Skocz do zawartości
IGNORED

Zna ktoś preamp Nagra PL-L lub PL-P?


sly30

Rekomendowane odpowiedzi

Sly30>>>

 

 

Lampa ale typowego dzwieku lampowego to nie ma. Jak dla mnie PL-P to jest nowoczesna lampa i wspolczesny dzwiek. Znakomite phonostage PL-P.

“I drink a great deal. I sleep little and I smoke cigar after cigar. That is why I am in the two-hundred percent form” Winston Churchill

Lacrimosa,

 

Czy wspolczesne preampy ARC (REF5 REF Anniversary) graja wg Ciebie przyjemniej od Nagry? Ktora firma kladzie wiekszy nacisk na rezolucje i czystość przekazu?

 

Pozdrawiam !

 

ps. Czy miales kontakt z ARC REF Phono 2?

Gość sly30

(Konto usunięte)

Moja wiedza o lampach jest słaba. Przez ostatnie 15 lat gdy przesłuchiwalem różne sprzęty w tym różne lampy to zawsze się rozczarowalem!

Dlatego w finale skończyłem na tranzystorze ale ciepłym. Mimo wszystko nadal kusiło mnie popróbować coś z lampą w swoim systemie ale jako preamp.

Jedyną fajną lampą jaką słyszałem jest włoski Pathos, wzmacniacz hybrydowy gdzie lampy są tylko na preampie.

Pożyczyłem teraz właśnie tą Nagre PL-P i słucham od wczoraj.

 

Sprzecik wyglada super, ma fajny studyjny design , super wskaźnik wychyłowy i napewno jest to zacny sprzęcik ale cóż ...nic ciekawego do systemu nie wniosła!

Zakochany w lampie powie, że dźwięk stał się subtelniejszy i takie tam gadanie a prawda jest taka że lampa pogorszyła brzmienie , wycieła konturowość, pogorszył sie bas i to nie tylko ten niski ale i ten wysoki bas,. Poza tym scena się jakby rózmyła lekko.

Generalnie gorzej i jak narazie po raz kolejny wygrywa dobry tranzystor albo po prostu lampa znów przegrała.

 

Ale może to za słaba lampa albo nie ten typ brzmienia ?

Jestem ciekaw jakie są najlepsze na świecie lampowe preampy? Takie ultra high end?

Może powinienem spróbować takiego topowego żeby się przekonać do lampy?

 

Pozdrawiam

Sly30

Cloudior>>>

 

Dla mnie ARC i Nagra to bardzo podobna szkola dzwieku, chodzi mi tutja o kolor dzwieku.

Hmm ARC wedlug mnie ma wiecej rezolucji I te cholernej czystosci tylko Kondo M-77 potrafi lepiej.

 

ARC REF PHONO 2-SUPER PHONO ale tylko jezeli taki dzwiek Ciebie interesuje, mysle ze milosnik takiego kalibru jak Ty bylby bardziej szczesliwy z LAMM LP2 (jeszcze kilka $ by zostalo) ale jak kupisz ARC to sie nie obraze ☺

 

 

Sly 30->>>

 

Trudno powiedziec, jaki masz tranzystor? Moze byc kwiestia impedencji wejsciowej, moga byc lampy zurzyte.

 

Najlepsze lampowe preampy hmmm, mam nadzieje ze inni forumowicze napisza cos na ten temat. Jezeli pytasz mnie to dla mnie jak “money is no object”

 

Kondo M-1000 MK1 nie Mk2, M7, WAVAC PRT-1 potem Kondo M-77, JADIS JP200 MC ,CAT LEGEND, JADIS JP-80MC, CAT REN najlepszy rezultaty uzyskasz z lampowymi ampami ktore maja nawyjscio 100 KOhm, nie polecam tranzystorow jako partnerow. Sprobowac warto a moim zdaniem powines.

 

 

Pozdr

“I drink a great deal. I sleep little and I smoke cigar after cigar. That is why I am in the two-hundred percent form” Winston Churchill

Gość sly30

(Konto usunięte)

Ta Nagra ma nowe lampy i jest wygrzana!

Po prostu...Krell FBI jest lepszy, gra lepszym, masywniejszym i bardziej konturowym dźwiękiem. I tyle!

 

Narazie nie zrezygnuję z Krella FBI.

Jak do tej pory najlepszy wzmazniacz jaki słyszałem.

Mogę rozważyć preamp lampowy jako opcje do pewnych rodzajów muzyki.

Wtedy mógłbym słuchać z lampą lub bez, w zależności od humoru.

 

Ale to musiałby być preamp dobrze pracujący z tranzystorem i o super czarującej barwie!

Nie wiem jaki to mógłby być!

Sly30->>>

 

 

VTL ktory wolisz :-) zawsze dobrze z SS i w szczegolnosci z Krell. Ten nowy 5.5 Series II jest BEST VALUE.

 

 

Pozdr.

“I drink a great deal. I sleep little and I smoke cigar after cigar. That is why I am in the two-hundred percent form” Winston Churchill

Ta Nagra ma nowe lampy i jest wygrzana!

Po prostu...Krell FBI jest lepszy, gra lepszym, masywniejszym i bardziej konturowym dźwiękiem. I tyle!

 

Narazie nie zrezygnuję z Krella FBI.

Jak do tej pory najlepszy wzmazniacz jaki słyszałem.

Mogę rozważyć preamp lampowy jako opcje do pewnych rodzajów muzyki.

Wtedy mógłbym słuchać z lampą lub bez, w zależności od humoru.

 

Ale to musiałby być preamp dobrze pracujący z tranzystorem i o super czarującej barwie!

Nie wiem jaki to mógłby być!

 

Może napisz o używanym całym torze bo tak to nic nam z Twoich wpisów

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Gość sly30

(Konto usunięte)

Wersja z Nagrą to : Linn Akurate DS - IC Kondo - Nagra PL-P - IC Synergistic Research Tesla Apex - Krell - MIT - Focale

w wersji Bez Nagry Linn Akurate DS - DAC Esoteric - IC Synergistic Research Tesla Apex - Krell - MIT - Focale.

 

I niestety bez Nagry lepiej. Nie jest to mega wielka różnica ale jest a liczyłem że wpięcie lampowego Preampa może w pewnych rodzajach muzy zmienić brzmienie i

wtedy jako opcja można by słuchać do wyboru z lampą w torze lub bez.

 

A próby bezpośredniego porównania pokazały że "Król jest nagi" i lampa tylko popsuła wiele aspektów!!

Ale ponoć ta Nagra nie gra typowo lampowym brzmieniem.

 

Kolega Lacrimosa poleca preamp VTL TL 5.5 series II.

Ktoś z państwa ma jakieś zdanie na ten temat?

 

Pozdrawiam

sly30

Próba poprawy brzmienia INTEGRY przez włączenie w tor preampu lampowego to dość karkołomne przedsięwzięcie IMO.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Gość sly30

(Konto usunięte)

Ależ ja nie chce nic poprawiać!

Krell FBI gra rewelacyjnie.

 

Pomyślałem tylko o pewnej opcjonalnej możliwości przekonania się czy warto do pewnych rodzajów muzyki mieć możliwość puszczana jej przez lampe jesli wpłynie ona na brzmienie.

Główny tor jest u mnie bez lampy i jest super ale może jazz czy klasyka mogłyby grając przez lampe i tranzystor wnieść coś jeszcze ?

Mówię może bo Nagra nie dała rady i nie wniosła nic co byłoby warte jej zakupu, akurat w moim systemie. Bo to też fajny sprzęt.

 

Tyle że Nagra nie ma brzmienia typowo lampowego.

Może VTL wniósłby wiecej albo coś innego, ciekawego ?

To tylko taki eksperyment.

 

Jak narazie te lampy których słuchałem to przynajmniej dla mnie porażka, poza fajnym wyglądem.

Ale może słuchałem tych nie właściwych!

Dlatego eksperymentuję dalej.

 

Pozdrawiam

Sly30

Ależ ja nie chce nic poprawiać...

 

I tu bym się zatrzymał. Inaczej będzie tylko "kombinowanie", finansowo zdecydowanie mało opłacalne, a brzmieniowo dyskusyjne.

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Gość sly30

(Konto usunięte)

hehehe...co do finansów to wszystko w świecie audiofilskim zupełnie nie ma uzasadnienia ekonomicznego!! To chyba największy na świecie rynek wciskania kitu, wielkiej ściemy i wyciągania od ludzi kasy!!

oczywiście sam też jestem tego przykładem i ofiarą ,tyle, że jestem tego świadom.

 

Jakie uzasadnienie znajduje fakt że 2x lepiej grający kabel czy wzmacniacz jest 10x droższy?

Dlaczego cena czegoś czego wyprodukowanie kosztuje 500$ może potem mieć cenę 20x większą?

Wiadomo, że poza kosztami produkcji są też koszty badań, inżynierów, pomysłów, utrzymania biurokracji itd ale....z 500$ na...10000$ ?!!!

 

Wiele firm podnosi ceny tylko dlatego żeby nie być tańszymi niż bezpośrednia konkurencja tylko dlatego, że uważają iż jak będą tańsi to będą oceniani niżej!!!

Cały ten świat to taka właśnie ściema.

 

Ale jednak jest klientela która wydaje kasę na te "dziwactwa" i napędza ten rynek dając przy okazji pracę wielu ludziom.

Czy rozsądnym jest wydanie np 100 000 zł na zestaw stereo? Pewnie nie! ale ludzie wydają na wiele innych nie rozsądnych rzeczy. Taki świat.

 

Co do poszukiwania różnych opcji brzmieniowych to taka jest natura audiofilii. Ciągle coś zmieniają, próbują, podłączają, testują. Może taki właśnie jest niespokojny duch ludzi w ogóle?

Stąd postęp technologiczny.

 

Pozdrawiam

sly30

Gość sly30

(Konto usunięte)

A ja się zastanawiam po kiego grzyba męczysz się teraz z lampą kiedy już dawno i kategorycznie ją przekreśliłeś jako element twojego toru audio?

 

Bo może nowe rozwiązania są lepsze? To taka ciekawość , niespokojny duch! Masz rację że jak do tej pory wszytkie lampy odpadły mimo, że byłem psychicznie do nich nastawiony pozytywnie(wygląd oldschoolowy, legendy o tym czarowaniu brzmieniem itd).

 

Wiele osób mówi mi że się mylę, że słuchałem nie tych lamp co trzeba itd.

No wiec próbuje usłyszeć i...widzę że jak na razie kicha!

 

Czarowanie jak do tej pory okazywało się słabym basem, słabą górá i kluchowatym brzmieniem.

Teraz podejmę ostatnią próbę z najnowszym i ponoć najlepszym w swojej klasie pre VTL-TL5.5 series II.

Co prawda nie ma lampowego wyglądu a szkoda to ponoć super zgrywa się z Krellami.

Posłucham i jak odpadnie to definitywnie zapominam o lampie, przynajmniej do topowego systemu stereo.

 

Pozdrawiam

Sly30

To chyba największy na świecie rynek wciskania kitu, wielkiej ściemy i wyciągania od ludzi kasy!!

 

Oj znalazlo by sie jeszcze kilka, jak np. Swiss watch industry, "wysokiej jakosci" ubrania z Italy czy legendarny przemysl win w Francji.

“I drink a great deal. I sleep little and I smoke cigar after cigar. That is why I am in the two-hundred percent form” Winston Churchill

Gość sly30

(Konto usunięte)

To fakt, masz rację!

Rynek win jest chory ale przebija go rynek Szwajcarskich zegarków , czesto za ponad 100 000zł, a bywają wynalazki za 500 000 a nawet 1000 000 zł!!!

To dopiero jest chore!

To już 100x bardziej wolę świat High Endu. Ceny podobne ale ile prawdziwej przyjemności !!

Taki zegarek w cenie Mercedesa S to można jedynie w sejfie w banku trzymać bo w domu to strach a już zupełnie można zapomnieć o noszeniu takiego zegarka!!

Przecież gdyby taka wieść się rozeszła że pacjent ma na ręku zegarek za tyle kasy to źli ludzie zabiją go dla tegoż zegarka, lub w najlepszym razie ciężko ranią ucinając rękę!!!

 

A wracając do tematu jakie interkonekty z tych ciepło grających uważacie za najlepsze na świecie ? No poza MIT-em bo on tu króluje niepodzielnie od lat.

Ale jakie inne? Cardas? Harmonix? Kondo? Jakie jeszcze ?

 

Pozdrawiam

Sly30

Mysle, ze jesli chcialbys lekkiego lampowego doslodzenia, powinienes posluchac

wyzszych preampow McIntosha; te najwyzsze dzielone modele to bardzo udane konstrukcje,

a i nizszy zintegrowany - C2300 tez wyborny. Warto przy tym wymienic lampki na jakies NOS-y.

 

Co do cieplego IC, to oprocz Cardasa sprobowalbym Fadela Coherence albo jeszcze lepiej Transparenta Reference.

IC Harmonixa wg mnie wcale nie gra cieplo - jest raczej rozrzedzony na srednicy i lekko rozjasniony, tak przynajmniej bylo u mnie.

 

Podobno Kubala to taki lepszy Cardas, pewnie warto sprawdzic.

 

pozdr

slvn

 

 

 

To fakt, masz rację!

Rynek win jest chory ale przebija go rynek Szwajcarskich zegarków , czesto za ponad 100 000zł, a bywają wynalazki za 500 000 a nawet 1000 000 zł!!!

To dopiero jest chore!

To już 100x bardziej wolę świat High Endu. Ceny podobne ale ile prawdziwej przyjemności !!

Taki zegarek w cenie Mercedesa S to można jedynie w sejfie w banku trzymać bo w domu to strach a już zupełnie można zapomnieć o noszeniu takiego zegarka!!

Przecież gdyby taka wieść się rozeszła że pacjent ma na ręku zegarek za tyle kasy to źli ludzie zabiją go dla tegoż zegarka, lub w najlepszym razie ciężko ranią ucinając rękę!!!

 

A wracając do tematu jakie interkonekty z tych ciepło grających uważacie za najlepsze na świecie ? No poza MIT-em bo on tu króluje niepodzielnie od lat.

Ale jakie inne? Cardas? Harmonix? Kondo? Jakie jeszcze ?

 

Pozdrawiam

Sly30

To fakt, masz rację!

Rynek win jest chory ale przebija go rynek Szwajcarskich zegarków , czesto za ponad 100 000zł, a bywają wynalazki za 500 000 a nawet 1000 000 zł!!!

To dopiero jest chore!

To już 100x bardziej wolę świat High Endu. Ceny podobne ale ile prawdziwej przyjemności !!

Taki zegarek w cenie Mercedesa S to można jedynie w sejfie w banku trzymać bo w domu to strach a już zupełnie można zapomnieć o noszeniu takiego zegarka!!

Przecież gdyby taka wieść się rozeszła że pacjent ma na ręku zegarek za tyle kasy to źli ludzie zabiją go dla tegoż zegarka, lub w najlepszym razie ciężko ranią ucinając rękę!!!

 

A wracając do tematu jakie interkonekty z tych ciepło grających uważacie za najlepsze na świecie ? No poza MIT-em bo on tu króluje niepodzielnie od lat.

Ale jakie inne? Cardas? Harmonix? Kondo? Jakie jeszcze ?

 

Pozdrawiam

Sly30

 

 

Prosze Panstwa :)

Kazdy rynek jest "chory", biorac pod uwage wyroby hi-endowe. Wszystkie Lambo, Ferrari, AMG i inne z tej galezi.

Czy myslicie, ze tam jest zdrowo ? I tak w kazdej dyscyplinie. Rowery, znaczki, komiksy itd.

Z winami rowniez, ale w tym hobby jest i tak najbardziej elastycznie. Poza tym naklad i wklad ludzki w produkcje

win to niestety inna galaktyka niz audio.

 

Pozdr.

Parker's Mood

Próbowałem francuskich win za 40-140 euro flaszka. Naprawdę nic nadzwyczajnego. Sikacz jak każdy inny. Nie łapię skąd te zachwyty. Próbowałem szampana Bollinger, Mumm, Krug, Moet... kwachy.

Pewno mam chamskie podniebienie.

Ale ja się cieszę, bo duże wydatki mi odpadają w związku z tym i kasę można przeznaczyć na rzeczy stokroć sensowniejsze.

Natomiast znam gatunki szkockiej, które są warte każdego centa wydanego na nie... ;)

Irlandzkiej whiskey nie polecam. Black Bush i Redbreast są OK ale kudy im do dobrej pełnoletniej szkockiej...

Co do swiss watch industry to mój kolega w czasach Celtic Tigera (świeć panie nad jego duszą - Tigera, nie kolegi) pracował w ekskluzywnym jubilerze w dziale z zegarkami. Opowiadał mi, że Irole brali kredyty(!!!) na zegarki w cenach ok. 50 tys euro... Łapiecie? Ja myślałem naiwnie, że na taki sikor to ma być mnie po prostu stać! Rozumiem kredyt na dom, auto, ale na... zegarek???

Mi się marzy zwykły stalowy Rolex Submariner i kiedyś sobie kupię. Tutaj wszystkie doktory noszą Submarinery steel/gold ale IMO ani to ładne ani praktyczne - niepotrzebna ostentacja. Submariner jest solidny i rozpoznawalny, można w nim pływać i nurkować i na tle przedrożonych wydumek z "manufaktur" (często z mechanizmami ETA z masowej produkcji) jego cena nie wydaje się wygórowana, tym bardziej, że werk ma własnej produkcji, jak to się mówi "in house". Jedyny problem to taki, że każdy Rolex wygląda jak własna podróbka. ;)

Pozdrawiam znad szklaneczki zaledwie 15-letniego Glenfiddicha, kupionego na wolnocłowej promocji na lotnisku Schonefeld za... 12 euro (to nie żarty!).

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Ależ ja nie chce nic poprawiać!

Krell FBI gra rewelacyjnie.

 

Pomyślałem tylko o pewnej opcjonalnej możliwości przekonania się czy warto do pewnych rodzajów muzyki mieć możliwość puszczana jej przez lampe jesli wpłynie ona na brzmienie.

Główny tor jest u mnie bez lampy i jest super ale może jazz czy klasyka mogłyby grając przez lampe i tranzystor wnieść coś jeszcze ?

Mówię może bo Nagra nie dała rady i nie wniosła nic co byłoby warte jej zakupu, akurat w moim systemie. Bo to też fajny sprzęt.

 

Tyle że Nagra nie ma brzmienia typowo lampowego.

Może VTL wniósłby wiecej albo coś innego, ciekawego ?

To tylko taki eksperyment.

 

Jak narazie te lampy których słuchałem to przynajmniej dla mnie porażka, poza fajnym wyglądem.

Ale może słuchałem tych nie właściwych!

Dlatego eksperymentuję dalej.

 

Pozdrawiam

Sly30

 

Sly - powinienieś zredukować "cyfrę" w systemie imho

więcej lampy - ale do momentu wzmacniania,a nie w końcówce.

 

dlatego - sugeruję posłuchanie fikusowych lampizatorów - tak tylko, żebyś sam sprawdził - na ile opracowanie mikrosygnałów przez lampę a nie krzem - jest DLA CIEBIE albo nie.

 

twoje doświadczenie potwierdzają moje - że lampy w końcówkach mocy są na tyle specyficzne / wyczuwalnie inne (niezależnie jakie by to nie było rozwiązanie) - że nie każdemu mogą odpowiadać.

 

tylko ja wciąż nie rozumiem, po co ci ciepłe interkonekty?

chcesz jeden problem maskować drugim?

nie idźcie w tą stronę Sly :-)

 

sprawdźcie - co dobrego dla ciebie duotrioda może zrobić w cd

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Gość sly30

(Konto usunięte)

Witam.

 

A co masz na myśli mówiąc fikusowe lampizatory?

Masz na myśli jakieś lampowe bufory?

 

A ja teraz robię tak jak w zasadzie sugerujesz tzn główne wzmocnienie sygnału bierze na siebie Krell i robi to wspaniale.

Pomyślałem że na próbę włączę w tor sygnału preamp lampowy jako rodzaj bufora lampowego High End bo samych buforów w klasie High End nie znalazłem.

Widziałem kilka w sieci ale najwyraźniej do tańszych systemów.

 

Pożyczyłem na próby Nagrę PL-P i nie było poprawy a raczej pogorszenie ale od kilku dni wygrzewam u siebie za namową i z polecenia Lacrimosy najnowszy w pełni lampowy Preamp VTL-TL5.5 series II.

Nie chcę jeszcze wyrażać ostatecznych opinii ale jest bardzo obiecująco. Gra dopiero ok 60h a ponoć na wygrzanie się potrzebuje 250h więc za tydzień, może dwa napiszę wrażenia ale już wiem że nie dość,że nie popsuł nic

jak Nagra to poprawił...ale co i jak to za 2 tyg.

 

Co do kabli to pomyślałem sobie iż skoro wielu ekspertów od lamp twierdzi że najlepsze lampy wcale nie są ciepłe a szybkie, przestrzenne, detaliczne i czasem trudno je odróżnić od dobrego tranzystora to może

je docieplić odpowiedni kabel.

Oczywistym jest że gra cały system i sam kabel trudno nazwać ciepłym lub nie ale faktem jest też że pewne kable mają tendencję do cieplejszego brzmienia jak MIT, Cardas, Kondo a jeszcze inne do prezentacji bardziej analitycznej i nieco chłodniejszej jak Siltech, Nordost, Kimber, też w zależności od modelu. Wiadomo że z reguły miedź gra cieplej a srebro znów chłodniej i przestrzenniej ale szczuplej w basie i średnich.

Stąd moje różne przemyślenia i pewne próby. Jak na razie okazuje się że tak całkiem moje rozumowanie nie jest bezsensowne. Pewnymi kablami można podkreślić oczekiwany rodzaj brzmienia.

Witam.

 

A co masz na myśli mówiąc fikusowe lampizatory?

Masz na myśli jakieś lampowe bufory?

 

nie - wyjście analogowe w CD realizowane przez lampy - poczytaj - jest wątek o lampizacji cd

albo wejdź na stronę Fikusa

 

A ja teraz robię tak jak w zasadzie sugerujesz tzn główne wzmocnienie sygnału bierze na siebie Krell i robi to wspaniale.

Pomyślałem że na próbę włączę w tor sygnału preamp lampowy jako rodzaj bufora lampowego High End bo samych buforów w klasie High End nie znalazłem.

Widziałem kilka w sieci ale najwyraźniej do tańszych systemów.

 

Pożyczyłem na próby Nagrę PL-P i nie było poprawy a raczej pogorszenie ale od kilku dni wygrzewam u siebie za namową i z polecenia Lacrimosy najnowszy w pełni lampowy Preamp VTL-TL5.5 series II.

no i bardzo dobrze - tak jak napisałem, lampy na mikrosygnały - tam, gdzie w krzemie najwięcej się gubi / uśrednia

 

 

Nie chcę jeszcze wyrażać ostatecznych opinii ale jest bardzo obiecująco. Gra dopiero ok 60h a ponoć na wygrzanie się potrzebuje 250h więc za tydzień, może dwa napiszę wrażenia ale już wiem że nie dość,że nie popsuł nic

jak Nagra to poprawił...ale co i jak to za 2 tyg.

 

Co do kabli to pomyślałem sobie iż skoro wielu ekspertów od lamp twierdzi że najlepsze lampy wcale nie są ciepłe a szybkie, przestrzenne, detaliczne

 

tak, oczywiście - ale głównie te w torach cd i pre.

 

i czasem trudno je odróżnić od dobrego tranzystora to może

je docieplić odpowiedni kabel.

 

aha... czyli jeszcze nie wiesz jakie będzie miał pre - ale już wiesz, że potrzebujesz (być może) do niego ciepłych kabli

zakładam, że niepotrzebnie się o to martwisz

 

zrób sobie experience z pre i lampizatorem i naprawdę więcej usłyszysz

i lepiej

 

Oczywistym jest że gra cały system i sam kabel trudno nazwać ciepłym lub nie ale faktem jest też że pewne kable mają tendencję do cieplejszego brzmienia jak MIT, Cardas, Kondo a jeszcze inne do prezentacji bardziej analitycznej i nieco chłodniejszej jak Siltech, Nordost, Kimber, też w zależności od modelu. Wiadomo że z reguły miedź gra cieplej a srebro znów chłodniej i przestrzenniej ale szczuplej w basie i średnich.

Stąd moje różne przemyślenia i pewne próby. Jak na razie okazuje się że tak całkiem moje rozumowanie nie jest bezsensowne. Pewnymi kablami można podkreślić oczekiwany rodzaj brzmienia.

 

oczekiwany rodzaj brzmienia - to powinien być maksymalnie neutralny - inaczej wciąż będziesz tkwił w skrajnościach, z tendencjami do wahania się - czego "dosypać", żeby zagrało jak ty chcesz w danym momencie. tak się nie da. :-)

oczywiście - możesz przyjąć, że interesuje cię tylko dany "rodzaj brzmienia" i tyle. ale co z prawdą o muzyce?

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Witam.

 

A co masz na myśli mówiąc fikusowe lampizatory?

Masz na myśli jakieś lampowe bufory?

 

A ja teraz robię tak jak w zasadzie sugerujesz tzn główne wzmocnienie sygnału bierze na siebie Krell i robi to wspaniale.

Pomyślałem że na próbę włączę w tor sygnału preamp lampowy jako rodzaj bufora lampowego High End bo samych buforów w klasie High End nie znalazłem.

Widziałem kilka w sieci ale najwyraźniej do tańszych systemów.

 

Pożyczyłem na próby Nagrę PL-P i nie było poprawy a raczej pogorszenie ale od kilku dni wygrzewam u siebie za namową i z polecenia Lacrimosy najnowszy w pełni lampowy Preamp VTL-TL5.5 series II.

Nie chcę jeszcze wyrażać ostatecznych opinii ale jest bardzo obiecująco. Gra dopiero ok 60h a ponoć na wygrzanie się potrzebuje 250h więc za tydzień, może dwa napiszę wrażenia ale już wiem że nie dość,że nie popsuł nic

jak Nagra to poprawił...ale co i jak to za 2 tyg.

 

Co do kabli to pomyślałem sobie iż skoro wielu ekspertów od lamp twierdzi że najlepsze lampy wcale nie są ciepłe a szybkie, przestrzenne, detaliczne i czasem trudno je odróżnić od dobrego tranzystora to może

je docieplić odpowiedni kabel.

Oczywistym jest że gra cały system i sam kabel trudno nazwać ciepłym lub nie ale faktem jest też że pewne kable mają tendencję do cieplejszego brzmienia jak MIT, Cardas, Kondo a jeszcze inne do prezentacji bardziej analitycznej i nieco chłodniejszej jak Siltech, Nordost, Kimber, też w zależności od modelu. Wiadomo że z reguły miedź gra cieplej a srebro znów chłodniej i przestrzenniej ale szczuplej w basie i średnich.

Stąd moje różne przemyślenia i pewne próby. Jak na razie okazuje się że tak całkiem moje rozumowanie nie jest bezsensowne. Pewnymi kablami można podkreślić oczekiwany rodzaj brzmienia.

Spróbuj Straightwire Crescendo,nie jest to ultra-hi-end ale z Krellem wypadają b.dobrze.

dzięki Fr@ntz

 

pisałem na szybko :-)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.