Skocz do zawartości
IGNORED

DAC Audio Surgery The Protagonist


Rekomendowane odpowiedzi

  • Użytkownicy+
Ukryte

Dzięki Alek za recenzję i gratuluję Adamowi.

Miałem okazję słuchać ten DAC, w naszym pokoju na AS i wiem że jest sporo wart. Zdeklasował mojego Audionemesisa od pierwszej chwili. Mam nadzieję, że będzie mi dane przetestować go dokładniej.

 

Robert

Gość rochu

(Konto usunięte)
Ukryte

Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że w tym przetworniku słyszę, jak gra prostota. Swoboda i czystość dźwięku kojarzy mi się z Audio Note. Ciekawe, ze podobne skojarzenia miałem, gdy zajrzałem do wnętrza obudowy..

 

Sądzę, że to jest jak najbardziej właściwe porównanie w odniesieniu do charakteru dźwięku tego DAC-a.

I mówię to dlatego, że posiadam zarówno DAC Audio Note jak i właśnie Protagonista.

 

 

Na marginesie. Warto spróbować lamp E288CC zamiast standardowych ECC88.

Ukryte

Tylko trzeba pamiętać że lampy E288CC nie są zamiennikami ECC88, ciągną więcej prądu z żarzenia. Egzemplarz Rocha na jego życzenie został przystosowany do tych lamp. Natomiast lampy E188CC można zawsze wkładać zamiast ECC88.

 

Przypominam że sowieckie lampy 6N1P w żadnym razie nie mogą być traktowane jako zamienniki ECC88, to zupełnie inne lampy które tylko rozkład nóżek mają taki jak ECC88. W niektórych wypadkach wstawienie 6N1P zamiast ECC88 może nawet doprowadzić do uszkodzenia sprzętu.

Ukryte

wykonałem ten dac sam dzięki uprzejmości Adama już jakiś czas temu

do dziś nie poległ w żadnym bezpośrednim porównaniu, bywało inaczej lecz nigdy gorzej

moim zdaniem nie istnieje taka klasa dźwięku w podobnej cenie

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Ukryte

To i ja się przyłączę do szanownego grona. Gratuluję panie Adamie. Do dziś Protagonist to najwybitniejsze urządzenie w moim zestawie. Dac wart swojej ceny w 100%.

Tranzystor to ciemna strona mocy... strzeżcie się jej... I nie dajcie się zwieść, jakoby mocniejsza była... bo jest tylko szybsza... łatwiejsza... a przez to pociągająca tak bardzo... Podczas gdy jasna, lampowa strona trudna jest... cięższa... wyrzeczeń licznych wymaga... ale bać się jej nie musicie... by Twonk

Ukryte

kilka razy słuchałem u Adama tego daca I POWIEM SZCZERZE ŻE JEST WART tych pieniędzy bez mrugnięcia okiem ,naprawdę klasa ,wątpię że jest coś w zbliżonej cenie i nawet sporo droższego co tak brzmi

Ukryte

Patrząc we wnętrze tego DAC-a pytam się za co się płaci te 3500zł? Rozumiem taką cenę urządzeń wychodzących z dużych firm gdzie musi się opłacać seryjna produkcja. Ale cena za takiego DAC-a od Mcgayvera jest moim zdaniem chorym wytworem.

Ukryte

McGyver, czy istnialaby opcja wyposazenia tego DAC'a w dwa wejscia coaxialne i dwa optyczne?

 

W zasadzie tak, ale nie będę zmieniał poligrafii na frontpanelu bo to wyjątkowo upierdliwe, czasochłonne i kosztowne dla jednostkowego przypadku (zawracanie rzyci grafikowi komputerowemu, drukarnia i jej procedury itp). Pokrętło przełącznika musiałoby wtedy mieć czwartą, dodatkową, nieopisaną pozycję. Tak da się zrobić bez większych ceregieli.

Ukryte

Patrząc we wnętrze tego DAC-a pytam się za co się płaci te 3500zł? Rozumiem taką cenę urządzeń wychodzących z dużych firm gdzie musi się opłacać seryjna produkcja. Ale cena za takiego DAC-a od Mcgayvera jest moim zdaniem chorym wytworem.

 

Jak już wcześniej ktoś napisał ten Dac jest wart więcej i z tym się mogę zgodzić. Chore jest kupowanie kabelka sieciowego za 3500 zł z "seryjnej produkcji"

Tranzystor to ciemna strona mocy... strzeżcie się jej... I nie dajcie się zwieść, jakoby mocniejsza była... bo jest tylko szybsza... łatwiejsza... a przez to pociągająca tak bardzo... Podczas gdy jasna, lampowa strona trudna jest... cięższa... wyrzeczeń licznych wymaga... ale bać się jej nie musicie... by Twonk

Gość romekxxx

(Konto usunięte)
Ukryte

za 3500 - brak USB i obudowa, a zwłaszcza jej tylna część nie wróży niczego solidnego. będzie problem z odsprzedażą jak się znudzi. Można by się jeszcze trochę postarać. Bo tak jakoś niezależnie od walorów sonicznych ciężko widzieć to w kategoriach większych niż 1500 zł. W tych pieniądzach solidne grube alumioniowe płyty po bokach i z tyłu by nie zaszkodziły. Ale przyjmijmy tą konstrukcję za dobrą monetę i przyczynek do rozwoju. Moja sugestia- sugerowana cena detaliczna 1999 zł. po drastycznej zmianie wyglądu i dodaniu USB - 3500 bedzie OK.

Opublikowano (edytowane) · Ukryte
Ukryte

Brak USB jest świadomą decyzją. Na obecnym etapie rozwoju technologii transmisja via USB powoduje drastyczne pogorszenie jakości dźwięku. A co do konstrukcji obudowy, to to jest pancerne. Brak napisów na zadku to akurat z solidnością obudowy nie ma nic wspólnego. Proszę wykonać taki DAC (i to jednostkowo, a nie wielkoseryjnie), sprzedawać go za 1999zł i zarobić. Skrzecząca rzeczywistość bardzo szybko weryfikuje takie pochopne osądy.

 

Napisy na zadku wkrótce będą. Tylko że to nijak nie wpłynie na jakość dźwięku jaką zapewnia ten DAC.

Edytowane przez McGyver
Gość rochu

(Konto usunięte)
Ukryte

Nie emocjonowałbym się USB bo to jest jeszcze w powijakach.

I kto wie czy tak nie pozostanie już na zawsze.

Komputerowe audio raczej zdominują odtwarzacze strumieniowe a tutaj wyjścia coax i toslink raczej wystarczą.

  • Redaktorzy
Ukryte
"Patrząc we wnętrze tego DAC-a pytam się za co się płaci te 3500zł? Rozumiem taką cenę urządzeń wychodzących z dużych firm gdzie musi się opłacać seryjna produkcja."

 

 

Chyba odwrotnie? Seryjna produkcja jest znacznie tańsza. Oj, ekonomiści nasi sprytni, dobrze ze to nie minister gospodarki. A co do ceny urządzenia, to bynajmniej nie płaci się za "wnętrze" (co by to nie znaczyło), i to dotyczy nie tylko urządzeń audio, ale wszystkiego. Osobiście nie widzę powodu, dla którego wyroby firm z Japonii, USA lub Niemiec miały mieć przypisaną jedną cenę, a wyroby firm z Polski musiały być wyceniane zupełnie inaczej. Bo co do tzw. wnętrza czy obudowy, to różnic w zasadzie nie ma. Ewentualne różnice są raczej w dźwięku, a jeśli tak, to sądzę, że lepiej grające powinno być droższe, niż grające gorzej. Czyba że nie kupuje się dźwięku, tylko 10 kilo pierwiastków z przewagą metali. Wówczas co innego, idę na plażę i mam krzem, grzebię w ziemi i mam rudę aluminium. Tylko co ja zrobię z wiadrem gliny? Wolę od razu mieć gotową obudowę, a najlepiej, zeby w niej coś było, i żeby to coś grało. Za to się płaci, a nie za piasek, z którego teoretycznie mogę sobie lampy wydmuchać sam i za darmo.

 

A, co do USB to dalece nie każde urządzenie, które ma te wejścia, nadaje się do odtwarzania muzyki. Większość pracuje w trybie z bardzo dużym jitterem, a nieliczne, w których ten problem właściwie rozwiązano, kosztują więcej niż Protagonist. Nie pamiętam, ile kosztuje lampowy Wavelength, który mógłby być tutaj konkurentem, ale chyba coś około 10 tysięcy? A jest malutki, S/PDIF nie ma, lampka jedna i prawie nic w środku. Pisałem kiedyś w felietonie, że życie w Ameryce widocznie drożej kosztuje, bo co u polskich audiofili uchodzi producentowi zza oceanu, nie przejdzie u naszego wytwórcy. Jak widać, jest to wciąż aktualne.

Ukryte

Ja tu widzę inspirację dacem Yamamoto. Inspirację w pozytywnym sensie, bo mnie też Yamamoto zainspirował i właśnie robię coś podobnego.

Co do ceny, to uważam, że każdy może żądać za swój wyrób ile chce. Moim zdaniem w tym przypadku cena skalkulowana jest uczciwie. Płaci się nie tylko za cenę elementów, ale też za pracę i przede wszystkim wiedzę.

Prawdą jest, ze można zrobić dobrze grające urządzenia za STOSUNKOWO niewielkie pieniądze, ale trzeba wiedzieć jak i umieć to zrobić. Piszę stosunkowo, bo DIY na poziomie też kosztuje. Electro zrobił niedawno DAC ENDa wg. Andrea Ciuffoli z Audiodesignguide i suma wszystkich komponentów przekracza cenę Protagonista.

Jak nie, to pozostają produkty uznanych firm za odpowiednie kwoty, lub konstrukcje pasjonatów jak ww. dac lub np. Lampizator, Diyhifisupply, Sacthailand (piszę o tych, które znam) oferujące dużo lepszy stosunek jakości do ceny.

Ukryte

Patrząc we wnętrze tego DAC-a pytam się za co się płaci te 3500zł? Rozumiem taką cenę urządzeń wychodzących z dużych firm gdzie musi się opłacać seryjna produkcja. Ale cena za takiego DAC-a od Mcgayvera jest moim zdaniem chorym wytworem.

 

Koniuszy

Zrób se sam ...tylko wpierw podkul swoje uszy.

 

To jest taki obrót sprawy,jeśli wypowiada się laik w dziedzinie audio.

Jako jeden z pierwszych miałem okazję wpiąć go do systemu,i porównać z dakiem Fikusa-dak McGyvera z tego porównania wyszedl obronną ręką-po prostu

jest to jego udany wyrób.....nie chcę mu czadzić i schlebiać,bo to bez sensu jest.Najlepiej wepnijcie go w swój system,wtedy docenicie jego walory.

Opublikowano (edytowane) · Ukryte
Ukryte

Z którym dacem Fikusa porównywałeś?

to bardzo istotne pytanie bo każda sztuka gra inaczej (przy stałej cenie)

żart?

 

Patrząc we wnętrze tego DAC-a pytam się za co się płaci te 3500zł? Rozumiem taką cenę urządzeń wychodzących z dużych firm gdzie musi się opłacać seryjna produkcja. Ale cena za takiego DAC-a od Mcgayvera jest moim zdaniem chorym wytworem.

wyobraź sobie, że jest tam tylko audiofilskie powietrze, nie trzeba włączać do prądu i schodzi jak świeże bułeczki po 3 tysi Euro - pasi?

- widać nie jesteś audiofilem

Edytowane przez mamel

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Ukryte

>stary audiofil

Z którym dacem Fikusa porównywałeś?

 

Tym za 6000-nie było szału z tego daca-natomiast mcgyvera grał z większą swobodą i całą resztę miał po prostu lepszą-bardziej ułożony przekaz.

Gdydyś zobaczył co siedzi z kolei w dac-u Fikusa......to dopiero jest magik)-a oszołomodrut chce za nowego 9000..pytam za co?...pewnie marka FIKUS))

Ukryte

Ja napiszę tak,miałem olbrzymią chrapkę na tego daca...kiedy był jeszcze w powijakach,ot,taka niepozorna,niezbyt urodziwa czarna skrzyneczka z tworzywa,wewnątrz elementy mocowane blutackiem-jeszcze w fazie prób,a może już tylko ostatnich szlifów...

Tak się złożyło że przetwornik ów trafił do mnie na kilka dni w momencie kiedy poszukiwałem daca,przyznam iż nie byłem specjalnie chętny do zwrotu daca Adamowi,bynajmniej nie z powodu wrażeń estetycznych...

 

Ze swej strony wypada mi pogratulować doprowadzenia projektu do całkiem niebrzydkiej wersji finalnej i pozostaje tylko mieć nadzieję że brzmieniowo nie odbiega ona zbytnio od prototypu.

Ta cyfra ma duszę...mówię Wam;)

l'enfant sauvage

Gość romekxxx

(Konto usunięte)
Opublikowano (edytowane) · Ukryte
Ukryte

Ja napiszę tak,miałem olbrzymią chrapkę na tego daca...kiedy był jeszcze w powijakach,ot,taka niepozorna,niezbyt urodziwa czarna skrzyneczka z tworzywa,wewnątrz elementy mocowane blutackiem-jeszcze w fazie prób,a może już tylko ostatnich szlifów...

Tak się złożyło że przetwornik ów trafił do mnie na kilka dni w momencie kiedy poszukiwałem daca,przyznam iż nie byłem specjalnie chętny do zwrotu daca Adamowi,bynajmniej nie z powodu wrażeń estetycznych...

 

Ze swej strony wypada mi pogratulować doprowadzenia projektu do całkiem niebrzydkiej wersji finalnej i pozostaje tylko mieć nadzieję że brzmieniowo nie odbiega ona zbytnio od prototypu.

Ta cyfra ma duszę...mówię Wam;)

 

Z mojego może i skromnego oglądu - w kategorii około 1000 EURO jest duży wybór świetnych dac-ów, co nie znaczy, ze ten nie jest świetny. Ale, żeby ktoś chciał go porównywać na półce - musi to mieć wygląd i funkcjonalność. Pozytywnie podchodząc do sprawy :

Panie Adamie:

na tylnej stronie tampondruk - najlepiej razem z CE ( PZU niedawno odmówiło mi ubezpieczenia mieszkania od szkód związanych z porażeniem ze względu na to , że niektóre urządzenia elektryczne nie posaidają ani CE ani dawniejszego B )

mniej połączeń śrubowych - wiem nie ma to wielkiego ( ale żadnego też nie )wpływu na dźwięk za wilkiego ale oko audiofila razi,

jakieś osłony na same kości przetwornika - nie wierze że nie sieją albo nie odbierają zakłóceń.

ogólnie - strona wizualna i bedzie dobrze.

Swoją drogą słabiutki sonicznie dac audionemesisa robi bardzo dobre wrażenie wizualnie - włosi wiedzą, że design to nie jest temat marginesowy.

Co do samej ceny - w dobie China Export ( też CE ) trzeba uważać. może lepiej obniżyć cene det. i sprzedawać bezpośrednio w necie tak żeby nie dawać 40% marży pośrednikom.

 

np. tutaj pełny wybór na pcm 1704 z lampowym stagem

http://www.pacificvalve.us/DACS.html

Edytowane przez Fr@ntz
dubel
  • Redaktorzy
Ukryte

Ja do designu tego urządzenia nie mam żadnych pretensji, uważam ze zadowoli zwolenników "oldskulowej" szkoły wzorniczej - skromnie, elegancko i dobrej jakości. Napisy z tyłu to detal, bo ani nie mają wpływu na wygląd, ani też naniesienie ich nie jest problemem i Mac z pewnością to zrobi w następnych egzemplarzach. Swoją drogą pamiętam z lat 90., że niektóre cenione "angliki" też potrafiły przyjść bez najmarniejszej literki z tyłu.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.