Skocz do zawartości
IGNORED

Baltlab w nowej szacie


Piotr38

Rekomendowane odpowiedzi

to jest opinia, ktora potwierdza sie dosyc czesto - Baltlab potrafi zagrac pieknie, ale reszta systemu musi byc odpowiednio dobrana, nie jest mu obojetne z czym gra. sa wzmaki mniej lub bardziej wybredne, ten nalezy chyba do tych bardziej i tyle :). i tak w swojej cenie oferuje bardzo duzo, poczawszy od samej budowy.

co do nowych galek, to liczylem na nieco lepszy pomysl designerski... te kolki troszke mnie zawiodly, no ale coz, so brzydsze urzadzenia na rynku.

Fakt. W przypadku Baltlaba reszta zestawu musi byc bardzo dobrze dobrana. Swietnie wypada z kolumnami troche ocieplajacymi dzwiek. Szczegolnie czuly jest na zrodlo. Bylo pare glosow, ze Baltlab ma slaby bas. Nie jest to prawda. Bas jest swietny, tylko musi byc podany przez zrodlo. Sam wzmacniacz nic od siebie tutaj nie dolozy. No i jeszcze kwestia kabli. A te potrafia wiele namieszac. Roznice, ktore slyszalem przy zmianie kabli pokazuja, ze Baltlab i w tym punkcie jest bardzo czuly. Dla mnie gra rewelacyjnie jak na ta cene. Kwetia tylko odpowiedniego zestawu.

Tak, to jest dość chimeryczny wzmak, ale może dać o wiele więcej, niż wskazuje na to cena, czy powiedzmy: ogólnie przyjęta "klasa" sprzętu. Dla mnie to rewelacja.

A nowe gałki są dość dziwaczne, fakt.

Pzdr

Co do gałek - fakt

może producent przeczyta ten wątek i wróci do tych starych uroczo siermięznych pokręteł niczym z aparatury wojskowej pozostałej po Armii Czerwonej ;-)

albo chociaz opcja na życzenie żeby to była...

 

co do brzmienia - nie wiem nie słuchałem

m.in. dlatego, że brak zdalnego sterowania jest jak dla mnie dyskwalifikujący (już taki ze mnie leń ;-)

szkoda, bo "bebechy" robią wrażenie (zresztą stara facjata też, uwielbiam audiofilską brzydotę ;-)

 

ja to bym poprosił wersję ze starymi gałkami + zdalne sterowanie :-)

konczac moj poprzedni wpis o wylaczaniu sie Baltlaba na godz. 12-14 - dodam ze mialo to miejsce z glosnikami b.wymagajacymi i 8 ohmowymi ( for Broy ) to sam wzmak sie wylaczal przy duzych impulsowych atakach muzyki w pozycje red ( standby ) bo ma jeszcze blue ( ready ) , prawdopodobnie nie dawał rady? ;0) nie wydalal pradowo. Zjawisko to zniknelo ( dodam ) calkowicie po zasileniu Baltlaba epoca 1v.3 kondycjonerem Powerbox v 2.1 firmy Power Audio Laboratories. A sam Baltlab ( wtedy zgodze sie chyba z kol. Broy'em ) zagral tak ze wszystkim co go sluchali skarpetki z nozek pospadaly :0) z wrazenia.Przestrzeń , roznorodnosc i kontrola basu, czystosc srodka i gorki wrecz wyborna dodatkowo ogromna ilosc mikrodetali ! To chyba nie przypadek ze oba produkty Baltlab i Powerbox dostaly nagrode roku w magazynie HIFI i Muzyka nr. 12.2003 ?

co do galek to winno byc soc posredniego - te "stare" ponoc ostre krawedzie mialy, weic czytso uzytkowy problem. mozna go zlikwidowac , ale nie trzeba od razu wstawiac takich gal wielkich, ktore tka wogole moga sie kojazyc z paroma wzmakami innych znanych juz firm. lepiej trzymac

sie czy tez tworzyc swoj wlasny oryginalny image.

co do nagrody roku... wiesz, jest kilka rodzimych wzmakow conajmniej rownie dobrych, a akurat Baltlab zostal "produktem roku" - coz, jakis wzmak musi zostac :). szkoda tylko, ze te inne nasze nie sa tam opisywane ostatnio.

generalnie, Amplifikator wydaje sie w kategoraich bezwzglednych po prostu lepszy od Baltlaba, tez wole Amplifikatora, i wiele osob, ktore oba porownywaly a nie polegaly na promocji w pismie audiofilskim. Amplifikator tez jest nieco drozszy- mysle, ze przy cenach obu wzmakow, przy tych proporcjach stosunku ceny do jakosci grania, jest o tyle drozszy o ile jest lepszy. co nie zmienia faktu, ze oba wzmaki sa wybitne, szczegolnie patrzac na ceny urzadzen zachodnich. tutaj nie ma mowy o jakims pogromie, sa subtelne roznice i tyle. jednak etykietka produkt roku pasowalaby lepiej do Amplifikatora, byc moze jeszcze jakis LAR czy Kustagon by byl godnym rozwazenia zawodnikiem.

>PiotreQ a moze piszesz wylacznie o wygladzie? :)

no i jeszcze jedno - co do samych zmian wygodnosciowych, to Baltlabowi byl potrzeny pilot, natomiast Amplifikatorowi jest potrzebny nowy prostszy pilot - ten teraz oferowany wyglada jak konsola rakiety balistycznej, nielatwo sie polapac.

jeszcze jedno - nie rozpoczynajmy tutaj jalowej dyskusji o wyzszosci marchewki nad selerem. jak pisalem, roznice a grani obu wzmakow sa subtelne, na granicy indywidualnych gustow odbiorcy.

co innego, jakby porownac np, przyklad mojego harmana HK670 z ktoryms z tych wzmakow - jesli ktos by twierdzil, ze harman lepszy, to bym go uznal za gluchego jak pien :). roznica 2 klas jest, latwa do opisania i zdefiniowania po bezposrdenim porownaniu. natomaist roznice miedzy A. i B. sa tez latwe do iopisania, ale nie sa to roznice w ramach mniej wiecej tej samej klasy brzmienia urzadzenia.

a wracajac do designu - tutaj mozna lepiej z Baltlabem zadzialac, design produktu to nie jest prosta sprawa, ael dobry i nienajlepszy pomysl designerski widac golym okiem. nowe galki - nie bardzo sie udaly niestety. oryginalan surowosc calego wzmaka przynajmniej byla konsekwentna - i mogla sie podobac. teraz jest niewiadomoco.

"jeszcze jedno - nie rozpoczynajmy tutaj jalowej dyskusji o wyzszosci marchewki nad selerem. jak pisalem, roznice a grani obu wzmakow sa subtelne, na granicy indywidualnych gustow odbiorcy."

 

Dobra, przepraszam że rozpocząłem dyskuję :-)

 

ps. poza względami brzmieniowymi wygląd też jest lepszy (mowa o amplifikatorze). Baltlab ładnie wygląda z tyłu z boku, ale front panel mnie dobija ;-)

 

 

Pozdrawiam!

Baltlaba jeszcze niestety nie słuchałem na poważnie, ale sądząc po reakcjach klientów sklepów kóre go sprzedały jest niezły. Jeden gość w Tychach przyniósł Vincenta 233 kupionego miesiąc wcześniej (po porównaniu z Baltlabem którego pożyczył) i zaproponował wymianę z dopłatą 1000 -1500zł. Co do Amplifikatora to słuchałem wersji 2000 i wstrząsów nie było - dobrze grający piecyk i tyle. Niestety pozostaje problem niezawodności - ze sprzedanych 2 egzemplarzy we Wrocławiu oba trafiły d serwisu z popalonymi końcówkami. Podobne informacje mam z Tychów. Kolega, który reanimował Amplifikatora we Wrocławiu twierdzi, że zbyt małe są wymienniki ciepła i po jakimś czasie taki problem może się każdemu przydażyć - pamiętam, że jak miałem u siebie to grzał się skubaniec mocniej niż A1 Musicala. Acha - a mi się podobają te nowe gałeczki, tylko teśróbki na frontowym panelu takie z metra cięte.

Pozdro

rady

To bardzo dziwne: u mnie grał bez kondycjonera (lepiej) i teraz gra z Neelem K5-1800 (też dobrze). Nigdy nie miałem takich problemów, o jakich piszesz: może Twój Baltlabik jest nieco wadliwy, albo wpada w jakieś niedobre drgawki, albo transformator pada?

U mnie B. też gra z 8-ma ohmami i jest całkowicie Ok. Wzmak ten gra dobrze, jak jest dobrze wygrzany: ja staram się go generalnie nie wyłączać (ku zadowoleniu moich kotów ;-))

 

Najlepiej zadzwoń do firmy Baltlab i po prostu zapytaj.

 

Pzdr.

 

PS. Nadal bronię starych gałek: nowe są po prostu bezpłciowe!

Dla mnie to wzmacniacz widmo. Szukam sobie wzmaka od dłuższego czasu, o baltlaba zapytuję w jednym z poznańskich sklepów (który chce mieć to na stanie) od pół roku i zawsze słyszę, że znowu konstruktor obiecał że za dwa tygodnie będzie... i tak już od końca zeszłego roku. Kilka miesięcy temu dotarł w końcu jeden egzemplarz, ale ktoś go od razu kupił. I teraz znowu to samo.. Cierpliwość cierpliwością ale ile można. Trafiła się okazja kupić fajną końcówke kilka dni temu i baltlab został przekreślony.

Broy

Dodam ze podobny problem mialem kiedys z wzm.SPHINX Myth 3 . po dluzszym graniu przy glosnosci godz.12 (pozycja galki) nastepowalo brzdek i galeczka leciala sobie automatyczie " down" :0)

Niestety nie posiadam juz ani Mytha ani Baltlaba , mam klocuszki z troszke wyzszej poleczki ale nie bede sie tym chwalil :0) Dodam tylko ze Baltlabowi bylo zdecydowanie lepiej z Powerbox'em v 2.1 niz Neel'em NK1800 - probowalem tez Helion'ow kilku , ale efekty tych zwiazkow wole przemilczec :-(

Pomimo wszystko nadal jestem zdania ze Baltlab Epoca 1v.3 jest wzm. dobrym biorac pod uwage kase wydana na jego zakup. Podoba mi sie tez jego nowy design. Jest Ok ! Pozdrawiam przy okazji Pana Ryszarda K.

A kond. Powerbox swietnie zasila moj nowy systemik nadal :0) Dostepnosc urzadzen skomentuje moze tak

na Baltlaba czekalem cos 4 tyg. a na Powerbox'a w listop. ub.roku ok 2,5 :0) Pzdr.

Zdarzyło mi się raz, że Baltlab nie wytrzymał i się wyłączył - grał (i gra) z 4 omowymi dynaudio. Producent stwierdził że będzie miał on ciężkie życie u mnie (ten no Baltlab) i od tamtej pory staram się go oszczędzać (przynajmniej dopóki nie kupię bardziej przyjaznych kolumn). Aha kupiłem go prosto u producenta i też musiałem trochę poczekać.

Mysle, ze podatnosc Baltlaba na sprzet towarzyszacy wynika z ejgo neutralnosci. A co do serwisu Baltlaba jak i Amplifikatora to bym sie martwil bo panowie konstruktorzy to bardzo symaptyczne osoby i mysle, ze nie bedzie najmniejszych problemow nawet z naprawa pogwarncyjna w dobrej cenei.

Nie przegrzał się? Czytałem tu opinie, że ma problemy z odprowadzaniem ciepła i grzeje się jak piec.

Słuchałem go z Arcamem 73T i kolumnami Etera Fibra - to był taki dźwięk jaki lubię. Krótko, treściwie, ładna przestrzeń (wszerz i w głąb), dużo detali - przy tym nie było tego wyostrzenia na które zwracaliśmy uwagę na spotkaniu w Gdyni (grał z NADem S500) i na które zwracali uczestnicy spotkania w Warszawie.

  • Redaktorzy

grał z obu kolumienkami (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ) i radził sobie lepiej niz Delta. Poza tym od włączenia do "ustabilizowania się dźwięku" potrzebował coś ok 10- 15 minut, więc całkiem nieźle. Co prawda przy elektronicznym basie słychać było lekkie poluzowanie, ale to raczej wina kolumn.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

z tego co wiem wprowadzana jest jakas tam drobna korekta, majaca zapobiec ew. przegrzaniom wzmaka w przyszlosci. i faktycznie ten klocek sie dosyc szybko stabilizuje sonicznie, nie wymaga dlugiego "rozruchu" :).

jestem ciekaw innych naszych konstrukcji, moze sie cos pojawi na kolejnym spotkaniu - np. Argus LAR albo jakis Kustagon...Delta i Ampifony sa juz w miare znane, i moze inny wezma z nich przyklad i sie pojawia tu czy tam :)

  • 4 miesiące później...

Witam,

 

W zeszłym tygodniu odebrałem mojego Baltlaba po modernizacji dokonanej przez Pana Kozłowskiego. Sprawa poszła bardzo dobrze, a po tygodniu od wysłania sprzęt był już u mnie cały i zdrowy. Wstawiłem jedynie XLRy, gdyż dodanie pilota łączy się niestety z wymianą całej płyty frontowej - jak widać na zdjęciach hubiego wyżej - i utracie jednego z ważnych moim zdaniem atutów wizualnych wzmaka, czyli 'hebelków'. Zamiast nich firma Baltlab wstawia poczciwe, ale dość przeciętne pokrętła i dodaje świecące diodki: moim zdaniem ewidenty czar, czyli audiofilska brzydota tego znakomitego urządzenia jest w ten sposób utracona. W efekcie zrezygnowałem z wygodny użwywania pilota na rzecz audiofilskiej zgrzebności: ot, taka audiofilska choroba...

 

Brzmienie urządzenia po wstawieniu XLRów zyskało w każdym calu: poprawiła się scena (szerokość i głębokość), bas jest głębszy, brzmienie jest otwarte, bardziej fizjologiczne, dynamiczne i oczywiście - przy tym samym poziomie ustawienia głośności - głośniejsze od RCA. Jednym słowem sukces za w miarę niewielkie pieniądze (taka modernizacja jak moja jest o połowę tańsza). Tym samym chciałbym jeszcze raz pochwalić właścieli firmy za sprawne i szybkie załatwienie sprawy oraz podziękować im za jeszcze doskonalszy produkt za doskonałe pieniądze. Życzyłbym sobie tylko takiej wpółpracy handlowej na wyboistej drodze poszukiwania stale uciekającego, lepszego dźwięku.

  • 1 miesiąc później...

Witam wszystkich,

chciałem się pochwalić, ze właśnie dołączyłem do grona szczęśliwych posiadaczy Baltlaba :) Potwierdzam wszystkie jego zalety o których pisali poprzednicy. Już po kilkunastu sekundach, jeszcze nie rozgrzanego sprzętu wiedziałem, ze u mnie zostaje, a Rotel Ra-02 już nie ma powrotu na stolik. Uzyskałem poprawę dźwięku jakiej się nie spodziewałem mimo, ze czytałem sporo pochlebnych recenzji. Jeszcze mała korekta kablami i będzie super.

 

Tego samego dnia porównywałem rotela z jolida JD 1501 oraz Jolida JD 202 w tym samym zestawieniu i nie zrobily na mnie dużego wrażenia.

 

Naprawde polecam Baltlaba

Mając na uwadze wrazliwość Baltlaba na sprzet towarzyszący prosiłbym bardzie doświadczonych o wytypowanie urządzeń (odtwarzaczy i kolumn) dobrze sie z nim komponujących.

Dobrze by było wziąc przy tym pod uwagę klocki z rozsądnych przedziałów cenowych (zblizonych do ceny Baltlaba). Myslę, ze nie wszystkich będzie stać na połączenie go z Ikemi i Harbethami, przynajmniej nie na początku:)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.