Skocz do zawartości
IGNORED

Nie wierzcie opiniom o sprzęcie stereo.


modrzew47

Rekomendowane odpowiedzi

W związku z wieloma zarzutami o nieobiektywnych opiniach sprzętu stereo postanowiłem założyć ten wątek.Tutaj każdy będzie mógł wpisać opinie,zdanie odmienne od zamieszczonego w innym wątku a waszym zdaniem odbiegającego od usłyszanego w odsłuchu porównawczym.Moim zdaniem najważniejszy jest odsłuch u siebie w domu w warunkach akustycznych i z systemem jaki posiadacie.Tylko taki może być prawdziwy. Opinie zawsze są subiektywne i wynikają właśnie z takich odsłuchów ale również bywają opinie wydawane celowo a podyktowane mogą być chęcią zbycia...tylko.

Wydaje się, że najlepiej oceniać sprzęt podając jego wady, a wszelkie ochy i achy należy włożyć między bajki. Czym mniej wad, tym lepszy (dla nas) sprzęt.

Audiophools - goo.gl/NJkF8

...a podyktowane moga być chęcią zbycia...tylko.

Modrzew prosze Cię nie zbytkuj już-to nie chodzi o zbytki....bo to proszę Pana biznes jest!!!

Nim kontener czegos tam stoi na cargo,a może jeszcze płynie a my juz mamy recenzję bez słuchania.....

...to jest mistrzostwo świata może nie obłudników,ale głuchych i śmiesznych to na pewno.

Co dla jednego jest wadą może być zaletą dla kogoś drugiego.....TYLKO odsłuch we własnym pomieszczeniu we własnym systemie...wszelkie opinie branżowców nie mają niestety często pokrycia w rzeczywistości, a to z powodu innych preferencji, ale też najczęściej wymuszenia konieczności napisania dobrej recenzji dla dystrybutora.....prawda jest okrutna, ale mamona rządzi jak wszędzie.....

Sprzęt bez wad - wyjdzie z tego mdłe, nijakie brzmienie.

Dla mnie sprzęt może być w ogóle nie neutralny, musi mieć w sobie "to coś", jakąś odrobinę niegrzeczności, szaleństwa. Musi mieć swój jasno zarysowany, czytelny charakter - przynajmniej wiadomo wtedy co to jest i z czym to łączyć.

Każda opinia oparta na odsłuchu jest subiektywna, również ta Recenzenta. Kwestia, na ile jest uczciwa i odpowiada rzeczywistym odczuciom Recenzującego, a na ile oparta na... biznesie.

pzdr

Sprzęt bez wad - wyjdzie z tego mdłe, nijakie brzmienie.

Dla mnie sprzęt może być w ogóle nie neutralny, musi mieć w sobie "to coś", jakąś odrobinę niegrzeczności, szaleństwa. Musi mieć swój jasno zarysowany, czytelny charakter - przynajmniej wiadomo wtedy co to jest i z czym to łączyć.

 

Ale czad-to coś to bracie tylko jest złudna prawda-czyli naciąganie ludzi-po prostu oszustwo-nie zawsze to sie sprawdza-lecz ostatnio coraz częściej.

W środku siedzi budżecik największa rzecz to poprawny opis i nienaganny design-to teraz takie metody i moda.

Większość kupujących to są ofiary przypadkowej konfiguracji i niestety ograniczonego budżetu i braku osłuchania i niewiedzy.

Wielu przy zakupie przychodzi z płcia piekną i wtedy są dopiero jaja-bo musi się podobac wizualnie taki jest priorytet przy zakupie,a więc

ładny wygląd,piękny opis że gra to świetnie,dość wysoka cena-która jest zazwyczaj przewartościowaniem-więc ludzie sie cieszą,gdy dystrybutor

po negocjacjach da 15-20 procent upustu.Cena wówczas też jeszcze wysoka,ale satysfakcja jest,ze udało sie kupić o tyle taniej-tylko satysfakcje ma sprzedający.

Po przyjściu do domu kombinacje i po jakimś czasie otrzeżwienie .........żono kochana kupiliśmy bubla to nie gra!!!!!Karuzela sie wciąż kręci.

Teraz tzn. od dziś klient ma prawo do dwóch tygodni zwrócić sprzet-jeśli nie jest

zadowolony-to taka ciekawostka.

Chodzi własnie o to,zeby możliwe było rozgraniczenie tych spraw.Masz inne zdanie na temat kolumny,która została opisana?Napisz tu.Kupujący będą mieli dodatkowe informacje i sami będą mogli zadecydować...kupować czy słuchac,bo różnie piszą.

 

Ale czad-to coś to bracie tylko jest złudna prawda-czyli naciąganie ludzi-po prostu oszustwo-nie zawsze to sie sprawdza-lecz ostatnio coraz częściej.

W środku siedzi budżecik największa rzecz to poprawny opis i nienaganny design-to teraz takie metody i moda.

Większość kupujących to są ofiary przypadkowej konfiguracji i niestety ograniczonego budżetu i braku osłuchania i niewiedzy.

Wielu przy zakupie przychodzi z płcia piekną i wtedy są dopiero jaja-bo musi się podobac wizualnie taki jest priorytet przy zakupie,a więc

ładny wygląd,piękny opis że gra to świetnie,dość wysoka cena-która jest zazwyczaj przewartościowaniem-więc ludzie sie cieszą,gdy dystrybutor

po negocjacjach da 15-20 procent upustu.Cena wówczas też jeszcze wysoka,ale satysfakcja jest,ze udało sie kupić o tyle taniej.

Po przyjściu do domu kombinacje i po jakimś czasie otrzeżwienie .........żono kochana kupiliśmy bubla to nie gra!!!!!Karuzela sie wciąż kręci.

Dobre,znam takiego...ale zdziwiony był?A jak biegał do sklepu,to po kable,CD a pianek ile nawyklejał a dalej nie grało.

Ciekaw jestem czy chociaż z jedną dobę ten wątek tutaj powisi...

modrzew, grabisz sobie, oj grabisz ;)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Ciekaw jestem czy chociaż z jedną dobę ten wątek tutaj powisi...

modrzew, grabisz sobie, oj grabisz ;)

Nie wierzcie opiniom o sprzęcie-to zdanie powinno być wskazówką dla każdego początkującego audiofila.Takie KREDO.

Każdy inny sposób złożenia systemu prowadzi w MALINY.Liczy się akustyka pomieszczenia,i poszczególne klocki spnane róznymi przecież kablami ale liczą się-PREFERENCJE i co da opinia X jeżli on akurat uznaje grubą kreske?

  • Redaktorzy

Jest takie zdanie, którego dziwnie nie lubią czytelnicy recenzji: "powinniście Państwo posłuchać sami", w skrócie PPPS. Raz napisałem felieton pod tym tytułem. Pisząc recenzję trzeba założyć, że będzie ją czytał ktoś, kto wcześniej żadnej recenzji sprzętu nie widział na oczy i nie wie, co dalej robić. Dlatego trzeba przypominać, że odsłuch samodzielny, w systemie możliwie zbliżonym do własnego, jest podstawą wyboru sprzętu. A ileż ja pretensji widziałem o to drobne zdanko! Są osoby które uważają, ze jeśli zainwestowały wysiłek w przeczytanie recenzji, to załatwiły kwestię raz na zawsze i wszelkie przypominanie, że sprzęt wybiera się samodzielnie i dla siebie, uważają za nietakt i chęć wymigania się od obowiązku. Jaki jest to obowiązek? Ano jednoznaczna rekomendacja lub antyrekomendacja. Masz kupić lub masz niekupić. Niestety, o ile stali czytelnycy czasopism audio i naszego Audiostereo wiedzą o co chodzi przy wyborze sprzętu, o tyle dorywczy goście nie. Zatem trzeba przypominać: PPPS.

Według mnie ten wątek nie wnosi nic nowego. Zaciekawił mnie wpis sterego audiofila o bublach. Póki nie padną tu konkrety jakie kolumny i wzmacniacze obecne w sklepach to buble, wątek jest nic nie warty.

Jest takie zdanie, którego dziwnie nie lubią czytelnicy recenzji: "powinniście Państwo posłuchać sami", w skrócie PPPS. Raz napisałem felieton pod tym tytułem. Pisząc recenzję trzeba założyć, że będzie ją czytał ktoś, kto wcześniej żadnej recenzji sprzętu nie widział na oczy i nie wie, co dalej robić. Dlatego trzeba przypominać, że odsłuch samodzielny, w systemie możliwie zbliżonym do własnego, jest podstawą wyboru sprzętu. A ileż ja pretensji widziałem o to drobne zdanko! Są osoby które uważają, ze jeśli zainwestowały wysiłek w przeczytanie recenzji, to załatwiły kwestię raz na zawsze i wszelkie przypominanie, że sprzęt wybiera się samodzielnie i dla siebie, uważają za nietakt i chęć wymigania się od obowiązku. Jaki jest to obowiązek? Ano jednoznaczna rekomendacja lub antyrekomendacja. Masz kupić lub masz niekupić. Niestety, o ile stali czytelnycy czasopism audio i naszego Audiostereo wiedzą o co chodzi przy wyborze sprzętu, o tyle dorywczy goście nie. Zatem trzeba przypominać: PPPS.

To temat stary jak rzeka , takie dewagacje istnieją od początku istnienia forum audiostereo. Zawsze forowicze będą się dzielić na nowicjuszy i tych bardziej doświadczonych , osłuchanych . Ci drudzy często uważają się za bogów gdyż wymienili w życiu dwa wzmacniacze i może trzy pary głosników , pozmieniali druty..Ci pierwsi często zaczynają przygodę ze sprzętem , uzbierają tysiąc złotych i nie można się dziwić że radzą się jak najlepiej je wydać .I ja nie twierdzę że nie ma tu na forum ludzi rozsądnych , są , ale kierujmy się swoim gustem . Odsłuchy są dobre ale nie zawsze wiarygodne. Inaczej słyszymy sprzęt w sklepie , inaczej jak przyniesiemy go do domu , co innego będziemy słyszeć za miesiąc a co innego za pół roku.Trzeba sobie uświadomić fakt że bez względu na to czy zgromadzimy urządzenia za kilkaset czy kilka tysięcy złotych , czy za kilkadziesiąt czy kilkaset tysięcy i tak to będzie tylko próba odwzorowania dżwięku żywego . Niestety nie udało się jeszcze stworzyć czegoś tak doskonalszego od tego co daje nam natura , tak jak i nie stworzono systemu reprodukcji obrazu żeby dorównywał temu co widzi ludzkie oko.Ale to wcale nie znaczy że obraz w kinie czy naszych domowych kinach nie potrafi nas wciągnąć w środek akcji. Ja również czytam sporo pisemek Hi-Fipodobnych ,ale staram się w nich czytać między wierszami. Piszą je osoby które na pewno przetestowały tony żelastwa , ale zawsze będą istniały większe lub mniejsze powiązania dziennikarzy z dystrybutorami.Ale z jakiejś wypowiedzi zapadło mi w pamięć jedno stwierdzenie , im wyżej chcemy wejść na szczyt będziemy automatycznie płacić coraz więcej za coraz mniej . I to właśnie powinna wiedzieć każda osoba która rozpoczyna swoja przygodę haj fajem , jak również to żeby nie zagonić się w zjawisko nasłuchiwania sprzętu zamiast radości obcowania z muzyką

Jest takie zdanie, którego dziwnie nie lubią czytelnicy recenzji: "powinniście Państwo posłuchać sami", w skrócie PPPS. Raz napisałem felieton pod tym tytułem. Pisząc recenzję trzeba założyć, że będzie ją czytał ktoś, kto wcześniej żadnej recenzji sprzętu nie widział na oczy i nie wie, co dalej robić. Dlatego trzeba przypominać, że odsłuch samodzielny, w systemie możliwie zbliżonym do własnego, jest podstawą wyboru sprzętu. A ileż ja pretensji widziałem o to drobne zdanko! Są osoby które uważają, ze jeśli zainwestowały wysiłek w przeczytanie recenzji, to załatwiły kwestię raz na zawsze i wszelkie przypominanie, że sprzęt wybiera się samodzielnie i dla siebie, uważają za nietakt i chęć wymigania się od obowiązku. Jaki jest to obowiązek? Ano jednoznaczna rekomendacja lub antyrekomendacja. Masz kupić lub masz niekupić. Niestety, o ile stali czytelnycy czasopism audio i naszego Audiostereo wiedzą o co chodzi przy wyborze sprzętu, o tyle dorywczy goście nie. Zatem trzeba przypominać: PPPS.

Bardzo trafne spostrzeżenie ale nie o takich mi chodzi...recenzentów.Jozwa przecież dobrze wiesz.

 

Według mnie ten wątek nie wnosi nic nowego. Zaciekawił mnie wpis sterego audiofila o bublach. Póki nie padną tu konkrety jakie kolumny i wzmacniacze obecne w sklepach to buble, wątek jest nic nie warty.

To może zacznij od siebie?Wpisz co uważasz za bubel.

Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

To jest tak złożona tematyka, że trudno o jakieś stuprocentowe strzały. A to komus Altusy są super, a innemu padlina, a to ktoś ma taką akustykę a nie inną, źle dobrał kloce i płacze, że to kicha, a 100 tys kosztowało. Ktoś inny jest tak wyrobiony, że dał 100 tys, poczuł dzwoneczek lepiej w sprzęcie za 200 tys i jest zadowolny ze zmiany, a inny uważa, że ten za 200 tys to bubel, żeby tylko dzwoneczek poprawić, bo powinien grać lepiej minimum 100% lepiej w każdym aspekcie, a nie tylko jakieś dzyń dzyń lepiej słychać :)

jozwa maryn

 

Recenzujesz jakiś system,obojętnie jakiej firmy ale robisz to w określonych warunkach akustycznych i wedle twoich własnych preferencji i nie wiesz jakie ma preferencje inny użytkownik.To co dla ciebie jest szybkością dla innego będzie osuszeniem i jak zagra dany klocek w innych warunkach,nie jesteś w stanie ocenić.Zatem do czego takie recenzje?Kierunkowe?Spotkałem taką recenzje napisaną w Hi-Fi i Muzyka bodajże a dotyczącą kolumn Piega P5.Bzdury na resorach.Dobre kolumny zjechane totalnie i spotkałem się z odwrotną sytuacja,gdzie autor recenzji uznał połączenie EC ECI5 i JmLab 1027 za synergiczne a to nie jest prawda.Mówiąc delikatnie.

 

hodzi o to,że każda opinia będzie subiektywna i dotyczyć będzie innych warunków akustycznych posiadanych przez każdego z nas.

A zatem nie ma opinii obiektywnych.

Wierzyć nie wierzyć oto jest pytanie,słuch absolutny czy podatność na sugestię,pokora czy jej brak i milon innych czynników dla których nie warto polegać na opinii pomijając fakt że tylko w domu u siebie na własnych urządzeniach jest sens odsłuchu do tego na zimno, bez nastawienia (bez abx ;) bez forum itd.Może się okazać że te miażdżące, kilku klasowe , i w ogóle madafaka różnice się zacierają, tylko do tego trzeba mieć kochones... i nie mieć interesu , bo muzyka z dobrą jakością można się cieszyć od niskich pułapów ,zajączek siedzi w głowie i tam go trzeba poszukać a nie z frustracją za nim gonić.Moim skromnym zdaniem.

Kilka pytań :

 

Więc ... jeżeli ktoś napisze że kolumny X są świetne a ktoś inny że są beznadziejne - to znaczy że są świetne czy beznadziejne ?

Jeżeli ktoś słucha kolumn X ze wzmacniaczem Y i jest dobrze - to znaczy że każdemu innemu z tym wzmacniaczem też się spodobają ?

 

Możliwe różne zmienne to np. :

dopasowanie pomieszczenia do danych kolumn

Kolumny - ich dopasowanie do wzmacniacza

Kolumny - ich dopasowanie do odtwarzacza

wzmacniacz współpracujący - dopasowanie do kolumn

wzmacniacz - dopasowanie do odtwarzacza

odtwarzacz współpracujący - dopasowanie do kolumn

odtwarzacz - dopasowanie do wzmacniacza

osprzęt współpracujący

gust

rodzaj słuchanej muzyki

preferencje dla danego rodzaju brzmienia

podatność na sugestię szeptaną

podatność na marketing

W przypadku zestawu 3-elementowego jest kilkadziesiąt konfiguracji.

Czy to znaczy że nie ma sensu nikomu nic doradzać bo i tak się nie utrafi ? Co z tego wyjdzie ?

 

A jeżeli ktoś nie ma dostępu do odsłuchów w dużym mieście ? Albo jest nieśmiały i byle sprzedawca go naciągnie na to co co ma właśnie do sprzedania ?

A kto powiedział że po odsłuchu wiesz jak co gra ??? Tego też się trzeba nauczyć !!! Wielu ludzi słucha i nie wie czy to dobre czy to złe. I nie umie podjąć decyzji samodzielnie.

Wielu ludzi odsłuchuje i nie wie czy im się podoba czy nie. Nie wie czy jest scena czy nie, czy są barwy czy nie.

Wielu ludzi podejmuje samodzielnie takie decyzje po odsłuchu i kupują sprzęt straszny - bo wydał im się OK. Po 3 latach przychodzi na nich otrzeźwienie. Albo nie.

Znałem ludzi którym beznadziejny dźwięk nie przeszkadzał, byli z marki swojego sprzętu bardzo zadowoleni. Kto ma rację oni czy ja (który wiedziałem że za 1/3 tej ceny może być dużo lepiej?).

 

Czasem doradzam komuś np. Onkyo 9911 za 700 zł a kto inny Pianocrafta za 2800 zł - kto ma rację ? A jeżeli kupującemu Pianocraft się bardziej spodoba ?

Czy to znaczy że lepiej nikomu nie doradzać wzmacniaczy Onkyo ? Czy to znaczy że lepiej nikomu nic nie doradzać bo można się nie wstrzelić ?

Bo przecież wiadomo że 100 % gwarancji na zadowolenie z dźwięku nikt nie da (bo nieznanych zmiennych jest za dużo)!!!

Kilka pytań :

 

Więc ... jeżeli ktoś napisze że kolumny X są świetne a ktoś inny że są beznadziejne - to znaczy że są świetne czy beznadziejne ?

Jeżeli ktoś słucha kolumn X ze wzmacniaczem Y i jest dobrze - to znaczy że każdemu innemu z tym wzmacniaczem też się spodobają ?

 

Możliwe różne zmienne to np. :

dopasowanie pomieszczenia do danych kolumn

Kolumny - ich dopasowanie do wzmacniacza

Kolumny - ich dopasowanie do odtwarzacza

wzmacniacz współpracujący - dopasowanie do kolumn

wzmacniacz - dopasowanie do odtwarzacza

odtwarzacz współpracujący - dopasowanie do kolumn

odtwarzacz - dopasowanie do wzmacniacza

osprzęt współpracujący

gust

rodzaj słuchanej muzyki

preferencje dla danego rodzaju brzmienia

podatność na sugestię szeptaną

podatność na marketing

W przypadku zestawu 3-elementowego jest kilkadziesiąt konfiguracji.

Czy to znaczy że nie ma sensu nikomu nic doradzać bo i tak się nie utrafi ? Co z tego wyjdzie ?

 

A jeżeli ktoś nie ma dostępu do odsłuchów w dużym mieście ? Albo jest nieśmiały i byle sprzedawca go naciągnie na to co co ma właśnie do sprzedania ?

A kto powiedział że po odsłuchu wiesz jak co gra ??? Tego też się trzeba nauczyć !!! Wielu ludzi słucha i nie wie czy to dobre czy to złe. I nie umie podjąć decyzji samodzielnie.

Wielu ludzi odsłuchuje i nie wie czy im się podoba czy nie. Nie wie czy jest scena czy nie, czy są barwy czy nie.

Wielu ludzi podejmuje samodzielnie takie decyzje po odsłuchu i kupują sprzęt straszny - bo wydał im się OK. Po 3 latach przychodzi na nich otrzeźwienie. Albo nie.

Znałem ludzi którym beznadziejny dźwięk nie przeszkadzał, byli z marki swojego sprzętu bardzo zadowoleni. Kto ma rację oni czy ja (który wiedziałem że za 1/3 tej ceny może być dużo lepiej?).

 

Czasem doradzam komuś np. Onkyo 9911 za 700 zł a kto inny Pianocrafta za 2800 zł - kto ma rację ? A jeżeli kupującemu Pianocraft się bardziej spodoba ?

Czy to znaczy że lepiej nikomu nie doradzać wzmacniaczy Onkyo ? Czy to znaczy że lepiej nikomu nic nie doradzać bo można się nie wstrzelić ?

Bo przecież wiadomo że 100 % gwarancji na zadowolenie z dźwięku nikt nie da (bo nieznanych zmiennych jest za dużo)!!!

A wniosek z tego wpisu?Masz?

A wniosek z tego wpisu?Masz?

Tak.

Że odsłuch liczy się tylko dla ludzi którzy umieją odsłuchiwać i mają do niego dostęp.

A o poradę kogoś bardziej doświadczonego również warto zapytać. Nawet jeżeli się z niej nie skorzysta.

Bo może czasem wystarczy kogoś po prostu dobrze ukierunkować.

Justas

 

Jakby ci tu powiedzieć by cię nie urazić?Trochę to naiwne i życzeniowe,to twoje stwierdzenie.Ten wniosek.

Właśnie w myśl tego ostatniego twojego zdania są na forum nawet ukierunkowywacze.

...a podyktowane moga być chęcią zbycia...tylko.

Modrzew prosze Cię nie zbytkuj już-to nie chodzi o zbytki....bo to proszę Pana biznes jest!!!

Nim kontener czegos tam stoi na cargo,a może jeszcze płynie a my juz mamy recenzję bez słuchania.....

...to jest mistrzostwo świata może nie obłudników,ale głuchych i śmiesznych to na pewno.

 

pamietam na forum wiele lat wstecz wpisy osób z branży potwierdzajace wprost bez ceregieli obłude wsrod niektorych recenzentów i niedotrzymywanie warunków

recenzja to rodzaj utworu literackiego na zamówienie :) czyż nie ?

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

pamietam na forum wiele lat wstecz wpisy osób z branży potwierdzajace wprost bez ceregieli obłude wsrod niektorych recenzentów i niedotrzymywanie warunków

recenzja to rodzaj utworu literackiego na zamówienie :) czyż nie ?

 

:)

 

No i wielu wspaniałych potrafi ze zdjęcia powiedzieć jak gra ,to jest słuch ;).Zasada król zmarł ,niech żyje król też obowiązkowa bo mało kto się przyzna że zrobił krok co najwyżej w bok...

A może po prostu każdy prawdziwy "polak-audiofil" (podobnie jak każdy "prawdziwy polak") ma taki przymus kulturowy narzekania na wszystko. I wszędzie upatruje domniemanych ludzi którzy chcą go oszukać i jego naiwność wykorzystać. Bo przecież niemożliwe jest żeby jeden polak drugiemu polakowi bezinteresownie coś doradził np. na forum. Jak doradza - to musi mieć z tego pieniądze ! Tam musi być sitwa, klika lub spisek. Mające na celu okradzenie biednego, zagubionego w świecie polaka. I to najgorsze słowo : handlarz. Człowiek który zawsze Cię biedny polaku oszuka i okradnie. A biedny, naiwny polak musi od tego handlarza kupić, bo przecież taniej.

 

Stąd takie głupie wątki ...

Czasem to jednak straszny obciach stykać się z takimi typami ...

justas masz kogoś konkretnego na myśli?

Z kim strach jest spotkać się?Co to za typy?

Chciałeś może powiedzieć,że garbatego jak chcieli

na łopatki położyć to go w rowie melioracyjnym uwalili?

 

Do głupich watków nie zaglądaj.Nie ma przymusu.

Jest takie zdanie, którego dziwnie nie lubią czytelnicy recenzji: "powinniście Państwo posłuchać sami", w skrócie PPPS. Raz napisałem felieton pod tym tytułem. Pisząc recenzję trzeba założyć, że będzie ją czytał ktoś, kto wcześniej żadnej recenzji sprzętu nie widział na oczy i nie wie, co dalej robić. Dlatego trzeba przypominać, że odsłuch samodzielny, w systemie możliwie zbliżonym do własnego, jest podstawą wyboru sprzętu. A ileż ja pretensji widziałem o to drobne zdanko! Są osoby które uważają, ze jeśli zainwestowały wysiłek w przeczytanie recenzji, to załatwiły kwestię raz na zawsze i wszelkie przypominanie, że sprzęt wybiera się samodzielnie i dla siebie, uważają za nietakt i chęć wymigania się od obowiązku. Jaki jest to obowiązek? Ano jednoznaczna rekomendacja lub antyrekomendacja. Masz kupić lub masz niekupić. Niestety, o ile stali czytelnycy czasopism audio i naszego Audiostereo wiedzą o co chodzi przy wyborze sprzętu, o tyle dorywczy goście nie. Zatem trzeba przypominać: PPPS.

 

Józwa fajnie,że sie odezwałeś wreszcie-to znak,że jeszcze żyjesz-więc przejdę do meritum tematu.

Jesli PPPS nadal aktualne to zapraszam Cie do siebie abyś opisał jakiś mój system grający.W rewanżu opiszę tez Twój system już przez Ciebie opisany.

Może być dość ciekawie-po polsku umiem pisać,słuch mam podobno jeszcze nie najgorszy więc propozycja wydaje sie być nadwyraz ciekawa-co Pan na to??

Można będzie wtedy skonfrontować czy któryś z nas nie słyszy bądż leje wodę[pisze nieprawde].Chyba nie obawiasz się konfrontacji-bo myślę,że może

być naprawdę ciekawie.

Moim zdaniem,nie do końca można nie ufać recenzentom.Dlaczego ? W momencie,kiedy recenzent spełni pewne kryteria oceny,można założyć ,że test jest na tyle obiektywny,więc wiarygodny,pokrywający się z rzeczywistością.

Podstawa takiego testowania to określenie swojego gustu co do brzmienia urządzeń audio,oraz stałość tego gustu.Precyzyjne określenie warunków testu itd...

Przykładem był magazyn-hifi,który jako nieliczne pismo,spełniało kryteria.(Nasz red. też solidnie opisuje swoje zabawki:))

Korzystałem z ich recenzji i nigdy się nie zawiodłem.Problem polega na tym,że trzeba umieć korzystać z recenzji.Oczywiście,,słuchać,słuchać ,ale gdzie ? Są urządzenia nieosiągalne,nieprodukowane,na zamówienie.

Nie jest łatwo z tymi odsłuchami.Chociażby zafundujmy sobie test nowego urządzenia,które grało parę godzin.Nie sądzę żeby zagrało optymalnie.

Dopiero połączenie informacji z testów,opinii niezależnych i własnych odsłuchów przeważnie daje satysfakcję z zakupu,ale nie zawsze ! Wiedzą to wszyscy,którzy przerobili trochę sprzętu,albo wydali sporo kasy.

Odrębny temat to sprzedawcy.Oni chcą z czegoś żyć :)ja ich podejście rozumię,chociaż nie za bardzo akceptuję.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.