Skocz do zawartości
IGNORED

Naelektryzowana wkładka??


muria

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, niedawno stało się coś dziwnego. Nastawiłem sobie winyla Bon Jovi po całym dniu pracy. Płyta się zaczyna, słucham- nie gra prawy kanał. No to zacząłem zamieniać gniazda we wzmacniaczu itd, wyszło, że to wina gramofonu. Po podgłośnieniu prawy kanał zaczął buczeć- w lewym wszystko w porządku. Zbliżyłem rękę do wkładki na jakieś 5 cm- buczenie jak cholera. No więc wkurzony wykręciłem koszyk z wkładką i położyłem go na kaloryferze na kilka sekund. Po ponownym podłączeniu wszystko działa elegancko.

 

Co się właśnie stało?

 

Nigdy nie miałem w gramofonie problemów z odprowadzaniem ładunków- kabel podłączony do uziemienia we wzmacniaczu, nigdy żadnego smażenia itd.

Jakim cudem tak potężny ładunek zgromadził się na wkładce? A może to co innego?

 

Dodam, że przed słuchaniem oglądałem wkładkę pod lamką aby określić stan igły (oczywiście g... określiłem).

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/72014-naelektryzowana-wk%C5%82adka/
Udostępnij na innych stronach

>>>muria,

Zachęcam Cię do mycia płyt, bo ta czynność oprócz wyczyszczenia rowków powoduje także usunięcie ładunków elektrostatycznych z płyty. Czasem płyta jest tak mocno naelektryzowana, że trudno ją wyjąć z koperty, bo papier/folia klei się do niej jak szalony. Tak duży ładunek jest potencjalnie niebezpieczny dla cieniuteńkich złącz we wkładce. Poza tym, próbując wyciągnąć silnie naelektryzowaną płytę z koperty, fundujemy sobie na powierzchni longplaya tzw. kopertówki (papierówki), czyli poprostu pogarszamy jej stan techniczny.

Pozdro,

Yul

>>>muria,

Zachęcam Cię do mycia płyt, bo ta czynność oprócz wyczyszczenia rowków powoduje także usunięcie ładunków elektrostatycznych z płyty. Czasem płyta jest tak mocno naelektryzowana, że trudno ją wyjąć z koperty, bo papier/folia klei się do niej jak szalony. Tak duży ładunek jest potencjalnie niebezpieczny dla cieniuteńkich złącz we wkładce. Poza tym, próbując wyciągnąć silnie naelektryzowaną płytę z koperty, fundujemy sobie na powierzchni longplaya tzw. kopertówki (papierówki), czyli poprostu pogarszamy jej stan techniczny.

Pozdro,

Yul

 

Ależ zawsze myję płyty! Co prawda w płynie Knosti, zostaje go trochę w rowkach jak już wiele osób zauważyło na tym forum, jednak płyty nigdy nie są naelektryzowane (ZERO smażenia). Co więcej nigdy nie używam szczotek do czyszczenia płyt (w sumie nie wiem dlaczego inni używają - przecież one tylko roznoszą brud, rysują i elektryzują), co więcej przy wyjmowaniu płyty z koperty lekko dmucham w kopertę (robi się z niej bąbel, nie przylega do płyty podczas wyciągania i nie robi papierówek).

 

Także myślę, że to nie jest kwestia naelektryzowanych płyt. Może oglądanie wkładki w pobliżu żarówki przeniosło jakiś ładunek na nią? Dodam, że gramofon był nieużywany z tydzień aż do wczoraj.

Ależ zawsze myję płyty! Co prawda w płynie Knosti, zostaje go trochę w rowkach jak już wiele osób zauważyło na tym forum, jednak płyty nigdy nie są naelektryzowane (ZERO smażenia). Co więcej nigdy nie używam szczotek do czyszczenia płyt (w sumie nie wiem dlaczego inni używają - przecież one tylko roznoszą brud, rysują i elektryzują), co więcej przy wyjmowaniu płyty z koperty lekko dmucham w kopertę (robi się z niej bąbel, nie przylega do płyty podczas wyciągania i nie robi papierówek).

 

Także myślę, że to nie jest kwestia naelektryzowanych płyt. Może oglądanie wkładki w pobliżu żarówki przeniosło jakiś ładunek na nią? Dodam, że gramofon był nieużywany z tydzień aż do wczoraj.

W takim razie może spróbuj dodatkowo uziemić samo łożysko gramofonu. Cienki kabelek można przyłączyć do metalowej części łożyska i poprowadzić do zacisku GND. Nie masz przypadkiem syntetycznej wykładziny dywanowej w pokoju w którym stoi gramofon i kapci z podeszwami podklejonymi gumą/pianką gumową lub jakimś innym izolatorem? Pytam poważnie, może się ździebko sam elektryzujesz chodząc po pokoju, a następnie ładunek spływa na gramofon gdy go dotykasz.

Pozdro,

Yul

Może to raczej brak kontaktu któregoś z czterech ruchomych pinów w rurce ramienia ze stykami koszyka, lub zerwany kabelek pinu w tej rurce? Wyjęcie i włożenie koszyka poprawiło chwilowo sytuację. Sprawdź, czy styki są czyste i czy sprężynki zapewniają właściwy docisk.

>Yul

 

Dywan jest z grubego włosia "MACLON -HEATSET"- nie wiem co to. Najczęściej łażę po nim bez kapci, zresztą gdybym to ja przenosił ładunek czy nie byłoby tak, że buczenie pojawiłoby się stopniowo, a nie nagle?

 

Jeśli będę miał znowu takie problemy to uziemię dodatkowo tak jak mówisz.

<br />>Yul<br /><br />Dywan jest z grubego włosia "MACLON -HEATSET"- nie wiem co to. Najczęściej łażę po nim bez kapci, zresztą gdybym to ja przenosił ładunek czy nie byłoby tak, że buczenie pojawiłoby się stopniowo, a nie nagle?<br /><br />Jeśli będę miał znowu takie problemy to uziemię dodatkowo tak jak mówisz.<br />
<br /><br /><br />

Dowcip polega na tym że rozpoczął się sezon grzewczy ;) mało wilgoci w powietrzu i wszystko strzela

There is no dark side in the moon, really. As a matter of fact it's all dark

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.