Skocz do zawartości
IGNORED

Wracam z wyjazdu...a tu włamanie :(


Robert Gdansk

Rekomendowane odpowiedzi

Ehh nasza polska rzeczywistosc...wracam od rodziny, mieszkanie było na 5 godz same a tu wlamanie, na szczescie do srodka sie nie dostali, ale nowe drzwi plastikowe od balkonu nadpalone, z wielka dziura. Pewnie chcieli klamke od srodka podwazyc ale na szczescie mam taka zamykana na klucz i jakos im sie nie udalo.

Bylem blady jak podjechalem iz zobaczylem to od zewnatrz. W domu 2 pary kolumn, tv, komp.

No ale nic, kupuje teraz alarm, zamki i bulteriera:)

....

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7806-wracam-z-wyjazdua-tu-w%C5%82amanie/
Udostępnij na innych stronach

rolety i po sprawie - zanim je zdejmą to min. 15-30 min i duuużo huku...

oczywiście w bloku wygląda to nieco inaczej, np. szybki anty włamaniowe, albo poprostu ubezpieczyć to wszystko...

 

szczerze współczuje nowego doświadczenia - pół bidy, że tak to się skończyło...

W sumie miałeś szczęście, najadłeś się tylko strachu. Do mnie włamano się kilka lat temu - zdaje się, że byli to wytrawni audiofile, bo mojej ówczesnej wieży Sony i dedykowanych jej kolumn nawet nie tknęli :-))

tez mnie czeka instalacja rolet i alarmu, teraz sie ciagle boje jak mnie w domu nie ma...

co do psa-stroza, to lepiej nie bulla :). w tej dziedzinie jak i w aduio - warto wiedziec co i do czego sie chce, a nie kupowac zestaw kolumienek kina domowego i na tym potem sluchac muzyki w stereo...

polecam rasy przeznaczone do pilnowania/strozowania - owczarek z hodowli uzytkowej, rottweiler, doberman , presa itp itd :) (choc wie, ze zartowales :))

no i nie zazdroszcze takiego przezycia

do mnie też się włamali. To było 8 lat temu. Przeżyłem szok. Mieszkanie wyglądało jak po przejściu tajfunu. Najgorsze było to, że mój sąsiad wszystko słyszał, ale myślał że to ja jak zwykle tłukę się z siostrą :) Od tamtego czasu mamy psa i porządne drzwi, ale zawsze mam obawy kiedy wyjeżdżam na dłuzej. Chyba się ubezpieczę.

tak wiecej strachu niz to warte. Szkoda tylko ze nowe (maja 3 miesiace) drzwi plastikowe rozwalone....tzn ładne juz nie sa :)

Do wszystkich wlascicieli "plastikow" : dzieki głupiej klamce z kluczykiem skonczylo sie w miare dobrze, polecam jej stosowanie. Zwracam uwage by kupic taka co otwiera sie w sposób "schodkowy" a nie plynnie gdyz te drugie to mozna reka wyłamac.

Teraz załozyłem katownik z blachy aby zakryc dziure, jutro dokupie dodatkowy zamek a powaznie mysle nad alarmem. Jak ktos moze sie zna to niech pusci na priva co poleca...instalacja do 2 pokoi + korytarz prosta a głosna. Mieszkam w 3 rodzinnym domu (taka duza willa poniemiecka) wiec sadze ze bedzie to wystarczajaca bariera-prawie zawsze ktos jest w domu.

Robert ja mieszkam w Gdyni, mieszkanie szczytowe-parter. Odpukać nigdy,nikt nie próbował się włamać, ale od paru lat posiadam psa marki bullterier, któren wabi się Gutek i prawdę mówiąc nie chciałbym mieć go za przeciwnika mimo ,że w leżeniu wyciskam 180 kg. KRÓTKO - POLECAM GUTKA.

niezmiennie polecam ubezpieczenie: 2 lata temu skrojono mnie na poważnie, w ciągu 30 dni od zgłoszenia dostałem pełną sumę ubezpieczenia, mimo to dyskomfort powłamaniowy niemały,na szczęście kmioty zostawiły wszystkie płyty....

gutten przepadam za Gutkami i zapewniam cię jest to przyjaźń obopólna i oparta na wzajemnym szacunku i zrozumieniu :-) I moje ubezpieczenie od paru lat. Oczywiście wszędzie można się włamać, ale wydaje mi się ,że w tym przypadku gra nie warta świeczki.

szczere kondolencje,

 

ja mieszkm w budynku wolno stojącym, na przeciwko mnie komenda policji. Może to powoduje, że w tej "dzielnicy" włamań jak na razie nie było. Nie mniej muszę lepiej zabezpieczyć okna od piwnicy, zwłaśszcza , że coraz poważniej myślę nad zaadoptowaniem jej jako pomieszczenia odsłuchowego. 31m kw. i można w nocy podkręcić na 10 nikomu nie przeszkadzając.

pitdog => łagodne dla przyjaciół i normalnych sytuacji. Miałem już parę niemiłych sytuacji - nie z mojej winy (mam go 7-8lat) były Pitbulle,Kaukazy,Rottwailer,Dobermany ....I zapewniam wiem co mówię-zawsze miałem psa. Bullterier wyprowadzony z równowagi jest nie do zatrzymania, a jeśli chodzi szczęki mój rozgryza kule bilardowe (co nie znaczy ,że mu na to pozwalam) :-) Wracając do tematu, tylko ubezpieczenie ma sens !!

Przejrzyj ofertę agencji ochroniarskich. Monitoring jest coraz tańszy, a agencje zwykle proponują systemy alarmowe z dużą zniżką przy podpisaniu umowy - tak samo jak z kupowaniem telefonu w promocji.

 

Ja mam monitoring od dwóch miesięcy i dosłownie parę dni temu miałem udaremnione włamanie, więc mogę powiedzieć że już mi się ta zabawa opłaciła...

Ale monitoring nie zwróci ci pieniędzy w sytuacji jak coś nie wyjdzie. Spytaj zildjiana on miał przykre doświadczenia i ubezpieczenie (w dobrej firmie) pozwoliło mu po kradzieży odbudować stan posiadania.

>gutek to sie zgadza, psiaki bojowe w normalnych warunkach i sytuacjach sa bardzo przyjazne, jednak zaczepione ruszaja jak lokomotywa.

tylko mala korekta: nie porownuj zdolnosci bojowych bulla, czyli psiaka wystawowego/towarzyskiego do pit bulla uzytkowego, to nie ta liga, tu nie ma porownania nawet. to jakby jakis osiedlowy kulturysta chcial podskoczyc do czynnego zawodowego boxera...

niedlugo ponownie uruchomie swoj serwis o tych psiakach, to mozna sobie bedzie poczytac. no ale to odrebna historia...

wracajac do tematu (prawie) to pies bojowy moze byc swietnym straznikiem, ale czasem zbyt dobrym - w tym sek wlasnie, nie bez powodu policja czy wlasciciele posiadlosci do pilnowania terenu czy swoich dobr stosuja inne rasy, rasy do tego stworzone.

a tak juz w temacie, ktos ma wiedze praktyczna co do wytrzymalosci tzw. rolet antywlamaniowych, ktore mozna instalowac w mieszkaniach? sa to na tyle mocne przeszkody, by znaczaco utrudnic wlamanie?

>> Pitdog

Każda dodatkowa przeszkoda utrudnia włamanie, bo panu , który odwiedza cię w domu pod twoją nieobecność najbardziej zależy na jak najkrótszym pobycie, a rolety antywałamaniowe i inne wynalazki znacznie go wydłużają. Dla domorosłego włamywacza (a takich jest większość) przeszkodą może być już nawet dobry zamek w drzwiach. Dla profesjonalisty nie ma absolutnie żadnych przeszkód, ale tacy na ogół nie przychodzą po wzmaki lampowe czy płyty, ale po srebra rodowe i Kossaki.

Pitdog => źle odczytałeś mój wpis,ja psa nigdy nie wystawiałem :-) A porównanie zawodowego boksera np.naszego Gołoty do jak to nazwałeś ładnie "osiedlowego kulturysty" np. dwukrotnego mistrza świata Pudzianowskiego też nie wypadnie najlepiej. Zapewniam cię wiem co mówię :-)) Ale odbiegamy od tematu....??

Gutten dobre ubezpieczenie i kupisz sobie nowe klocki, chociaż nikomu nie życzę takiej sytuacji. Żadne zabezpieczenia, ubezpieczenia nie zastąpią ,ale na pewno utrudnią lub całkowicie zniechęcą potencjalnego włamywacza.Najlepiej mieć jedno i drugie :-)

>gutek nieee no, nie nazywal bym pudziana osiedlowym pakerem hehe, to jest mistrzu :), a golota to niestety, stosujac nomenklatura kynologiczna, to kundel bez serca do walki. wstyd i tyle. taki tiger przegral ostatnio, ale przynajmniej facet walczy do konca, jest game, i to sie ceni w zawodniku.

i nie posadzam Cie o wystawianie psiaka, zrozumialem, ze piszesz o przypadkowych spotkaniach na spacerach - niestety pelno psow wolno biega, nie zawsze sie da tego uniknac.

wspominajac o pitach napotkanych przez Ciebie pisales raczej o kundlach, wiem jakiej jakosci psy sa u nas, dopre pity mozna policzyc dosyc szybko, ja pisze o materiale uzytkowym. jest spora roznica miedzy amstaffem, bliskimi kuzynem pit bulla, pitbullem wystawowym czy sprzedawanym za grosze na targu, a psem uzytkowym.

bulle raczej mozna przyrownywac do amstaffow jesli chodzi o zdolnosci bojowe, ze wskazeniem na amstaffy z uwagi na warunki fizyczne. i oczywiscie, od kazdej reguly sa wyjatki :)

jednak regula jest taka: uzytkowy pit bull catch weight (waga otwarta, czyli trzydziesci kilka kg w formie sportowej) radzi sobie z uzytkowymi presa canario (50-60kg) czy Tosa Inu (50-70kg), nie wspominajac o dogo argentino. taka jest potwierdzona regula. zauwaz, jaka roznica w masie ciala - u ludzi to nierealne raczej, dobre pity to psy o genialnych wrecz zdolnosciach bojowych. a wiekszosc pit bulli to waga ok. 20gk zaledwie - niesamowita szybkosc, kondycja, i radza sobie w zasadzie ze wszystkim na 4 lapach.

pomysl tylko o tym: pit bull po 30min walki dopiero sie rozgrzewa, inne rasy maja wtedy juz dosyc. to jest wyroznik - game. walecznosc. poza cechami fizycznymi.

 

i przepraszam za takie odbieganie od tematu watku, ale to jakby moj "konik"... no i w koncu to jest bocznica :)

pitdog może założymy nowe forum ( SPORT I PSY BOJOWE ) :-) dobrze trafiłeś moje hobby to sport siłowe (choć nie tylko), które uprawiam od ponad.20 lat. Miałem okazję ćwiczyć z Pudzianowskim( on sie wywodzi z tak zwanych pakierni to osiedlowy talent + tony chemii) i wieloma strong menami w naszym kraju. A pieski-w większości masz rację, ale sprowadzając to do naszego tematu, każdy z wymienionych ras wystarczy na zwykłego włamywacza.

Co do ochrony mienia... Posiadam dosc duze podworko ktore strzega psy (owczarki niemieckie - wszystkie "dogi" raczej nie dla mnie :) oraz 2 kamery... Najzabwniejsze w tym ze nie prawdziwe (chyba nie wiecie gdzie mieszkam ??? ;). Otoz kamerki kupilem na ALLEGRO i sa dosc dokladna imitacja prawdziwych. Kazda z nich dziala na 2 paluszki i milutko miga diotka :) Zapewniam ze z odleglosci 10 metrow od ogrodzenia nawet zawca/technik/elektronik sie nie pozna :). Sa takze kamerki z czujnikiem na ruch czyli poruszaja sie gdy jakas "istota" znjadzie sie w polu "widzenia". No ale akurat ja jestem w natyle konfortowej sytuacji ze nie mieszkam w miescie... Ale jezeli zamontuje sie cos takiego w dosc widocznym miejscu to przecietnego zlodzieja odstraszy na 100% i uratuje np. drzwi przed zniszczeniem...

Ale to i tak polsrodki... Jestem za ubezpieczeniem.

Ja miałem do niedawna mieszankę wyżła/pointera (już opłakałem i zapiłem jego nagłe zejście). Pies bojowy żaden z niego był, za grosz agresji, ale szczek miał tak tubalny, że ani listonosz ani doręczyciel pizzy nie mieli na tyle odwagi, żeby przekroczyć próg mojego domostwa. Widać, efekty audio też u psa ważne :-)))

>pudzian to chemia, oczywiscie, ale wlasciwie aplikowana i pozytkowana :), koksowac tez trzeba umiec, na silowniach przewaznie widzialem takich co nabiora garsciami tego i owego i po roku wygladaja jak kluski, czasem ginekomastia sie to konczy lol

wracajac do systemow alarmowych dla mieszkan, to te psiaki wg. mnie to wlasnie moze byc overkill na przecietnego zlodziejaszka. wiadomo, czlowiek odpowiednio nastawiony i wyszkolony poradzi sobie z kazdym psem, ale zwykly zlodziej spotykajac sie z rozezlonym dajmy na to bullem raczej doznalby bardzo ciezkich obrazen... moze nawet zbyt ciezkich...

PS widze, ze mamy co najmniej 3 podobne hobby :)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.