Skocz do zawartości
IGNORED

Mordaunt Short 902 lub 904.


Salvo

Rekomendowane odpowiedzi

Mam na oku dwa modele Mordaunt Shortów - podstawkowe 902 oraz 904. Są to mało znane kolumny w Polsce i dość trudno o opinie na ich temat. Na stronach anglojęzycznych oczywiście trochę ich jest, ale może jakiś z rodaków je ma i udzieli odpowiedzi na moje pytania? ;-)

 

Rzecz podstawowa - jakich różnic w graniu spodziewać się między podstawkową a podłogową wersję tego samego (technicznie) sprzętu? Domyślam się,że bas będzie głębszy...? Generalnie - warto dopłacać czy nie warto?

Jaki kupić do nich wzmacniacz? Obecnie mam amplituner Denon DRA-385RD. Czytałem co nieco, że Mordaunty lubią się z Marantzami.

Słucham szybkiej muzyki elektronicznej - nadadzą się?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/83782-mordaunt-short-902-lub-904/
Udostępnij na innych stronach

Mam na oku dwa modele Mordaunt Shortów - podstawkowe 902 oraz 904. Są to mało znane kolumny w Polsce i dość trudno o opinie na ich temat. Na stronach anglojęzycznych oczywiście trochę ich jest, ale może jakiś z rodaków je ma i udzieli odpowiedzi na moje pytania? ;-)

 

Rzecz podstawowa - jakich różnic w graniu spodziewać się między podstawkową a podłogową wersję tego samego (technicznie) sprzętu? Domyślam się,że bas będzie głębszy...? Generalnie - warto dopłacać czy nie warto?

Jaki kupić do nich wzmacniacz? Obecnie mam amplituner Denon DRA-385RD. Czytałem co nieco, że Mordaunty lubią się z Marantzami.

Słucham szybkiej muzyki elektronicznej - nadadzą się?

 

Mało znana marka u nas, fakt. Ja mam, tylko suba więc nie mogę pomóc :)

Salvo >>> Tych wymienionych przez ciebie nie sluchalem u siebie wiec nie pomoge w tej kwestji ale mam stare MS 25i ktore bardzo przypominaja Eposy i graja podobnie do nich czyli bardzo fajnie = muzykalnie.

 

robix

No Panowie, naprawdę nikt...? :-)

Mam i 906 i 902 miałem 908 kilka słów model 902 wydaje się być lepszy od 904,te własnie 904 niby podłogowe ale podstawkowe 902 graja bardziej przestrzennie ,ogólnie bardzo fajne kolumny,pasują do Marantza ,nie żle radzą sobie z Yamaha,nie polecam do Pioneera,i Onkyo.

Mam już Mordaunty 904 i mogę z czystym sumieniem potwierdzić, że to bardzo fajne kolumny! :-)

 

Jak by je scharakteryzować? Niestety na ten moment miały jedynie bezpośrednie starcie z podstawkowymi Quadralami Quintas, które rzecz jasna pożarły w zasadzie pod każdym względem. I ja, i kumpel nie mieliśmy tu za bardzo wątpliwości - Mordaunty wygrywają pod każdym względem, czy to przestrzenności, czy to basu, czystości tonów wysokich. Marne to oczywiście porównanie, ale być może uda nam się zmierzyć któregoś z dnia Klipschami F3. Tu przypuszczam, że będzie podobnie jak i z Quadralami z tym, że w tym wypadku to Mordaunty zostaną pożarte. :-)

 

Niemniej jednak wydaje się, że te Mordaunty to taki trochę Paradigmowo-Klipschowy styl z tym, że jest ciut spokojniej, nie ma takiego wykopu (co jest dość jasne z uwagi na rozmiar głośnika/kolumny), za to niewykluczone, że średnie tony to właśnie byłaby przewaga Mordauntów. W końcu na nie najbardziej narzeka się w przypadku Paradigmów czy Klipschów. Wokale brzmią ekstra - są wyraziste, w kluczowych momentach wysuwają się na pierwszy plan. Nie zmienia to jednak faktu, że trudno mi w tych Mordauntach po kilku godzinach odsłuchu znaleźć szczególnie mocne czy jakiekolwiek słabe strony. :-) Dla mnie jawią się one jako bardzo zbalansowane z cykającą górą. :-)

 

Teraz czas na wzmaka. Marantz, Yamaha. Hm. Dzięki dariusz964, ale pamiętaj, że potrzeba mi dynamiki do muzyki elektronicznej, a zastanawiam się, czy Marantz mi takową zapewni? To chyba jednak nie do końca wzmaki do takiej muzyki. Generalnie nie mam zamiaru przerzucać się bądź wie ile klas wyżej. Myślę, że wystarczający skok jakości zapewni mi zmiana z amplitunera na wzmacniacz w podobnej klasie cenowej. Chyba, że wcale nie? :-) I wypada już chyba kupić jakieś kabelki typu niedrogie Cordiale czy Klotze, niż jechać na byle jakich? Nie wierzę prawdę mówiąc, że kabelki cokolwiek zmienią, no ale sprawdzę to dla świętego spokoju. :-)

I jeszcze jedno pytanie - co daje wypełnienie komory balastowej w podłogówkach?

Niestety chyba jednak z Mordauntami nie jest tak wspaniale, jak mogło się wydawać na początku. Gdy zmieniłem położenie kolumn w taki sposób, że były bliżej miejsca odsłuchowego, usłyszeliśmy z kumplem jakieś szmery i świsty przy mocniejszym basie i większej głośności. Co się okazało? Bass-reflexy wydają jakieś dziwne dźwięki! Problem całkowicie znika po zatkaniu otworów, co jednak skutkuje ogólnym pogorszeniem dźwięku (jak na mój gust), więc co u licha jest? Głośniki trochę już żwawiej chodzą, gdy pojawiają się te charczenia, ale to zdecydowanie daleko do ich kresu możliwości - po zatkaniu BR można dorzucić jeszcze z 1/4 pokrętła i wówczas wydaje mi się, że głośniki rzeczywiście zaczynają już za mocno pracować, przy czym nie ma śladów ich "latania".

 

Czyżby spaprane konstrukcje BR? :-/

  • 4 lata później...

usłyszeliśmy z kumplem jakieś szmery i świsty przy mocniejszym basie i większej głośności. Co się okazało? Bass-reflexy wydają jakieś dziwne dźwięki! Problem całkowicie znika po zatkaniu otworów, co jednak skutkuje ogólnym pogorszeniem dźwięku (jak na mój gust), więc co u licha jest? Głośniki trochę już żwawiej chodzą, gdy pojawiają się te charczenia, ale to zdecydowanie daleko do ich kresu możliwości [...]

Po 5 latach to trochę spóźniona rada ale może pozostałym przyda się.

Po kolei:

1. sprawdziłbym czy rury bass-reflexu są solidnie wklejone do obudowy i czy nie są aby pęknięte.

2. czy terminale mocno się trzymają w obudowie.

3. czy nasuwki przewodów [ wewnątrz obudowy ] do głośników nie wysunęły się i zaledwie dotykają do wsuwek mocowanych fabrycznie jako zacisk podłaczeniowy głośnika

4. czy elementy zwrotnicy się nie obluzowały pod terminalem ze złączami (po wewnętrznej stronie)

Punkty 3 i 4 wymagają rozkręcenia obudowy i po sprawdzeniu ponownego uszczelnienia i skręcenia elementów.

 

Słuchanie w odległości bliższej niż ~2 m jest dość uciążliwe - Jest dużo wszystkiego a zwłaszcza bałaganu.

Ta przykrość dla uszu powinna minąć przy większym oddaleniu od głośników.

Natomiast uszkodzenia wewnętrzne powstałe podczas transportu są bardzo trudne do wychwycenia.

Jeśli inaczej się nie da to trzeba pogłówkować jak rozebrać obudowę.

A elektrycznie ? Nie wiem.

Przy zajrzeniu do środka można się przynajmniej cokolwiek w tej sprawie zorientować.

PS.

U mnie był obluzowany przewód od głośnika średniotonowego. Tylko dotykał tego, co miało być solidnie dosunięte.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.