych myslę o promieniowaniu rentgenowskim.

A tu coś profesjonalnego

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

fakt, że lampę x-ray można wykonać w warunkach domowych, ale mam nadzieję, że to jedynie żart z Twojej strony.. nie przypuszczam żeby miało to jakikolwiek pozytywny wpływ na odsłuch, jednak jeśli nawet, to wolę być żywym i zdrowym audioświrem ;)

 

a takich piezo-wynalazków widziałem już kilka i sam jestem ciekaw ich skuteczności..

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[paweljazz]

Z tego co pamiętam był już kiedyś wątek poświęcony, albo w dużej jego części była mowa o jonizatorach. Polegało to na tym że włączało się taki jonizator na czas słuchania lub był włączony cały czas i postawiony jak najbliżej gramofonu. Czy pomagało nie wiem. Kiedyś też miałem zamiar kupić taki mały jonizator ale sprawa się odwlekła. Może ktoś kto stosuje taką metodę od dłuższego czasu odezwie się i napisze czy metoda się sprawdza.

Pozdrawiam,

Paweł

[Yul]

Zwracam sie do forumowiczów a szczególnie miłosników winyla z prośbą, ciekawy jestem jakie macie metody usuwania ładunków elektrostatycznych z płyt. Są oczywiscie znane metody polegające na myciu płyt z dodatkiem środków antystatycznych, talerz gramofonowy z uziemieniem, koszulki antystatyczne na płyty różnego typu płyny. Spotkałem sie nawet z przenośnymi urządzeńkami typu Destat Furutecha, nie testowałem cena mnie odstraszyła.

Niestety moje płyty kleją sie do papierowych koszulek a kurz sciągają jak magnes.

Częśc płyt była myta ręcznie z izopropanolu z wodą destylowaną z dodatkiem srodków antystatycznych i wystarcza to na pewien czas. Ale nie jest to rozwiązanie problemu. Mam nowe płyty fabrycznie zapakowane których nie udawało się bez większego trudu wyjąc z koszulek tak były naładowane.

Ciekawy jestem czy są jakieś opracowane metody żeby się z tym radzić. Na myśl mi przychodzi promieniowanie ultrafioletowe. Ale tu jest potrzebny ktoś z lepsza znajomoscia fizyki niż ja. Ciekawy jestem wszystkich pomysłów niekoniecznie praktycznych. Z niepraktycznych myslę o promieniowaniu rentgenowskim.

A tu coś profesjonalnego

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mycie płyty, czy to w Knosti, czy to za pomocą myjki mechanicznej, plus jej przechowywanie w folii antystatycznej (np. Nagaoka no 102) usuwa elektryczność statyczną z płyty. Twierdzę tak, bo po tych zabiegach mogę łatwo zdmuchnąć kurz z płyty i nie przylepia się on do odwrotnej strony longplaya, co miało miejsce wtedy, gdy do czyszczenia stosowałem tylko szczoteczkę karbonową.

Gromadzeniu się elektryczności statycznej sprzyja niedawno rozpoczęty sezon grzewczy w mieszkaniach, bo dochodzi do silnego wysuszenia powietrza. To wiadomo, wpadłem na to dawno temu, bo zauważyłem, że jesienią i zimą silniej mi się elektryzowały taśmy do szpulowca, co objawiało się słabym i cichym, ale jednak słyszalnym "strzelaniem". Powietrze w mieszkaniu należy nawilżać, bo nie będzie się tak silnie elektryzowało, człowiek będzie zdrowszy i nawet kwiatki w chałupie bądą lepiej rosły, hehe. Najprościej i najtaniej robić to kamionkowym nawilżaczem wodnym zawieszonym na kaloryferze, byleby pamiętać o dolewaniu wody. Ja jednak kupiłem sobie nawilżacz na prąd :), bo oprócz nawilżania oczyszcza także powietrze filtrem srebrowym (mniej czuć dym papierosowy) i przy okazji lekko je jonizuje.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozdro,

Yul

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[taipan3]

audiophill666

jeżeli chodzi o promieniowanie rentgenowskie to był oczywiście żart, nie zamierzam w domu budowac lampy rentgenowskiej wystarczy że mam w pracy.

Ciekawi mnie zastosowanie promieni ultrafioletowych czy to ma sens ?

i czy ktoś miał do czynienia z jonizatorami niekoniecznie z Destatem Furutecha

Próbowałem kiedyś zrobić coś na bazie zapalniczki do kuchenek gazowych ale nie dawało to zupełnie żadnego efektu

[taipan3]

Dzieki uprzejmości kolegi Gete z Triody chciałbym przedstawić schemat szczotki antytastycznej do płyt winylowych opisanej w Elektronik Hobby nr 1 z 1993 r jako Elektroniczna szczotka do płyt, może komuś się przyda a sam jak czas pozwoli coś podobnego sklecę.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[clark_kent]

Mycie płyty, czy to w Knosti, czy to za pomocą myjki mechanicznej, plus jej przechowywanie w folii antystatycznej (np. Nagaoka no 102) usuwa elektryczność statyczną z płyty

 

Popieram. Odkąd zakupiłem knosti nie wiem co to elektryzowanie się płyt;) Nie ma łatwiejszego sposobu na pozbycie się tego problemu.

+ nowe antystatyczne koszulki choćby od ramadusa czy jak mu tam:)

pozdrawiam

[tomo 3.5.8.]

Witam,

Na jednej z aukcji znalazłem coś takiego:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wcześniej kupowałem Nagaoka NO. 102. Zastanawia mnie czy opis aukcji pokrywa się z prawdą i niska cena wynika z braku loga renomowanej firmy. Czy testował je ktoś z was?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[maciek1]

Witam,

Na jednej z aukcji znalazłem coś takiego:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wcześniej kupowałem Nagaoka NO. 102. Zastanawia mnie czy opis aukcji pokrywa się z prawdą i niska cena wynika z braku loga renomowanej firmy. Czy testował je ktoś z was?

 

Niestety nie mogę w pracy otworzyć aukcji (!:)) Ale prawdopodobnie (opis aukcji "najtańsze") chodzi o koperty, które kiedyś "z ciekawości" też kupiłem. Nie maja one nic wspólnego z cieniutkimi, lekko szeleszczącymi foliami. To "zwykła" folia, taka jak na worki (miękka, błyszcząca). Wykonanie także dosyć kiepskie, ale na np. jakieś mniej cenne egzemplarze się nadaje, ale żebym był zadowolony? Raczej nie:)) Naprawdę lepiej dołożyć do "ramadusowych". Jak wrócę do domku to sprawdzę.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[shukenja]

na wiadomym serwisie są też antystatyczne folie Nagaoka 102 - chociaż czytałem dobre recenzje, mam kilka starych płyt które mają koszulki foliowe o podobnym kształcie; niestety w odróżnieniu od kopert wyściełanych folią, rogi nagaoki byłyby chyba podatne (i to bardzo) na zaginanie i juz po pierwszym użyciu utraciłyby swój oryginalny kształt.... ktoś używa, ktokolwiek wie ?

[clark_kent]

Kolego tomo 3.5.8, te folie są delikatnie mówiac słabe, zamówiłem kiedys i po jakimś czasie je wyrzuciłem, np. płyty umyte w oryginalnym płynie knosti pomio 45 minut schnięcia na suszarce skraplały się w tych foliach powodując zacieki.

[Yul]

na wiadomym serwisie są też antystatyczne folie Nagaoka 102 - chociaż czytałem dobre recenzje, mam kilka starych płyt które mają koszulki foliowe o podobnym kształcie; niestety w odróżnieniu od kopert wyściełanych folią, rogi nagaoki byłyby chyba podatne (i to bardzo) na zaginanie i juz po pierwszym użyciu utraciłyby swój oryginalny kształt.... ktoś używa, ktokolwiek wie ?

Ja używam Nagaoka no. 102. Dobra folia antyelektrostatyczna zawiera domieszkę teflonu, przez co może być bardzo cienka i jednocześnie bardzo wytrzymała i nic się do niej nie klei. Ale też cena jest trochę wyższa. Narożniki, te które są na boku z rozcięciem - tym bez zaokrąglenia, oczywiście lekko się podwijają, ale cóż to przeszkadza? Folie te sprawdzają się doskonale w przypadku nowych tłoczeń, które pakuje się w wewnętrzne koperty wykonane z właściwie nie tyle kartonu, co raczej cienkiej tekturki, która przez swoją sztywność może niestety przyczyniać się do drapania płyty (stąd "papierówki" lub "kopertówki" na nowych vinylach). Zatem: umyta płyta najpierw w Nagaokę no. 102, następnie w wewnętrzną, sztywną kopertę i dopiero na koniec w twardą okładkę longplaya. Tak zabezpieczona płyta przetrwa w ładnym stanie moje wnuki.

Pozdro,

Yul

[maciek1]

Witam,

Na jednej z aukcji znalazłem coś takiego:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wcześniej kupowałem Nagaoka NO. 102. Zastanawia mnie czy opis aukcji pokrywa się z prawdą i niska cena wynika z braku loga renomowanej firmy. Czy testował je ktoś z was?

 

Tak to te same - sprawdziłem:)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[shukenja]

umyta płyta najpierw w Nagaokę no. 102, następnie w wewnętrzną, sztywną kopertę i dopiero na koniec w twardą okładkę longplaya. Tak zabezpieczona płyta przetrwa w ładnym stanie moje wnuki.

 

tak też myślałem. dwa pytania: masz jakies ulubione sztywniejsze koperty w które wsuwasz nagaokę ?

jak się ma powyższe do kopert z wewnętgrzną folią od radamusa na wiadomym portalu ? ktoś ich używał ?

[tomo 3.5.8.]

Panowie dzięki wielkie za opinie. Pozdrawiam

[Yul]

tak też myślałem. dwa pytania: masz jakies ulubione sztywniejsze koperty w które wsuwasz nagaokę ?

jak się ma powyższe do kopert z wewnętgrzną folią od radamusa na wiadomym portalu ? ktoś ich używał ?

Nie zrozumieliśmy się, sztywne koperty mam już z nowymi płytami, ponieważ nie ma w nich folii, to longplaya najpierw pakuję w Nagaokę. Do innych płyt używam kopert papierowo-foliowych, też z cienką, wewnętrzną folią matową; być może są one b. podobne do tego rodzaju kopert które sprzedaje Ramadus lub jest to nawet to samo. Kupuję je jednak w innym sklepie internetowym.

Pozdro,

Yul

[shukenja]

dzięki za wyjaśnienie - gdybyś jeszcze podał linka do tych kopert które kupujesz, będę już całkiem szczęśliwy,

dzięki

[Yul]

dzięki za wyjaśnienie - gdybyś jeszcze podał linka do tych kopert które kupujesz, będę już całkiem szczęśliwy,

dzięki

Tu kupuję:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) na płyty

To coś takiego jak u Ramadusa, ale wybór chyba jednak tu większy.

Pozdro,

Yul

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[shukenja]

fajnie, dzięki za namiar - ciekawy sklep, swoją drogą pierwszy jaki widzę który oferuje Knosti bez płynu :)

no i przeceny na vinylach - zacne.