Skocz do zawartości
IGNORED

Wkładka do Pro-Ject'a


stork

Rekomendowane odpowiedzi

Alexander - dzięki za odpowiedź

Zastanawiałem się czy aby ta siła nie jest wtym wypadku za duża, większyciężarek zrobiłem dosyć prowizorycznie i nie ma możliwości przesuwania go wzdłuż orginalnego zawieszenia antyscatingu jest po prostu umocowany na jego końcu. Na płytach z dużą ilością miejsca do zabawy z antyscatingiem przy tym większym ciężarku osadzonym na stałę igła "czekała" na rowek więc uznałem, że jest ok. Zdaję sobie sprawę, że antyscatig wytwarza siłę skierowaną na zewnątrz płyty, jednakże obawiałem się, że jej wartość jest jednak zbyt duża (igła przy podnoszeniu dawała bardzo głośne puknięcie w głośnikach i przemieszczała się znacząco na zewnątrz). Na ucho wydaje się, że teraz jest ciut lepiej, ale jakoś cały czas nie jestem przekonany. Przyjrzę się jeszcze dokładnie co dzieje się z igłą przy podnoszeniu z wykorzystaniem orginalnego ciężarka. Z resztą to wszystko moze się okazać niepotrzebne, bo dzisiaj posłuchałem w Delcie na Excellu, który jest sporo lżejszy od Audionota (to i pewnie od Goldringa) - i wydaje się być bardziej odpowiedni do mojego systemu.

Zegarmistrz -> czy o tej wkładce pisałeś

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ?

Gdzieś już opisywałeś wrażenia - można prosić o więcej?

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

bedzie krótko tym razem: tak to ta wkładka - Witek ponoć wydłubie jeszcze kilka sztuk na razie dotarły dwa (jedna w ramieniu, druga na allegro)

System Thorens 147, Głośniki Proa AMJopek, wzmak - KT88, phono-prototyp, kable Ratuszowa/Gld (?)

płyta - klasyka - Harmonia Mundi (suuper realizacja)

porównywane wkładki:

Excell - Dobre wybudowanie sceny w głąb, obszerny bas, oddaje klimat nagrania i "powietrze", bardzo ładna średnica zwłaszcza drewniane dęciaki - imponująco, całość bardzo plastyczna,

Audio Note IQII - balans tonalny - jaśniejszy niz w Excellu, Bas równy, obecny ale płytszy, średnica mniej plastyczna, góra bardziej detaliczna ocierająca się momentami o nienaturalność

powrót do Excella dał większą przyjemność subiektywnie.

Linn K5 - sucho, płasko - bas porażka - wyrównana i w miarę czytelna średnica - generalnie poziom znacznie niższy od dwóch powyzej.

Mój domowy system cierpi na lekki niedostatek basu i dynamiki z toru analogowego (na CD równowaga jest extra), acz kolwiek wydaje mi się, że 1022GX absolutnie nie jest gorszy od IQII. Z drugiej strony Proa grają zdecydowanie jaśniej i ofensywniej jak Dali więc obawiam się że Excell może mi obniżyć klarowność, a nawet zamulić.

a miało być krótko:))

Zegarmistrz: Czy miałeś może do czynienia z wkładkami Ortofona - własnie kupiłem gramofon, który ma zainstalowaną wkładkę Ortofona OMB10 (szlif eliptyczny, nowa coś koło 50 euro). Gra to naprawdę nieźle, z tym, że cierpi troszkę na braki w dynamice i jakby przytłumioną, przyciętą górę. Za to bas niezwykle czysty i dobrze kontrolowany-rewelacja. Tak się składa, że kupiłem jakiś czas temu również wkładkę Goldringa 1022GX, której do tej pory nie zainstalowałem. Z tego co piszesz, Goldring też cierpi na pewne braki w dynamice?

Cześć MarkoPolo - fajny Thorens! Co do ortofonów niewiele Ci mogę powiedzieć, bo dobrze znam tylko tego taniutkiego OMB5e, na którym wszyscy psy wieszają - dziesiątka jest z pewnością sporo lepsza. podobną wkładkę ujeżdża na swojej samoróbie Bryan i poza lekkim rozjaśnieniem na srednicy jest ok, niemniej rozciągnięcie pasma i głębia lepsze powinne być z Goldringa. Co do dynamiki Goldringa to biorac pod uwagę całokształt nie jest źle - nie często mam okazję słuchać w miarę głośno, wówczas złego słowa przy dobrze zrealizowanych płytach powiedzieć nie można. Za dynamikę dużą odpowiedzialność ponosi też phonostage, a w tej kwestii też mam duży znak zapytania. Witek z Delty twierdzi, że do 1,5kzł nie mam co zmieniać Arcama (!!!) ale jak się słucha na prototypie phono w Delcie to jednak jest inna bajka.

Zegarmistrz: Pytam, o tego Goldringa, bo kupowałem go z myślą o poprzednim gramofonie CEC-u, ale czuję, że do mojego nowego nabytku przydałoby się(:-)) jakieś MM z wyższej półki lub niezłej klasy MC (tu może być problem, bo większość wkładek MC ma niską wartość "compliance", co powoduje, że mogą nie pasować do lekkiego ramienia Hadcocka..). Nie wiem jak gra zwykły Thorens td160 ze standardowym ramieniem, ale zestaw ATR Td160/Hadcock228 stanowi naprawdę muzykalną kombinację. Co do samego gramofonu, to z zewnątrz cechą charakterystyczną jest bardzo miękko osadzony talerz i niezła waga-prawie 10 kilo:-) Ciężko powiedzieć jakie zmiany wprowadzał ATR, ale na pewno w zawieszeniu i wytłumienie obudowy (motor chodzi tak cicho, że nie jestem w stanie go usłyszeć nawet z bardzo bliska) Ramię, mimo, że jednopunktowe jest łatwiejsze w użytkowaniu, niż myślałem, aczkolwiek kalibrowanie jest dosyć skomplikowane, ponieważ odważnik nie ma żadnych oznaczeń (bez wagi ani rusz), a azymut ustawia się dodatkowym odśrodkowo regulowanym odważnikiem...

 

Mam pytanie:

Wracając do Goldringa: to ma on na wyjściu 6,5mV, dotychczasowy Ortofon 4mV. Wzmocnienie, które daje phono stage jest wystarczająco silne już z ortofonem. Czy po podłączeniu Goldringa mogę się obawiać zbytniego wzmocnienia sygnału? Jakie są tego konsekwencje?

  • Redaktorzy

Niedawno czytałem o systemie, w którym z Hadcockiem pracowała wkładka Music Maker II. Jest to wysokopoziomowa Moving Iron. Niestety, dość droga - coś około 500 GBP.

Czytałem również ten artykuł-piszą, że kombinacja Hadcock 242SE+wkładka MusicMaker nie ma sobie równych w tym zakresie cenowym. Potwierdzają to opinie uczestników forum audioasylum..Swoją drogą Hadcock 228 i 242 są znów obecnie produkowane (ja mam starą wersję z lat 80-tych). Podobno różnice między starymi a nowymi wersjami dotyczą głównie okablowania i materialu z którego jest zrobiony armtube, co dobrze świadczy o pierwotnej konstrukcji. Ceny obecnie od 350 funtów za 228-kę z aluminiowym tubem i zwykłym okablowaniem do chyba 700 za 242SE - srebrne kable vdh i armtube stainless steel. Piszą, że ta 242SE stanowi rozsądną alternatywę dla droższych SME.

Nie sądzę aby wyższe napięcie na wyjściu Goldringa a mogło stanowić jakiś problem - u mnie jest minimalna różnica w głośności Goldring gra ciut głośniej od Ortofona. Rozumiem, że masz phono we wzmacniaczu? Na 450, które z natury rzeczy dają sporo wysokiej jakości basu i mają delikatnie przyciszone wysokie tony Goldring to może być strzał w 10.

  • Redaktorzy

Ano właśnie. Problemem jest ten zakres cenowy... MM Mk.II to droga zabawka. A co do Hadcocka - wprawdzie twoje ramię jest trochę inne, ale w końcu ta sama rodzina, więc na pewno da się dobrać coś dobrego.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.