Skocz do zawartości
IGNORED

Bobby Farrell, wokalista Boney M nie żyje


Violet

Rekomendowane odpowiedzi

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-17176-067927900 1293718335_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

^^ A czy to ważne? Nieźle się gibał w Sopocie :)

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Bobby Farrell nigdy nie był wokalistą zespołu Boney M. Szkoda że wiedza muzyczna wśród pseudo dziennikarzy piszących na współczesnych portalach internetowych jest taka kiepska. Chyba że dotyczy ona współczesnej łupanki ale o tym zwykle nie czytam. Bobby Farrel był prezenterem dyskotekowym i tancerzem. Głos na płytach Boney M należał do założyciela zespołu Franka Fariana. Zresztą był to z reguły monolog a nie śpiew sensu stricte zatem jak można było nazwać to wokalem? Lead vocal przez lata należał do Liz Mitchell która z tego co pamiętam była wokalistką sesyjną. Brała udział w musicalu Hair (gdzie zastąpiła Donnę Summer) i była jednym z członków wieloosobowej grupy Les Humphries Singers (ktoś pamięta Cansas City albo Mexico?). Pozostałe panie to Marcia Barrett - która pierwotnie pracowała jako sekretarka oraz Maizie Williams - modelka która zdobyła tytuł Miss Black Beautiful'73. Marcia była obdarzona znakomitym głosem i to ona wykonywała np piosenkę Belfast. Maizie podobnie jak Farrell robiła raczej dobre wrażenie.

^^ A czy to ważne? Wiadomo, że Bobby Farrell nie był w rzeczywistości prawdziwym i jedynym wokalistą zespołu Bony M, który to jako jeden z pierwszych był całkiem niezłym "wyrobem" współczesnego muzycznego marketingu. Ale bez twarzy pana Bobby Farrell'a zespół ten wydałby się nijaki, niepełny. ON uosabiał duszę tej nieco bądź, co bądź tandetnej muzyki, ale i jedocześnie bardzo przyjemnej, rasowej i oryginalnej.

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

W podstawówce ich lubiłem...te szkolne dyskoteki...) Fajne wspomnienia...) Mało ważne czy był pierwszym czy innym głosem. Zawsze kojarzył się z Boney M...Zaraz ktoś tu doktorat na ten temat będzie robił...) Szkoda...szkoda.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)
Opublikowano · Ukryte przez Fr@ntz, 31 Grudnia 2010 - usunięte na prośbę autora
Ukryte przez Fr@ntz, 31 Grudnia 2010 - usunięte na prośbę autora

Bez przesady z doktoratem. Dziennikarstwo muzyczne było moim zawodem przez lata. Stara muzyka taneczna to moja specjalność. Stąd nick.

Opublikowano · Ukryte przez Fr@ntz, 31 Grudnia 2010 - odnosi się do usuniętego wpisu
Ukryte przez Fr@ntz, 31 Grudnia 2010 - odnosi się do usuniętego wpisu

Disco jak zwykle o sobie skromnie i z umiarem:-)

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)
Opublikowano · Ukryte przez Fr@ntz, 31 Grudnia 2010 - odnosi się do usuniętego wpisu
Ukryte przez Fr@ntz, 31 Grudnia 2010 - odnosi się do usuniętego wpisu

Disco jak zwykle o sobie skromnie i z umiarem:-)

 

Fakt trochę przesadziłem, sorry. Szkoda chłopa to fakt. Tak jak każdego szkoda kto odchodzi... 61 lat to nie jest wiek na umieranie ale niestety różnie bywa. Z tego co podają agencje zlekceważył kłopoty z sercem.

Wpis kol. discomaniaka calkowicie od rzeczy . Nie dosc ze nie szanujesz tej smutnej chwili odejscia artysty to jeszcze popisujesz sie tu .Zatancz choc w ulamku tak jak ON (Bobby) ale mysle ze niestac cie na cos takiego. Pisz o tym na czym sie znasz . Przepraszam wszystkich ale takie wpisy po prostu nie moga pozostac bez komentarza.Odszedł człowiek dajacy setki milionow ludzi na swiecie wspaniałą przyjemność patrzenia na artyste , tancerza , muzyka .Osobiscie , ale to podkreslam ze JA cenie Bobbiego bardziej niż plastikowego MJ rodem przemyslu US.Cieszmy sie tym co zrobił i zachowajmy go w pamieci.

 

Kol.diskomaniak mam prosbe do ciebie .Napisz prosze cos na temat tanca Bobbiego Farrella , czy może masz informacje ze jakis produdent wystepował za niego na 1000 koncertów ?

Wpis kol. discomaniaka calkowicie od rzeczy . Nie dosc ze nie szanujesz tej smutnej chwili odejscia artysty to jeszcze popisujesz sie tu .Zatancz choc w ulamku tak jak ON (Bobby) ale mysle ze niestac cie na cos takiego. Pisz o tym na czym sie znasz . Przepraszam wszystkich ale takie wpisy po prostu nie moga pozostac bez komentarza.Odszedł człowiek dajacy setki milionow ludzi na swiecie wspaniałą przyjemność patrzenia na artyste , tancerza , muzyka .Osobiscie , ale to podkreslam ze JA cenie Bobbiego bardziej niż plastikowego MJ rodem przemyslu US.Cieszmy sie tym co zrobił i zachowajmy go w pamieci.

 

Kol.diskomaniak mam prosbe do ciebie .Napisz prosze cos na temat tanca Bobbiego Farrella , czy może masz informacje ze jakis produdent wystepował za niego na 1000 koncertów ?

 

Czy trzeba umieć tańczyć, aby oceniać Bobby'ego? On był tylko dodatkiem do grupy, był jej maskotką. Bardzo charakterystyczną, ale jednak. Wokalistą był ktoś inny, jak słusznie napisał disco. Nikt Ci nie zabrania szanować dokonań Farrella, ale faktów tym nie zmienisz. Każdy wie, że tańczył w Boney M, ale bzdury się dziś pisze, że był też wokalistą.

to się teraz zacznie nekrofilia muzyczna, czyli masowe kupowanie płyt Boney M, ten przypadek nie jest pierwszy i na pewno nie będzie ostatni jeśli chodzi o dbałość "ruskich" o ważnych gości w ich kraju.

to się teraz zacznie nekrofilia muzyczna, czyli masowe kupowanie płyt Boney M, ten przypadek nie jest pierwszy i na pewno nie będzie ostatni jeśli chodzi o dbałość "ruskich" o ważnych gości w ich kraju.

 

Zjawisko powszechne i niezależne od stylu muzycznego. Pewnie socjolog miałby więcej do powiedzenia, ale jedno jest pewne: Ameryki, ani innej Atlantydy nie odkrywasz.

Zawężając do audiobiznesu, to samo było z Presleyem, Lennonem, Mercurym, Sinatrą, Jacksonem...

W tak smutnych okolicznościach, zrozumiałym wydaje się odgrzewanie dawno niesłuchanych płyt, tym bardziej, że najczęściej są to powroty sentymentalne, często dość luźno związane z ewoluującymi preferencjami słuchacza.

A że ktoś na tym znów zarobi? Rasputin nadal nie żyje (lekka parafraza - pomińmy oczywistość historyczną), więc... zostają popłuczyny, wręcz karykaturalne klony dawnej formacji. Afiszują się wiadomym logo, perfidnie żerując na portfelach dawnych młodziaków.

Z wyrobami czekoladopodobnymi mieliśmy już do czynienia, ale nie przeszło nawet w siermiężnych czasach stanu wojennego.

Tak rozumiane zabiegi rzeczywiście kojarzą się z nekrofilią, więc!...

 

Bobby Farrel na zawsze pozostanie dla mnie jedną z ikon prawdziwego stylu disco, kojarzonego zresztą z beztroską lat siedemdziesiątych, czyli mojej tak zwanej niskiej podstawówki.

Dlatego chętnie sięgnę po któryś ze starych krążków Boney M.

Na nowy rok - jak znalazł:)

Fajny teledysk. Wszystko w jednym ujęciu. Braki warsztatowe dzisiejszych co niektórych "artystów" maskuje się ciągiem pomontowanych sekwencji, gdzie jedno ujęcie nie trwa dłużej niż 2-3 sekundy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-3442-061489000 1294431762_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 8 miesięcy później...
  • 2 tygodnie później...

Jeden z najciekawszych projektow muzyki disco europejskiej lat 80tych .

Niestety projekt całej płyty został porzucony przez menadzera Boney M.

Ale Bobby jak zwykle pokazuje klase , jak sie bawić tancem i muzyką , a jesli sie to komuś niepodoba to niech ogląda artystów wpasowanych w miare kalki milimetrowej.

Tylko Niemiecka publiczność jak zwykle troche sztywna jakby czekajaca na rozkaz filera.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.