Skocz do zawartości
IGNORED

Bach XX wieku. Wykonanie


JazzyFan

Rekomendowane odpowiedzi

Moi drodzy. Ostatnio tak katuje Frycka, że potrzebowałem lekkiej odmiany.

Przypadkowo trafiłem na kompozytora zwanego Bachem XX wieku. Mowa o Mahlerze.

Google nic nie znajdują, a pewnie fanów tego geniusza tu nie brakuje.

 

Czy można kupić na jakimś CD to wykonanie? Wykonanie na fortepianie oczywiście

 

 

 

A swoją drogą znalazłem ciekawą audycje o Mahlerze. Wypowiada się niejaki Pociej.

Drażniący ma sposób mówienia, ale opowiada ciekawie i wiedzy facecikowi nie brakuje.

Audycja w mp3 podzielona na części. POLECAM jak ktoś nie słyszał

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

reszty linków nie pozwala dodać mechanizm limitowania na forum. Wystarczy dodawać

kolejne numerki: pociej_mahler03.mp3, pociej_mahler04.mp3, 05, 06 itd

 

 

"Moja symfonia będzie czymś czego świat jeszcze nie słyszał. Cała natura dochodzi tu do głosu, wyjawiając tajemnicę

tak głęboką, że tylko we śnie można ją przeczuwać". Hehe. Uwielbiam tych geniuszy :))))

 

JazzyFan

 

Edycja! A jednak google znalazły :))

post-31041-090681500 1292102840_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/75293-bach-xx-wieku-wykonanie/
Udostępnij na innych stronach

Jestem prostym inteligentnym człowiekiem który wysłuchał dzieł wszystkich Bacha i Mahlera i stanowczo protestuję przeciwko nieinteligentnemu tytułowi tego wątku. Mahler NIE JEST żadnym Bachem XX wieku.

Jestem prostym inteligentnym człowiekiem który wysłuchał dzieł wszystkich Bacha i Mahlera i stanowczo protestuję przeciwko nieinteligentnemu tytułowi tego wątku. Mahler NIE JEST żadnym Bachem XX wieku.

 

Jakewie, Ty mój inteligencie forumowy. Bachem XX wieku nazwał Mahlera Pociej. Człowiek

który jak mniemam ma niemało wiedzy. Jeśli Pociej jest dla Ciebie mało inteligentny, pochwal

się swoimi monografiami kompozytorów.

 

A jeśli nadal w oczy kłuje, potraktuj tytuł jako drobną prowokację. W końcu prowokacja

to coś, co lubisz uskuteczniać :-)

 

Buziaczki i pamiętaj o merytoryce swoich postów. Nie rozpier***laj kolejnego wątku, bo zabije.

 

JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Pan Pociej (znakomity autor!) - którego nazywasz "facecikiem" - nie jest jak się wydaje wystarczającym dla ciebie autorytetem by od razu z takiej rurki tytułować wątek...?

 

Skoro znakomity autor, to dlaczego jego określenie (Mahler - Bach XX w) nazywasz mało inteligentnym?

Znowu sobie zaprzeczasz i wykazujesz braki wiedzy, mimo że krygujesz się na znawcę. Wypad z wątku

jeśli nie masz nic merytorycznego do powiedzenia toksyczny człowieku! Rozwalasz już kolejny swoimi

agresywnymi wpisami. Facecik to dla mnie nie jest pejoratywne określenie. Jeśli jest dla Ciebie, to

już Twój problem. Gdybym nie cenił Pocieja to bym audycji z nim nie wklejał i nie pisał że ma dużo

wiedzy.

 

JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

ps. I prosiłbym o nieedytowanie swoich genialnych wypowiedzi - edycja powoduje że riposta nie adresuje już tego tekstu który był. Np. teraz - już po - wstawiłeś chamski dopisek i czytający mogliby sądzić że zaakceptowałem twoje chamstwo w odpowiedzi swej:)

ps. I prosiłbym o nieedytowanie swoich genialnych wypowiedzi - edycja powoduje że riposta nie adresuje już tego tekstu który był. Np. teraz - już po - wstawiłeś chamski dopisek i czytający mogliby sądzić że zaakceptowałem twoje chamstwo w odpowiedzi swej:)

 

Mam gdzieś twoją akceptację. Wykazałeś że jesteś niedouczonym pozerem (nazwałeś określenie Pocieja mało inteligentym, po czym

wyznałeś że jest dla ciebie wspaniałym autorem), unikasz odpowiedzi na zarzuty (jak w/w), rozwalasz kolejny wątek

swoimi niemerytorycznymi postami. Pisz na temat albo wypad.

 

JazzyFan, póki co jeszcze całkiem miły.........

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Oczywiście widać - ale nie wyedytujesz znów tego na co odpowiadam?:)) - że masz chęć szczerą rozwalić coś i nawet niekoniecznie "kolejny wątek". He he hi hi, nie mój problem. Ha ha! Buhahahahaha.

 

Przechodząc do sedna merytorycznego: Na twoim miejscu najpierw zacytowałbym myśl Pana Pocieja, a dopiero potem nim sobie gębę wycierał. Na razie żadnej myśli nie przedstawiłeś, a ja bardzo chętnie bym podjął ewentualną polemikę z Panem Pociejem, z mysla Pana Pocieja. Z myślą, a nie z....jazzyfanie

Oczywiście widać - ale nie wyedytujesz znów tego na co odpowiadam?:)) - że masz chęć szczerą rozwalić coś i nawet niekoniecznie "kolejny wątek". He he hi hi, nie mój problem. Ha ha! Buhahahahaha.

 

Przechodząc do sedna merytorycznego: Na twoim miejscu najpierw zacytowałbym myśl Pana Pocieja, a dopiero potem nim sobie gębę wycierał. Na razie żadnej myśli nie przedstawiłeś, a ja bardzo chętnie bym podjął ewentualną polemikę z Panem Pociejem, z mysla Pana Pocieja. Z myślą, a nie z....jazzyfanie

 

Człowieku ty masz jakieś problemy w rodzinie, że się tak narzucasz mimo że niewiele masz do powiedzenia?

JAKĄ MYŚL? Żadnej myśli nie zamierzałem przedstawiać. Zadałem pytanie o dostępność wykonania

Mahlera na CD. Ot i cała myśl geniuszu. A w kontekście pytania dokleiłem linki do ciekawej audycji Pocieja.

Jaka polemika z Pociejem?? O czym ty bredzisz? Ty chcesz polemizować z Pociejem? Zacznijmy od tego, że

nawet nie załapałeś że "Bach XX w" to określenie Pocieja, a udajesz znawcę tego autora.

Nie kompromituj się już lepiej, bo coraz bardziej żałosny się robisz. Albo pisz o Mahlerze, albo

nie rozwalaj z łaski swojej wątku. Ja do założonych przez ciebie nie włażę. Jak chcesz, to zacznę ci tam

robić rozpierduchę. Nie ma sprawy.

 

JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Człowieku ty masz jakieś problemy w rodzinie, że się tak narzucasz mimo że niewiele masz do powiedzenia?

JAKĄ MYŚL? Żadnej myśli nie zamierzałem przedstawiać. Zadałem pytanie o dostępność wykonania

Mahlera na CD. Ot i cała myśl geniuszu. A w kontekście pytania dokleiłem linki do ciekawej audycji Pocieja.

Jaka polemika z Pociejem?? O czym ty bredzisz? Ty chcesz polemizować z Pociejem? Zacznijmy od tego, że

nawet nie załapałeś że "Bach XX w" to określenie Pocieja, a udajesz znawcę tego autora.

Nie kompromituj się już lepiej, bo coraz bardziej żałosny się robisz. Albo pisz o Mahlerze, albo

nie rozwalaj z łaski swojej wątku. Ja do założonych przez ciebie nie włażę. Jak chcesz, to zacznę ci tam

robić rozpierduchę. Nie ma sprawy.

 

JazzyFan

 

 

Dla pewności zacytuję kolegę przed ewentualną reedycją:). A po zacytowaniu nie potrzebuję już nic od siebie:))

Dla pewności zacytuję kolegę przed ewentualną reedycją:). A po zacytowaniu nie potrzebuję już nic od siebie:))

 

Ty nie cytuj, tylko przeczytaj to co napisałem chociaż RAZ ze zrozumieniem. To o tobie. Może w końcu zrozumiesz.

 

ps. Najbardziej mnie bawi, jak nieporadnie próbujesz odwrócić uwagę od faktu, że określenie

Pocieja nazwałeś mało inteligentnym. Jesteś mistrzem unikania niewygodnych dla siebie kwestii. Ty mój

"inteligencie". Hehehe.

 

JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

No wiesz, chodzi o ten goły tytuł bez doprecyzowania - to on jest nieinteligentny, i to on jest twego autorstwa, a nie Pana Pocieja...

 

Po pierwsze tytuł nie musi być doprecyzowany. Taki urok tytułów, że czasami mają intrygować, rzucać tylko hasłem (vide tytuły książek). Inteligentny zrozumie, pieniacz niestety nie.

 

Po drugie kiepsko próbujesz się wykręcić. Napisałeś "stanowczo protestuję przeciwko nieinteligentnemu tytułowi tego wątku. Mahler NIE JEST żadnym Bachem XX wieku". Przyczepiłeś się więc do samego określenia a nie braku doprecyzowania. Nawet dużymi literami podkreśliłeś co ci nie odpowiada.

 

Po trzecie bądź konsekwentny. To oznaka charakteru. Napisałeś wyżej "po zacytowaniu nie potrzebuję już nic od siebie". Mimo to ciągle tu piszesz. W dodatku nie na temat. Tematem jest Mahler a nie "doprecyzowanie tematów na forach".

 

JazzyFan (edytowałem z powodu literówki)

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

sapienti sat!

 

Mądremu może i tak. Tobie jak widać nie. Poza tym hasłowe tytuły, intrygujące tytuły, czy nawet prowokujące tytuły to

dzisiaj norma w świecie literackim, muzycznym, w komunikacji internetowej etc... a nie ethos konkretnego twórcy.

Eeech. Znowu nie załapałeś i znowu próbowałeś się kiepsko wykręcić. W następnym poście użyj francuszczyzny dla odmiany.

Będzie wyglądało jeszcze "bardziej inteligentnie" ;))

 

JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Oczywiście, że Pociej jakieś głupoty powiedział. Ma wiedzę, ale jest też zmanierowany, pisze z patosem i pompatycznie. Nie takie bombastyczne kawałki z niego się wydobywały.

Gdzie Mahler a gdzie Bach? Jak przeczytałem tytuł, myślałem, że to o Webernie. Nie nazwałbym też Mahlera dwudziestowiecznym. On jest w dużej mierze jeszcze z XIX wieku. I dlatego nie dociera do mnie jego wspaniała, rewelacyjna czy jak tam by Pociej chciał muzyka.

A czemu wy tyle energii tracicie na obrażanie się -- tego nigdy nie zrozumiem.

A czemu wy tyle energii tracicie na obrażanie się -- tego nigdy nie zrozumiem.

 

Zapytaj o to Jakewa. Wpada do kolejnego wątku z zaczepną chamską uwagą sugerując tym razem brak inteligencji.

Najpierw "tytuł nie jest inteligentny" bo jego zdaniem Mahler nie był Bachem XX w. Napisałem wyraźnie

że to nie moja opinia. Jak się dowiedział że sformułowanie jest Pocieja, to próbował wybrnąć pisząc, że "tytuł

nie jest inteligentny, bo nie jest doprecyzowany" (sic! To już kompletna bzdura, bo tytuły doprecyzowane

być nie muszą). Jednym słowem psuje wątki, cały czas wtrącając swoje toksyczne uwagi. Nie skupia

się na merytoryce, tylko ubliża autorom wątków, z uporem maniaka pisząc non-stop o inteligencji i podkreślając

jaki to nie jest mądry (podczas gdy zachowaniem udowadnia, że mądrości, zdolności do rozmowy i pozytywnego nastawienia ma

niezbyt wiele). A ja na takich pozerów reaguję nerwowo ;))

 

ps Dzięki za uwagę o Mahlerze. Pociej (tak w skrócie) wyjaśnia to w ten sposób, że u Mahlera aż gęsto od polifonii

i nawiązań religijnych. Że podobnie jak Bach wytycza pewne "trendy" itd itp.

 

JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

O samym Mahlerze właśnie leci końcówka programu na Mezzo TV.

O dziwo też padło porównanie do Bacha, w kontekście "kompleksowości"

wykorzystania środków muzycznych, polifonii i kontrapunktu. Szkoda że

na początek nie trafiłem :))))

 

 

JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Hm. No teraz trochę wiem o co chodzi. Ale ... nie wiem. Dalej mnie nie przekonuje. Tych co pisali polifonicznie w XX wieku dużo było. Religijnych -- też pełno. Choćby ów Bruckner.

Może bym co wiedział, jakbym poczytał Pocieja. Ale on naprawdę pisze mętnie, nadużywa wielkich słów. Poza tym to nie moja gałąź rozwoju muzyki. Strawiński, to i owszem :-)

Może bym co wiedział, jakbym poczytał Pocieja. Ale on naprawdę pisze mętnie, nadużywa wielkich słów. Poza tym to nie moja gałąź rozwoju muzyki. Strawiński, to i owszem :-)

 

Pociej zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, ale fakt, że nadużywa specyficznych określeń. Dlatego też napisałem na samym

początku, że ma drażniący sposób mówienia. Mimo to nie można mu odmówić poziomu (nie mam podejścia że do autorytetów należy

"na kolanach" bo napisali kilka książek). Pocieja wkleiłem przy okazji. Sam Mahler mi przypasował, chociaż wstrzymam się

z ostateczną opinią zanim nie posłucham więcej. Wydaje się też cholernie poważny. Chyba kolejny kompozytor z Wielką Misją.

 

JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Ja za to często słyszałem o Mahlerze, że był największym symfonistą po Bethovenie. Porównanie do Bacha moim zdaniem nie trafione - monumentalizm i ogólny nastrój dzieł Mahlera ni jak nie kojarzą mi się do obecnie granego Bacha w okrojonych do minimum składach oraz do jednak pogodnej, jak dla mnie muzyki. Bardzo lubię i Mahlera i Bacha. U Mahlera szczególnie cenię bogactwo i oryginalność melodyczną.

Jako ze album zostal wydany w roku 2006,mozna rzec ze jest to Bach XXI wieku:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jazzy! Co jest? Zbanowali Cię, czy się pogniewałeś?

 

Nie. Nic z tych rzeczy :))

 

Mahlera słuchałem.

 

 

JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

obecnie granego Bacha w okrojonych do minimum składach

 

Kolejna głupia moda, jak by muzycy poczytali porządną biografię to by zrozumieli że kompozytor miał bardzo napięty budżet na odegranie swoich utworów i stąd ta ascetyczna obsada na którą były pisane utwory.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

A czego słuchałeś? A w jakim wykonaniu? A co o tym sądzisz?

 

Pożyczyłem (żeby nie kupować w ciemno) box pod Kubelikiem. Przesłuchałem

1, 4 i 5tą. W tej chwili dla porównania słucham 1 pod Bernsteinem. Chcę

przesłuchać przynajmniej jeszcze 4tą żeby mieć jakiekolwiek porównanie. Pierwszy

raz w życiu mi się sopran solo spodobał. Ja chyba głowę tracę.

 

Wiem że większym powodzeniem cieszy się Bruckner w wątku Oli. Mahler jakby mniej. Ale

dla mnie symfonie Gustava to gęsta, skomplikowana tkanka mieniąca się kolorami

jakich wcześniej nie znałem. Napiszę więcej jak na spokojnie dosłucham sobie

dzisiaj Bernsteina. MUSZĘ jeszcze przed świętami kupić możliwie najlepszy

box Mahlera. MUSZĘ.

 

 

JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Wiem że większym powodzeniem cieszy się Bruckner w wątku Oli. Mahler jakby mniej.

 

Ja odnoszę wrażenie, że jednak bardziej ceni się Mahlera. Płyt, boksów, wznowień, reedycji,

materiałów w sieci, analiz. Wszystkiego więcej ma tu Mahler :-)

Pozdrawiam,

Ola

Gość papageno

(Konto usunięte)

Ja odnoszę wrażenie, że jednak bardziej ceni się Mahlera. Płyt, boksów, wznowień, reedycji,

materiałów w sieci, analiz. Wszystkiego więcej ma tu Mahler :-)

Ktoś powiedział:

Mahler przez całe swoje życie szukał Boga. Bruckner go znalazł.

A że poszukiwania są ciekawsze, to i muzyka Mahlera ma więcej miłośników. No bo co robić, gdy już się Boga znajdzie? Trwać w mistycznej ekstazie przez wieczność? Nuda. Aż chce się wyjść z kina.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.