Skocz do zawartości
IGNORED

Naprawdę jest tylu pijanych na drodze? A może to ludzie na kacu przekonani że już są trzeźwi?


Therion

Zdarzyło Ci się prowadzić po alkoholu?  

46 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Zdarzyło się, że piłeś alkohol i w chwilę później prowadziłeś auto?

    • tak
      10
    • nie
      36
  2. 2. Zdarzyło Ci się, że piłeś a następnego dnia prowadząc miałeś wątpliwości czy oby na pewno nie masz alkoholu we krwi?

    • tak
      26
    • nie
      20
  3. 3. Straciłeś kiedyś prawko za jazdę pod wpływem?

    • tak
      0
    • nie
      46


Rekomendowane odpowiedzi

1. piwo do obiadu gdzieś po drodze - nie przekraczam dozwolonego 0,2, więc czemu nie jechać dalej? Xnivax, Twoją wypowiedź - post nr 24 - zaliczam do tych typowo "moherowych". Bardzo żałuję, że nie ma u nas normy 0,5, jak w bardziej cywilizowanych krajach. Wino do obiadu to fajna rzecz i będąc we Francji czy Włoszech korzystam z tego przywileju :) Nie mam jednak w głowie pędu do wygłupów po alkoholu.

2. drugi dzień po... np. typowa sytuacja po zlotach motocyklowych. Tu jest różnie, ale ostatnio dość częstą praktyką jest taka sytuacja, że na bramie zlotowej stoi policyjny radiowóz i można sprawdzić alkomatem, jakie jest to stężenie alkoholu. Prewencja zamiast karania po - świetny pomysł!

3. zabieranie prawka za jazdę z niedozwolonym poziomem alkoholu we krwi, jak najbardziej tak, ale okres tego zabrania dozowałbym w zależności od przekroczenia normy, jak ewidentnie ktoś jest pijany, to na dłuuuugo. Czy dożywotnio - chyba nie w pierwszym przypadku, błędy młodości zdarzają się większości.

 

A dozwolone 0 w demoludach - widać jak pisał pośrednio Modrzew - brak nam szacunku do prawa, więc trzeba ucinać w zarodku, jak to piszą, palec z całą ręką, tak na wszelki wypadek.

obłęd to mało powiedziane- w TVN Turbo był reportaż o odmrażaczu do szyb.

Tutaj też opisano ten przypadek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dodatkowo ten pan w TVN Turbo mówił, że wykonano 3 badania- I miało wynik pozytywny, ale już dwa następne dały wyniki 0,0. Policja i tak zatrzymała prawko, mimo że wg jakiegoś tam prawnika takie sprawy powinno się rozstrzygać z korzyścią dla obywatela.

 

to tak w ramach ciekawostki

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Gość nie zażądał badania krwi - i stąd jego problemy. Z biegłymi w polskich sądach też bywają hece więc w sumie to miał szczęście.

 

Gdzieś czytałem relację klienta który wypił 2 piwka, odczekał jakiś czas i wracał do domu na rowerze. Zatrzymali go i w wydychanym powietrzu miał coś na kształt odpowiednika 0.23‰. Konsekwentnie żądał badania krwi, i policja musiała go puścić mimo że się prawie gotowali z wściekłości.

kolejne przykłady karania: za cukierki, za płyn do płukania ust

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Długi weekend: blisko 3 tys. pijanych kierowców" - tzn. złapanych przez "geniuszy" z drogówki (ilu dało w łapę ?)...

gdyby tak naprawdę się wzięli do roboty to pewnie z 10 tys. co weekend by traciło prawo jazdy, jaki luz by był na drogach ...

1. piwo do obiadu gdzieś po drodze - nie przekraczam dozwolonego 0,2, więc czemu nie jechać dalej? Xnivax, Twoją wypowiedź - post nr 24 - zaliczam do tych typowo "moherowych". Bardzo żałuję, że nie ma u nas normy 0,5, jak w bardziej cywilizowanych krajach. Wino do obiadu to fajna rzecz i będąc we Francji czy Włoszech korzystam z tego przywileju :) Nie mam jednak w głowie pędu do wygłupów po alkoholu.

2. drugi dzień po... np. typowa sytuacja po zlotach motocyklowych. Tu jest różnie, ale ostatnio dość częstą praktyką jest taka sytuacja, że na bramie zlotowej stoi policyjny radiowóz i można sprawdzić alkomatem, jakie jest to stężenie alkoholu. Prewencja zamiast karania po - świetny pomysł!

3. zabieranie prawka za jazdę z niedozwolonym poziomem alkoholu we krwi, jak najbardziej tak, ale okres tego zabrania dozowałbym w zależności od przekroczenia normy, jak ewidentnie ktoś jest pijany, to na dłuuuugo. Czy dożywotnio - chyba nie w pierwszym przypadku, błędy młodości zdarzają się większości.

 

A dozwolone 0 w demoludach - widać jak pisał pośrednio Modrzew - brak nam szacunku do prawa, więc trzeba ucinać w zarodku, jak to piszą, palec z całą ręką, tak na wszelki wypadek.

Napisałem to w kontekście 0.8% we Francji np.,gdzie ludzie mają inną kulture spożycia alkoholu i u nich te 0.8% ma uzasadnienie.W Polszy gdybyś to wprowadził...nie chce nawet pisać ilu by zabitych w łykend przybyło.Jak nie będzie drastycznego prawa,nie wyeliminujesz pijanych zabójców.Przykładem niech będzie Szwecja i ich sposób na likwidację złodziejstwa a raczej skuteczność.Tutaj w tej sprawie,w Polszy by się przydało takie rozwiązanie.A poza tym jak chce do obiadu napić się winka...są inne środki transporu od tramwaju,przez autobusy do taksówek i stosowane również w tej przykładowej Francji.Tutaj to nie zda egzaminu bo zamiast tego wymienionego winka do obiadu,wypiją trzy półlitrówki wódy i to na łeb a na drugi dzień wsiądą do samochodu i to z dziećmi mając z 1.5promila we krwi...jeszcze.

Szwedzkie recepty nie działają w Polsce. Z bardzo prozaicznego powodu który nazywa się poziomem etycznym społeczeństwa - i któremu również podlega policja.

 

W ogóle cała mentalność stojąca za stróżami prawa w Polsce jest chora - u nas policjanci muszą się wykazać nałapaniem określonej ilości przestępców czy punktów za wykroczenia. Więc czatują na nikomu nie zagrażających rowerzystów na podrzędnych dróżkach, za to pijanych dresów wracających z dyskotek po 6 łbów w "szczepanie" BMW nie ruszają - bo to często ich koledzy, czy jakaś awanturka mogłaby być a najważniejsze to unikać kłopotów. A przecież wiadomo że to oni głównie nabijają statystyki wypadków po pijanemu. Właśnie to jest ten poziom etyczny - policjantów nie obchodzi autentyczne dbanie o prawo i porządek (spróbujcie zgłosić przestępstwo czy wykroczenie przeciwko wam) tylko przaśne polskie chwd, liczone ściąganiem kasy z mandatów.

"Po półrocznej batalii, sąd uniewinnił emeryta"

 

Każdy ma prawo do obrony i jak widać skutecznej.

Problem nie w prawie lecz jego przestrzeganiu, tu skandalem jest przewlekłość spraw sądowych.

 

Problem jabłek, płynu do ust czy cukierków istnieje ale, czy z tego powodu ma być podniesiony limit?

Jedyna skuteczna metoda to szczegółowe badanie krwi, moczu i treści żołądka ale jak to w Polsce "kraj jest na dorobku" fakt, że od zakończenia zaborów ale jest to skuteczne tłumaczenie dlaczego państwo ustawia się dupą do obywatela.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Problem jabłek, płynu do ust czy cukierków istnieje ale, czy z tego powodu ma być podniesiony limit?

Po pierwsze, to limit 0.2‰ WE KRWI to juz nie tak łatwo przekroczyć takimi duperelami. Dlatego warto wiedzieć że jeżeli mamy taki problem, należy konsekwentnie twierdzić że policyjny alkomat jest zepsuty albo oszukany, nic nie podpisywać i kategorycznie żądać badania krwi.

 

Co do jabłek - ja na nie zwróciłem uwagę w kontekście postulatu obniżenia limitu do 0.0‰. Bezsensownego i szkodliwego zresztą - bo jeżeli koła buksują, czasem lepiej odjąć gazu niż dodawać. Prawne chciejstwo rzadko przynosi dobre skutki. Problemem dla bezpieczeństwa drogowego nie są ci z 0.2‰ tylko 2‰ - a dla nich taka zmiana limitu w dół to i tak kupa śmiechu. Za to możemy zrobić przestępców z połowy kierowców na drogach - co poskutkuje tylko dalszym spadkiem szacunku dla prawa w społeczeństwie.

Jeśli się nie mylę to większość wypadków "po spożyciu" powodują Ci z przedziału ok. 1‰.

W przypadku 0,00 czy 0,2 nie to jest tu najważniejsze. Problem tkwi w cichym społecznym przyzwoleniu na taki proceder (dopóki nie dotknie to najbliższych).

Zmiana mentalności Polaka - to jest wyzwanie prawie nie możliwe.

Myślenie życzeniowe "mnie to nie dotyczy, mnie się to nie zdarzy" jest powodem wielu tragedii.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Panowie problemem nie jest sam alkohol , za 50 zł czyli koszt lepszej flaszki można sobie kupić alkomat . Na drugi dzień na tak zwanym kacu niekoniecznie musimy mieć alkohol we krwi ale nasza koncentracja i refleks jest wtedy bardzo słaba co pewnie niestety każdy z nas sam doświadczył . Jest niewielki plus tego że jak jadę zmęczony ( na pewno bez alkoholu we krwi ) jadę wolniej , zostawiam więcej miejsca itd o nie zmienia faktu że jak będzie trzeba nagle zareagować to zrobię to niestety wolniej .

Największym problemem w Polsce są marni kierowcy pokroju JA JADĘ , nie ustepują nikomu , jak ktoś im zajedzie wyprzedzą zrobią to samo , generalnie buractwo i zero kultury . Najlepsze są palanty wyprzedzające na trzeciego jadącą kolumnę samochodów gdzie ruch na drodze jest masakryczny i taki czub na trasie 300 km będzie szybciej na miejscu od innych o całe 4 minuty :) . Czasem ma się ochotę jechać czołgiem i nie zjechać takiemu z drogi .

 

będąc w Finlandii widziałem 40 km korek na drodze gdzie co 1,5 km były odcinki drugiego szybszego pasa do wyprzedzania . Na 40 kilometrach korka zgadnijcie ile pojazdów wyprzedzało kolumnę :) . Dzięki temu pojazdy jechały powoli ale płynnie w Polsce nie do pomyślenia . W Toruniu mamy drugi pas na moście nawet jak ruch jest mały połowa aut jedzie do końca pasem który za chwilę się kończy byle wyprzedzić jeszcze 2 pojazdy potem muszą chamować wszyscy żeby takiego gościa wpuścić . Efekt jest taki że ostatecznie wszyscy dotrą na miejsce wolniej , no ale po co zjechać wcześniej płynnie :) w końcu zawsze najważniejsze jest być pierwszym :) .

Właściwie, to większość już napisano w temacie: dotkliwość i nieuchronność kary to gwarancja każdej sankcji w prawie karnym (i nie tylko). Ale dyskusja na początku wątku jest jednak symptomatyczna dla Polaków: niektórzy kwestionują w ogóle związek pomiędzy piciem a prowadzeniem samochodu. Tak jak w sąsiednim wątku o wódce

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

gdzie dodatkowo dziecko powierzyliby pijenmu koledze, bo lepiej jeździ po pijaku niż inni na trzeźwo.

 

Osobiście jestem za dotkliwą karą w zależności od przekroczenia limitu alkoholu: za pierwszym razem, przy niewielkim przekroczeniu do 0,5 promila mandat i czasowe zatrzymanie prawka na np. 1 miesiąc, przy wyższych np. na 3 miesiące + praca społeczna, np. na izbie wytrzeźwień. Przy recydywie bez różnicowania: dożywotnie pozbawienie prawa jazdy. I nie ma przebacz - po prostu zero tolerancji. Jeden błąd może zdarzyć się każdemu, przy drugim razie wiadomo już, że ktoś w nosie ma przepisy.

 

I żeby nie było, że jestem hipokrytą - lampkę wina do obiadu chętnie sam wypiję, ale to do posiłku trwającego kilka godzin, z deserem pogawędką po, etc. To jednak nie to samo co szklana wódy do ogórka i jeszcze strzemienny w drzwiach na drogę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

W Toruniu mamy drugi pas na moście nawet jak ruch jest mały połowa aut jedzie do końca pasem który za chwilę się kończy byle wyprzedzić jeszcze 2 pojazdy potem muszą chamować wszyscy żeby takiego gościa wpuścić

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

niestety przez takie postrzeganie niektórych kierowców ja też nie jeżdżę na suwak, bo i po co? dla większości innych uczestników ruchu byłbym cwaniakiem ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jazda na suwak w Polsce nie ma szans. Bo w razie złamania tej zasady nie ma możliwości ustalenia winnego kolizji na podstawie śladów. Każdy nie-uczestniczący w kolizji świadek machnie ręką i stwierdzi że jego czas jest cenniejszy niż jakaś tam postawa obywatelska. To dobre dla frajerów. A nuż ten cwaniak co się wciskał ma plecy i się jeszcze podpadnie na dodatek?

 

Ciekawe że często chęć zostania na miejscu i świadkowania wyrażają ludzie zupełnie bez zmysłu obserwacyjnego albo po prostu lubiący być ważnym przez chwilę. Kolega miał kolizję, ktoś wymusił na nim pierwszeństwo w sytuacji ewidentnej. I zaraz zjawił się jakiś dziadek który zaczął go obciążać. Dopiero pobieżna analiza śladów przez policję i pouczenie dziadka że za składanie fałszywych zeznań może pójść siedzieć sprawiły że się szybko ulotnił.

 

będąc w Finlandii widziałem 40 km korek na drodze gdzie co 1,5 km były odcinki drugiego szybszego pasa do wyprzedzania . Na 40 kilometrach korka zgadnijcie ile pojazdów wyprzedzało kolumnę :) . Dzięki temu pojazdy jechały powoli ale płynnie w Polsce nie do pomyślenia . W Toruniu mamy drugi pas na moście nawet jak ruch jest mały połowa aut jedzie do końca pasem który za chwilę się kończy byle wyprzedzić jeszcze 2 pojazdy potem muszą chamować wszyscy żeby takiego gościa wpuścić . Efekt jest taki że ostatecznie wszyscy dotrą na miejsce wolniej , no ale po co zjechać wcześniej płynnie :) w końcu zawsze najważniejsze jest być pierwszym :) .

czy w finlandii masz info o sytuacji drogowej?

u nas nie masz nic stoisz w korku jak palant i dobrze jak masz cbradio to cos sie dowiesz

gdyby znali sytuacje pewnie jechaliby spokojnie

 

ostatnia sytuacja jedna z remotowanych niby autostrad -korek kilkanascie kilometrów , nie wiadomo o co chodzi

na trasie korka kilka radiowozów łapiących tych ktorzy chca byc szybsi

na koncu kilkunastometrowego korka rozkraczony w poprzek TIR, zero pomocy policji aby usprawnic ruch, ryk klaksonów , k**wy latajace z okien i jazda po rowach

gratulacje szczere dla funkcjonariuszy

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Ale za to Finowie bulą prawie 50% podatków...

I jeszcze przy jedynie 17 mieszkańców na kilometr kwadratowy to nie ma problemu z podróżami samochodem.

Pytanie jest postawione w śmieszny sposób.

Piłeś, wsiadasz za kółko, to jesteś potencjalnym zabójcą, tyle w temacie.

Łoooo ciup !

Taaa, a ja chciałbym mieć gdzie jechać nawet pijany gdziekolwiek. Bo jak na dziś to te drogi na rower się ledwo nadają.

Dziwić się, że tyle wypadków i zabitych. Każdy chce się szybko i tanio przemieszczać taki świat, a drogi u nas jak

z trzeciego świata i wiecznie rosnący dług.

Rozpowszechnienie zwyczaju korzystania z nawet prostych i tanich alkomatów sporo by pomogło. Zdarzyło mi się kiedyś wypić w pracy "symbolicznego" szampana na zebraniu firmowym. Po kilku godzinach dmuchnąłem i po zobaczeniu wyniku 0,0 spokojnie wsiadłem i pojechałem. Koleżanka z pracy po zobaczeniu wyniku rzędu 0,15 promila co prawda nie dowierzała, twierdząc, ze czuje się doskonale, ale dla świętego spokoju zostawiła wózek pod pracą i pojechała autobusem. Tolerancja osobnicza na alkohol jest tak różna i zależna od mnóstwa czynników (wiek, masa,stres, zmęczenie, zjedzone wcześniej posiłki itp.), że nie powinno się przyjmować na pewniaka ze po kilku godzinach "już się na pewno rozeszło". Lepiej sprawdzić.

Największym problemem w Polsce są marni kierowcy pokroju JA JADĘ , nie ustepują nikomu , jak ktoś im zajedzie wyprzedzą zrobią to samo , generalnie buractwo i zero kultury . Najlepsze są palanty wyprzedzające na trzeciego jadącą kolumnę samochodów gdzie ruch na drodze jest masakryczny i taki czub na trasie 300 km będzie szybciej na miejscu od innych o całe 4 minuty :) . Czasem ma się ochotę jechać czołgiem i nie zjechać takiemu z drogi .

 

 

Zeby tylko tacy ludzie powodowali zagrozenie tylko dla siebie, to niech robia co chca. Niestety tak nie jest...

El sueño de la razón produce monstruos.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.