Transformator

dst89 · 19 Stycznia 2011

Witam

przymierzam się do budowy wzmacniacza zintegrowanego.

We wzmacniaczu osobno będzie zasilana końcówka mocy, preamp i przekaźniki (potrzebne są dwa napięcia symetryczne i jedno pomocnicze).

Problem polega na tym, że nie wiem czy lepiej kupić jedno trafo w wieloma uzwojeniami wtórnymi czy osobne do przedwzmacniacza, końcówki i przekaźników.

Jedno trafo wyjdzie taniej, a nie wiem czy trzy trafa w jednej obudowie to dobry pomysł (ze wzgledu na ich pola magnetyczne).

pawlik7294 · 19 Stycznia 2011

odp jedno trafo

piotr_37 · 19 Stycznia 2011

Końcówka mocy i zabezpieczenia jedno trafo ,przedwzmacniacz trafo osobne.

pawlik7294 · 19 Stycznia 2011

jedno trafo

do zasilania przedwzmacniacza "pływające" 317 i 337

możesz też dać miękki start

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

dst89 · 19 Stycznia 2011

Trafo będzie miało tylko 400VA więc soft nie jest konieczny.

"Pływające Lm317/Lm337"?

Jeżeli dwa trafa to jak je rozmieścić w obudowie? W rogach obudowy; oddzielić blachą Al; czy może nie ma to żadnego znaczenia?

pawlik7294 · 19 Stycznia 2011

1 jeżeli trafo będzie toroidalne to soft star musi byś

2 "pływające" znaczy żadna z końcówek scalaka nie jest bezpośrednio połączona z masą

3 transformatory obok siebie

piotr_37 · 19 Stycznia 2011

1 jeżeli trafo będzie toroidalne to soft star musi byś

Podłączam trafa toroidalne 2x450VA bez soft-startu i nie ma żadnych skutków ubocznych.

pawlik7294 · 19 Stycznia 2011

1 jeżeli trafo będzie toroidalne to soft star musi byś

Podłączam trafa toroidalne 2x450VA bez soft-startu i nie ma żadnych skutków ubocznych.

ale oczywiście że wypada dać soft start (odrobina wiedzy elektronicznej nie zaszkodzi) chociażby z uwagi na baterie kondensatorów

rozładowane przy włączeniu wzmacniacza stanowią stan bliski zwarcia (tak samo jak zimna żarówka) soft start wydłuży ich "życie" i bezpieczniki nie będą wyskakiwać

piotr_37 · 19 Stycznia 2011

ale oczywiście że wypada dać soft start (odrobina wiedzy elektronicznej nie zaszkodzi) chociażby z uwagi na baterie kondensatorów

rozładowane przy włączeniu wzmacniacza stanowią stan bliski zwarcia (tak samo jak zimna żarówka) soft start wydłuży ich "życie" i bezpieczniki nie będą wyskakiwać

"wypada" a "musi" jest to diametralna różnica , a odrobinę wiedzy elektronicznej posiadam.Proponowanie tego samego trafo dla stopnia mocy i preampa i do tego układ 317/337 z "pływającą masą" daje przykład posiadania wiedzy z podstaw elektroniki w układach audio.

pawlik7294 · 19 Stycznia 2011

wygrałeś

nie chce mi się kłócić

i jaką "pływająca masą" coś innego napisałem

piotr_37 · 19 Stycznia 2011

wygrałeś

nie chce mi się kłócić

i jaką "pływająca masą" coś innego napisałem

Fakt, było "do zasilania przedwzmacniacza "pływające" 317 i 337"

**Grzegorz7** · 19 Stycznia 2011

Dst89: Wybrałeś koncepcję integry.

Nie ma powodów zasilania przedwzmacniacza osobnym trafem. Zaleca się stosowanie tam stabilizatorów napięcia z oddzielnych uzwojeń o wyższym napięciu niż końcówka i małej mocy.

W przypadku sterowania z pilota wzmacniacza dużej mocy wskazane jest stosowania dodatkowego trafka do zasilania automatyki. Rozumiem, że przekaźniki o jakie pyta Autor to element automatyki.

Takie małe trafko jest cały czas zasilane. Ważne aby miało małą „zerową” moc traconą (pobór mocy na magnesowanie w stanie braku poboru prądu).

Co prawda mam trafa o mocach setek watów, które pobierają moce „zerowe” na poziomie 2-5W!

W jednym ze wzmacniaczy zasilacz był cały czas pod „parą” a napięcie na końcówki załączały przekaźniki.

Z reguły jednak stosuje się w takich przypadkach trafko automatyki.

Warto natomiast rozdzielać trafa dla poszczególnych kanałów (dual mono). Znakomicie poprawia to oddziaływanie kanałów i poprawia skutecznie scenę. W takim przypadku automatykę można sterować z jednego trafka.

Polami magnetycznymi w sensie oddziaływania na siebie traf nie przejmuj się. Natomiast należy przewidzieć ich oddziaływanie na układy wstępne wzmacniacza (przedwzmacniacza).

dst89 · 19 Stycznia 2011

No właśnie tak się zastanawiałem czy trafa mogą jakoś na siebie oddziaływać, ale skoro nie to problem z głowy. Część z transformatorami będzie oddzielona blachą Aluminiową od preampa i końcówki mocy.

Decyzja podjęta :D kupuje jedno trafo z czterema uzwojeniami.

Jeszcze mam pytanie odnośnie małego trafka: czym się kierować przy wyborze tego trafa skoro wiadomo, że będzie ono cały czas podłączone do sieci?