Precyzja w ustawianiu kolumn

[ecamel]

Chyba każdy audiofil wie, jak ważna jest akustyka pomieszczenia, wybranie miejsca do odsłuchów czy ustawienie kolumn, ale czy zastanawialiście się na ile precyzyjnie jest sens ustawiać zespoły głośnikowe? Wiadomo, kolumny skierowane na twarz to zupełnie inne granie niż jak stoją równolegle, ale czy jest sens walczyć o każdy stopień dogięcia, każdy centymetr od ściany, o milimetry w regulacji kolców?

 

Z mojego punktu widzenia powyższe pytania są retorycznymi - ja już to wszystko sprawdziłem. Trochę przypadkiem, usiadłem wczoraj na kanapie, na której wyjątkowo leżała gruba poduszka, i szok, scena zrobiła się ciut głębsza... No to próbuję dalej, poduszka, bez poduszki, dwie poduszki, jeszcze wyżej - wyraźnie słychać zmiany. Niby niewielkie, ktoś tam na scenie stoi metr dalej lub bliżej, może troszkę tylko zmieniała się spójność, ale jednak. Skończyło się na bardzo precyzyjnym regulowaniu każdego kolca. Oczywiście na drugi ogień poszło baaardzo precyzyjne dogięcie i ustawienie odległości kolumn od każdej ze ścian. Dopiero teraz jest wszystko jak trzeba.

 

Idzie zima - jak będziecie mieli chwilę czasu i trochę ochoty na poeksperymentowanie to gorąco polecam - wystarczy miarka i poziomica a zabawa gwarantowana. Tak, wiem, dla wielu z Was to żadne odkrycie ale są też tacy, którzy od lat ustawiają kolumny, delikatnie mówiąc, na oko.

[houek]

Po co kolego tyle roboty? Przecież lepiej kolumny wymienić, wzmacniacz, kabelki :)

[ecamel]

No tak, w 100% się zgadzam. Teraz się zgadzam, bo trochę jednak to dochodzenie do prawdy trwało i kosztowało. Może do pewnych rzeczy i w audio zwyczajnie trzeba dorosnąć? Oczywiście tak po audiofilsku dorosnąć. Z drugiej strony, jaki sens precyzyjnego ustawiania kolumn, które i tak robią tylko hałas a o budowaniu sceny nawet nie słyszały?

[nsnotes]

Skończyło się na bardzo precyzyjnym regulowaniu każdego kolca. Oczywiście na drugi ogień poszło baaardzo precyzyjne dogięcie i ustawienie odległości kolumn od każdej ze ścian. Dopiero teraz jest wszystko jak trzeba.

 

Osobiscie do ustawiania kolumn uzywam laserowego wskaznika. Jak mi cos na scenie nie pasuje, wlaczam to ustojstwo i jak dotad w 95% przypadkow okazywalo sie,ze kolumna zostala przesunieta lub skrecona. Uszy slysza, laser do potwierdzenia i skorygowania.

 

nsnotes

 

PS Moze ktos podchwyci pomysl i zacznie sprzedawac laserowe systemy pozycjonowania kolumn dla audiofili.. ;-)

[ecamel]

Osobiscie do ustawiania kolumn uzywam laserowego wskaznika.

Kurcze, laser? A ja myślałem, że zrobię z siebie głupa latając po pokoju z miarką ;)

 

 

 

PS Moze ktos podchwyci pomysl i zacznie sprzedawac laserowe systemy pozycjonowania kolumn dla audiofili.. ;-)

Ciii, bo ktoś podchwyci i się zdziwisz ;)

[Therion]

Wiele osob nie wie, co potrafią ich kolumny, bo nigdy im nie dały szansy "rozprostować skrzydeł". Ustawili kiedyś w miejscu w którym IM sie wydawało najwłaściwsze i cicho wzdychają do kona domowego - przestrzeni, głębi. Ale jak odwiedzam takiego delikwenta i wyciągam skrzynki na środek pokoju, to się robi wówczas duże O! To one tak potrafią? Ale scena! Ale przestrzeń! Wiem, że trudno żyć z kolumnami na środku dywanu, ale z drugiej nie mówmy, że one nie potrafią zagrać 3D. Jak sie chce mieć kolumny pod scianą i głeboką scene, to trzeba... kupić porządne słuchawki. Tylko to gwarantuje ominięcie akustyki pomieszczenia.

[nsnotes]

Wiele osob nie wie, co potrafią ich kolumny, bo nigdy im nie dały szansy "rozprostować skrzydeł". Ustawili kiedyś w miejscu w którym IM sie wydawało najwłaściwsze i cicho wzdychają do kona domowego - przestrzeni, głębi. Ale jak odwiedzam takiego delikwenta i wyciągam skrzynki na środek pokoju, to się robi wówczas duże O! To one tak potrafią? Ale scena! Ale przestrzeń! Wiem, że trudno żyć z kolumnami na środku dywanu, ale z drugiej nie mówmy, że one nie potrafią zagrać 3D. Jak sie chce mieć kolumny pod scianą i głeboką scene, to trzeba... kupić porządne słuchawki. Tylko to gwarantuje ominięcie akustyki pomieszczenia.

 

Dobrze powiedziane. U mnie glosniki stoja na srodku pokoju i problemu ze scena 3d to ja nie mam. Stad moje ironiczne podejscie do ludzi typu Bobcat, ktorzy niezlomnie twierdza, ze tylko 5.1 da wrazenie realnej sceny audio. A ja slucham muzyki i sie smieje ;-)

 

nsnotes

[ASURA]

 Smutne ale jednocześnie konieczne z racji praw akustyki jest takie dokładne ustawianie kolumn.Smutne dla tego że po ustawieniu jesteśmy przyspawani w jednym miejscu na kanapie gdyż tuz obok już nie jest tak optymalnie. Pewne kolumny umożliwiają na kanapie jeżdżenie  parę metrów w lewo i prawo bez przesunięcia pozornej bazy stereo   ale to mała egzotyka u przeciętnego Kowalskiego nie występująca. Żeby nie było tak słodko to słuchawki na głowie też trzeba dokładniej spozycjonować no i jesteśmy uwiązani na długość kabla :) 

[slaw123]

Wiele osob nie wie, co potrafią ich kolumny, bo nigdy im nie dały szansy "rozprostować skrzydeł". Ustawili kiedyś w miejscu w którym IM sie wydawało najwłaściwsze i cicho wzdychają do kona domowego - przestrzeni, głębi. Ale jak odwiedzam takiego delikwenta i wyciągam skrzynki na środek pokoju, to się robi wówczas duże O! To one tak potrafią? Ale scena! Ale przestrzeń! Wiem, że trudno żyć z kolumnami na środku dywanu, ale z drugiej nie mówmy, że one nie potrafią zagrać 3D. Jak sie chce mieć kolumny pod scianą i głeboką scene, to trzeba... kupić porządne słuchawki. Tylko to gwarantuje ominięcie akustyki pomieszczenia.

Witam u mnie stoja 260x240x240 i na srodku pokoju , ale tylko na czas odsluchu, mam zaznaczone markerem mieisce i to wszystko.

[ecamel]

Wiem, że trudno żyć z kolumnami na środku dywanu, ale z drugiej nie mówmy, że one nie potrafią zagrać 3D.

No tak, ale są konstrukcje, które obojętnie jak ustawisz będą grały płasko (np. JBL z serii E) i targanie ich na środek dywanu zwyczajnie nie ma sensu. Myślę, że akustyka w naszym hobby to baaardzo ważna rzecz, ale nie popadajmy też w skrajności - moim zdaniem, nie każde kolumny jest sens precyzyjnie ustawiać.

[ASURA]

 

Podsunąłeś kolejny pomysł wyjeżdżające z kąta pomieszczenia na środek wózki sterowane pilotem, oczywiście lokalizacja GPS w komplecie ;) 

[ecamel]

Podsunąłeś kolejny pomysł wyjeżdżające z kąta pomieszczenia na środek wózki sterowane pilotem, oczywiście lokalizacja GPS w komplecie ;) 

No to mamy już do zaprojektowania parę wózków z pozycjonowaniem przez GPS i laserowymi miernikami, wszystko sterowane pilotem. Proponuję dołączyć programator z pamięciami ustawień (do różnego typu muzyki, dla różnej ilości słuchaczy) i jakiś ładny interfejs. Ile to baksów będzie razem? ;)

 

 

Zaraz, zaaaraz! A gdzie frajda z biegania po pokoju i targania skrzynek? ;)

[Chruper]

No nie? Jakie to wkur..., gdy parę centymetrów (albo nawet centymetr) w tą albo w drugą i za każdym razem inaczej? Szajby można się nabawić. Trzeba przeczekać, i na to zjawisko pojawia się po pewnym czasie margines luzu, dobrego samopoczucia i spokoju wewnętrznego :).

[simon1983]

Haha już widze jak targacie Grand Utopie po pokoju które ważą 200 kilo czy ileś tam:) . A jeżelibyśmy ścianke kolumn frontową troszeczke pochylili tak jak w Esa czy Jamo Concert to już by trzeba było przeprojektować zwrotnice,tak przeczytałem na stronie Akustyk.

[majonez]

U mnie takie coś jest nie do zrobienia

bo mam w domu wszystko krzywe więc

nie ma odnośnika a co za tym idzie

nie ma jak pomierzyć

 

Pozostało mi biednemu ustawić na oko

i cieszyć się ze słuchania muzyki he,he ...

[ecamel]

[...] tak przeczytałem na stronie Akustyk.

Nie lepiej słuchać, zamiast tylko czytać i czytać?

 

 

 

 

 

U mnie takie coś jest nie do zrobienia

bo mam w domu wszystko krzywe więc

nie ma odnośnika a co za tym idzie

nie ma jak pomierzyć

 

Pozostało mi biednemu ustawić na oko

i cieszyć się ze słuchania muzyki he,he ...

Eee, to nie tak. Możesz przecież precyzyjnie (co do 1 mm, co do 1 stopnia) ustawić dogięcie kolumn czy długość każdego kolca, prawda? Jasne, że na słuch, bo jak inaczej? Ustawianie np. jednej i drugiej kolumny z miarką, w identycznych odległościach od ścian bocznych miało by sens wyłącznie przy idealnie symetrycznej akustyce pokoju a to prawie nierealne. No chyba, że ktoś ma pokój zaprojektowany wyłącznie do słuchania, ale to osobna bajka.

[ASURA]

U mnie takie coś jest nie do zrobienia

bo mam w domu wszystko krzywe więc

nie ma odnośnika a co za tym idzie

nie ma jak pomierzyć

 

Pozostało mi biednemu ustawić na oko

i cieszyć się ze słuchania muzyki he,he ...

 

Powinieneś się cieszyć nie masz fal stojących :)

[majonez]

Wystarczy ze blok jest zbudowany

dobrze (tzw.nowe budownictwo)

 

Jeśli ściana jest prosta sama w sobie

a co istotniejsze z podłogą tworzy

podstawę i bok sześcianu (lub prostokąta)

to się da ustawić z miarką idealnie.

 

Ale u mnie w "wielkiej płycie" ściana mimo

podprostowania powierzchni "ucieka" względem

podłogi(tworzy się bok i podstawa trapezu)

a podłoga jest krzywa bo z braku kasy są

panele bez wylewki samopoziomującej, więc

ustawiać to sobie mogę ale tylko na oko i ucho.

 

Powinieneś się cieszyć nie masz fal stojących :)

 

Mam.

 

W wannie he, he ...

[ecamel]

Jeśli ściana jest prosta sama w sobie

a co istotniejsze z podłogą tworzy

podstawę i bok sześcianu (lub prostokąta)

to się da ustawić z miarką idealnie.

Moim zdaniem, i tak się nie da. Masz przecież w pokoju drzwi, okna, meble, prawda?

[majonez]

Mam ale okna, drzwi i meble w moim

przypadku nic do tego nie mają.

 

Ja akurat na ścianie ze sprzętem

nie mam dosłownie nic poza tv

(niewiszącym).

 

Drzwi do pokoju są w ścianie

naprzeciwległej do tej na której

stoi sprzęt czyli siedząc w miejscu

odsłuchowym mam je niejako za sobą

i po prawej stronie.

 

Po lewej (patrząc z tej samej pozycji)

mam okna i drzwi balkonowe a po prawej

ścianę z meblami, kompem ect.

 

Gdyby ściana względem podłogi była

tak równa jak powinna być(patrz post

wcześniej) to by się udało ustawić

idealnie kąty dogięcia miarką a gdyby

podłoga również była równa to złapało

by się pion za pomocą kolców.

[ecamel]

Mam ale okna, drzwi i meble w moim

przypadku nic do tego nie mają.

No to jesteś pod tym względem prawie audioszczęśliwcem, pozazdrościć :)

[majonez]

Za to mam kolumny krzywo ;)

 

Albo prawie krzywo ;)

[stary audiofil]

Precyzyjne ustawienie kolumn z mojego doświadczenia ma większe znaczenie w pomieszczeniu mniejszym-niż

większym.Mam tu na na uwadze dajmy na to pokoje 16 i powiedzmy 61 metrów kwadratowych.Ważny jest też sam

wlaściwy dobór kolumn do posiadanego pomieszczenia, elektroniki do kolumn,oraz elektroniki do pomieszczenia-są to podstawy dobrego grania.

[majonez]

Ważny jest też sam (...)

wlaściwy dobór (...) elektroniki do kolumn, (...)

 

Poważnie?

 

;)

[stary audiofil]

Poważnie?

 

;)

poważnie

wiesz w ogóle o co chodzi?))

[majonez]

poważnie

wiesz w ogóle o co chodzi?))

 

Nie mam pojęcia

 

Oświeć mnie ;)

[stary audiofil]

Nie mam pojęcia

 

Oświeć mnie ;)

Co ja latarnia jestem?)))

[majonez]

Co ja latarnia jestem?)))

 

Trudno stwierdzić.

 

Zależy jakie są objawy.

 

;)

[ecamel]

Precyzyjne ustawienie kolumn z mojego doświadczenia ma większe znaczenie w pomieszczeniu mniejszym-niż

większym.Mam tu na na uwadze dajmy na to pokoje 16 i powiedzmy 61 metrów kwadratowych.

Możliwe. Odbicia mają krótszą drogę, baza przeważnie mniejsza to i może precyzyjniej kolumny trzeba ustawiać. Ja mam ok. 35m i trzeba było powalczyć dość dokładnie.

 

 

 

 

 

Jeszcze jedno spostrzeżenie, z dzisiejszych już kombinacji - wiele rzeczy łatwiej ustawić na sygnale mono. Zwłaszcza z regulacją fokusu dogięciem kolumn jest dużo łatwiej jak z obu kanałów jest ten sam sygnał. Oczywiście w tym momencie z odbioru sceny nici ale przecież i tak trzeba wszystko robić po kolei. Swoją drogą, dobrze, że mam przełącznik we wzmacniaczu bo płyty CD nagranej w mono brak.

 

 

 

Jak już o sygnale mono... Ma ktoś pomysł jak powinien wyglądać sygnał-muzyka-nagranie wspomagające precyzyjne ustawianie kolumn? Tak sobie myślę, że stare radiowe "szzzzz kanał lewy, szzzzz kanał prawy" raczej niewiele się przyda ;)

[czolgista778]

W moim 15-16m2 pokoju muszę kolumny (Leak 2075) ustawiać co do centymetra, inaczej kicha i jedna będzie wyprzedzać drugą.