Skocz do zawartości
IGNORED

Vincent CD S6 vs. Jolida 100A


profes

Rekomendowane odpowiedzi

Nosze sie z zamiarem zakupu CD do swojego systemu (patrz o mnie) i popadam w coraz wieksze dylematy.

Tak wlasciwie juz znalazlem - Jolida CD 100A, ale cena w Polsce jest zaporowa 6k. Za oceanem ten sam sprzet jest dostepny za polowe ceny. Jezeli dolicze koszty przeslania do nas i ew. clo wychodzi ok 4k.

Natomiast nawinela mi sie oferta zakupu CD Vincent S6 w podobnej cenie. Sluchalem S3 i odnioslem dobre wrazenie, ale w porownaniu z Jolida wypadl gorzej.

Czy ktos z was sluchal S6? Wiem, ze najlepiej byloby porownac oba (Jolide i Vincenta) w domu, ale... nie bardzo moge znalezc chetnego do wypozyczenia S6 na odsluch do domu.

Czy S6 wart jest swojej ceny, czy tez lepiej sprowadzic Jolide?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7850-vincent-cd-s6-vs-jolida-100a/
Udostępnij na innych stronach
  • 1 rok później...

Zalozylem watek z tym zapytankiem ale go wykopali z forum (a nawet fotke wstawilem ) nie ladnie.

nic nie znalazlem w wyszukiwarce na temat tego vincenta " vincent CD-S6MK" ani w internecie zadnych opini (oczywiscie na stronach polskich) a chcialbym cos sie o nim dowiedzec jak gra i czy jest wart swojej ceny.

Dlatego tez odswiezam stary watek tego moze mi nie wyzuca .

mile widziane podpowiedzi i pomoc.

profes

S6 to wyśmienity kompakt.Gdyby nie chińskie pochodzenie prasa byłaby pełna zachwytów.

Bardzo lekceważona prasa niemiecka(pomimo większego doświadczenia i dostepu do sprzętu)wyżej ocenia ten cd niż (uwaga) Linn Ikemi.

Bardzo często słucham tego cd,ponieważ posiadaczem tego kompaktu jest mój bliski kolega( zbanowany Zydelek).

Co mozna napisać?

A no to,że to bardzo muzykalne urzadzenie,przepiękne wysokie,średnica z pełnym wypełnieniem każdej nuty i konkretny,głęboki dół.

Zresztą nie jest żadnym problemem wypożyczenie tego kompaktu do testu.

To najbardziej wiarygodny Test!

Warto!!!!

Jasku- Vincenta S 6 posiadam od grudnia. Wysmienita maszyna- tak krótko. Zakupiłem w ciemno i nie załuję tego. Pełne rasowe brzmienie. Bardzo dobra barwa. Wypełnienie całego pasma. Zero osuszenia, ale nie brakuje blasku i analityczności. Potężne basisko z siłą uderzenia. Scena świetna. Myślę, że z Jolidą dzielą brzmienie klasy! Jolidy słuchałem w USA. Jest ona bardzo zblizona do przesadnie analitycznego i osuszonego Sony es30, którego z tego powodu wypiąłem ze swego toru. Połączenie Vincenta Stereovoxem podnosi jeszcze bardziej poprzeczkę. Nie istnieją wówczas żadne konkurencyjne źródła w cenie do kilkunastu tysięcy złotych. Kolega Frank słuchał Vincenta w swoim systemie z tranzystorami- również było wybornie. Wychodzi więc, ze jest to bardzo uniwersalne źródelko. Ja ze swej strony mogę tylko namiawiać na zakup i gorąco polecać. Nie z powodu snobizmu, ze ja go mam, ale, ze to naprawdę świetny cd., który jako hi-end w pełni tego słowa znaczeniu kosztuje tak niewiele.

Czy ten Sheng Ya to to samo co Vincent S6?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zydelek

nie zapominaj o naj,naj,naj,naj,naj,naj,.........juz sie pogubilem.

ale wszyscy chyba wiedza o jaka skromna firme chodzi.podaje inicjaly AA.

 

sluchalem Vincenta u Zydelka.

zaden AA nie pokona go w slepym tescie.dodaje ze nie sluchalem rewelasa za 55tys zl LG.

a_men -> niektórzy tak twierdzą. Jak jest nie wiem, bo się tym nie interesowałem. Niedawno z Zorro rozkręciliśmy mego Vicka, by obejrzeć co mozna by wsadzić lepszego do srodka. O dziwo, wszystkie podzespoły okazały się najlepszymi i drogimi komponentami. Mało tego Vicek od razu fabrycznie ma clocka jittera. Jednyne co mozna próbować zmienić to eksperymenty z opa627 zamiast 2604 i wymienić kondensatory na wyjściu SCR MKP na SCR SN KP. Pomiędzy nimi jest ogromna różnica brzmienia na plus tych drugich. Natomiast ad. scalaków hm. nie jestem do końca przekonany- chyba zostały celowo tu zaaplikowane. Jeśli Sheng Ya to to samo, to skłaniałbym sie, że nie jest tak do końca. Przypomnijmy kopie licencyjne fiata, żyguli, i innych produktów. Niby to samo ale nie do końca. Jeśli bierzemy pod uwagę dzwięk, to kazdy szczegół i drobnostka jest nie bez znaczenia. Osobiście nigdy nie zaryzykowałbym na import od chinoli w ciemno wysyłając wpierw pieniądze, tym bardziej, ze jak na tę jakość brzmienia i wykonanie nawet w Polsce kosztuje niewiele. Tak więc myślę, że Vicka i Sheng Ya różnić muszą detale jeśli nie coś jeszcze. Może być zbudowany ze słabszych części, mieć gorszy napęd itd. itp. Ale może ktoś oglądał wnikliwie oba? Czekać należy na dalsze wpisy, a być może padnie rzeczowa i konkretna odpowiedź.

Tomek- zapraszam na odsłuch. Dokonałem znaczących zmian:):):)

Widzisz dodo- > wierząc w to, to i trupa sprzedać można w tej sytuacji. Napiszą a Ty wierzysz. Ja właśnie zakupiłem po tym opisie. Po recenzji przez głuchych wiedziałem, że urządzenie będzie szalenie muzyczne. Gdyby napisali, ze jest blask, wiedziałbym, ze będzie sterylne, osuszone, sztuczne i cyfrowe.

maestro ZYDELEK - bez urazy ale czy ja gdzieś powiedziałem , że im wierzę , podałem tylko namiary , gdzie ten sprzęt opisano , dane techniczne , budowa , parametry - jeśli kogoś to interesuje

Dawno już wyrosłem z czasów wiary co napisano w slynnych polskich audiofilskich pismach

; do dzisiaj zresztą męczę się z takim jednym CD , który podobno był super : (

 

A sam Vincent mi się podoba , tylko jego cena nie bardzo ;) , no i nie wiem , kto mi go naprawi jak się zepsuje po gwarancji

a wiecie naczym polega roznica miedzy S6 a S6MkII? Ja nie wiem wiec pytam ;-). Czy AA to wloska Audio Analogue. Slyszalem ten CD i gral bardzo przyjemnie wiec jesli Vincent go pobil to jestem pod duuuuuuuuzym wrazeniem

Oczywiście Maestro dodo- nie mówię, że wierzysz:):):)

Wszystkie recenzje nalezy brać z humorem. Znać nalezy upodobania osoby piszącej recenzje. To co jednym jest z blaskiem, inni odbieraja jako suchoty i gruźlicę. To co innym przymglone jest słodkie, muzykalne i naturalne pozwalające sie zrelaksować.

Lulu- absolutnie nie!!! To zupełna gładkość, spokuj itp. Tak jak szybka jazda w zakrętach autem z ogromnym zapasem mocy:):):) Zero wyostrzeń. Tak brzmiących wokali zadko się słyszy na cd. Magia i kawał wypełnienia.

s6 mk2 ma dodatkowo zaaplokowane wyjscia XLR

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A czy jeszcze jakies ruznice sa nie wiem zajzyj na linki

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zydelek powiec mi z jakim wzmakiem ten cd u ciebie gra poniewaz ja mam Maryad mi 120 i b&w 604 s3 i nie wiem jak to by chodzilo a wypozyczyc sprzetu nie bardzo mam gdzie. Dotychczas moim zrudlem byl "choc jeszcze nadal jest " maranz 7300 i jest troche dziwnie za bardzo mi wokale krzycza. Czy z Vincentem bedzie ok. ?

(z czasem tez planuje zmiane wzmaka)

dzieki za odpowiedz

Panowie, ja rozumiem że można mieć problemy z ortografią, ale skoro jest to forum a nie czat, to może by tak zajrzeć do słownika (choćby on-line), żeby nie kaleczyć tak okrutnie naszej ojczystej mowy? ;-)

 

A co do Jolidy, to słuchałem w konfiguracji ze wzmacniaczem tego samego producenta (1501RC) oraz kolumnami Cabasse Jersey i było bardziej niż przyjemnie - świetna przestrzeń, szczegółowość, "powietrze" wokół instrumentów. Duża dynamika ale bez nie lubianej przeze mnie ostrości i szorstkości. Vicka nie słyszałem.

jestem po odsłuchach Vicka S6 i jest dobrze a nawet bardzo, przejrzysta góra i średnica, dobrze kontrolowany i raczej krótki bas nisko schodzący, może gra zbyt otwartym dzwiękiem i potrzebuje raczej "miękko" grającego systemu.

Zaden CD VINCENTA nie jest zbalansowany ,a te gniazda to podpucha.Nie rozumiem polityki firmy a przecież mają dobre końcówki i wzmacniacze zbalansowane.(Taki w pełni zbalansowany CD musiałby mieć przynajmniej 2 przetworniki).Na marginesie posiadam S-3 ,żadna rewelacja gra

jak każdy inny odtwarzacz a jeszcze ma problemy z czytaniem i to orginalnych płyt z dużą ilością utworów np.samplery Chesky,a S-6 ma tali sam transport Philipsa 1202.Gdybym kupował jeszcze raz CD to kupiłbym SAMSUNGA za 1000 pln z SADC i resztę dołożył do kolumn albo wzmacniacza.Acha na wejściach XLR jest większy szum.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.