David Bowie

[Jakew]

Jeden z kilku największych artystów popu (w takim sensie w jakim to jest używane w Anglii, może też Stanach - POPular music; rock jest tu wliczany w tę kategorię, a nieznośni Amerykanie nawet jazz wrzucili do tego popkoszyka).

 

Artysta który nagrał utwór zatytułowany WARSZAWA, po wizycie w Warszawie, utwór prawie nieznany w Warszawie, a w każdym razie w Polsce.

 

Artysta który w 1989r., czy 1990r. zaoferował się zagrać na stadionie w Gdańsku...do koncertu nie doszło bo pies z kulwą nogą biletów nie kupił...

 

ENIGMA.

 

Nie będę ułatwiał dyskusji pytaniem czy pytaniami. To ma być trudny temat z zerowym odzewem...

[Violet]

Koncert w Gdańsku miał być 27 lipca 1997 roku. Bilety kupiłem, koncert odwołano z powodu kiepskiej sprzedaży. Zdaje się, że sprzedało się około 300-400 biletów, a koncert miał się odbywać na Stadionie Lechii w Gdańsku. Organizatorzy trochę "przestrzelili" z tym stadionem.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Nie muszę dodawać, że jestem wielbicielem talentu DB :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[I&I]

Mój ulubiony kawałek Bowiego - Yassasin

Podoba się on zwłaszcza mojemu synowi, który jak tylko usłyszy pierwsze dźwięki, to od razu zabiera się do tańca.

PS Oczywiście lubię Bowiego. Mam kilka jego czarnych placków.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[kezlok]

(niemal) cała dyskografia Davida na półeczce. Lubię jego wystepy z Tiną Turner (hi hi), ale zdobył mnie nagrywając singla z Queen. Żone ma piękną, sam kiedyś był piękny. Jego epizod w `Dzieciach z Dworca Zoo` - VSOP :)

[xniwax]

Ponad 40 lat na scenie zobowiązuje.

Dla mnie pierwsza połowa lat 70-tych najlepsza ale absolutnie nie stronię i doceniam Bowiego później.

Niesamowity głos, niekiedy nawet porażający.

 

Zagadka nieśmiertelności - czyli The Hunger - film pasujący do niego ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mike1973]

Jakew przyjacielu wyciągasz tych artystów jakbyś stałprzy mojej półce z płytami. Heathen! To jest jazda! Kupiłem sobie ostatnio podwójne DVD z teledyskami poukładane chronologicznie. Świetna rzecz. Poza tyn Heroes, Tin Machine, Outside itd. Aż sobie włączyłem!

Pozdrawiam

PS. Mały private off-Jakew mam bilecik na Noridc Festiwal gdzie zagra Tomasz Stańko Quintet!

[kezlok]

Hunger...

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Benjamin Braddock]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[psg]

Koleś kilka wolt stylistycznych w karierze juz zrobił i to takich, które wywarły wpływ na cały artystyczny świat; pewnie jeszcze kilka ich zrobi, lata 70 XX wieku w jego dyskografii to prawdziwa kopalnia, ale i później też jest bardzo fajnie; osobiście z ostatnich rzeczy najbardziej lubie Earthling; swoja drogą video do Tonight z Tiną uwielbiam od zawsze (wejście miał:)), co do urody, to facet ma taką, że prawie we wszystkim mu dobrze (fryzura, ubiór) i czas, jakby się go nie ima, choć zdaje sobie sprawę, że troche specjalistów na to pracuje; i piękna żona Iman; życzyłbym sobie w wieku 60 lat wyglądać, jak On. Niech będzie z dużej. Jest artystą.

[Jakew]

Jakew przyjacielu wyciągasz tych artystów jakbyś stałprzy mojej półce z płytami. Heathen! To jest jazda! Kupiłem sobie ostatnio podwójne DVD z teledyskami poukładane chronologicznie. Świetna rzecz. Poza tyn Heroes, Tin Machine, Outside itd. Aż sobie włączyłem!

Pozdrawiam

PS. Mały private off-Jakew mam bilecik na Noridc Festiwal gdzie zagra Tomasz Stańko Quintet!

 

 

Mamy podobny smak Mike. Napisz o wrażeniach po koncercie Tomka w odp. wątku, zapraszam:)

 

Dorobek muzyczny Bowiego właściwie to - patrzę - prawie nie ma sobie równego, tyle tam różnorodności a wszystko very cool.

Dobrze że nie zniknął w 1975-6r. (na filamch z epoki prawie go już nie widać, taki jest wąski od cocainy).

Bowie w najgorszym okresie życia:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jakew]

ps. Też używam tego podwójnego dvd, poza tym dvd z Hammersmith Odeon (Ziggy i Spiders from Mars!), ostatni Reality Tour z którego tu zagramy Man Who Sold the World i właśnie czekam na (stąd bodziec do tego tematu) na dvd Serious Moonlight.

 

 

[Gość Arek__45]

...lubie okres z Tin Machine...

http://www.youtube.com/watch?v=CO_f69lmwqw&feature=channel

[krzysiek]

Nigdy nie słyszałem Bowiego sprzed Let's Dance i nigdy jakoś do mnie nie przemawiał. Od jakiegoś czasu chodziło mi po głowie, że trzeba uzupełnić taką straszną lukę, tak więc dzięki za ten temat.

 

Zupełnie przypadkiem słuchałem sobie dzisiaj płyty G. Michaela 'Songs from the Last Century' i spodobał mi się 'Wild is the Wind'. Czytam na Wiki, że Bowie nagrał ten numer. Włączyłem sobie na youtubie i umarłem...

[psg]

Wild is the wind - numer kozacki, ale cała płyta Station to station należy raczej do słabszych z tych z lat 70

[Jakew]

Nigdy nie słyszałem Bowiego sprzed Let's Dance i nigdy jakoś do mnie nie przemawiał. Od jakiegoś czasu chodziło mi po głowie, że trzeba uzupełnić taką straszną lukę, tak więc dzięki za ten temat.

 

Zupełnie przypadkiem słuchałem sobie dzisiaj płyty G. Michaela 'Songs from the Last Century' i spodobał mi się 'Wild is the Wind'. Czytam na Wiki, że Bowie nagrał ten numer. Włączyłem sobie na youtubie i umarłem...

 

 

 

Mogę powiedzieć że "Station to station" jest wg Bowiego tą jedną jedyną płytą której nagrywania nie pamięta (to wtedy był taki wąski). Jest wysoko ceniona przez fanów (jak większość jego płyt). Cieszę się że oddaję coś z tego co sam skorzystałem z forum (i innych zachęcam).

[soundchaser]

Wg mnie Station to Station to jedna z najlepszych płyt Bowiego.

To początek jego najlepszej twórczości.

Później był bardzo ciekawy tryptyk z Brianem Eno: Low, Heroes i Lodger.

Każda płyta inna, każda ma swój klimat i kilka naprawdę wybitnych perełek.

Scary Monsters - znakomita, chyba apogeum.

Dalej bywało różnie - komercyjna, ale udana płyta Let's Dance z kilkoma hiperprzebojami

i słabsze Tonight, czy Never Let Me Down.

Ostatni okres to próba odejścia od komercji i dość nowatorskie poszukiwania.

Dlatego może Bowie stracił nieco na popularności i koncert w Polsce nie doszedł do skutku.

Mnie podobają się niektóre płyty z tego okresu, najbardziej hours, czy Heathen.

Wczesnej twórczości Davida nie słucham, bo po prostu nie trawię.

[Barthuss]

Dla mnie najlepszy album to "Outside". Czy pamiętacie może "I`m deranged" otwierający i zamykający "Lost Highway" Lyncha ? + jego genialne wejście w "Fire Walk with Me" oczywiście też Davida Lyncha (grał zaginionego agenta FBI w ostro surrealistycznej scenie załamania czasoprzestzeni).

Bowie ma charyzmę i klasę przez cały czas.

Polecam bardzo fajny mariaż z Trentem Reznorem a ściślej całym NIN :

[Jakew]

Koledzy wspomnieli:

 

 

Wild is the Wind (szaleństwo fanek)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

I'm deranged (David Lynch)

 

 

 

Dorzucam - Cat people (muzyka filmowa)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soso]

Wg mnie Station to Station to jedna z najlepszych płyt Bowiego.

To początek jego najlepszej twórczości.

Później był bardzo ciekawy tryptyk z Brianem Eno: Low, Heroes i Lodger.

Każda płyta inna, każda ma swój klimat i kilka naprawdę wybitnych perełek.

Scary Monsters - znakomita, chyba apogeum.

Dalej bywało różnie - komercyjna, ale udana płyta Let's Dance z kilkoma hiperprzebojami

i słabsze Tonight, czy Never Let Me Down.

Ostatni okres to próba odejścia od komercji i dość nowatorskie poszukiwania.

Dlatego może Bowie stracił nieco na popularności i koncert w Polsce nie doszedł do skutku.

Mnie podobają się niektóre płyty z tego okresu, najbardziej hours, czy Heathen.

Wczesnej twórczości Davida nie słucham, bo po prostu nie trawię.

 

Mam bardzo podobne wrazenia.

Bowie nie jest artysta, ktory przemawia dobra kompozycja (jakze duzo jego piosenek to powtorki z Iggy Popa!) czy swietnym wykonaniem - nie ma specjalnie dobrego glosu ani nie jest rewelacyjnie komunikatywny choc barwa glosu oryginalna. Natomiat jest bardzo 'jazzowy'. To jest muzyka intelektualna, przemyslana, cyzelowana i z pomyslem. Jezeli na to sie jestesmy w stanie zlapac no to lubimy go.

 

Lubie Bowiego od Scary Monsters. Mam kilka poprzednich plyt ale prawie nie slucham. Mama wszystkie plyty po Scary Monsters i slucham ich regularnie; fajne rzeczy choc elektorniczne wybryki nie sa udane - Erthling to plyta koszmarna, dla mnie.

 

pzdrw

 

såså

[pastwa]

Moj David Bowie zaczyna sie od albumu wydanego w 1993.Mysle tez, ze z jego rozpoznawalnoscia u nas w kraju nie jest tak zle, gdyby byl bardziej 'medialny' to watpie abysmy chcieli o nim tutaj teraz gadac. Co do koncertow czy tez ich mizernej frekwencji, sam bym na takowy sie nie wybral bo preferuje bardziej intymny odbior muzyki, zwlaszcza w wykonaniu tego pana.

 

 

ps. energetycznie najbardziej sie rozbudzam przy jego Black Tie/White Noise, cala masa swiatla w tej muzyce.

[Violet]

Dziś kończy 65 lat...

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[psg]

dużo zdrowia Mu życzę; resztę posiada

[Gregori]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ja lubię takiego, najlepszy utwór z najlepszej płyty. Facet w garniturze z lat 80 zupełnie do mnie nie trafia, choć hity oczywiście znam.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[il Dottore]

Dawid Bowie to jest Gość. Po prostu.

Szalenie wpływowy artysta. Jak można być zawsze dwa kroki do przodu przed innymi - tego nie pojmuję.

[nikx]

Bowie miał po prostu pecha u nas .... tak naprawdę nigdy go nie grano ... na Hasło Bowie "starsi" kojarzą Let's dance i czerwone szpile ;) A oprócz tego raczej pustka .... inna sprawa, ze jak wspominali moi przedmówcy Bowie jest intelektualny i tego samego oczekuje od swojego słuchacza - a jak wielu obecnych wielbicieli rozmaitych sieczek sięgnie po Bowiego? Obawiam się, że niewielu ... a szkoda ...

Apropo polskich akcentów na jednej z jego płyt wykorzystane sa sample z płyty zakupionej w Warszawie - ktoś wie jakiej? i jaka to płyta? ;)

 

A poniżej pozwoliłem sobie wrzucić moją kolekcję Bowiego .... miałem niedawno taki miesiąc studiowania Bowiego i delektowania się jego smaczkami ... polecam! Co odsłuch to nowe odkrycia ....

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[psg]

Ładny wzorek na dywanie:)

[Jakew]

Dzieki Violet.

 

A mój najcenniejszy Bowiego to Cygnet Committe, Gregori. Ale jego output jest niesamowicie równy w wysokiej jakości.

 

Z 1969r.

 

[Violet]

Ech, szkoda, że Bowie aż tak bardzo podupadł na zdrowiu, że trudno mu koncertować. Ale lata burzliwej młodości zrobiły niestety swoje...

[soundchaser]

Dobrze, że ktoś odkurzył ten wątek.

 

Przyznaję się bez bicia, że kiedyś napisałem, iż wczesne płyty Davida

są do niczego (w mojej ocenie).

 

Teraz, po latach odkrywam je na nowo.

Nie wiem dlaczego, ale dopiero teraz dostrzegam pewien geniusz Bowiego.

Wcześniej Jego pierwsze płyty wydawały mi się prymitywne.

Dziś dostrzegam w nich dużo więcej, a przede wszystkim to, że każda płyta

jest inna. To jest Artysta "niepowtarzalny", w przeciwieństwie do wielu

innych, którzy nagrywają płyty - jedna podobna do drugiej.

[Jakew]

Niesamowicie kreatywny facet.

 

Przypomnę nastepującą ciekawostkę - Obligacje Bowiego. Pierwszy taki przypadek jesli chodzi o własnośc intelektualną.

 

Kilkanaście lat temu David Bowie wyemitował własne obligacje zabezpieczone na prawach do jego 287 utworów (m.in. tantiem z ich odtwarzania). Międzynarodowa firma ubezpieczeniowa kupiła je na pniu za 55 milionów dolarów. O ile wiem Bowie użył te pieniądze głównie do... odkupienia prawa do innych swoich utworów (bo część utworów Bowiego stała się kiedyś własnością jego managera), czyli zainwestował w siebie:). Po spłacie obligacji będzie miał wszystkie swoje utwory.