Kto zapłaci za lata męczarni i strat z 16bit CD

[nsnotes]

Bluray przegrywa z dvd TYLKO w zakresie ceny. Jakościowo jest nieporównywalnie LEPSZY. I tego nie zniesie różnica nawet 10m. W zakresie audio różnica nie jest już tak oczywista, ale jest.ch kilkuset w małym pudełeczku komputera czy czegoś tam.

 

Wybacz, ale wlanie ogladam telewizje na ekranie o szerokosci sporo ponad 3 metrow. I przeskakuje kanaly, jedne sa nadawane w HD, a inne w SD. Wybacz, ale z mojego siedziska nie widze roznicy. Wiec wytmumacz mi laskawie, do czego mi jest potrzeby Blu Ray? Bo widzisz, jak nie zamierzam siedziec z nosem przy samym ekranie, zeby tylko zauwazyc ta legendarna jakosc BR. Technicznie BR jest lepszy, tylko w praktyce to ta lepszosc tak naprawde psu na bude, z mojego punktu widzenia.

 

A teraz przetlumacz sobie ten 3+ metrowy ekran na 40 calowy telewizor Kowalskiego. Trzeba by z luneta ogladac, zeby zauwazyc roznice. Ale oczywiscie ja jestem slepy... ;-)

 

Przy okazji, kinematografia ktora mnie interesuje nie jest robiona w Hollywood. A ze pieniazki sa inne to i technika nagrywania i obrobki inna, starsza, wiec "who cares". Ale za to jakie doznania artystyczne....

 

nsnotes

[cir]

A autor watku sie smieje. Slucha sobie skradzionych z sieci sciagnietch plikow -z komputera, i 2(dwoch) plyt SACD na odtwarzaczu Pioneer DVD za 300 zl. Do tego amplituner z marketu i kolumny Tonsil Siesta. Wiec za pare groszy zlozyl Hi End i sie z was nabija,a wy kupujcie sobie w Wilsony, Krelle itp , a i tak nic nie wiecie o hajendzie.

autor wątku to ma ogólnie znany swiatopogląd :)

[zyzio]

A teraz przetlumacz sobie ten 3+ metrowt ekran na 40 calowy telewizor. Trzeba by z luneta ogladac, zeby zauwazyc roznice. Ale oczywiscie ja jestem slepy... ;-)

nsnotes

 

Jezu, ślepiec !!!!! Ślepy jak kret....Nie widzi różnicy między HD, a SD :)))))

 

LOL

 

A przypomnij mi, jaka cenę ma vdH The First czy V-DAC - dwie z ostatnich rzeczy którymi się podniecałem ?

 

12.000zł czy 112.000zł ?

To nie była podnieta, a wątłe popiskiwanie :))) Orgie słowne i nie tylko :D zaczynają się na innym pułapie cenowym :)

[nsnotes]

Jezu, ślepiec !!!!! Ślepy jak kret....Nie widzi różnicy między HD, a SD :)))))

 

Bo punkt widzenia, zalezy od punktu siedzienia, w tym wypadku doslownie ;)

 

... a moze, poniewaz to byl slepy test ;)

 

nsnotes

[Gość rochu]

(...)U nas podstawą zainteresowania odtwarzaczami plików jest CENA. Cena odtwarzacza, który można zbudować w oparciu o komputer który każdy ma (czyli koszt = 0 + ew. koszt DACa, najlepiej z Chin), i cena muzyki, którą można skopiować (czytaj ukraść) za darmo od kumpla lub ściągnąć z netu. (...)

 

 

Brutalna prawda ale prawda.

[bubusia]

Brutalna prawda ale prawda.

 

No coz, jest to oczywiste, ale tez nie widze w

tym nic zlego, jezeli mozna osiagnac odp. jakosc dzwieku, pytanie jednak czy mozna, czy jednak nie mozna?

 

ps patrz np moje pytanie:)

[misiomor]

A tak wracając do głównego tematu - ciekaw jestem kto na forum ma środowisko odsłuchowe z poziomem szumów i zakłóceń takim, żeby w ogóle móc usłyszeć szum kwantyzacji (czy dither) 16-bitowego CD - i nie ogłuchnąć przy sygnale 0dBfs na niezmienionym poziomie wzmocnienia. Zdarowia żełaju.

[whitesnake]

W innym poście napisałem jeszcze coś takiego, pasuje także tutaj idealnie:

 

Mam taką teorię, że przynajmniej połowa tych wszystkich wpisów tu na forum, próbujących dyskredytować hi-end (jitter, kable itd) pochodzi od ludzi których na hi-end najzwyczajniej w świecie nie stać. Taki naturalny mechanizm obronny organizmu.

 

Jeżeli mnie nie stać, a oglądanie ładnych obrazków w internecie w naturalny sposób kreuje potrzebę posiadania, to najprościej tę potrzebę posiadania zdusić poprzez ... dyskredytację produktu którego potrzeba posiadania dotyczy. Bo jeżeli sobie ładnie wytłumaczymy, że w istocie ten produkt to wielki humbug, a różnice nie istnieją, to automatycznie łatwiej nam z niego zrezygnować ...

 

Ba ! Można pójść za ciosem, i jednocześnie upiec dwie pieczenie na jednym ogniu ! Można dodatkowo przyjąć, że spoko różnicy niema, produkty to humbug, a producenci to oszuści, to wszyscy którzy ten produkt kupują to ... frajerzy. Frajerzy którzy dali się zmanipulować wstrętnym producentom i ich podstępnemu marketingowi.

 

Ale nie my ! Ooo, nie ! My jesteśmy ci lepsi, mądrzejsi, bystrzejsi, my jesteśmy tymi którzy w balona się zrobić nie dadzą ! I tak, od nieszczęśliwego audiofila, którego nie stać na dobry sprzęt, staliśmy się audiofilem oświeconym, Światkiem Jehowy audiostereo.pl ! A skoro jesteśmy tym Światkiem Jehowy, to musimy nieść ten kaganek oświaty i nawracać wszystkich 'robionych w balona'. Zakładamy więc kolejne bezsensowne watki, powołujemy się na znalezione argumenty potwierdzające naszą tezę (inne skwapliwie przemilczając), angażujemy się w bezsensowne utarczki itd.

Zgadzam się w 100% z tą teorią. Elberoth , wielki szacunek za walenie prawdą między oczy.

[rafal735r]

Teraz mamy lament że płyty CD się nie sprzedają, a kto kupi taką wątpliwej jakości płytę za 50-80zł, jeśli zwykła mp3-ka zapewnia podobną w warunkach domopwych jakość ?

Haha. Dobre.

[zyzio]

Zgadzam się w 100% z tą teorią. Elberoth , wielki szacunek za walenie prawdą między oczy.

Czyżbyś był sąsiadem Elba ? :)))

[whitesnake]

Czyżbyś był sąsiadem Elba ? :)))

A trzeba mieszkać w jakimś konkretnym miejscu, żeby prezentować zdrowy rozsądek?

[zyzio]

A trzeba mieszkać w jakimś konkretnym miejscu, żeby prezentować zdrowy rozsądek?

Fakt, Elb to wyjątkowo zdrowo-rozsądkowy okaz :)

[Gość discomaniac71]

Elb świetny tekst tylko błagam nie rób tyle byków:D

[cir]

Fakt, Elb to wyjątkowo zdrowo-rozsądkowy okaz :)

ciekawe czy Elb kupiłby żwirek ":)

[zyzio]

ciekawe czy Elb kupiłby żwirek ":)

Ba, nawet ze złotą kuwetą :)

[cir]

Ba, nawet ze złotą kuwetą :)

Zyzio ale cała tajemnica i tak była w płynie do podlewania :)

[czarnypsiak]

Ludzie, obsesje maniakalne, co to niby dają się leczyć (nie ma takiej choroby), dvd, co to daje taki sam dobry obraz, jak blu-ray (może na starym Rubinie), mp3, co to w "warunkach domowych" nie odstaje od płyty cd (odtwarzanej chyba na tzw. discmanie)... Wy tak na poważnie?

[rafal735r]

dvd, co to daje taki sam dobry obraz, jak blu-ray (może na starym Rubinie)

A w czym Blu-ray jesty lepszy od DVD jezeli puszcze na tym i na tym film w formacie DVD? To juz nie jest kwestia odtwarzacza tylko wlasnie rozdzielczosci.

[Kyle]

A w czym Blu-ray jesty lepszy od DVD jezeli puszcze na tym i na tym film w formacie DVD? To juz nie jest kwestia odtwarzacza tylko wlasnie rozdzielczosci.

Chyba wiadomo że koledze chodziło od DVD Video ( 720x576 ) i Blu-Ray Video ( 1920x1080 ). ... ludzie to się czepiać lubią chyba tak z nudów.

[paul_67]

Nikt nie zapłaci za te lata męczarni.Nikt nie odda tych straconych lat.Cholera by to wzięła!

[czarnypsiak]

Chyba wiadomo że koledze chodziło od DVD Video ( 720x576 ) i Blu-Ray Video ( 1920x1080 ). ... ludzie to się czepiać lubią chyba tak z nudów.

 

I też nie do końca prawda. Jest jeszcze kwestia upscalingu. Moje dvd denona 3910 wypada w przedbiegach z odtwarzaczem blu-ray Pioneera BDP-LX08 przy odtwarzaniu dvd (o blu-ray nie wspomnę :), a oba klocki są z podobnej półki, przynajmniej cenowej. Przynajmniej z telewizorami Samsunga :D

[muria]

Uparliście się na analogizowanie (jest takie słowo?) dvd vs blu-ray i cd vs gęste formaty.

Przecież obraz i dźwięk odbieramy różnymi zmysłami, dodatkowo to właśnie wzrok a nie słuch jest najlepiej wykształcony u ludzi.

Stąd trochę dziwne zdania, że blu-ray to taki sam pic na wodę jak gęste formaty.

Blu-ray jest PIERWSZYM formatem, który umożliwia odtworzenie ze źródła cyfrowego filmu w postaci takiej, w jakiej był na taśmie filmowej- czyli najczęściej 24 fps z jednoczesnym pominięciem przeplotu- zmory stosowanej od kilkudziesięciu lat aby kineskop "walił elektronami" w rytm prądu w sieci.

Różnicę między blu-ray a dvd widać nawet na Rubinie :) Wczoraj na TVP HD lecieli "Krzyżacy" i w porównaniu z tą samą emisją na TVP2 wyglądali rewelacyjnie (więcej pikseli to więcej informacji wyciągniętych podczas skanowania taśmy z filmem).

 

Dlatego szok, że sporo z was słyszy kable a nie widzi różnic w blu-ray!

[czarnypsiak]

Dlatego szok, że sporo z was słyszy kable a nie widzi różnic w blu-ray!

 

Heh, pominąłeś tych co i widzą i słyszą ;)

[Elberoth]

I tych co nie widzą i nie słyszą :-)

[tadeo]

Nie ci nie będzie żal tych "męczarni" bo szybciej wrócisz niż myślisz ,lekarze coś nie za bardzo "widzą" to wi-fi :

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość dziadekwłodek]

Witam

Stało się, wszyscy widzimy że 16 bitowy format CD umiera, wszyscy się cieszymy że w końcu będziemy mieli dostęp do materiałów studyjnych w postaci gęstych plików. Na forum o niczym innym już się nie pisze tylko o wyższości flac na hiendowym CD, o tym że vinyl miażdży CD itp, tylko co z tymi wszystkimi poszkodowanymi, którzy przez lata nie mogąc znieść jazgotu 16 bitowych płyt, za namową zresztą forumowiczów, redaktorów pism, czy producentów sprzętu wymieniali odtwarzacze na lepsze (droższe), wywalali kasę na ultradrogie kable połączeniowe (do tej pory trwają na świecie spory czy kable wogóle mają wpływ na dźwięk), czy też kupowali "lepsze" wydania swoich ulubionych płyt (XRCD, HDCD, Mobile Fidelity na złotkach), aby tylko dało się tego słuchać. Nie byłoby w tym niczego złego, niby to dobrze że producenci oferowali coraz lepsze rozwiązania, tylko dlaczego kilka lat temu nie zaniechano produkcji odtwarzaczy i płyt CD, kiedy świat już był technologicznie gotowy na gęste formaty, kiedy wszyscy w prasie fachowej jednogośnie przyznali że 16 bitowa płyta CD nie umywa się do SACD czy też jeszcze lepszej DVDAUDIO ?

Teraz mamy lament że płyty CD się nie sprzedają, a kto kupi taką wątpliwej jakości płytę za 50-80zł, jeśli zwykła mp3-ka zapewnia podobną w warunkach domopwych jakość ?

Witam!

Zawsze były narzekania. Jak była tylko czrna płyta to wielu narzekał, że trzaski słychać. Dzisiaj z biegiem lat mówi sie, że moała o ma swój niepowtarzalny klimat. I tak będzie zawsze niezależnie jaki będzie nośnik i format dżwięku. Tylko czy to jest w tym wszystkim najważniejsze?

[josef]

reakcja obronna (click to see)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[czolgista778]

Phi, 14bit było i nikt nie narzekał :-)

[nsnotes]

 

Blu-ray jest PIERWSZYM formatem, który umożliwia odtworzenie ze źródła cyfrowego filmu w postaci takiej, w jakiej był na taśmie filmowej- czyli najczęściej 24 fps z jednoczesnym pominięciem przeplotu- zmory stosowanej od kilkudziesięciu lat aby kineskop "walił elektronami" w rytm prądu w sieci.

Różnicę między blu-ray a dvd widać nawet na Rubinie :) Wczoraj na TVP HD lecieli "Krzyżacy" i w porównaniu z tą samą emisją na TVP2 wyglądali rewelacyjnie (więcej pikseli to więcej informacji wyciągniętych podczas skanowania taśmy z filmem).

 

Dlatego szok, że sporo z was słyszy kable a nie widzi różnic w blu-ray!

 

Nie zrozumiales sensu mojej wypowiedzi. Napisales, ze ze siedze od ekranu na tyle daleko, ze dla mnie roznica miedzy SD i HD jest zadna. Tyle tylko, ze ja sie siedze z noses przy telewizorze i nie ogladam filmow z lornetka. Podobnie, jak ktos kto ma 30 calowy telwizor i siedzi od niego w cywilizowanej odleglosci. Nigdzie nie napisalem, ze technicznie nie ma roznicy, wiec ne popadaj w audiofilski amok.

 

nsnotes

[whitesnake]

Wróćmy może do audio, a dyskusje na temat obrazu pozostawmy uczestnikom jakiegoś forum poświęconego video.

Pamiętam, że gdy w technice nagraniowej pojawiła się cyfra, wiele wytwórni umieszczało na okładce napis "digital", chcąc podkreślić wybitną jakość realizacji. Zastanawiam się, czy w obecnych czasach nie byłoby wskazane opatrywanie okładek CD, DVD, SACD, Blueray a także witryn z plikami audio napisem "analog" - może spowodowałoby to zwiększenie sprzedaży (przynajmniej w niektórych kręgach odbiorców) ?

Ależ tak się dzieje. Kupując klasykę zawsze staram sie znaleźć płyty AAD, ewentualnie ADD.