Budujemy system hi endowy

[gagarin1]

Wasze sugestie propozycje,jak efektywnie wydac 10 000,15 000,20 000 zeta na audiofilskie 'zabawki',by poczuc radosc,szczescie i satysfakcje z kazdej wydanej zlotowki.Zapraszam do 'walca'.

[rdest]

hmmmm....

 

chyba budujemy system budżetowy :/

[plustek]

No dobra,na przyzwoity CD wystarczy, a co z reszta?

[xniwax]

Trąbka, pompka i dwa garnki.

[gelson]

".... och...łeś Killer, na waciki ..."

[Amnes]

No właśnie za takie kwoty, to tylko przyzwoite Hi-Fi idzie kupić. Ja zresztą wiem jak to zrobić.

[antymalkontent]

ale wy glupoty piepszycie za przeposzeniem, za duzo czytacie czasopism i pseudofachowciw i pozniej wam sie wydaje ze na konkretny sprzet to trzeba 500.000 wydac...

[kivlov]

Chcesz wydać 20 tysięcy, a nie ciężko CI napisać co oczekujesz od dźwięku, czego słuchasz, w jakim pokoju, co już słuchałeś (jakie masz odniesienie)?

[mati00724]

No bo trzeba! Bez uranowych kabli z księżyca (za 500 000 to ty jeden taki kupisz biedaku!) zamiast muzyki leci turkot helikoptera! Wiem, bo sprawdzałem, po 5 min chciałem opuścić tamto pomieszczenie przez okno, bo taka żenada jest bez najdroższych kabelków, krzywda dla muzyki!

@kivlov:

W tym temacie chyba chodzi o to, żeby tak dla zabawy ułożyć w wyobraźni system, który według nas powinien fajnie brzmieć.

[kivlov]

Nawet nie wiem co chce kupić autor tematu: wzmacniacz, cd, kolumny czy inny system buduje?

[robix]

Przecie facet napisal ze chce SYSTEM wiec po co te uszczypliwosci?

 

Da sie to zrobic ale zdaje sie ze dyskusja jak? odbedzie sie na PW :)

 

robix

[McGyver]

Cześć Robix.

 

Owszem, da się, ale z drugiej ręki, i trzeba mieć niemałe rozeznanie. Bez tego, to lipa, panie dziejku...

[gagarin1]

czesc,niczego nie zamierzam kupic,wymienic,zastanawiam sie,czy wymienione kwoty wystarcza na dobrze grajacy system.oraz co w jego skladzie proponujecie umiescic

[barni]

czesc,niczego nie zamierzam kupic,wymienic,zastanawiam sie,czy wymienione kwoty wystarcza na dobrze grajacy system.oraz co w jego skladzie proponujecie umiescic

 

Jak bedziesz mial to daj znac, pisani o niczym nie ma sensu. Chyba, ze lubisz sobie poczytac nic nie wnoszace dyskusje ludzi, ktorzy beda pisac o pieniadzach, ktorych nigdy na sprzet nie wydadza. Ci ktorzy je wydali uwierz mi, ze maja ciekawsze zajecia w zyciu niz odpowiadanie Ci na tak postawione pytanie.

[L3VY]

Za 20 tysi to chyba się da kupić zestaw Regi co grał na AS2009. Do małego pomieszczenia będzie OK.

 

Tak żeby grało lepiej niż dobrze to:

RR22 - 8000zł

Music Angel z przed 2 lat przerobiony do wersji Mjuzik Anioł z nowymi lampami - 3500zł

Kuzma Stabi S + Stogi S - używany 5000zł

Benz Micro ACE - używany z audiogonu 1800zł

forumowe pre Ahaji - 1500zł

kable - 1200zł

 

Razem: 21.000zł Zagra dobrze pod warunkiem, że pomieszczenie będzie miało dobrą akustykę.

 

Aby było znakomicie to bym wybrał Avalon Eidolon/Time + Kuzma Reference + Benz Micro Wood + forumowe pre Ahaji + może Mastersound Evolution 845 + około 30.000zł na adaptację akustyczną.

[Amnes]

W mojej opinii trzeba przede wszystkim dużo słuchać, i eksperymentować. Najlepiej za własne pieniądze we własnych kątach. Nie mniej jednak opinie kolegów nt sprzętu również będą na wagę złota. Nie ma niestety recepty, każdy słyszy inaczej, inne oczekiwania, preferencje, przyzwyczajenia (z tym można i trzeba walczyć) powodują wielkie rozstrzelenie w kwestiach opinii. Problemy ze zgraniem poszczególnych klocków są równie dręczące co samo szukanie ciekawego sprzętu. Bo wzmacniacz A jest super, trzymamy go od dawna, kolumny zresztą też. Nowy CD miał być świetny, oczywiście lepszy od poprzedniego, który to został już sprzedany, gdyż żona kazała, a nowy po tygodniu słuchania jakoś oklapł, stracił tę magię. Nie polecam czytać pism branżowych. Recenzenci pracują pod presją czasu i finansową. Zresztą należałoby się skupić na sprzęcie nie najnowszym, może być nawet stary np. 15 lat ale zawsze musi być zadbany. Nie ma sensu kupować podrapanego czy zakurzonego klocka, choćby miał nie wiem jak grać. Z czasem się okazuje, że za 15, 10, czy też 20k stoi w salonie sprzętu i albo jest przyjemność słuchania albo nie ma. Jak jest, oby to uczucie trwało jak najdłużej. Problem się zaczyna gdy się przyzwyczaimy do częstych i nieuzasadnionych zmian. Tak jak ktoś nade mną napisał - dyskusja zapewne potoczy się na PW. Każdy ma swoje typy i te w salonie i te w planach i niekoniecznie chce się dzielić nimi. Nadal jednak uważam, że będziemy posiadaczami hifi. Hi-end to inna filozofia, inny target.

[gagarin1]

hym,to moze tak;mamy 20 kola,sprobujmy zlozyc klocki np z lampki,2och monoblokow,daca i lapa(flac),rozumiemy,ze z 2 reki,salon 20 m2,otwarty na kuchnie i przedpokoj,muza to jazz,wokalistki i metal

[alegz]

Powiem krótko - im lepiej ma grać, tym więcej trzeba wydać.

Wiem, że to smutne, ale tak już jest...

[Jazz :-)]

DAC = 15 kola.

[andrzej paszkowski]

gagarin1

 

20 tys. zlociszy to duzo pieniedzy.

Wydane na hobby to i duzo, i malo. Zalezy ile kto zarabia.

Ale... kazde hobby sie predzej czy pozniej nudzi. Kazde - oprocz motocykli/motoryzacji/samochodow.

Audio zawsze ma swoj koniec, czasami cichy, czasami glosny.

Popatrz co sie dzieje na forum.

Najlepszy czas tego forum to mniej wiecej wtedy kiedy byl P.R. i walil test za testem. W kilku dziedzinach. Ludzie czytali i dopisywali swoje.

Wnet buraki z kierownictwa sie scwanili i chcieli zrobic na tym jeszcze lepszy biznes.

Chlop odszedl, inni rowniez a co pozostalo to widzisz sam.

Nuda, raptem pare postow na krzyz a kierownictwo pisze, ze niby taki maja obrot. G.o.w.n.o maja. To forum upada. Hobby tez razem z nim.

Nie ma sensu wydawac 100K+ zlotych na system w pokoju 20m2. Nie masz tam takiej akustyki na te kase.

Poza tym, czy naprawde rajcuje Cie te kilka % jakosci, ktorych nie wyciagniesz z tego mini hi-endu za 20 tys?

Budzet, o ktorym piszesz jest logiczny i naprawde nie trzeba wiecej do szczescia.

Te lampy i monobloki to c..j wie czy wyjdzie. Na pewno nie w tym co chce polecic.

Kiedys mialem 4x drozszy sprzet niz piszesz ale robilem po 70-80h w tygodniu i wszystko stalo niesluchane. Sprzedalem.

Zostawilem najlepsza rzecz - moim zdaniem - kolumny.

"Rozumiemy,ze z 2 reki" - no to, to rozumiemy jesli ma byc przyzwoita jakosc.

Metal metalowi nierowny. U mnie Metallica z filharmonia gra, ze az milo. Ale moze Ty lubisz ostrzejsze klimaty.

Jazz i wokalistyka to tylko Totem. Kup Mani 2 Signature. Forest jest OK ale Mani zejdzie nizej a o to w Jazzie chodzi przeciez. Uzywki chodza za okolo 8tys.

Do tego wzmacniacz - ale nie lampy. Chyba zadna nie da rady naglosnic 20+ metrow z tak wymagajacymi pradowo kolumnami.

Wiec moze tania elektrownie - Krell. Wybor czy to bedzie S300i czy kav-400xi zalezy tylko od zrodla.

Ze zrodel polecam SONY SACD. Jest kilka modeli, jest w czy wybierac. Wszystkie pierwszego sortu.

Jesli koniecznie chcesz flaki to szukaj DACa, ja jeszcze z ta ewolucja czekam. Przestawie sie pozniej. SONY to pewniaki.

Pomimo tego, ze chcesz lampiakow jedna rzecz mi tu nie pasowala - ten metal. Ale skoro ma byc milo (wokalistyka) to moze byc i bez lampy. Uwierz. Sprobuj. Odgadnij swe pragnienia.

Ten system, o ktorym pisze - na Jazzie i wokalistkach wymiekniesz. Palka stoi i nie trzeba nic wiecej, panie.

Trzym sie,

Pozdrawiam.

 

PS. Optymistyczna piosenka na dzien dobry:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość rochu]

http://www.audiostereo.pl/niedrogie-okablowanie-do-singleended_18576.html

Polecam przeczytać wpis Koteczka (07.06.2005 - 11:39) ponieważ daje on sporo do myślenia.

 

(...)

Chcialbym, na moment, myslec o czyms bardzej konstruktywnym: jak "przechytrzyc" komercyjne systemy i

" zbudowac" super dzwieczny system za stosunkowo malo dinaros. Jest kilka metod, pisze o tych ktore sam sprawdzilem i polecam. Zaznaczam, oczywiscie, ze to super-subjektywne.

1. SET na 300b, 2a3 bezposrednio polaczony z glosnikiem. Swietny SET mozna miec za $ 1200, swietne drivery

(np. Supravox za ok $ 700/para plus obudowa $ 100, plus troche DIY). Calosc: ok. $ 2000, czyli okolo 7000 zl.

Znam pyszne zrodla z drugiej reki za 2000- 3000 zl. Mamy wiec caly system za 10 000 PLN wraz z kablami.

Jezeli akustyczna muzyka to to, uwazam, ze to co wyzej jest dobrym kompromisem miedzy cena a jakoscia dzwieku. Uroda w/w to brak aktywnego przedwzmacniacza, brak zwrotnicy glosnikowej, elementow ktore wiecej kradna niz daja.

Jezeli 10 000 zl to za duzo, mozna za duzo mnej, zabierajac nieco z urody: wzmacniacz PP, stara lampa (np. Dynaco, Eico, na El84) za $ 400, pasywny pre, glosniki: stare Goodmansy 201,301, stolarka u pana stolarza

( okolo $ 1000), razem wraz z kabelkami $ 1500, plus gramofon lub CDP z drugiej reki, wszystko razem ok.

$2000 czyli ok. 7000PLN.

Reasumujac: za 7 000- 10 000PLN mozna miec w swojej dziupli puszny dzwiek i zadac reszcie swiata pytanie:

przepraszam, co to jest HiEnd?

[ubudubu]

Za 20 tysi to chyba się da kupić zestaw Regi co grał na AS2009. Do małego pomieszczenia będzie OK.

 

Ten system kosztował bodaj poniżej 7 tys. zł bez kabli (te były na zamówienie), z kablami ok. dychy.

Jak na swą cenę brzmiał rewelacyjnie ale za 20 klocków można złożyć zestaw dźwiękowo dużo lepszy.

W tym roku wielu zauważyło Naimy z małymi monitorami za 3 tysie - zestaw godny pochylenia się jeśli ktoś szuka godnego dżwięku za sensowne pieniądze.

 

Powyższe zestawy obrazują, że dobry dźwięk nie musi kosztować fortuny, a reszta z AS 2010 na siłę pokazuje, że audiofilem wolno być tylko jak się jest milionerem.

[czolgista778]

Mnie to się marzy vintage'owy hi end :) Jakies SETy na 845, 300B do tego np. Altec 604G albo horny na lowterach i Garrard 301/401 jako źródło.

[zyzio]

W tym roku wielu zauważyło Naimy z małymi monitorami za 3 tysie - zestaw godny pochylenia się jeśli ktoś szuka godnego dżwięku za sensowne pieniądze.

 

Był to Naim XS + RLS Callisto III - sam wzmak + kolumny to już 10 kzł niemal katalogowo, a jeszcze źródło i okablowanie, tak więc spokojnie zbliżymy się do 15 kzł ;)

[spitfire28]

Jak dzieci k... jak dzieci.

 

Kupcie sobie graty z lat 70 i będziecie mieli nirwanę za 1/20 obecnego szrotu.

[zyzio]

Kupcie sobie graty z lat 70 i będziecie mieli nirwanę za 1/20 obecnego szrotu.

Dodatkowo jeszcze podziała na zmysły zapach preparatu Contact S unoszący się w powietrzu :)

[czolgista778]

Ja juz sie tym odpowiednio zbakałem, co racja to racja :). Ciezko potem tego smrodu sie pozbyc.

Chociaz nie jest tak zle, nie kazdy wzmak ma takie problemy, moj ponad 20 letni H/K byl z piasku, pajeczyn i mial pordzewiala obudowe a gral jakby wczoraj wyszedl ze sklepu. Zawsze będę miał opinię że sprzęt był budowany o wiele solidniej.

[zyzio]

Polecam MR McKenic żółty - lepszy znacznie, a i ładniej pachnie :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[parantulla]

Moim skromnym zdaniem do normalnego słuchania normalnej muzyki w normalnych 20mkw normalnego M ileś tam w normalnym bloku mieszkalnym...

nie ma co szalec z finansami, ani tym bardziej oczekiwac po klockach za pierdylion złotych nie wiadomo jakich cudów na kiju.

W zupełności wystarczy skromne 10.000PLN na zabawki z drugiej ręki, których tak zwana "jakośc" czy "klasa" (jak to tam kto woli)

będzie już co najmniej przyzwoita i jak ktoś ma szczęście nie cierpiec na manię natręctw związaną z wiecznymi zmianami sprzętu,

to spokojnie mu to wystarczy na ładnych kilka lat bez zgrzytania zębami, że coś jest nie tak, a mogłoby byc lepiej.

Jasne że mogłoby, pytanie tylko o ile, za ile, czy koniecznie tego potrzebuję, czy na pewno mnie na to stac, czy można jeszcze lepiej...

Zawsze można, ale idąc takim tokiem rozumowania, prędzej czy później dojdziemy do kwot przyprawiających o zawrót głowy,

z których jak w pierwszym zdaniu mego postu już wspominałem, pożytek i radośc będą dośc poważnie ograniczone warunkami lokalowymi.

Wydawanie pieniędzy, to żadna znowu sztuka, kwestia tylko ile kto ma do wydania, ale wydawanie ich z sensem bywa już o wiele trudniejsze.

Należy przy tym pamiętac, że im więcej wydajemy, tym mniej w zamian dostajemy, pomijając oczywiście względy poprawiające samopoczucie

wynikające z samego faktu posiadania tego czy owego, dlatego przeliczanie wartości sprzętu audio na kwoty konieczne do wydania,

mnie osobiście dawno przestało podniecac, zwłaszcza że powyżej pewnego pułapu cenowego jedno z drugim ma już niewiele wspólnego,

ale jak się chce miec, to niestety trzeba zapłacic, nawet teoretycznie "dużo więcej" niż coś jest według nas "warte".

Warte jest tyle ile kosztuje, a nasze widzimisię czy wyliczanki za ile można miec "prawie to samo" mało kogo interesują...

Można wydac 60.000PLN na nowe Amati Homage, można też wydac 30.000PLN na używane. A jak kto się uprze, to za 15.000PLN może miec "prawie to samo"

albo i za 7.000PLN zrobic sobie samemu. Można też zadac sobie pytanie na samym początku "A gdzie ja to cholera wstawię?" albo "A kiedy ja będę tego słuchał?"

czy na przykład "Kurcze, tyle kasy, a jak dzieciak mi pizdnie zabawką albo przewróci?" i wracamy do punktu wyjścia...

Dlatego (niestety będę się powtarzał) moim zdaniem nie ma co się napinac na hajendy, jeśli po pierwsze musimy liczyc się z kosztami,

a po drugie (i według mnie ważniejsze) nie wykorzystamy w pełni możliwości sprzętu, a na 20 metrach nawet nie ma co o tym marzyc za bardzo.

Koniec ;)

[tadeo]

Życie jest za krótkie żeby na sobie oszczędzać .