Modyfikacja/Tunning Regi Planet

[zwisu123]

Witam

Chciał bym zasięgnąć informacji, kto zajmuje się tunningiem głównie odtwrzaczy CD (nie pytam rzecz jasna o firmy).

Pytanie tyczy się konkretnie Regi Planet mkI.

Zdaję sobie sprawę z poziomu urządzenia, i McGyver w zasadzie kręcił nosem na moje pytanie o zajęcie się moją Regą.

Jednak uszkodzenie transformatora skłoniło mnie do zainteresowania się tematem. Jeśli więc okazało by się że można już coś zrobić z poziomu zasilania, to wstrzymał bym się z zakupem kopii trafa. A być może było by coś do poprawienia jeszcze przy tej okazji... Niestety sam jestem noga w tych sprawach...

[Teo]

Google twoim przyjacielem:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[McGyver]

Za wiele to tam nie ma. No ale czego się spodziewać po PCM1710?

IMHO najlepsze co można z tą Regą zrobić, to faktycznie wstawić zegar i używać jako transportu dla zewnętrznego DACa.

[rabies]

Zapytaj tutaj:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Teo]

IMHO najlepsze co można z tą Regą zrobić, to faktycznie wstawić zegar i używać jako transportu dla zewnętrznego DACa.

Kiepski pomysł, bo Rega gra świetnie. Robienie z niej transportu to marnowanie bardzo dobrego odtwarzacza.

[McGyver]

Cóż, zależy jaki kto ma punkt odniesienia. Niektórzy twierdzą że Beresford gra świetnie, i wykłócanie się z nimi nie ma sensu...dokąd nie posłuchają czegoś lepszego.

[2A3_fan]

hehehe, co racja to racja :))

[Teo]

Cóż, zależy jaki kto ma punkt odniesienia.

Mój punkt odniesienia masz w moim "o mnie".

 

Niektórzy twierdzą że Beresford gra świetnie, i wykłócanie się z nimi nie ma sensu...dokąd nie posłuchają czegoś lepszego.

Racja. Są też tacy, którym najlepiej gra dobrze opracowana lampucera, lub inny DAC własnej roboty. Dopóki nie porównają z czymś innym.

[McGyver]

Przynajmniej grają, a nie stoją na półce...jak na ostatnim Audio Show.

[Teo]

Na ostatnim AS nie zauważyłem Regi Planet.

 

A tak odchodząc od docinków, słyszałeś ten odtwarzacz? Czy też wiesz jak gra na podstawie schematu i listy użytych elementów?

[McGyver]

Na ostatnim Audio Show za to zapoznałem się z Twoimi "punktami odniesienia". Stały na półce i nikt ich nie chciał podłączać, a prezentację "robiły" inne klocki.

 

Co do docinków, to nie ja je rozpocząłem. Nie mam schematu Planet, ale miałem możliwość posłuchania. Entuzjazmu nie wzbudziła. Jak już pisałem, jest to kwestia punktu odniesienia. Z ostatniego AS na przykład odtwarzacz zrobiony przez Ricka może być takim punktem odniesienia.

[EMiL]

A odtwarzacz Ricka to DAC Walda, dobra rzecz, polecam:D

[McGyver]

A odtwarzacz Ricka to DAC Walda, dobra rzecz, polecam:D

 

 

E tam. On nie jest dobry. Powiedzieć o nim, że dobry, to jest obelga. On jest bardzo dobry. Spokojnie można stawiać obok źródełek po kilkanaście tys.PLN.

[EMiL]

Jak włączyłem pierwszy raz swojego DAC'a to przeżyłem szok, później nie mogłem zasnąć;)

[Teo]

Na ostatnim Audio Show za to zapoznałem się z Twoimi "punktami odniesienia". Stały na półce i nikt ich nie chciał podłączać

Moich punktów odniesienia nie było na Audio Show. Jeżeli widziałeś je w pokoju, obawiam się że były to omamy. W jaki sposób zapoznałeś się z urządzeniami, których "nikt nie chciał podłączać", aż boję się zapytać.

 

Biorąc pod uwagę stan, do jakiego się doprowadziłeś (oraz porę, o której udało ci się to osiągnąć), twoje słabe kojarzenie faktów z Audio Show staje się całkiem zrozumiałe. Jeżeli nie pamiętasz, co było w pokoju i co kiedy grało, proponuję byś zapytał kogoś z pozostałych uczestników. Na pewno otrzymasz odpowiedź.

 

Nie mam schematu Planet, ale miałem możliwość posłuchania. Entuzjazmu nie wzbudziła.

Za mało miejsca w środku, żeby upchnąć jakieś lampy? ;)

[Gość rochu]

Moich punktów odniesienia nie było na Audio Show.

 

Nikt nie grał w tym roku z Apple AirPort?

[Teo]

Nikt nie grał w tym roku z Apple AirPort?

Airportów nie zauważyłem. Warunki wystawy nie wymagają mobilności źródeł komputerowych, więc w sumie nie było potrzeby ich stosowania.

 

W dwóch systemach ze ścisłej czołówki konkursu na "dźwięk wystawy" za transport robiły laptopy z iTunes, grające przez USB. Tu i ówdzie przewijał się też foobar.

[Krzych 2]

Nikt nie grał w tym roku z Apple AirPort?

W Sobieskim nikt bezprzewodowo muzy nie puszczał, nic takiego nie zauważyłem.

[McGyver]

Moich punktów odniesienia nie było na Audio Show. Jeżeli widziałeś je w pokoju, obawiam się że były to omamy.

A to drewniane, co okupowało stolik z boku pod ścianą to nie było Twoje?? To nie było aż tak dawno żeby już o tym zapomnieć.

 

W jaki sposób zapoznałeś się z urządzeniami, których "nikt nie chciał podłączać", aż boję się zapytać.

Nie wykręcaj kota ogonem, bo wiesz dobrze że te Twoje urządzenia były przez nas odsłuchiwane przed prezentacjami, i poległy od razu na starcie. Rozumiem, że chciałoby się zapomnieć o takiej porażce, ale w tym Ci zaklinanie rzeczywistości nie pomoże.

 

Biorąc pod uwagę stan, do jakiego się doprowadziłeś (oraz porę, o której udało ci się to osiągnąć), twoje słabe kojarzenie faktów z Audio Show staje się całkiem zrozumiałe.

Podle łżesz. Tylko na taki komentarz zasługują oszczerstwa których się dopuściłeś. Znów zaklinanie rzeczywistości i stosowanie argumentacji ad personam. Posunięcie bardzo niskie i świadczy o całkowitym braku merytorycznych argumentów. Ale byli tam też inni, oni ci mogą pomóc przypomnieć sobie jak było naprawdę. Tyle że ty nie chcesz pamiętać, wolisz sobie wytworzyć alternatywny obraz rzeczywistości żeby jakoś przed samym sobą uzasadnić swoje postępowanie.

 

Jeżeli nie pamiętasz, co było w pokoju i co kiedy grało, proponuję byś zapytał kogoś z pozostałych uczestników. Na pewno otrzymasz odpowiedź.

Ja dobrze pamiętam co grało. Pamiętam też co nie grało, bo się nie sprawdziło. To ty powinieneś popytać, bo najwyraźniej wytwory twojej wyobraźni pomieszały ci się z rzeczywistością.

 

Za mało miejsca w środku, żeby upchnąć jakieś lampy? ;)

 

Nie wiem i nie chcę wiedzieć ile tam jest miejsca w środku, nie interesuje mnie przerabianie Regi. Denon za 350zł z allegro po przeróbce gra lepiej, więc nie ma powodu żeby sobie tyłek zawracać Regą.

[Marcin-utopia]

A to drewniane, co okupowało stolik z boku pod ścianą to nie było Twoje?? To nie było aż tak dawno żeby już o tym zapomnieć.

 

Nie wykręcaj kota ogonem, bo wiesz dobrze że te Twoje urządzenia były przez nas odsłuchiwane przed prezentacjami, i poległy od razu na starcie. Rozumiem, że chciałoby się zapomnieć o takiej porażce, ale w tym Ci zaklinanie rzeczywistości nie pomoże.

 

 

Podle łżesz. Tylko na taki komentarz zasługują oszczerstwa których się dopuściłeś. Znów zaklinanie rzeczywistości i stosowanie argumentacji ad personam. Posunięcie bardzo niskie i świadczy o całkowitym braku merytorycznych argumentów. Ale byli tam też inni, oni ci mogą pomóc przypomnieć sobie jak było naprawdę. Tyle że ty nie chcesz pamiętać, wolisz sobie wytworzyć alternatywny obraz rzeczywistości żeby jakoś przed samym sobą uzasadnić swoje postępowanie.

 

 

Ja dobrze pamiętam co grało. Pamiętam też co nie grało, bo się nie sprawdziło. To ty powinieneś popytać, bo najwyraźniej wytwory twojej wyobraźni pomieszały ci się z rzeczywistością.

 

 

 

Nie wiem i nie chcę wiedzieć ile tam jest miejsca w środku, nie interesuje mnie przerabianie Regi. Denon za 350zł z allegro po przeróbce gra lepiej, więc nie ma powodu żeby sobie tyłek zawracać Regą.

 

Jako uczestnik DIY pokój jestem zmuszony sie wypowiedzieć :)))))))))))))))

 

W piątek słuchaliśmy transport i dac Rysia i grało to fajnie

zmieniliśmy na dac McGyver i transport Rysia i było słabo.

Ale McGyver zmienił lampki i zaczęło to fajnie grać ,dac dostał wigoru i chęci do grania wszystko się uspokoiło poukładało.

 

Jak miał bym wybierać miedzy dac Rysia i McGyver miał bym problem naprawdę

 

każdy miała coś fajnego w innym aspekcie ,kwestia gustu i upodobania

[stary audiofil]

UTOPIA

Bierz obydwa dac-i wtedy nie będziesz miał żadnego problemu na głowie)))

[Marcin-utopia]

UTOPIA

Bierz obydwa dac-i wtedy nie będziesz miał żadnego problemu na głowie)))

 

 

Mam juz dwa :)

 

I w tym jeden taki jak McGyver tylko jeszcze nie przerobiony

 

i przykładam sie do dac-a Waldiego

[McGyver]

Utopia, chcesz płytki i scalaki do DACa Waldiego? Miałem robić, ale już mi się nie chce. Mogę zbyć drogą sprzedaży bądź barteru.

[Teo]

Adaś, hurtowo ci odpiszę, bo twoich urojeń mam ostatnio nadmiar. Jest mi dokładnie wszystko jedno, jak na Audio Show wypadły Ugody. Ani to mój projekt, ani punkt odniesienia, ani planowane źródło dochodów. Lubię ich brzmienie, ale wisi mi kalafiorem, czy zagrały lepiej, czy gorzej od czego innego. Wisi mi też, czy i jak długo grały w pokoju DIY. Twoje wytykanie, że grało co innego, nie robi na mnie wrażenia.

 

Powodu wytykania się domyślam - chcesz zejść z tematu twojego DAC. Przywiozłeś sprzęt, którego sprzedaż miała ci zapewnić pieniądze na życie, tymczasem sprzęt zagrał tak sobie. Zdarza się, szczególnie gdy konstruktorowi brak odpowiedniego osłuchania. Nie martw się, popracujesz nad czymś nowym, może zagra doskonale. Jeżeli popsuty humor może poprawić ci czepianie się Ugody, czepiaj się ile wlezie, niech ci pójdzie na zdrowie.

 

Jeśli chodzi o twój stan podczas wystawy, naprawdę wolałbym do tego nie wracać. Widok faceta, który przed godziną 14:00 paraduje po korytarzu ze szklanką wódki, ma kłopoty z wyraźną wymową, a obcym osobom klaruje, jak zdążył się już nabzdryngolić, to nic ciekawego. Jak widzę, swoimi osiągnięciami zdążyłeś się już pochwalić na forum - cóż, jeśli takie zachowanie jest dla ciebie powodem do dumy, to raczej nie znajdziemy płaszczyzny porozumienia. Wybacz.

 

Tyle z mojej strony. Słabym brzmieniem DAC postaraj się nie załamywać, może za rok będzie lepiej. W kwestii alkoholowej zrobisz oczywiście co chcesz, ja sugerowałbym jednak wizytę u specjalisty.

 

Pozdrawiam.

[McGyver]

Adaś, hurtowo ci odpiszę, bo twoich urojeń mam ostatnio nadmiar.

Nie jestem dla ciebie żadnym "Adasiem", świń razem nie pasaliśmy, brudzia też nie piliśmy. Chłopie, ty nie odróżniasz rzeczywistości od wytworów twojej chorej wyobraźni, świadczą o tym te wszystkie pokręcone brednie i podłe łgarstwa które wypisujesz.

 

Jest mi dokładnie wszystko jedno, jak na Audio Show wypadły Ugody. Ani to mój projekt, ani punkt odniesienia, ani planowane źródło dochodów. Lubię ich brzmienie, ale wisi mi kalafiorem, czy zagrały lepiej, czy gorzej od czego innego. Wisi mi też, czy i jak długo grały w pokoju DIY. Twoje wytykanie, że grało co innego, nie robi na mnie wrażenia. Powodu wytykania się domyślam - chcesz zejść z tematu twojego DAC. Przywiozłeś sprzęt, którego sprzedaż miała ci zapewnić pieniądze na życie, tymczasem sprzęt zagrał tak sobie. Zdarza się, szczególnie gdy konstruktorowi brak odpowiedniego osłuchania. Nie martw się, popracujesz nad czymś nowym, może zagra doskonale.

Bzdura, nie chcę schodzić z tematu mojego DACa. Wręcz przeciwnie, im więcej jest o moim DACu tym lepiej. Że niby zagrał tak sobie? Jesteś przytomny czy naćpany? Poczytaj sobie co ludzie piszą o brzmieniu mojego DACa, poczytaj co pisze Stary Audiofil, Rebcio, Utopia, Krzych2 i zastanów się dlaczego coś, co niby grało "tak sobie" grało w sobotę na przemian z kapitalnym DACem Ricka, a w niedzielę cały czas. Czy Palton, Utopia, Lulu i inni to banda głuchych, że wybrali takie "przeciętniactwo" do robienia prezentacji? Zresztą twoją opinię o moim DACu mam głęboko w zadzie, powiem tylko że zawiść z ciebie wyłazi, a wypisując takie kłamstwa na forum publicznym wystawiasz świadectwo swojej osobie. A może liczysz na to że zrobisz mi antyreklamę? Nic z tych rzeczy, ludzie nie są głupcami i poszukają również alternatywnych źródeł informacji. A o moje osłuchanie możesz się nie martwić, mam w każdej chwili dostęp do urządzeń z najwyższej półki. Co więcej, właściciele tychże urządzeń zamówili moje DACki. Ale pewnie uznasz ich za bandę głuchych ekscentryków. Cóż, jeżeli to ma złagodzić twoją zawiść, to myśl sobie co chcesz, i kłam dalej, mnie to zwisa.

 

Jeżeli popsuty humor może poprawić ci czepianie się Ugody, czepiaj się ile wlezie, niech ci pójdzie na zdrowie.

Mój popsuty humor? Pobożne życzenia. Wręcz przeciwnie, bawi mnie czytanie coraz to nowych fantasmagorii rodzących się w twoim pogiętym umyśle.

 

Jeśli chodzi o twój stan podczas wystawy, naprawdę wolałbym do tego nie wracać. Widok faceta, który przed godziną 14:00 paraduje po korytarzu ze szklanką wódki, ma kłopoty z wyraźną wymową, a obcym osobom klaruje, jak zdążył się już nabzdryngolić, to nic ciekawego.

Podłe łgarstwo i oszczerstwo. Człowieku, oprzytomniej, ja wódki nie lubię i nie pijam. BTW, co ty masz z tą godziną 14? Coś ci się pomyliło. Za komuny obowiązywał zakaz sprzedaży wódki przed godziną 13, a nie 14. A może uważasz że pić alkohol można tylko wieczorem, w zaciszu domowym, kiedy nikt nie widzi? Jeżeli tak, to wyjaśniałoby twoje obłudne przewrażliwienie na tym punkcie.

Jak widzę, swoimi osiągnięciami zdążyłeś się już pochwalić na forum - cóż, jeśli takie zachowanie jest dla ciebie powodem do dumy, to raczej nie znajdziemy płaszczyzny porozumienia. Wybacz.

A tak, z kłamcą i oszczercą jakim jesteś zdecydowanie nie znajdę płaszczyzny porozumienia.

 

Tyle z mojej strony. Słabym brzmieniem DAC postaraj się nie załamywać, może za rok będzie lepiej.

Jasne, jasne. A wszyscy uczestnicy pokazu to są samobójcy pozbawieni instynktu samozachowawczego którzy postanowili zepsuć dźwięk na pokazie używając przez większość czasu tak nędznego urządzenia jakim jest mój DAC. Natomiast Ugoda stała z boku i nie grała. No sabotażyści, jak pragnę zdrowia ;-)

 

W kwestii alkoholowej zrobisz oczywiście co chcesz, ja sugerowałbym jednak wizytę u specjalisty.

Masz urojenia nie tylko na temat moich wyimaginowanych problemów, nie odróżniasz również wytworów twojej wyobraźni od rzeczywistości. Takimi problemami zajmują się poradnie zdrowia psychicznego, niestety Warszawę znam słabo i nie podpowiem pod jakim adresem w twoim rejonie taka się znajduje, ale można poszukać w internecie.

[Teo]

OK, bez zbędnych uniesień. Skoro opis swojego zachowania na AS określasz jako "pokręcone brednie i podłe łgarstwa", to zapewne masz rację. Po korytarzu nie paradowałeś ze szklanką, tylko z książką, flaszka stojąca w łazience nie zawierała alkoholu, tylko soczek jabłkowy, a "ruda na myszach", której spożyciem chwaliłeś się

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) (wpis #135, z 09.11.2010, 11:18) to nie była wódka, lecz ziółka na katar. Z wymową miałeś problemy z powodu nagłej wady zgryzu, a w Harendzie nie pojawiłeś się narąbany jak szpadel, tylko z niespodziewaną migreną.

 

Tak właśnie było, wszyscy w to wierzymy.

 

Bardziej serio: Adaś, zajmij się sobą, zamiast bawić się w wypieranie faktów. I to tak na poważnie. To może być ostatni dzwonek.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[McGyver]

OK, bez zbędnych uniesień. Skoro opis swojego zachowania na AS określasz jako "pokręcone brednie i podłe łgarstwa", to zapewne masz rację. Po korytarzu nie paradowałeś ze szklanką, tylko z książką, flaszka stojąca w łazience nie zawierała alkoholu, tylko soczek jabłkowy, a "ruda na myszach", której spożyciem chwaliłeś się

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) (wpis #135, z 09.11.2010, 11:18) to nie była wódka, lecz ziółka na katar. Z wymową miałeś problemy z powodu nagłej wady zgryzu, a w Harendzie nie pojawiłeś się narąbany jak szpadel, tylko z niespodziewaną migreną.

 

Tak właśnie było, wszyscy w to wierzymy.

 

Bardziej serio: Adaś, zajmij się sobą, zamiast bawić się w wypieranie faktów. I to tak na poważnie. To może być ostatni dzwonek.

 

Nie umiesz nawet przeczytać ze zrozumieniem dwóch zdań na krzyż i dalej podle łżesz. Po korytarzu nie "paradowałem", bo nie jestem modelką. Nie każdy alkohol jest wódką. Nie każda wzmianka o spożyciu czegokolwiek jest chwaleniem się. W łazience i owszem, przez dwa dni stała butelka whisky którą przywiozłem, i z której wiele osób sobie nalewało. Twierdzenie że miałem problemy z wymową jest podłym łgarstwem i oszczerstwem. Twierdzenie że w Harendzie zjawiłem się narąbany jak szpadel jest podłym łgarstwem i oszczerstwem. Jeżeli twój wrodzony bądź nabyty wstręt do alkoholu w ogóle, a do wódki w szczególności do tego stopnia zaburza twoją percepcję, że masz zwidy, to racz ten swój wstręt odreagowywać w inny sposób, bez podłego, kłamliwego oczerniania innych osób, a jeżeli wierzysz w te wszystkie wytwory chorej wyobraźni które tu wyartykułowałeś, to doprawdy nie jest mój problem tylko twój i ewentualnie odpowiedniego specjalisty.

Tak bardzo ubodło cię, że nie każdemu podoba się twoja ukochana Rega, że postanowiłeś mnie podle oczernić odchodząc od meritum sprawy w stronę podłych i kłamliwych ataków personalnych, najpierw robiąć przytyki do mojego DACa, a potem do mojej osoby, co samo w sobie już świadczy o całkowitym braku rzeczowych argumentów.

I nie zwracaj się do mnie per "Adasiu", bo sobie nie życzę.

Dalsza dyskusja jest bezprzedmiotowa, nie zamierzam kopać się z koniem.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[stary audiofil]

Adaś, hurtowo ci odpiszę, bo twoich urojeń mam ostatnio nadmiar. Jest mi dokładnie wszystko jedno, jak na Audio Show wypadły Ugody. Ani to mój projekt, ani punkt odniesienia, ani planowane źródło dochodów. Lubię ich brzmienie, ale wisi mi kalafiorem, czy zagrały lepiej, czy gorzej od czego innego. Wisi mi też, czy i jak długo grały w pokoju DIY. Twoje wytykanie, że grało co innego, nie robi na mnie wrażenia.

 

Powodu wytykania się domyślam - chcesz zejść z tematu twojego DAC. Przywiozłeś sprzęt, którego sprzedaż miała ci zapewnić pieniądze na życie, tymczasem sprzęt zagrał tak sobie. Zdarza się, szczególnie gdy konstruktorowi brak odpowiedniego osłuchania. Nie martw się, popracujesz nad czymś nowym, może zagra doskonale. Jeżeli popsuty humor może poprawić ci czepianie się Ugody, czepiaj się ile wlezie, niech ci pójdzie na zdrowie.

 

Jeśli chodzi o twój stan podczas wystawy, naprawdę wolałbym do tego nie wracać. Widok faceta, który przed godziną 14:00 paraduje po korytarzu ze szklanką wódki, ma kłopoty z wyraźną wymową, a obcym osobom klaruje, jak zdążył się już nabzdryngolić, to nic ciekawego. Jak widzę, swoimi osiągnięciami zdążyłeś się już pochwalić na forum - cóż, jeśli takie zachowanie jest dla ciebie powodem do dumy, to raczej nie znajdziemy płaszczyzny porozumienia. Wybacz.

 

Tyle z mojej strony. Słabym brzmieniem DAC postaraj się nie załamywać, może za rok będzie lepiej. W kwestii alkoholowej zrobisz oczywiście co chcesz, ja sugerowałbym jednak wizytę u specjalisty.

 

Pozdrawiam.

 

Teo-drogi filozofie i znamienity trollu!!!!

Takie rzeczy należało napisac na pw.-jestes mało rozgarnięty.

Piszesz ,że jesteś z Warszwy? -od kiedy?

Inteligentna broda o niczym nie świadczy-Twoja ładnie przystrzyżona rownież

Po prostu chłopaku srasz w swoje gniazdo-to jest bez sensu!!!

A wiesz,że orientuje się kto zapłacił z góry za pokój DIY!!

Po przeczytaniu Twoich docinek korci mnie wkleić foty...z Harendy...z Tobą..

lecz tego nie zrobię,bo mam rozum,a TY ...zastanów się...co piszesz i po co?

[zwisu123]

Znakomite rozwinięcie rozpoczętego przeze mnie tematu...

Ucieszyło mnie aż 25 wpisów, ale nie sądziłem że poza tematem...

 

McGyver jak możesz napisać że Denon gra lepiej niż Rega. Nie kumam tego. Znam różne Denony i d... nie urywały. Rega także jej nie urywa, ale nie jest jasna, nie syczy. No chyba że mowa o jakiś klasykach w stylu serii 3000, bo takowej w życiu nie słyszałem.

Po drugie porównywanie filozofii działania firmy Rega, pewnych założeń projektowo-produkcyjnych i ostatecznie godnej pochwały konsekwencji w działaniu, do japońskiego przedsiębiorstwa, które co 8 miesięcy wypuszcza nowe modele jest trochę nie na miejscu...

 

Gdyby ktoś wpisał coś w temacie ewentualnego grzebania w Planecie, będę wdzięczny.

[McGyver]

Znakomite rozwinięcie rozpoczętego przeze mnie tematu...

Ucieszyło mnie aż 25 wpisów, ale nie sądziłem że poza tematem...

 

McGyver jak możesz napisać że Denon gra lepiej niż Rega. Nie kumam tego. Znam różne Denony i d... nie urywały. Rega także jej nie urywa, ale nie jest jasna, nie syczy. No chyba że mowa o jakiś klasykach w stylu serii 3000, bo takowej w życiu nie słyszałem.

Po drugie porównywanie filozofii działania firmy Rega, pewnych założeń projektowo-produkcyjnych i ostatecznie godnej pochwały konsekwencji w działaniu, do japońskiego przedsiębiorstwa, które co 8 miesięcy wypuszcza nowe modele jest trochę nie na miejscu...

 

Gdyby ktoś wpisał coś w temacie ewentualnego grzebania w Planecie, będę wdzięczny.

 

Zwisu, racz dostrzec że ja pisałem nie o fabrycznym Denonie, tylko o takim przebudowanym. Niektóre Denony mają na pokładzie znakomite przetworniki, m.in. takie same jak Audio Note stosowało w swoich najwyższych modelach. Wystarczy teraz wziąć na warsztat jednego z takich Denonów, pozbawić go oryginalnej opampowej analogówki i zbudować mu nową, lampową. Na przykład taką samą jaką stosowało Audio Note, schematy są dostępne.

A jak ktoś potrafi, to może też zaprojektować własną lampową analogówkę. Warto, bo tak potraktowane niektóre Denony, a także niektóre Nakamichi, Akai, Grundigi, Harmany, Kenwoody, Sony, Yamahy itp. potrafią zagrać zadziwiająco dobrze. Kiedy sobie zrobiłem pierwszego zlampizowanego cedeka, to właśnie dźwiękiem "dupę urywał" więc od razu postanowiłem sprzedać Meridiana 506.24.

Tak więc nie sugeruj się tym, że akurat wymieniłem markę Denon, bo ten cedek był tylko bazą do daleko idących modyfikacji, w oryginale grał oczywiście gorzej niż Rega. A takie rzeczy jak "filozofia firmy" czy "renoma marki" już od dawna nie robią na mnie wrażenia, liczy się jak co gra, a nie ile kosztowało ani jaką etykietkę ma na sobie.