Skocz do zawartości
IGNORED

Otwarcie nowego MM w Olsztynie 15.05.'04


andrea29

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w tytule wątku. Od 6:00-24:00.

Z ciekawostek, np. najnowsza płyta D. Krall - 29,90zł/szt. z VATem, podobnie Norah Jones i Sarah MacLahlan.

(Są i inne, nie audiofilskie dobra w nieco tylko niższych cenach.)

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/8459-otwarcie-nowego-mm-w-olsztynie-150504/
Udostępnij na innych stronach

mciej

Nie jest to wątek nt. Rogera Watersa, także piszę krótko w obronie ;-)

 

Moja opinia nt. Amused to Death i tak jest moim zdaniem bardzo stonowana. Piszę to jako wieloletni fan PF. Zespołu, którego ostatnią wielką płytą jest Animals...

ATD jest typowym przykładem przydługiego, pompatycznego i zupełnie mętnego "dzieła", przy którym nowinki techniczne i bajer pt. QSound, wzięły górę nad zdrowym rozsądkiem i graniem rocka.

Niestety począwszy od pompatycznej i wydanej tylko dla kasy Ściany, przez nadęte do bólu Final Cut, aż do solowych "dokonań" RW, wydawanych obok nowych płyt zespołu PF (innego zespołu ("the other band") jak mówi we wkładce do In The Flesh RW...), przez wiele lat karmieni jesteśmy tylko popłuczynami po poprzednich dokonaniach zespołu.

Niestety, panowie Gilmour i Waters powinni byli zakończyć działalność muzyczną na Ścianie (wielkim wydarzeniu komercyjnym i po części artystycznym), a nie dręczyć przez następne ponad 20 lat coraz bardziej zmęczonych i zrezygnowanych fanów swymi wizjami rzeczywistości.

Czego najlepszym dowodem właśnie wspomniana ATD - rzeczywiście, można się tym graniem "zabawić" na śmierć..

Pzdr

  • Redaktorzy

broy - ja bym nie był aż tak radykalny. ATD dla początkującego audiofila z reguły jest kubłem zimnej wody.Wielokrotnie obserwowałem młodch ludzi szukających tylnich głośników z otwartymi ustami po włączeniu tego krążka. IMHO więcej takich płyt a kino domowe byłoby tylko ciekawostką. Przecież pod względem realizacji to kawał dobrej roboty.

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Ponieważ ustaliliśmy już swego czasu że mordercze polemiki na tematy gustów nie mają sensu :)) to ja spróbuję cie jednak zachęcić do ATD, bo z tego co widzę na temat reszty płyt mamy bardzo podobne poglądy (chociaż animals się niestety wyraźnie zestarzało). Pozostałe plyty Watersa są... takie jak piszesz ;). Na In the Flesh brakuje życia, chociaż na koncercie w wawie RW wypadł wspaniale.

 

Ale żeby było krótko... ATD po prostu wolno...wchodzi. Niewiele na to można poradzić, płyta zyskuje z każdym przesłuchaniem. Na początku album odrzuca hermetyczną atmosferą a brzmienie wydaje sie nie tyle rewelacyjne co specyficzne i raczej irytuje niż zachwyca. W każdym razie ja uważam ATD za warte kolejnego, a potem jeszcze jednego podejścia.

 

Dodatkowy argument to że w tekstach utworów Waters po raz kolejny sięgnął tych wyżyn na które dotarł przy Ścianie i DSOM; dla mnie zawartość literacka jest wtrząsająca; a ta opowieść Alfa Razzela na początku... brrrr na samą myśl mnie ciarki przechodzą. ;) Sam Waters w tej samej wkładce do In The Flesh określił DSOM, Ścianę i ATD jako swego rodzaju trylogię którą trzeba znać w całości żeby zrozumieć jego twórczość. Może i tak. Chociaż nie od dziś wiadomo że Mr. Roger mówi co myśli o swojej muzyce; a myśli bardzo dobrze ;D

 

Taka moja odpowiedź w obronie ;) chociaż podejrzewam że zbędna bo prawdopodobnie próbowałeś podchodzić do płyty wielokrotnie. Ale jeżeli nie to warto ;-)

mciej

Ciekawy wpis: piszesz z sensem. Ostatnio dziwnie się na forum porobiło, bo jakakolwiek polemika kończy się totalną chamówą i rzucaniem błockiem gdzie popadnie. Wygrywa wtedy duch Szymona i ogólnej głupoty.

 

PF to zespół instytucja i legenda: kolega wcześniej pisze o bootlegach, też ich troszkę mam, ale nie o tym chciałem napisać. ATD to płyta, która przypomina mi nieco Radio Kaos: ma niby klimat czegoś głębszego, a jednak po kilku przesłuchaniach słychać, że to pustka, technicznie dobra płyta, ale pusta.

 

Rogera najbardziej cenię ze wszystkich muzyków PF: był tym dla PF, czym Lennon dla Beatelsów. RW był po prostu zawsze cynicznym, cwanym angielskim sukinsynem, plującym ze sceny na widzów i obracającym w kółku złoty pieniądz sławy, a jednocześnie facetem niepospolicie inteligentnym i przebiegłym. Gilmour to w zasadzie jego ironiczna kalka: znakomity gitarzysta, ale bezjajeczny lider. W zasadzie Waters jest do dziś taki, tyle tylko, że umknął mu po drodze geniusz tworzenia dobrej, czyli wartościowej muzyki. Nie tylko technicznych fajerwerków, ale przede wszystkim tej nieprzemijającej, odpornej na mody. I tego właśnie mu na ATD nie mogę wybaczyć, tego poprawnego politycznie bełkotu okraszonego efektami specjalnymi.

A jak jeszcze ktoś na forum pisze, że w zasadzie kupił dla psa szczekającego next door, ale Watersa nie zna ni w ząb, to mi się robi przykro, że jestem tzw. "audiofilem". Bo jaki sens ładować kasę w sprzęt, jak się nie kuma bazy i ma się trzy płyty na krzyż?

Pzdr

 

PS. Nawet pogoda była na koncercie mniej-więcej taka, jak dziś w W-wie: ta muzyka nie jest ani wesoła, ani o szczekaniu psa. Dlatego pochmurny dzień pasuje do tego Watersa, jakiego lubię najbardziej: cynicznego sukinsyna.

A ja uważam, że ATD jest świetna i koniec.

Olewam efekty, szczekające psy i przejeżdzające sanie... w tej płycie jest jednak coś więcej.

Pompatyczna? no tak, ale ścianie nie można też odmówić pompatyczności.

Coż Waters jest i był cynicznym skurczysynem...

IMHO po odejściu Watersa PF nic już dobrego nie zrobili (oprócz Division Bell, która bardzo dobrą płytą jest).

Waters zrobił Radio KAOS, które mnie nie przekonuje i jest zbyt nasiąknięte badziewną estetyką lat '80.

Jest jeszcze "Pros and Cons..." - smakowity kąsek.

 

Osobiście bardzo nie lubie tego, że ATD stała się często cytywoną "audiofilską" płytą.

"Posłuchajcie brzmienia 12strunowej gitary...",

"Psa szczekającego u sąsiada" itd.

Tam jest coś więcej a najlepsze to co nie najpopularniejsze, np. Miracl

  • Redaktorzy

Ciekawe, ja mialem podobne wrazenia co do ATD: najpierw podobala mi sie bardziej, a potem mniej i mniej. Obecnie mnie nudzi. Wykorzystuję ją z satysfakcją jako płytkę testową. Waters by się pociął, nie?

Sorki Andrea, że Twój miły wątek o otwarciu nowego MM zmienił się w polemikę na temat RW i jego dzieła. Pozdrawiam!

 

PS. Daj znać, czy były ofiary no i jakie płytki nabyłeś ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tak trochę a propos naszej dyskusji. Ale chyba nie jest to najlepszy pomysł....

 

A wracając do głównego tematu wątku, prawdą jest, że we wszystkich MM, Maxmedia itp. można tanio nabyć płytki.

Ostatni zakup - nowa dwupłytowa koncertowa płytka SDM - 29,99 zł - Mega Avans. A w Empiku np. 39zł.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ATD to do testów faaajna płyta. Ale coś w tym jest co mówi Broy i Józwa. Tego typu muzyka to nie mój konik tzn. znam, czasami słucham ale nie "przeżywam". Ale jest jedyna rzecz, która utkwiła mi w pamięci z tej płyty, a mianowicie dziewczyna, prawdopodobnie czarna jak słychać po głosie, w jednym z utworów Perfect....?, który zresztą jest znakomicie zaśpiewany w wersji koncertowej. A reszta no cóż, chyba ideologia dodana do przeciętnej muzyki chociaż dźwięków na tej płycie to jest duuuużo.

 

Pzdr.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.