Skocz do zawartości
IGNORED

Gramofon Fonica G603 "bernard"


ASURA

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Myślę że komuś się przyda taka instrukcja.

 

Gramofon G603 Bernard miał być następcą Gramofonu "decka" Fonomastera o oznaczeniu G601.

 

Gramofon po "polowaniu" dostałem cudem-przyszedł na sklep, miałem kasę no i kupiłem w 1980 roku (wystarczy poczytać ostatnia stronę ile sztuk na początku zaplanowano). Jak na tamte czasy był to szczyt naszych krajowych możliwości które się jakoś w późniejszych wyrobach nie poprawiły. Moim zdaniem był to jednak gramofon istotny dla tych którzy chcieli mieć w tamtych latach już jakiś sensowny dźwięk. Oczywiście miał parę wad możliwych do usunięcia w sensownym serwisie a były to: pewne płynięcie obrotów (wada elektroniki a nie "rozgrzewania" łożyska). Pewien przydźwięk tak że do usunięcia poprzez uniknięcie pętli masy (nawet nie trzeba było nic ekranować!). Mechanizm silnika napędzającego był słyszalny na kolumnach ale wystarczyło go zawiesić elastycznie i było już nieźle.

Z plusów (ponieważ wkładka MF100 przenosiła do 16kHz a MF104 do 20kHz) nie było sprzężeń ponad akustycznych z głośnikami wysoko tonowymi co mi się zdarzyło w późniejszym czasie z innym droższym gramofonem wyposażonym w lepszą wkładkę . Ponieważ od samego początku miałem dobrze ustawioną wkładkę (szablon papierowy z zachodniego czasopisma), często zmieniałem dosyć tanie diamentowe igły i słuchałem płyt z naciskiem 1,5g. Płyty do dziś mam w nie nagannym stanie (oczywiście szczoteczki do kurzu i igły zawsze były w użyciu). Jak na osobę wtedy wchodzącą w dorosłe życie był to bardzo udany zakup, mimo to na dzień dzisiejszy polecam zmienić przynajmniej igłę na szlif łaskawszy dla dźwięku o dużej powierzchni kontaktu z rowkiem. Wiem że są lepsze konstrukcje gramofonowe bajecznie grające i zabijające format CD na śmierć no ale ten Bernard to taka równoległa konkurencja dla tych budżetowych CD.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/72315-gramofon-fonica-g603-bernard/
Udostępnij na innych stronach

Errata

 

G603 "Bernard" nabyłem w lipcu 1979, tak wnioskuję po podbitej karcie gwarancyjnej  

 

 

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

"pewne płynięcie obrotów (wada elektroniki a nie "rozgrzewania" łożyska)" - Pamiętasz może co dokładnie zostało zrobione?

"Pewien przydźwięk tak że do usunięcia poprzez uniknięcie pętli masy (nawet nie trzeba było nic ekranować!)" - a tu co zostało zrobione?

Mialem ten gramofon 30 lat temu... wtedy byl super, najwieksza wada jak dla mnie to zawieszenie chassis na sprezynach bez zadnego tlumienia, plyta potrafila przeskoczyc gdy ciezarowka przejezdzala ulica.

[quote name='Rafaell' nabyłem w lipcu 1979, tak wnioskuję po podbitej karcie gwarancyjnej

 

Ja również nabyłem go w 1979 roku i był to mój pierwszy gramofon HiFi. Jedyną wadą była awaria windy opuszczającej ramię. Wykonana jako sprzęgło cierne pokryte żelem wiskozowym, uruchamiane ciegłem drucianym za pomocą dźwigni przy przełącznikach. W krótkim czasie żel tracił lepkość a opuszczanie ramienia tłumienie. Należało bardzo uważać na igłę. W mediach określano go jako mniej ekskluzywna wersja DANIELa. U mnie współpracował z amplitunerem ELIZABETH HiFi więc wad brzmieniowych nie odkryłem. Na tamte czasy grał pięknie i już.

Vlado.

>Mialem ten gramofon 30 lat temu... wtedy byl super, najwieksza wada jak dla mnie to zawieszenie chassis na sprezynach bez zadnego tlumienia, plyta potrafila przeskoczyc gdy ciezarowka przejezdzala ulica.

 

No tak przypominam sobie ale to szło wyregulować, dowcip polegał żeby sprężyny zawieszenia chasis nie były za mocno poluzowane. W sumie powinno pomóc wymienienie sprężyn na miększe te oryginalne były za twarde.i spinały pływające chasis za sztywno z podłożem.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

(wystarczy poczytać ostatnia stronę ile sztuk na początku zaplanowano)

 

To nie jest informacja o planach produkcyjnych. To informacja jaki nakład tej broszurki wydrukowano w tym zamówieniu (trzecie zamówienie z 1979 roku). Takie to były głupie czasy, że rozliczano każdy druk.

W mediach określano go jako mniej ekskluzywna wersja DANIELa.

 

Jak dziś wiemy właśnie gramofony bez automatyki uchodzą za te lepsze ;) Wiem, wiem sensorki dotykowe w Danielu buzernie kopały w palec :) ale z cała świadomością kupiłem G603 bo G601 już nie było w produkcji a podobał mi się jeszcze bardziej za prostotę.

 

Co do windy to u mnie hulała bardzo długo i u znajomych moich dzieci dalej pracuje poprawnie. Oczywiście mają Bernarda w wersji Deluxe z moimi Rafaell's Cable

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) )-660-3740-16.html gra to zupełnie inaczej z pełną swobodą nawet na wkładce MF104 którą tam zostawiłem.To klasę lepszy dźwięk. Oryginalny kabel z wtyczkami DIN to nieporozumienie (tamte wymieniłem na Cinche). Z resztą większość gramofonów wymaga wymiany kabli bo fabryki głupio oszczędzały na tym niesłychanie ważnym dla niskich prądów elemencie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Ponawiam pytanie do Rafaella.

"pewne płynięcie obrotów (wada elektroniki a nie "rozgrzewania" łożyska)" - Pamiętasz może co dokładnie zostało zrobione?

"Pewien przydźwięk tak że do usunięcia poprzez uniknięcie pętli masy (nawet nie trzeba było nic ekranować!)" - a tu co zostało zrobione?

=>witek0987'

 

Z elektroniką obrotów zrobił fachowiec który już nie żyje tak ze ciężko mi powiedzieć co tam należało zrobić. Odnośnie pętli masy proszę sobie przeczytać ten artykuł

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) i tak poprowadzić masę w Bernardzie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Można mieć sentyment do tego gramofonu, ale nic więcej.Zachwycać się nie ma czym.Ogólnie kicha,pływające obroty i przydźwięk, z którym normalny użytkownik miał problem, aby sobie poradzić.Polskie wkładki też lipa.Wszystko trzeszczało,że hej! Nie wspomnę już o tym co działo się między utworami-furgotało jakby pociąg przejeżdżał...Cieszę się,że już nie muszę się z nim męczyć:)

=>twardan'

 

Poczytaj koleżanko pierwszy wpis ze zrozumieniem, znalazłem instrukcję i wrzuciłem ja na forum, jeszcze te gramofony są po domach i można je traktować jak vintage lub kawałek naszej historii.

To były w 1979 roku inne czasy, późny Gierek braki sporej ilości dóbr na rynku.Standardem gramofonowym w tamtych czasach było koszmarne Bambino kto słuchał i pamięta ten wie i nie patrzyło się przez dzisiejszy pryzmat tylko tamte czasy! W Tamtych czasach to był na prawdę dobry dźwięk patrząc na to co ludzie mieli w "demoludach" po domach.

Dziś też mało kto ma w domu np. VPI czy Transrotora i też reszta gramofonów będąca teraz po domach może wyglądać przy nich jak kopciuchy i grać jak kicha.

 

Płyty które mi po Bernardzie zostały nie są poniszczone gdyż igłę oraz nacisk miałem wzorowo ustawione. Tak że tylko dwóm lewym rączkom użytkowników należy zawdzięczać te objawy przez Ciebie wymienione.Gramofon jako urządzenie elektro mechaniczne zawsze wymagał od ludzi wszechstronności. Z Taśmą którą się zaczynasz interesować jest pozornie prościej ale spróbuj sobie sama wymienić głowicę po tych 500-700 godzinach.Ludzie którzy to robili są już na głębokich emeryturach i albo się sama nauczysz albo zostaniesz już wtedy z dezelowanym szrotem.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Skoro temat wciąż żywy napiszę troszkę o gramofonie FRYDERYK, który ramię i chyba resztę techniki miał identyczną z BERNARDEM. Po wymianie Elizabeth HiFi na wzmacniacz WS-303 i tuner TSH 111 zdecydowałem sie na wymianę Bernarda na Fryderyka z powodu obecności w nim przełączników chebelkowych identycznych z tymi ew wzmacniaczu, ponadto miał dość ładną plintę w naturalnej okleinie meblowej. W opisanym zestawie grał bardzo przyzwoicie bez brumień i przydźwięku. Z wkładką MF-100, ale tą z napisem na grzbiecie "Licencja TENOREL" wystarczyło wymieniać igłę co pół roku.

Wymieniłem go dopiero na ADAMA kiedy kupiłem zestaw ZM 9000 około 1984 roku. Nie doznałem szoku w jakości brzmienia słuchajac swoich płyt na ADAMie z wkładką MF-105.

Rafaell nie strasz bo z wymianą głowic dam sobie radę.Już to robiłam.Wkładki z serii MF były kiepskie głównie ze względu na rodzaj igły.Wtedy może nie było z czym porównać i na bezrybiu i rak ryba, ale nazywajmy rzeczy po imieniu.Czy na gramofonie G603 dało się wzorowo ustawić wkładkę???W zasadzie na żadnym się nie da na 100%, a cóż dopiero na Fonice.

=>twardan'

W Bernardzie to ja po producencie ustawiałem nawet ramie w osi :) Takie czasy były. Wzmacniacz robiony według fabrycznego projektu a złożony przez znajomego elektronika grał dwie klasy lepiej niż ten wyprodukowany w fabryce.

 

Dalej twierdzę że tamten sprzęt z jego bolączkami wyedukował muzycznie naród.

 

Wracając do głowic, to bez taśmy serwisowej i oscyloskopu to raczej efekt finalny wątpliwy, no chyba że głowice na mocowaniu bagnetowym ustawione wcześniej w fabryce :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

  • 4 tygodnie później...

Może i badziew, może człowiek był młodszy ale takiej ekscytacji w słuchaniu muzyki, oczekiwaniu na listę pr3, nagrywaniu utworów i płyt z radia na magnetofon, takich chwil nie daje mi nawet zestaw który posiadam a w tamtych czasach nawet nie myślałem o innym sprzęcie, była muzyka.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.