Skocz do zawartości
IGNORED

Rock progresywny i pochodne - dobre płyty.


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 9.11.2021 o 13:04, rasputin napisał:

Pamiętam pierwsze przesłuchanie Acquiring the Taste

Zacna płyta

 

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Steve Howe uważa GG za jeden z filarów prog ( wywiad tv z pierwszego pobytu Yes w Polsce )

DIY to przyjemność grzebania w sprzętach.

  • 4 tygodnie później...

KTZAT ACHERET – KTZAT ACHERET (1974)

 

Progrockowa scena izraelska nie jest może imponująca pod względem ilościowym, jednak znajdziemy na niej trochę interesujących wykonawców. Przede wszystkim wymieniłbym trzy podmioty wykonawcze: Zingale, Sheshet i Ktzat Acheret. Warto zapoznać się z ich twórczością. Szczególnie godna uwagi jest efemeryczna formacja Ktzat Acheret. Pozostawiła po sobie zaledwie jeden album. To dzieło mocno eklektyczne. Ważnym komponentem stylistycznym jest wprawdzie rock progresywny, jednak pod niejednym względem nie jest to standardowa pozycja w tym gatunku. Nie uświadczymy na niej długich, rozbudowanych kompozycji. Nie ma także patetycznych uniesień i ekwilibrystycznej wirtuozerii. Pojawiają się odwołania do muzyki z różnych stron świata, tworzonej przez żydowską diasporę. Inne odcienie stylistyczne reprezentują: musicalowy „The Echo”, wysublimowane ballady „Sweet Song” i „Pink Skies”, wielobarwny pastisz „Two Chinese”. Z kolei w „204” mieszają się wpływy jazz-rocka i „poważnej” awangardy. Tych stylistycznych ingrediencji jest więcej. Wymieniłem tylko najważniejsze i najbardziej charakterystyczne. Dominują krótkie utwory, czasami wręcz miniatury, zagrane ze swadą i wyczuciem, nie pozbawione humoru. Muzykom nie sposób odmówić inwencji melodycznej, aranżacje są dobrze wyważone. Z pewnością jest to wydawnictwo godne uwagi.

 

Ktzat Acheret w wydaniu „piosenkowym” - Pink Skies:

 

Tym razem coś dla miłośników progresywnych i jazz-rockowych dźwięków – Shemi's Piece/Quinta:

 

Pół wieku to w muzyce szmat czasu. Tyle dzieli te dwa utwory (Marillion będzie w 2022, a Thick As A Brick to 1972).

Jethro Tull - koncert z 1977r, utwór znany (Thick As A Brick), ale warto zobaczyć co się działo na scenie.

 A to nowy nadchodzący Marillion - (brzmi zacnie, w końcu czuć emocje....)

 

 

Edytowane przez Rokownik

Yamaha R N803D, CD J&M CDD 201V, Hyperion IV

2 godziny temu, Rokownik napisał:

Tyle dzieli te dwa utwory (Marillion będzie w 2022, a Thick As A Brick to 1972).

No dobrze, tylko jaki jest związek Jethro Tull z Marillion oprócz tych 50 lat różnicy?

To, że rock - w tym i progresywny - starzeje się niezwykle powoli. Oba utwory choć dzieli je pół wieku mają w sobie energetyzującą moc i zaskakującą świeżość. Same zespoły to kawał historii przeplatanej wzlotami i słabszymi płytami.

Pokładam spore nadzieję w nowym wydawnictwie Marillion, a zdaje się, że jeszcze nie było o tym w wątku (przynajmniej nie widziałem...).

Yamaha R N803D, CD J&M CDD 201V, Hyperion IV

6 godzin temu, Rokownik napisał:

Pokładam spore nadzieję w nowym wydawnictwie Marillion

A ja nie. Ostatnie ich płyty są nudne jak flaki z olejem.
Ostatnią naprawdę dobrą płytą była Anoraknophobia.

Natomiast zgadzam się, że mnóstwo płyt rocka progresywnego z lat 70-tych nigdy się nie zestarzeje. Ze świecą takich szukać wśród płyt współczesnych.

SHAMBLEMATHS - współczesna norweska grupa, która nagrała do tej pory 2 płyty
(2016 i 2021).
Moim zdaniem wyróżnia się bardzo ciekawym połączeniem różnych stylów i odmian sceny progresywnej - od klasycznego prog-rocka, poprzez electric prog, RIO, avant prog, a skończywszy na zeuhl.
Wiele ciekawego dzieje się w tej muzyce.
Poniżej rozbudowana kompozycja z debiutanckiego albumu.
Jest więcej na YT.

 

w ramach prowadzonych wykopalisk - Aardvark, google twierdzi że to mrównik, tylko jedna płyta z 1970 roku, podobnie jak w ELP w składzie na próżno szukać gitarzysty, rządzą klawisze, progresja w oparach psychodelii, IMO bardzo dobre granie, nie wiedzieć dlaczego zespół przepadł.

20 godzin temu, Adi777 napisał:

Takich zespołów przepadło setki.

Dokładnie. Dlatego archeologiczne wyszukiwanie z wykopalisk takich zabytków to prawdziwa frajda dla melomana. Tym bardziej, że tam często są ukryte prawdziwe muzyczne perły.

30 minut temu, soundchaser napisał:

Dokładnie. Dlatego archeologiczne wyszukiwanie z wykopalisk takich zabytków to prawdziwa frajda dla melomana.

Nie powiem, bo był czas, że wyszukiwanie takich zespołów sprawiało mi dużo frajdy, jak to sam napisałeś, ale z biegiem czasu zrozumiałem, że i tak najlepsze zespoły, płyty, to te powszechnie znane i cenione (w większości), choć nie powiem, warto było szukać.

30 minut temu, soundchaser napisał:

Tym bardziej, że tam często są ukryte prawdziwe muzyczne perły.

Tak, ale zauważyłem też, że sporo tych pereł jest przecenianych, i zachwyty nad nimi są/były przesadzone. Mam tu na myśli między innymi sklep Megadisc, chyba nie muszę mówić, dlaczego było tyle ochów i achów...

Co by nie mówić, zgadzam się z Tobą. Warto było szperać, penetrować, zaglądać w możliwie każdą dziurę. Było przyjemnie 🤭

Edytowane przez Adi777
16 minut temu, Adi777 napisał:

z biegiem czasu zrozumiałem, że i tak najlepsze zespoły, płyty, to te powszechnie znane i cenione

Ja również to już dawno zrozumiałem, jednak mieć do wyboru słuchanie wciąż tych samych arcydzieł, które znam na pamięć (chociaż i tak do nich wracam z gęsią skórką), a poszukiwanie innych, ciekawych płyt z tamtych czasów, nawet nie tak wspaniałych - wybrałem poszukiwania z opcją wracania do arcydzieł, bo wracać do nich trzeba ponieważ one nic nie tracą i ciągle tak samo chwytają za serce.

3 godziny temu, soundchaser napisał:

wybrałem poszukiwania z opcją wracania do arcydzieł, bo wracać do nich trzeba ponieważ one nic nie tracą i ciągle tak samo chwytają za serce.

Bardzo rozsądnie 😉 Tak z ciekawości, masz swoje ulubione, mało znane płyty?

8 godzin temu, Adi777 napisał:

Bardzo rozsądnie 😉 Tak z ciekawości, masz swoje ulubione, mało znane płyty?

Oczywiście. Ale musiałbym zajrzeć do swojego archiwum, żeby sobie przypomnieć.
Spróbuję to zrobić jak wrócę do domu, to napiszę.

38 minut temu, soundchaser napisał:

Oczywiście. Ale musiałbym zajrzeć do swojego archiwum, żeby sobie przypomnieć.
Spróbuję to zrobić jak wrócę do domu, to napiszę.

Dziękuję 🙂

14 godzin temu, Adi777 napisał:

Tak z ciekawości, masz swoje ulubione, mało znane płyty?

Hi hi - jak już "sound" napisze, okaże się, że moja "lista osobista" w tym temacie pokrywa się w jakichś "małych" 90% 😉  Z zaciekawieniem oczekuję...

P.S. Adi777 - zupełnie podobne do Ciebie i ja miałem kiedyś "odkrywania" - potem "chłodnej weryfikacji" starego-nieznanego rocka z J. L. i jego MegaDyskiem. Do dzisiaj mam jego dwa katalogi płyt CD wydane w latach '90 w wersji papierowej.

5 minut temu, iro III napisał:

Hi hi - jak już "sound" napisze, okaże się, że moja "lista osobista" w tym temacie pokrywa się w jakichś "małych" 90% 😉  Z zaciekawieniem oczekuję...

Ja też czekam z niecierpliwością 😉

18 godzin temu, Adi777 napisał:

masz swoje ulubione, mało znane płyty?

Zacząłem przeglądać swoje archiwum i takich płyt jest cała masa.
Nie jestem w stanie wybrać kilku, żeby nie skrzywdzić pozostałych, więc wrzucam wszystko co mnie w jakimś stopniu zauroczyło. Niektóre musiałem sobie we fragmentach przypomnieć. Lista wykonawców mniej więcej alfabetycznie, bo wg. takiego porządku mam to archiwum uporządkowane. Na razie do literki "D".
Ale ciąg dalszy nastąpi.

@iro III - miło Cię widzieć po dłuższej nieobecności. :)

Andwella - World's End (1970)
Ananta - Night and Daydream (1978)
Cargo - Cargo (1972)
Circus - Circus (1969)
Czar - Czar (1970)
Cressida - Asylum (1971)
Abstract Truth - Totum (1971)
Demon Fuzz - Afreaka! (1970)
Drum Circus - Magic Theatre (1971)
Dun - Eros (1981) 
Duncan Mackay - Chimera (1974)
 

4 godziny temu, iro III napisał:

Do dzisiaj mam jego dwa katalogi płyt CD wydane w latach '90 w wersji papierowej.

mam jeden, Jacka Leśniewskiego poznałem na łamach TR, faktycznie ma gość talent do zachwalania staroci 😉 Na literkę A dodałbym Andromedę, może nie aż TAK rewelacyjna jak opisywał ją p. Jacek i mało w sumie progresywna ale bardzo zacna płytka do której chętnie wracam, tak, zakupiona lata temu w megadisc 😎

Edytowane przez rasputin
Godzinę temu, rasputin napisał:

Na literkę A dodałbym Andromedę

Zacna, ale uznałem, że jest dość znana, a chodziło o bardzo niszowe płyty.

Nie wiem czy było. Jeśli tak, nic nie szkodzi przypomnieć. Jeśli nie, tym bardziej trzeba to zrobić

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

@piotrek7

 

Czy to ta płyta:

SBB - Karlstad Live '1975

1. Pretty Face
2. Born To Die
3. Clouds
4. Stormy Bay
5. Wonderful Sky-Ride (instr.)
6. Return to the South
Bonus tracks:
7. Na pierwszy ogien (Suita polnocy)
8. Figo-Fago (Sztorm majo)

Czy jakaś inna?

---- Znalazłem, to jest nowsze 2 płytowe wydanie.

Edytowane przez payong

Koncerty SBB to temat na osobny wątek. Jest ich bardzo dużo, wszystkie świetne, dobrze zrealizowane i przede wszystkim każdy inaczej zagrany.

Powinno się je wykładać (nagrania z koncertów SBB) w szkołach muzycznych jako przedmiot obowiązkowy 😉

Taki moment w Figo-Fago (na przywołanej powyżej płycie). Tak koło czwartej minuty nagrania. Ile to można treści przekazać, nie gubiąc przy tym rytmu i klasy utworu 😁

Edytowane przez piotrek7

Wyszedł box 13 CD Nucleus - Live At The BBC

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) 0144ced05ddc9134f3a070f3fde06f64.jpg

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
15 godzin temu, soundchaser napisał:

Ale ciąg dalszy nastąpi.

Mam nadzieję 🙂

Andwella? Chyba nie słuchałem tego nigdy, a na pewno nic nie pamiętam już, ale okładkę kojarzę😉

Ananta - Night and Daydream (1978) tak samo, tej płyty totalnie nie kojarzę, nawet okładki. 

Cargo - Cargo (1972) - czytałem tylko recenzję, granie w stylu Wishbone Ash, jeśli dobrze pamiętam. Okładkę znam 😁

Circus - Circus (1969) - i znowu, słuchałem , czy nie? Eh, starość nie radość 😄 Na pewno słuchałem szwajcarskie Circus, chyba tylko drugą płytę, czyli Movin' On. Niezłe to było, ale pamiętam, że nie porwało mnie jakoś szczególnie. 

Czar - Czar (1970) - na początku wydało mi się nawet niezłe, ale po poznaniu sporej ilości płyt zmieniłem zdanie, strasznie amatorskie.

Abstract Truth - Totum (1971) - nazwę zespołu jakby kojarzę, ale raczej nie słuchałem.

Demon Fuzz - Afreaka! (1970) - pierwszy utwór bardzo spoko, a przynajmniej do około połowy. Zarąbiaszczy jest ten początkowy riff. Chyba dość znana - nieznana płyta.

Drum Circus - Magic Theatre (1971) - kompletnie nie znam. 

Dun - Eros (1981) - a to trzeba znać. Superowe granie.

Duncan Mackay - Chimera (1974) - kolejna płyta, którą znam tylko z okładki.

 

Może sklecę swoją listę, tylko do końca nie wiadomo, co jest NKR-em (Nieznany Kanon Rocka), a co nie.

Z Twojej początkowej listy ja miałbym tylko Dun, i jeśli miałbym robić numerację na swojej liście, to na bank Dun byłby bardzo wysoko. 

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.