Czego się słucha w Polszcze...

[lolo]

Poniżej oficjalna lista ZPAV najlepiej sprzedawanych tytułów. Stańko debiutuje od razu na 10-tym miejscu, Zimmerman na 25-tym ... może nie jest aż tak źle :P

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pzdr.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[lolo]

... zmieniłem zdanie... jest tragicznie :<

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pzdr.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jozwa maryn]

Ale, faktycznie... A skąd ten pierwszy optymizm, co to za lista?

[pete]

No to masz pełne odzwierciedlenie tego co graja w radiu i telewizji. Moim zdaniem wykładnia jest prosta: to media kształtują nasz polaków gust muzyczny pod dyktando wielkich wytwórni. Tych którzy się nie dają jest mniejszość. Tak jak z reklamami.

[Frycu]

Bzdeta ... to jest "masa" ktora nie ma gustu slucha prostej piosenki, ktorej rytmike rozumie, a calosc wpada im w ucho ... i sa wstanie cos pozniej zanucic

 

Nie kazdy potrzebuje "czegos wiecej"

... dajcie tym ludziom spokoj. W innych krajach jest to samo ... nie jestesmy tu czyms "nie wiem czym"

 

Ja 10 lat temu jak widzialem jazzmanow to zastanawialem sie co ci kolesie robia ... //sluchalem ciezkego metalu//

kazdy gra cos innego czy oni sie nie slysza ??? totalny idiotyzm.

[pete]

Pojęcie "masy" dobrze rozumiał hitler i stalin.

Więc: Niech żyje muzyka dla mas !!!

[maleo]

ja to bym się zdziwił jakby Stańko lepiej się sprzedawał od Ich Troje,

 

ale się uśmiałem -potworek na pierwszym miejscu :)))) ha,hahaha,haa

 

muzyka dla "mas" i muzyka dla "elyt"

[lolo]

jozwa.. ZPAV to Związek Producentów Audio Video (

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ) można powiedzieć że to takie polskie RIAA i podemuje podobne działania (np. walka z piractwem). Lista natomiast jest tworzona na podstawie danych przesyłanych przez następujące sklepy

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Pzdr.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[aTom]

w tym co napisal pete jest b. dużo racji

Obecnie za gusta odbiorcow w zdecydowanie największym stopniu odpowiadają radio, TV, a więc tak naprawdę reklamy i muzyczne multikorporacje.

no bo szkoła i rodzina przecież odpada (ilu jest tych szcześciarzy, ktorzy zamiłowanie do muzyki wynoszą z domu - może kilka promili w skali kraju? )

 

Oczywiście rządzi pop sieczka, ale czy ludzie tego naprawdę chcą ?

czy to raczej koncerny chcą, żeby ludzie chcieli (i robią wszystko, żeby tak się stało)

i tak sie tworzy zamknięte koło

 

Czasem oglądam muzyczne stacje TV (dla celów "socjologicznych", nie dla prezentowanej tam "sztuki")

i nie bardzo wyobrażam sobie, jak mozna kupic plyty z muzyką, ktorą się tam prezentuje.

W ogóle do kogo jest ten szit kierowany?

Niech by ta muzyka była "łatwa" i melodyjna, czy tez przebojowa, nie mam nic przeciwko temu, ale do cholery - niech będzie przy tym dobra. Ale jak sie puści gniota 100 razy na dzień to wkoncu się spodoba? nie wiem, nie znam sie na strategiach marketingowych wielkich korporacji muzycznych.

 

Frycu pisze o tych, ktorzy potrzebują "czegoś więcej" - o nich oczywiscie też nie można zapomnieć

proszę bardzo - macie Stańke, AMJ, Nore Dżons i Zimermana ;)

to opcja dla nowobogackich snobów, a jak młodziez potrzebuje buntu albo dobrej zabawy - jest co wybierac w polskim hip hopie

jak młodziez potrzebuje "czadu" i buntu - jest Linkin Park itp. (btw - sprobujcie wejsć na muzyczne strony onetu i przypatrzeć się dyskusjom tych zbuntowanych nastolatków - jak ktoś skrytykuje Linkin Park natychmiast zostaje uznany za fana Ich 3, ktory nie rozumie prawdziwej czadowej rockowej "muzy" ;) niezłe jaja, ale tak naprawdę to jest bardzo smutne...

 

ale są też tacy, co lubuja sie w alternatywie - i dla nich jest Bjork, Myslovitz i Raz Dwa Trzy

itd.

dla każdego coś miłego ;)

 

przeraża mnie, że 95 % młodych ludzi, z którymi mam styczność nie zdaje sobie nawet sprawy, że w ogóle istnieje inna muzyka niż ta, ktorą karmi telewizja i radio (w ramach, używając XX-wiecznej archaicznej terminologii - muzyki rozrywkowej czy też popularnej, bo zapewne słyszeli oni, ze jest coś takiego jak "klasyka" czy "muzyka poważna")

a więc nawet jak sie "wyrobią" (i dorobią ;) i poszerzą gusta np. o "dżez" i klasykę, to jest wysoce prawdopodobne, że sięgną po Stańkę i Nore Jones, bo to zobaczą w reklamach czy telewizyjnych zajawkach

 

niestety żyjemy w matriksie... :-(

[broy]

aTom

Ok, ale nie wrzucaj proszę do tego worka z syfem Stańki i Zimermana. To już przesada.

Pzdr

[aTom]

a gdzie ja napisałem, że S. i Z. to syf? ;-)

OK, może i można by to tak z mojego mętnego wywodu zrozumieć :)

(sam zreszta miałem dopisac sprostowanie ale musialem odejsc od kompa i zapomniałem ;-)

 

faktem jest jednak, że nowy Stańko będzie się świetnie sprzedawał (prawdopodobnie najlepiej ze wszystkich jego płyt)

ale czy dlatego, że SN jest zdecydowanie lepsza ?

czy nawet wyraźnie przystępniejsza?

[Frycu]

=>aTom

Myslac o "czyms wiecej" nie myslalem o NJ AMJ ani nowym TS.

 

Ale z ciekawosci na tym ostatnim przykladzie bedziemy obserwowac/obserwujemy masowe medialne

wciskanie badziewia pod "stara dobra marka"

[broy]

aTom

Myślę, że troszkę się zagubiłeś w swym wywodzie. Stańko nie jest graniem dla nowobogackich snobów - ci kupują Smooth Jazz, albo właśnie Norah Jones. Nie mówiąc o Zimermanie - z całym szacunkiem, ale Rachmaninow dla tych ludzi oznacza tyle, co dla Ciebie powiedzmy skład chemiczny gleby na Marsie.

To samo dotyczy Stańki - płyta sprzeda się bardzo dobrze, ale to nie oznacza automatycznie, że jest przeznaczona dla gawiedzi.

Moim zdaniem to najwyższa szkoła jazdy - nie tylko dla artysty - by sprzedać dużo, ale nie sprzedać siebie.

Pozdrawiam

 

Frycu

no, jeżeli SN to dla Ciebie badziewie, to ja wysiadam

[Frycu]

=>broy

Co do SN to "przerost reklamy nad tresia" -

to w 1/3 zlepek muzyki granej trzez S juz od dlugiego czasu ... na innych plytach.

[aTom]

"Stańko nie jest graniem dla nowobogackich snobów"

Ale niewykluczone, że płytę kupią, bo wszędzie rozpływają się nad nią w zachwytach ;)

Choćby po to, że będzie dobrze wyglądała na półce i świadczyła o wyrafinowanym guście ;)

a kiedyś może posłuchają i to im akurat na dobre wyjdzie, kto wie, może sięgną potem i po Litanię i Leosie...

 

to, że SN się dobrze sprzeda (w Polsce) nie jest koniecznie zasługą Stańki, a raczej polityki Universalu, który zadbał o dobrą promocję jak nigdy wcześniej

pan Tomasz ułatwił im trochę zadanie, bo wydał płytę, o ktorej trudno w sumie coś złego powiedzieć,

(tak samo jak i coś dobrego ;)

a niech tam dużo sprzeda, życzę mu tego z całego serca

to i tak lepiej, że ludzie kupią Stańkę niż jakiegoś kolejnego idola

 

chodziło mi jednak o przedstawienie oczywistych mechanizmów, ktore powodują, że lista sprzedaży publikowana przez ZPAV wygląda tak a nie inaczej

[broy]

aTom

Tak jest, bracie, tak jest!

[broy]

Frycu

Oczywiście masz 100% racji, nie jest to płyta w żaden sposób odkrywcza (napisałem o niej parę słów wcześniej), ale nie jest to papka komercyjnych radiostacji!!!!

Panowie, do diabła, nie przesadzajcie!

Pzdr

[Piotr]

nie wiem czy zauważyliście ale większość ludzi w kraju nie słucha muzyki

proste

jaksłucha to za darmo i nie wyobraża sobie tracić na "to" pieniędzy skoro można mieć ją za darmo

[WOJTEK2]

Muzyka dla mas , tv dla mas , radio dla mas , sprzęt audio dla mas ( niekoniecznie z najniższej półki) , politycy dla mas - coś niedobrego dzieje się z narodem ( a może był taki zawsze ?) na pocieszenie można dodać że nie tylko z naszym (narodem oczywiście).

Jednakże wszyscy ulegamy modom i manipulacjom (może troszkę bardziej wyrafinowanym) , więc świat niekoniecznie dzieli się na zaj....tych gości z gustem i wyczuciem i "masy" prostaczków.

[Frycu]

=>broy

Najgorsze w tym wszytkim sa recenzje, ktore wcisiaja ci kit ze to wybitne, najlepsze, znakomite, wyjatkowe

.... ostatnio panowie od reklamy zajeli sie troche inna muzyka - okazuje sie, ze to tez mozna dobrze sprzedawac.

 

A TS zostaje za plyte wydana w 2004 muzykiem roku 2003 - chyba sie nie myle.

 

Z tymi "masami" to chyba przesadzilem - ale to jakos mi wyszlo po przezyciach po corocznym festiwalu

"Disco Polo" w Koszalinie. Mam nadzieje, ze nikogo nie urazilem. Powinienem napisac -

muzyka adresowana do szerszego odbiorcy.

[Frycu]

"szerszego kregu odbiorcy"

[broy]

Zamiast "masy" napisz "świadomi swego wyboru konsumenci" i jest gut ;-)

 

Niestety, nieco konstatując powiem Tobie, że konsumenci to idioci.

 

Pzdr

[WOJTEK2]

>aTom - Tez się często zastanawiam czy większość ludzi naprawdę chce słuchać syfu - i wydaje mi się niestety że chce. Pisałeś o TV - włącz telewizor , nie da się wytrzymac dłużej niż 15 min a przecież statystyczny Polak ogląda telewizje kilka godzin dziennie , największą "słuchalność" mają stacje radiowe typu Zet , RMF , itp a przeciez są inne stacje , niekoniecznie skrajne . Sugerujesz że media kształtują gust i wyrabiają słuchacza - niewątpliwie tak jednakże statystyczny słuchacz wie swoje i jeżeli nie będzie syfowatej muzyki to zmieni stację , więc stacje radiowe prześcigają się w promocji muzycznego syfu ( m in Trójka ). Najlepszym dowodem na to jest fakt iż jesteśmy zalani syfem co po prostu oznacza że przynosi największe zyski. Z muzyką łatwą i przebojową eksperymentują natomiast stacje "złotoprzebojowe" nastawione raczej na starszego ckliwego słuchacza (muza typu Stan Borys , Abba , Bajm , Seweryn Krajewski , I. Jarocka , Scorpions itp) i chyba się to też sprzedaje skoro Zetka(chyba Zetka) promuje obecnie "łagodne przeboje" .

A co do zamieszczonej przez Lolo listy - pokrywa się ze sprzedawanymi na giełdzie w Krakowie piratami , a piratowi nie zależy przecież na kreowaniu gustów tylko na zarobionej kasce więc sprzedaje to co "masy" kupią .i Pamiętam taki moment kiedy media wypięły się na Ich3 widocznie uważając że nie wypada puszczać "takiego kiczu" , a mimo to ludzie z tego powodu nie przestali bynajmniej słuchac Ich3.

Podsumowując - spece od marketingu medialnego doskonale wiedzą co robią a większość naszego społeczeństwa po prostu chce słuchać syfu tak samo jak chce oglądać filmy Pasikowskiego .

[pete]

->wojtek2

Z ta trójką to trochę chyba przesadziłeś. Moim zdaniem i tak się wyróżnia na tle innych komercyjnych stacji, ale faktycznie teraz trzeba nieźle przejrzeć ich program żeby znaleźć coś na dobrym poziomie. Chyba próbują nawiązać walkę o słuchacza z komercyjnymi stacjami i jeśli dalej będą trzymać ten kierunek to będzie po nich, z komercją nie wygrają a stracą słuchaczy którzy komercji nie lubią. Faktem jest, do południa nie da się ich już słuchać, ale wieczorem już jest lepiej (w niektóre dni).

[WOJTEK2]

Rzeczywiście może przesadziłem z tą Trójką , aczkolwiek zauważyłem tendencje schlebiania masowemu odbiorcy. Zresztą temat dot . radiowej trójki był już kiedyś przerabiany na tym forum. Niestety raczej idzie ku gorszemu , coć wieczorami jest to jeszcze czasem stara dobra Trójka.

[mateuszek]

nie chcialbym nikogo obrazac ale w polsce doktor, senator a.lepper ma cos kolo 20% poparcia spolecznego

wiem ze nie mozna przekladac wszystkiego na polityke - ale nie mozna sie spodziewac po tym elektoracie czegos specjalnego np:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

poza tym leper po angielsku to tredowaty ... :)))

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[parmenides]

kupiłem starą płytę nory jones, kupiłem nową, kupiłem pitera malicka z norą jones. kupiłem nowego tsabropulosa z arildem andersenem. tomasz stańki nie kupię, bo nie przepadam za jego graniem. kupię natomiast nowego możdzera, nowego olo walickiego, jak wyjdzie nowy SAT bez stanki to tez kupię. kupię nową płyte diany krall. Zimermanna nie kupię. czy zatem z analizy wynika, że jestem nowobogacki czy nie?

[aTom]

z analizy wynika, że lubisz posłuchać spokojnej, nudziarskiej muzyki ;-))

pozdrawiam

[jozwa maryn]

Jeśli do tego NIE kupiłeś AMJ, bo już ją masz w domu, to z tego wynika, że jesteś Marcinem Kydryńskim.

[parmenides]

hmmmmm - rzeczywiście - coś na rzeczy jest. lubię nudziarskie granie. jopkowej nie kupiłem chociaż mam pożyczony teraz dvd z koncertu farat i skład AMJ jest świetny. Nie lubię jej głosu i sposobu śpiewania więc płyty sobie nie kupię. zatem marcinem kydryńskim nie jestem. chociaż z drugiej strony lubię też stinga - więc może jednak jestem młodym kydryńskim???? Jozwa - zabiłeś mi ćwieka:)