Skocz do zawartości
IGNORED

No i stalo sie... (analog)


osiek

Rekomendowane odpowiedzi

No i stalo sie.. razem z Zegarmistrzem poczynilismy drobbne zakupy w materii analogowej i dzisiaj uruchomilismy w sumie dosc prowizoryczny system gramofon i tania wkladka wrecz bardzo tania wkladka...

Wrazenia? no i coz ze trzeszczy?? ale jesli tak potrafi zagrac tania wkladka to co moze ciut drozsza a moze po prosta calkiem calkie przyzwoita wkladka...

Szczegoly:

barwa i naturalnos dzwieku to cos co sie rzuca od razu na uszy. CD drozszy kilkanascie razy od tejze wkladki zostawal "w tyle". Ech tyle lat straconych na zbieraniu CD... :( no i niestety czasy mlodosci i gramofonyu bernard z wkladka MF101 pozostawily slyszalny slad na plytach:( Moje pytanie w zwiazku z tym do analogowcow: gdzie zaopatrujecie sie w software?

Pawel

ps CD to marantz 17 a wkladka jeden z tanszych ortofonow...

ps2 az sie nie moge doczekac az moj gramofonik wroci z "zabiegow odmladzajacych";) Goldring Elektra juz na niego czeka :)

P.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7573-no-i-stalo-sie-analog/
Udostępnij na innych stronach

Kopara nam opadła. Kupiłem taniutkiego Ortofona do zjechanych płyt tudzież bajek dla córki:) Zainstalowałem toto i puściłem przez phonostage mojego Arcama. Do doskonałości jeszcze daleko, ale pod paroma względami Marantz wymięka.

osiek - napisał - "gdzie zaopatrujecie sie w software?"

 

W software, to w sklepach komputerowych (analogowcy od siedmiu boleści ;)

Tak na przysłość - płyty gramofonowe o średnicy 12" mikrorowkowe na 33,33obr./min nazywają się LP (Long Play), gramofon to nie "Vinyl Player", a wkładka gramofonow to nie "system" ;)))

 

Jeżeli LP z gramofonu zabrzmiało lepiej niż CD 17 Marantza - to współczuję :)))

 

pozdr.

osiek i zegramistrz

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - możliwości nabycia tzw. "softu" nie napawają optymizmem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Redaktorzy

No cóż, tego naszego blacksoftu trza nieco szukać. Bez przesady że tak całkiem nie ma, w zasadzie dostępne jest wszystko poza współczesnymi tłoczeniami klasyki z dużych firm, które może też gdzieś są, ale nie wiem gdzie.

cholera, nie mogę tego czytać

wiem że to mnie czeka, już mam trochę dość tych suchych bitów

grałem z 10 lat na winylach i w przystępie szału? głupoty? pozbyłem się gramofonu i co gorsza jakichś 300 płyt 10 lat temu...

no ale powrót będzie, może jeszcze z DACiem podpróbuję, na pewno CD się nie pozbędę ,za dużo płyt, ale nawet narzeczona mówi że fajnie by było z gramofonem

 

pierwszą czarną płytę kupiłem jak miałem 12 lat, potem uwierzyłem że CD lepsze i teraz żałuje

Gdzie mi tam do józwy...

 

Ale takie coś mi wpadło w oczy:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Na razie z powodu mody wzrosły ceny gramofonów na Alegro (Foniki w cenie :)

A co do nagrań to należy płyte CD przegrać na hdd komputera, wykonac kompresję dynamiki i przegrać na jakiegoś starego decka - najlepiej "ZR Kasprzak" ;) i bedzie w ten sam sposób wykonany "analog" jak większość współczesnych nagrań na LP.

Niestety nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki. Od czasów popularyzacji CDA i zmieniły się techniki nagrywania i obróbki dźwięku. Wątpie żeby teraz chciało sie komuś cofać technologicznie o 20 lat, by wykonać prawdziwe nagranie analogowe - przygotowane od początku do wydania na LP.

pozdr.

Oczywiście z nagraniami jest tak jak na każdym innym nośniku - są dobre i kiepskie. Robię właśnie rundkę po znajomych i rodzinie i do niedzieli powinienem mieć coś koło setki LP (na razie koło 20)- mam nadzieję, że chociaż część z czymś ciekawym i wdobrym stanie. Muszę jeszcze popracować nad ustawieniem gramofonu i wkładki - na razie nie tykałem się regulacji wysokości ramienia, no i nie mam wagi. Marantz ogólnie rozumianą jakością brzmienia spokojnie nawiazuje walkę przy części repertuaru natomiast charakter brzmienia pozostaje zupełnie inny - mniej dynamiczny i wybarwiony oraz ogólnie ciemniejszy. Ortofon OM 5E gra żywo i efektownie, ale za jasno - o tym czytałem tu już nie raz. Dokupię do niego drugą główkę i do zajeżdżonych płyt i bajeczek będzie akurat. Bezpośrednie porównanie na "White winds" - Vollenveider (opad kopary) też nie było w pełni miarodajne bo CD ma napisik dolbysurround - co bardzo źle wpływa jak zauważyłem (nie sam napisik oczywista;). Niemniej różnica jest tak poważna, że raczej nie możliwe jest, aby np. instrumenty strunowe mogły zabrzmieć z CD 17 tak jak z Kenego zwłaszcza po wymianie wkładki na poważniejszą. Będzie to jakieś wyższe MM - rozglądam się pomiędzy Goldring 1022, Grado Gold może Shure 97... zobaczymy - może ktoś coś doradzi. No i ciężko z dostępnością. Tym czasem zabawa przednia:)))

Gramofony i dzwięk analogowy przypomina nam stare czasy.A stare czasy zawsze są "dobre".Jeszcze nie słyszałem ,żeby ktoś powiedział "żłe" stare czasy.A dla trochę młodszych kolejne doświadczenie.

Pozdrawiam.

Nie znam się za bardzo na tym uprzestrzennianiu dżwięku - wydaje mi się że Dolby suuroud powinien mieć dekoder (chyba Pro Logik sam uprzestrzennia z zapisu stereo - ale tego też nie jestem pewien).

 

Co do regulacji - nie wiem jaki masz gramofon - ale przy odpowiednio opisanej wkładce wyważysz ją dostatecznie dokładnie na ramieniu (np. Foniki mają też regulację wyważenia ramienia w poziomie). Od przecyzji tych procesów zalezy też skutecznośc działania antyskatingu - no i oczywiście mozliwa do uzyskania jakość dźwięku. Unikaj zbyt lekkich wkładek i sprawdź czy ten Ortofon nie jest czasem zbyt odciążony.

 

pozdr.

Te płytki z logo dolbysurround grają zdecydowanie bardziej płasko i sucho. Gramofon to Kenwood KD-7010 - taki stary japończyk z wyższej półki. Precyzja wykonania robi baardzo dobre wrażenie - więc spodziewam się, że podziałkom można zaufać.

Ustawienie nacisku igly na plyte poprzez skale na odciazniku ramienia nie jest dokladne. Dokladne moga byc tylko dla jednego typu wkladki (typu ze wzgledu na wage i geometrie wkladki) i dlatego producenci w "dawnych" czasach podawali zalecany typ wkladki. Do precyzyjnego ustawienia sluza malutkie wagi dookreslenia nacisku igiel gramofonowych. I takie sa na rynku. Bardziej lub mniej skomplikowane, a co za tym idzie, precyzyjne, ale prawie zawsze lepsze to niz ustawienie sama przeciwwaga. Dla zobrazowania - kazdy moze samodzielnie narysowac belke prosta, podparta w stalym miejscu, o ruchomym odciazniku. Wkladka, a w zasadzie sama igla, znajduja sie w stalej odleglosci od punktu podparcia. Zmieniajac wkladke - zmienia sie jej waga, a co za tym idzie, zmienia sie polozenie odciaznika. Natomiast skok przesuwu odciaznika podczas ustawiania wielkosci odciazenia (przez obrot najczesciej) jest caly czas ten sam. Wiec dla roznej wagi wkladek spowoduje rozny nacisk, proporcjonalnie rozny do roznicy wagi pomiedzy wkladka instalowana przez producenta a nasza.

Nawet prosta waga Foniki daje lepszy poglad niz skala odciaznika gramofonu. Powodznia w eksperymentach.

Fajna rzecz taka waga - ale wag Foniki nie widziałem (innych też z tym że te inne pewnie są jeszcze produkowane w przeciwieństwie do Foniki). Z tym że - przyznam - nie rozumiem powyższego wyjaśnienia.

 

po prostu zakąłda sie wkładkę, następnie przy pomocy przeciwwagi ustawia sie ramie w równowadze (musi stać poziomo po zwolnieniu z podpórki. I w tym położeniu waga wkładki jest równoważona waga ramienia czyli nacisk wynosi 0. Na przeciwwadze jest skala którą nalezy ustawić na 0, a nastepnie całą przeciwwagę obrócic do wartości nacisku zalecanej dla wkładki (podanej przez producenta wkładki). Ot i cała operacja.

 

Pewnie wagą można sprawdzić precyzje nacisku igły na płytę ale biorac pod uwagę że zakresy nacisku są zwykle dosc duże (kilkadziesiąt procent różnicy pomiedzy najmniejszym a najwiekszym zalecanym), to bez wagi można się spokojnie obejść.

 

pozdr.

Prosze wybaczyc, ale tudno jest na tych lamach przeprowadzac kurs fizyki z zakresu szkoly podstawowej.

Powtorze najistotniejsza dla sprawy informacje: poszczegolne wkladki maja rozna wage, a przy obracaniu przeciwwaga ze skala mamy caly czas ten sam skok przesuwu do przodu (w tyl zreszta tez).

Czyli dla wkladki o wadze 5 g wskazanie przeciwwagi na podzialce bedzie identyczne (np. po ustawieniu - przez pokrecenie - na skali wartosci 1,5 g) jak dla wkladki o wadze 15 g, gdy w tym czasie sila nacisku igly bedzie rozna. I ronica ta bedzie bardzo istotna.

Dadal nie widzę w czym problem - ale raczej nie w fizyce.

 

Powtarzam - po złaożeniu wkładki ramię nalezy zrównoważyć i to jest pozycja nacisku 0-gram. Następnie ustawia się skale w pozycji 0 i obraca całą przeciwwagę. Tolerancja nacisku dla wkładki np. 1,5g to 1,2-1,7g. Przy obracaniu przeciwwaga przesuwa sie zwykle o kilka milimetrów. Róznica oddajaca wagę na skali obrotowej z jej połozeniem na ramieniu w pozycji 0 i raczej zmieści się w graniczch tolerancj.

 

O ile nie założy się wkładki bardzo lekkiej - o czym wczesniej wspomniałem.

 

pozdr.

Cały problem to faktycznie dokładność wyskalowania i wykonania przeciwwag oraz uzyskanie poziomu. Kiedyś miałem Artura i tam za przeciwwagę robiła plastelina (!?), była też dołączona badziewna plastikowa waga. Potem w Beniu można już było czymś pokręcić - daawne czasy. I'm absolutely not the insider but... ramię gramofonu to poprostu belka dwustronna i przy uzyskaniu poziomu uzyskujemy efekt zrównoważenia dwóch momentów obrotowych od wkładki (mały ciężar, duże ramię) i od przeciwwagi (odwrotnie) stąd dobrze wykonane ramię powinno dać się poprawnie wyważyć. Dla pewności jednak waga przydałaby się - Qubrick - możesz taką zobaczyć na stronie www.voice.com.pl sygnowaną przez Pro-jecta. W przypadku ramienia mojego żółtka precyzja wykonania przeciwwagi budzi zaufanie, poza tym martwić się będę jak wepnę wkładkę z prawdziwego zdarzenia (na razie Ortofon OM5E - i co lepsze płyty stoją bezpieczniena półce;)

Pozdrowienia

A tu link do zakończonej aukcji na Allegro z identycznym patefonem jak mój, ale pod innym oznaczeniem

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozdrowienia

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zegarmistrz - Delta Studio miał na mysli chyba to że przeciwwaga jest wtskalowana prawidłowo dla okreslonych punktów na ramieniu. Jężeli stosujesz wkładki o podobnej masie to przeciwwaga porusza się po ramieniu zgodnie ze skalą. jak dasz cięższą (lub lżejszą) wkładkę to musisz odsunąc przeciwwagę poza obszar w którym skala obrotowa odpowiada przesunięciu masy ( czy jakos tak). Dlatego w niektórych gramofonach cą przeciwwagi o róznej masie żeby mozna stosowac te samą skalę (przynajmniej ja tak zrozumiałem o co mu chodzi - mam nadzieję że dobrze ;)

pozdr.

Qubric

Zapraszam - narysuje dokladnie o co chodzi.

Kazdy obrot przeciwwaga powoduje przesuniecie jej o wartosc rowna skokowi gwintu. Czyli jeden obrot da nam taki sam skok w mm, a wiec ramie oddzialywania sily (odleglosc od punktu podparcia calego ramienia gramofonu)odciaznika wobec punktu podparcia (zawieszenia) ramienia gramofonu jest zawsze taka sama bez wzgledu na ciezar zamocowanej wkladki. I tak jak podalem w przykladzie wczesniejszym, po wywazeniu na "0" kazdej wkladki, a potem po dokonaniu pelnego obrotu przeciwwaga, uzyskamy zawsze to samo wskazanie (np. 2 g) a prawda (czyli sila nacisku) bedzie dla kazdej wkladki inna. I roznice te w przypadku ciezkich wkladek sa spore, a dla maniaka plytowego nacisk igly odgrywa kluczowa role. Tych kluczowych zagadnien jest oczywiscie wiecej (np. ustawianie antyskatingu z odciagiem sprezynkowym - bez wzgledu na dokladnosc wypoziomowania gramofonu, talerza i ramienia, zawsze pokaze tylko to co zostanie ustawione - a tu znowy prawda lezy zupelnie gdzie indziej). Wszystko zalezy od podejscia indywidualnego do posiadanego sprzetu i plyt. Ale jezeli zapuszcza sie plytke za kilkaset zlotych - to chucha sie na wszystkie kluczowe i mniej kluczowe zagadnienia.

Pozdrawiam i zycze duzych i wartosciowych zbiorow plytowych.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.